krzant 0 Napisano 17 Listopada 2007 Panowie jeszcze jedno pytanko. Czy ktos może wie coś na temat Ursusów sprowadzanych z Anglii. Jak tam traktują traktory. Wiem że pytanie jest troszke dziwne ale gość na allegro chce sprzedac 1014 rocznik 1996 za 55 tys. właśnie sprowadzony z anglii. Cena i wygląd ze zdjęc dość atrakcyjny i się właśnie zastanawiam. Z tego co mi sie zdaje to ktoś kiedys pisał na forum że w anglii maszyny rolnicze są dość mocno eksploatowane i nikt tam sie za bardzo nie przemuje stanem technicznym cos w styli "byle do przodu" a le może ktos sie już z tym zetknął osobiscie. Z góry dzięki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 17 Listopada 2007 przecież to tylko ursus przejedź się po placu i zaraz będziesz wiedział co go boli Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piter200 0 Napisano 17 Listopada 2007 Ciągniki z angli szybko korodują z powodu panującego tam klimatu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szczewko 0 Napisano 17 Listopada 2007 jesli chodzi o ciagniki z Anglii to uważam ze warto bo ogolnie sa to zadbane maszyny.Kiedys jak szukałem pracy w Anglii to jezdziłem po wioskach w poszukiwaniu roboty i widziałem maszyny przewaznie zadbane w bardzo dobrym stanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nowy32 0 Napisano 17 Listopada 2007 Ludzie czytam i smiech mnie pobiera ,nie kupujcie ciagnika bo ladnie wyglada ,to moze byc zlom zakamuflowany ,handlarze maja takie sztuczki na kazda wade badzcie powazni przeciez to duze inwestycje podejmujecie ,jakby tak robili ludzie co maja firmy transportowe poszliby z torbami pozdrawiam czlowieka tatamarty 323.a bo gosc zna sie na sprzecie naprawde Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzant 0 Napisano 17 Listopada 2007 Masz rację że na wygląd się nie patrzy. Tylko że jak nie ma kasy na nowy to niestety trzeba szukać w używkach. A wygląd zewnętrzny też robi swoje i tu już nie chodzi o to że cieszy oko ale nieraz bywa tak że jak gość nie dba o opakowanie to co dopiero o środek. Osobiście znam takich ludzi u których ciągnik myje deszcz a olej to jest nowy tylko na dolewkę. Co do tatamarty 323.a to zgadzam sie z tobą. Z tego co pisze to widac że gość "z nie jednego pieca chleb już jadł". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nowy32 0 Napisano 17 Listopada 2007 Co tam oko ,moj c 360 ma dziury w blotnikach i jest moze brudny i moze i lampy i odblaski nieraz niesprawne ale super maszyna na 12 ha i tani w eksploatacji bo prosta konstrukcja i czesci taniutkie a mimo tego ze bede atakowany przez wielbicieli cudow techniki ja wiem swoje i swietnie tym ciagnikiem mi sie pracuje a komfort to w kieszeni jest ps. ci co pisali ze na 10 ha potrzebny jest ciagnik typu mtz to dzieciaki pewnie . nara Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzant 0 Napisano 18 Listopada 2007 Stary może nie zauważyłeś że jest to forum o Ursusach i ciężko je nazwać cudami techniki nawet te nowe. Ja pytałem o 1014 rocznik 96 co też cudem nie jest. Też mam 360 i dwa ciapki i zgodzę się z tobą że maszyna ta jest tania jeśli chodzi o części ale już na pewnonie o paliwo w stosunku do roboty którą zrobi ( ciapek biję ją pod tym wzgledem na głowę). Ale ten temat tu już był wałkowany i szkoda czasu i miejsca. A czasami chodzi o to żeby pewną robotę zrobic szybko i sprawnie a potem napic się piwa a nie całymi dniami tłuc sie po polu a potem wieczorem wysiadać z ciągnika i nie słyszec własnych myśli.Zresztą każdy robi jak lubi i szkoda daremnej polemiki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erdem 0 Napisano 18 Listopada 2007 A jeżdziliście zachodnimi ciagnikami że macie porównanie i uważacie że c 360 czy 330 to takie super