Skocz do zawartości
i1z2e3

Jak długo krowa daje mleko?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Wydaje mi się, że to jedyne odpowiednie miejsce, gdzie mogę zadać pytania, które ostatnio mi się nasunęły

 

Zaczęło się od myśli "skoro krowę się doi, to co je wtedy cielątko?". Ale tu chyba sam sobie odpowiedziałem, że po prostu trochę się tego mleka "w tej krowie" dla niego zostawia czy tak?

 

Ale później wyszło na wierzch poważniejsze (dla nas, laików ) pytanie. Otóż, jak długo krowa daje mleko? I czy do rozpoczęcia dawania mleka, potrzebne jest posiadanie potomstwa?

Pytałem chyba z 10 osób, kompletnie nie znających się na tym, czyli zwykłych "userów mleka" że tak powiem

Wersje wśród nas są dwie:

1. Krowa mleczna daje mleko całe życie.

2. Krowa daje mleko tylko w jakimś określonym czasie po porodzie (nie wiem czy u nich tak to się nazywa ).

 

Osobiście obstaję za wersją nr 2. Jednak uprzejmie proszę o oświecenie mnie przez fachowców

 

Rozumiem, że dla Państwa to pytanie jest okrutnie śmieszne i mam nadzieję, że nikt nie połamał się spadając z krzesła, czytając ten post. Jednak pytanie jest całkiem serio.

 

Pozdrawiam,

niedouczony fan mleka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie zawsze.znam takie przypadki ze i 2 lata po wycieleniu krowe doili.mialem taka co 3 lata sie doila na okraglo-nie dalo sie jej zasuszyc.ale potem padla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi.

 

Dokładna długość tego czasu, dla mnie nie ma znaczenia.

W każdym razie, wychodzi że jest to jakiś tam okres, a nie dożywotne dawanie mleka. Oraz, żeby krowa mogła zacząć dawać mleko, musi pojawić się cielak. Zgadza się?

 

Dopytuję, bo najbardziej ekstremalna opinia jaką słyszałem, to że "bydło mleczne" to taki "typ", co całe życie daje mleko i nie wiem, chyba w jakimś określonym wieku samo z siebie miało by, wg autora tej myśli, zacząć dawać mleko

A wg mnie "bydło mleczne" to takie które jest po prostu dla mleka hodowane lub akurat w tej chwili daje mleko...

 

Przeprasza, że tak Was zamęczam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bydło mleczne to w przeciwieństwie do bydła mięsnego po wydaniu na świat potomstwa daje duzo mleka,dużo wiecej niz cielak potrzebuje

 

krowa daje mleko jak kolega napisal 300 dni po wycieleniu, ale zeby dawala to mleko to musi sie reguralnie cielic, zas mloda jalowka musi wydac na swiat swe pierwsze ciele zeby rozpoczac produkcje mleka

 

jesli krowy nie bedzie sie zacielac to ona po jakims blizej nieokreslonym czasie zacznie dawac coraz mniej mleka, zacznie obrastac tluszczem i zasuszy sie czyli skonczy produkcje mleka

 

u mnie cieleta do 3 tygodnia pija mleko od krowy a reszta jest oddawana do mleczrni zas po 3 tyg dostaja preparat mlekozastepczy a calosc mleka do sprzedazy i chyba wiekszosc gospodarzy tak robi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję roni21 za wyczerpującą odpowiedź.

Idę teraz w świat, oświecać ludzi

 

Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:D

Dziękuję roni21 za wyczerpującą odpowiedź.

Idę teraz w świat, oświecać ludzi ;)

 

Pozdrawiam serdecznie.

 

Ważna też rzecz- cielak -owszem - ale też ważne ,żebyś jeść i pić dawał - doką o tym będziesz pamiętał (musi być to żarcie zbilansowane ) będzie mleko ...no i higiena i zdrówko musi krówce dopisywać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Krowa daje mleko?To podstaw wiaderko czy Ci da mleko.Ile trzeba potu żeby to mleko od niej wyciągnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie wydaje się to okropne... Jak można tak wyzyskiwać zwierzęta. Nie dosyć, że krowa jest zacielana głównie po to żeby dawać mleko to w dodatku cierpi jeszcze cielak. Nie wszystkim wiadomo o tym, że cielaki są traktowane w bestialski sposób. Jeśli urodzi się cielak płci żeńskiej staje się kolejną maszynką rodzącą dzieci tylko po to żeby mieć mleko...Jeśli zaś urodzi się byczek przeznaczany jest on na ubój. Słyszałam o różnego rodzaju praktykach typu trzymanie cielaków w zaciemnionych ciasnych pomieszczeniach i doprowadzanie ich do anemii dla uzyskania delikatniejszego i jaśniejszego mięsa... Czy to wszystko tylko mi wydaje się być chore?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja różne rzeczy słyszałem ... nawet, że 90-latek jeszcze może, a 95 letnia kobieta urodziła dziecko. Tak różne rzeczy się słyszy tylko czy było się tego świadkiem i czy w wiarygodny sposób można to potwierdzić.

