Skocz do zawartości
Moderator

Ciągniki Ursus

Rekomendowane odpowiedzi

przeszukałem całe forum ale nie znalazłem odpowiedniego tematu gdzie mogę o to zapytać. Musze bołożyć w moim zetorze 12011 czyli to samo co ursus 1201 trzecie wyście hydrauliczne bo potrzebuje do prasy zwijającej, ale nie za bardzo wiem jak to zrobić, wymyśliłem coś takiego: na przewodzie do siłownika wspomagającego chcę założyć zawór trójdzielny i jedne wyjście będzie do wspomagającego a drugie do trzeciego wyjścia i jak będę orał to przestawie zawór na siłownik wspomagający a jak będę zwijał to na trzecie wyjście a sterował będę wajchą od podnośnika co o tym sądzicie może znacie inne prostrze rozwiązania z góry dzięki za pomoc

 

Nie możesz dać zaworu bo jak by to działało podnośnik by podnosił a siłownik bez oleju?

Ja w 912 fabrycznie mam zrobione trzecie gniazdo na trójniku, bez żadnego zaworu, ale jak to działa to nigdy nie sprawdzałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to trzecie fabrycvzne gniazdo jest do maszyn półzawieszanych (przyczepianych) np. pług B-201 do tego wyjścia podpinasz pług i jak podnisisz podnośnik to koło w pługu też się podnosi bez konieczności używania wajchy od kipru, a tak właśnie myślałem że siłownik może chodzić bez oleju bo wtedy nie będę potrzebował dużego udźwigu jak będę z prasą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomysł ciekawy aczkolwiek mało wykonalny ponieważ żebyś dostał na dorobionym wyjściu ciśnienie musiałbyś zablokować podnośnik ponieważ ciśnienie idzie równocześnie na siłownik główny i wspomagający przez trójnik, a jeśli zablokujesz to będziesz miał dwie opcje abo podaje ciśnienie albo opuszcza. Zostaje użyć zaworu trójdzielnego na jednym wyjściu hydrauliki i przełączać w zależności od potrzeb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli jest tak jak piszesz to o to mi właśnie chodzi zamknę dopływ oleju do siłownika wspomagającego a puszczę ten olej na dodatkowe wyjście które ma służyć do podnoszenia podbieraka i przesówając wajchę od podnośnika do tyłu czyli tajk jak bym podnosił ramiona jednocześnie podniesie mi się podbierak a jak będę opuszczał ramiona opadnie również podbierak a siłownik wspomagający będie luźno pracował bez oleju, jak jestem w błędzie to mnie poprawcie bo już jestem blisko tej przeróbki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to ci się nie sprawdzić, ponieważ podnośnik będzie bez obciążenia więc najpierw to on podniesie się do końca a dopiero póżniej podbieracz. A może byc, że podbieracz nie podniesie się wcale, jeżeli w siłowniku głównym jest zawór który uruchamia się gdy tłok dojdzie do końca ( ramiona podniosą się na max) , nie wiem jak w zetorze ale w moim ciągniku tak jest i wtedy olej idzie na przelew.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to bedzie działało n azasadzie tam gdzie lżej to pójdzie olej czyli jak przypuszczam lżej bedzie podnieść nieobciązone cięgna niz podbierak chyba że być jakoś cięgna dociążył albo zablokował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki wielkie a może ktoś zna inny lepszy sposób na dorobienie dodatkowego wyjścia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam małe pytanko jak sprawdzić, lub zobaczyć co się dzieje ze świecą żarową w 4512? Moim zdaniem nie grzeje, po przekrenceniu kluczyka, kontrolki nie przygasają, no i oczywiście nie chce zapalić, bo akumulator ma też swój wiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam małe pytanko jak sprawdzić, lub zobaczyć co się dzieje ze świecą żarową w 4512? Moim zdaniem nie grzeje, po przekrenceniu kluczyka, kontrolki nie przygasają, no i oczywiście nie chce zapalić, bo akumulator ma też swój wiek.
Wykręć świece i dotchnij do masy tak żeby masowało i przekręć kluczyk i zobaczysz czy się nagrzewa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dzięki wielkie a może ktoś zna inny lepszy sposób na dorobienie dodatkowego wyjścia?

Możesz spróbować zrobić tak jak mówiłeś, tylko że bez zaworu. Wstaw w przewód trójnik z gniazdem hydraulicznym, zablokuj w jakiś sposób cięgna w dolnej pozycji(tak żeby się nie podnosiły) i powinno działać. Tylko po podniesieniu podbieraka musisz ustawić dźwignię od podnośnika w pozycji neutralnej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam założoną w 914 świece płomieniową chyba z MF-a nie wiem bo jak go kupiłem to już była. Niech mi ktoś powie czy na przewodzie paliwowym który idzie do tej płomieniówki nie powinien być założony jakiś zaworek żeby paliwo nie szło na świece w momencie kiedy silnik pracuje.Przewód założony jest na wyjściu z filtrów paliwa do pompy i paliwo tam idzie cały czas chyba że świeca jak jest zimna to go nie przepuszcza. Niech mnie ktoś oświeci jak to jest bo coś mi za dużo dużo pali ten ursus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam małe pytanko jak sprawdzić, lub zobaczyć co się dzieje ze świecą żarową w 4512? Moim zdaniem nie grzeje, po przekrenceniu kluczyka, kontrolki nie przygasają, no i oczywiście nie chce zapalić, bo akumulator ma też swój wiek.
Jesteś pewien, że masz takowe świece w swoim ciągniku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam założoną w 914 świece płomieniową chyba z MF-a nie wiem bo jak go kupiłem to już była. Niech mi ktoś powie czy na przewodzie paliwowym który idzie do tej płomieniówki nie powinien być założony jakiś zaworek żeby paliwo nie szło na świece w momencie kiedy silnik pracuje.Przewód założony jest na wyjściu z filtrów paliwa do pompy i paliwo tam idzie cały czas chyba że świeca jak jest zimna to go nie przepuszcza. Niech mnie ktoś oświeci jak to jest bo coś mi za dużo dużo pali ten ursus.

 

Powinno tak być, że zimna nie przepuszcza.

Tez mam taką świecę tylko w 912. Zaworek mam założony, ale zwrotny żeby nie ciągnęło powietrza do paliwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dzięki wielkie a może ktoś zna inny lepszy sposób na dorobienie dodatkowego wyjścia?

Możesz spróbować zrobić tak jak mówiłeś, tylko że bez zaworu. Wstaw w przewód trójnik z gniazdem hydraulicznym, zablokuj w jakiś sposób cięgna w dolnej pozycji(tak żeby się nie podnosiły) i powinno działać. Tylko po podniesieniu podbieraka musisz ustawić dźwignię od podnośnika w pozycji neutralnej

 

wpadłem na jeszcze jeden pomysł z tym wyjściem że założe rozdzielacz który zasile z przewodu od pompy do podnośnika tam jest zawsze ciśnienie a powrót wepnę w powrót z siłownika wspomagającego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dorobisz wyjście hydrauliczne do korpusu podnośnika lub jak piszesz do siłownika wspomagającego to podbierak będziesz opuszczał i podnosił dźwignią od podnośnika, tylko że najpierw podniosą się cięgna a dopiero potem podbierak, opuszczać się będą równomiernie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czy jesteś pewny że ak ramiona pójdą do góry to zawór nie odetnie oleju w wyjściu wcześniej koledzy pisali że włąśnie tak jest ale może Ty masz jakąś praktyczną wiedzę w tym temacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaron zawsze olej pójdzie tam gdzie ma lżej więc na pewno najpierw pójdą ramiona a że mają taką konstrukcje ze same odcinają sobie olej to poprostu uniosą się do ustalonej pozycji i olej przestanie płynąć, zostawiając podbierak na dole, jeśliby zablokować ramiona podnośnika to po przesunięciu dźwigni poza zakres blokady olej będzie pompowany cały czas, więc po podniesieniu podbieraka trzeba by cofnąć dźwignie do położenia neutralnego czyli takiego, które utrzymywałoby ramiona w punkcie zablokowania, a opuszczałoby się poniżej tego punktu. W praktyce jeśliby to zadziałało to ruchy dźwigni podnośnika mogłyby być minimalne, ale jakikolwiek błąd ustawienia mógłbymieć jiemiłe konsekwencje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nowe URSUSY są do dobre ciągniki dla przeciętnego polskiego rolnika. W mojej okolicy kupiono kilka modeli i nikt nie narzeka. Jedynie jeden przypadek, ale dobrał do niego za duże maszyny.Ich utrzymanie jest dość niskie z porównaniem do innych nowych ciągników. Wiele opisów nowych ciągników znajdziecie u mnie na stronie http://gospodarstwo-rolne.blogspot.com

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanie. W 914 na zimnym silniku zaczęło mi dzisiaj wyciskać płyn chłodniczy z chłodnicy przez korek. Jak otworzył się termostat to wszystko wróciło do normy. Jak silnik ostygł znów to samo. Czy to może być uszczelka pod głowicą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrób coś, żeby pompa wodna nie chodziła (na chwilę), np. zdejmij pasek klinowy - i jeśli zobaczysz ruchy wody (płynu), to będzie uszczelka lub pęknięta głowica. Być może trzeba też zdjąć termostat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrzuciłem już głowicę bo mi to nie dawało spokoju. Na uszczelce nie widać żeby była przepalona.Tylko to była ta uszczelka która miała wokół kanałów wodnych obramowanie z silikonu. Może gdzieś ten silikon się po prostu wygrzał i gdzieś ta woda jednak przechodzi. Na głowicy nie widać żadnego pęknięcia. Dam ją jutro splanować i wtedy zobaczę. Mam nadzieję że to tylko tyle. Gorzej jak będzie pęknięta gdzieś w środku tylko jak to sprawdzić? Może ktoś wie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zrzuciłem już głowicę bo mi to nie dawało spokoju. Na uszczelce nie widać żeby była przepalona.Tylko to była ta uszczelka która miała wokół kanałów wodnych obramowanie z silikonu. Może gdzieś ten silikon się po prostu wygrzał i gdzieś ta woda jednak przechodzi. Na głowicy nie widać żadnego pęknięcia. Dam ją jutro splanować i wtedy zobaczę. Mam nadzieję że to tylko tyle. Gorzej jak będzie pęknięta gdzieś w środku tylko jak to sprawdzić? Może ktoś wie?

w zakladzie Ci sprawdza, jezeli juz miales robiona glowice to moze byc tak ze wcisnal Ci koles tulejke za mocno i pekla, pekniecia glowicy golym okiem raczej nie zobaczysz.... moj sasiad mial taki przypadek i nowa glowice musial kupic a zwrotu kasy brak.... mam nadzieje ze nic powaznego u Ciebie nie bedzie i nie pchaj silikonu do silnika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro odbieram głowicę. Facet twierdzi że nie tyle co była krzywa co miała spore wżery i że musiał zebrać 3 dziesiątki z całej powierzchni. Nie wiem czy to dużo czy mało rozmawiałem z nim dzisiaj tylko przez telefon. A co w o tym myślicie czy mogła to być przyczyna że kompresja gdzieś szła do wody??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...