Na marginesie, czy zadałaś sobie pytanie ile kosztowałoby mleko gdyby krowę doić tylko do jednego wycielenia i potem ją zasuszyć ? I co robić z ta masą krów, które po wycieleniu nie dawałyby więcej mleka ? Z pewnością wozić do rzeźni i znowu p[pojawi się u Ciebie problem, że zwierzęta są zabijane ... itp, itd. (koło sie zamknęło)

Dobrze, że w tym kraju, a i na świecie by się kilku znalazło, takich co powietrzem żyją, lub też uważają, że jak jedzą roślinki, to roślinki nie boli bo nic nie mówi. Jednak okazuje się, że ją też boli i to pierolnie bo przecież ją zabijają w bestialski sposób. Soki jej bryzgają na wszystkie strony a ten wredny rolnik jeszcze plony zwiększa, sieje za gęsto, sadzi ziemniaki za ciasno ...

Dobra bo już durnoty piszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze znajdzie ktoś kto gdzieś coś usłyszał, przerobił, dodał, bzdury potem wychodzą i pisze o tym na forach. Sam tego nie widział i nie wie jakie są wymagania. Myśli, że rolnik to ciemna masa - gdzieś tam sobie posieje zboże jemu samo urośnie i przez cały rok pije wino "Komandos". Wydaje się mu, że mleko, warzywa, chleb, kiełbasę i inne produkty żywnościowe wytwarza hipermarket. Nawet nie wiecie ludzie ile trzeba się napracować żebyście mieli co jeść. I co za to mamy? Odpowiedzcie sobie sami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doskonale się orientuję jak jest produkowana kiełbasa, jak się doi krowy też widziałam.I dlatego też nie spożywam produktów odzwierzęcych.

Ludzką pracę trzeba szanować ale nie w przypadku kiedy są zabijane zwierzęta, bo ludzie sobie ubzdurali, że bez mięsa nie da się przeżyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam takie teksty to brak mi słów, a może zamiast pisać te brednie zastanów się, że gdyby nie to, że człowiek spożywa produkty zwierzęce, to te zwierzęta nie miałyby szansy żyć, bo po co? Jeśli krowę boli dój to zakazać należy rozmnażania się ssakom bo wszystkiw młode ssą mleko matki. Proszę nie "wrzucać" wszystkich do jednego worka, zawsze zdarzą się jednostki źle obchodzące się ze: zwierzętami, dziećmi, staruszkami, ale czy to jest powód, aby obrażać wszystkich? a może zakazać należy rozmnażania się i starzenia?

Przyroda nie lubi skrajności więc nie popadajamy w skrajności i smacznego... tego co kto woli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załóżmy, że nie będzie produkowane mięso. Co wtedy zrobić ze zbożem? Trzeba się będzie przerzucić na przykład na warzywa. Tylko jak większość tak zrobi to cena zbytu będzie niższa od kosztów produkcji. Dużo rolników sobie nie poradzi, zostaną tylko Ci najprężniejsi (a Ci co upadną to za co się wyżywią?). Aby się opłacało będą stosowali intensywną produkcję a cebula będzie wielkości kapusty. Poza tym nie będzie naturalnego nawozu (co prawda niektóre warzywa takie jak marchew, pietruszka nie lubią obornika ale to wyjątki) i wtedy trzeba będzie stosować więcej nawozów sztucznych, rośliny będą chorować i trzeba będzie stosować więcej oprysków a koncerny środków ochrony roślin i nawozów będą się rozwijać i windować ceny bo jest popyt. Automatycznie ceny produktów idą w górę (bo oczywiście podaż też będzie wysoka - przecież wszyscy produkują warzywa, podstawowe jedzenie dla ludzi) co spowoduje globalną inflację. Rolnictwo to największy na świecie zakład produkcyjny. Wszyscy wzajemnie się uzupełniają, jeden produkuje zboże, drugi mięso, trzeci mleko, czwarty warzywa inny coś tam jeszcze. Interes się kręci, wszyscy są zadowoleni, no może poza jednostkami wiecznie niezadowolonymi (taki typ) że ceny zbytu niskie, że produkcja kosztowna, że niebo jest niebieskie a trawa zielona. Trzeba zrozumieć podstawowe zasady ekonomii a potem wypowiadać się na forum. Ja rozumiem Twoją niechęć do produktów odzwierzęcych ale nie zmuszaj innych do swoich poglądów, tym bardziej mężczyzn - nie wiem dlaczego ale wydaje mi się, że więcej kobiet jest wegetarianami, może mężczyźni potrzebują więcej białka zwierzęcego?.

P.S. Wczoraj jadłem kaczkę z własnej produkcji zapiekaną z jabłkami - pyszna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tymi byczkami to ma calkowita racje sa takie technologie produkcji [trudno to nazwac hodowla]miesa glownie we francji,podobnie jat bardziej znany tucz gesi na otluszczone watroby.produkcja miesa to marnotrawstwo pozywienia i energii na wielka skale,na terenie ktory"zuzywa" 1krowa mozna by wyzywic ok.12 wegetarian.metan z odchodow zwierzecych to jeden z glownych sprawcow globalnego ocieplenia.

tyle teoria a praktyka jest oczywiscie inna,miesozerne zwierzeta sa bardziej inteligentne niz roslinozerne i temu nic nie zaprzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...