maszynki? Miałem c 330 360-3p i według mnie da sie nimi jeździć ale nie są one takie super.Mam teraz starego Deutza D-5006 z 72r i nie zamienił bym go na żedne z ww. a nawet na MFa 255 itp.Jeśli uważacie że sa takie dobre bo cześci tanie i prosta konstrukcja i co z tego skoro czesto trzeba do nich zagladać.Ja deutza mam już 10 lat i tylko wymieniam olej i leje paliwo i nie interesuje mnie ile części kosztują bo są mi niepotrzebne.Tak ze zanim zaczniecie zachwalać jakieś maszyny miejcie porównanie z innymi. Wiadomo są lepsze i gorsze ciagniki ale 330 i 360 uważam raczej za gorsze czociaz jak mówiłem da sie nimi jeździć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nowy32 0 Napisano 18 Listopada 2007 Erdem z dzieciakami pogadaj o tym ze zachodnie stare wyeksploatowane ciagniki nie psuja sie ,moze nie psuja a wala na potege. Kazda marka ma swoje granice i nie ma sily . Mam duzo znajomych co wpadli w szal mody na zachodnie a teraz wzychaja za ursusem albo cicho siedza bo wstyd sie przyznac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tatamarty.323a 0 Napisano 18 Listopada 2007 Co do zachodnich maszyn, to wszystko zależy na co się trafi, jeden Deutz prawie czterdziesto letni będzie chodził bez awarii aż miło, a inny co chwile miał jakąś awarie, ale co do starszych maszyn, to one sa o wiele wytrzymalsze niz te nowsze, poprostu inny materiał sam mam 4011 z 1968 roku, użytkuję go już siedem lat, nie robiłem przy nim nic, bo nie było potrzeby, poprostu się nie psuje, a jak czytam posty uzytkowników 360, to mam porównanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erdem 0 Napisano 18 Listopada 2007 Nie miałem na myśli tak jak mówisz " starych wyeksploatowanych gratów "które rozpadaja sie zanim ściągną i ch z lawety.Wiadomo wszystko ma jakąs granice i w końcu sie rozpadnie.Ale zachodnie ciagniki napewno dłużej wytrzymaja niż polskie.Druga sprawa to funkcjonalnosć ciagników.Stare niemieckie ciagniki maja lepsze rozwiazania niż 30 czy 60-ki z lat 90 a nawet od ciagle produkowanych ciagników policencyjnych i głównie to miałem na myśli mówiac że niezamienił bym swojego starego Deutza na któregoś z polskich.TAki przykład dla porównania: Deutz ma skrzynie 8/4 a ile polskie każdy wie nie ma problemu z dobraniem odpowiedniego biegu nie to co w c 330. Tak samo układ kierowniczy nie ma wspomagania a kręci sie jedną reką i nie boje sie że mi ją urwie jeśli koło natrafi na nierówność.Podnośnik hydrauliczny nie wiem jaki ma udźwig ale podnosi wszystko co mu zaczepie i na wolnych obrotach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 18 Listopada 2007 Stare niemieckie ciagniki maja lepsze rozwiazania niż 30 czy 60-ki z lat 90 a nawet od ciagle produkowanych ciagników policencyjnych .Ales napisał 30-stka czy 60-siątka mają rozwiązania techniczne z lat 50-tych i początku 60-tych. postlicencyjne to przełom lat 60-tych i 70-tych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erdem 0 Napisano 18 Listopada 2007 Troche źle mnie zrozumiałeś CHodziło mi o to że 30 czy 60 były produkowane jeszcze w latach 90 oczywiście tak jak mówisz z rozwiazamiami z lat 60 czy 70-tych,natomiast tak jak Deutza D 5006 przestano produkować w latach 70tych. Oczywiscie niektóre rozwiazania techniczne stosowane były i w nowszych modelach.A jak wiadomo ursusy od początku produkcji niewiele sie zmieniły.Nie ma sensu porównywać np. c 330 z lat 90 z ciagnikiem zachodnim z tego samego roku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tdk 0 Napisano 19 Listopada 2007 Panowie jeszcze jedno pytanko. Czy ktos może wie coś na temat Ursusów sprowadzanych z Anglii. Jak tam traktują traktory. Wiem że pytanie jest troszke dziwne ale gość na allegro chce sprzedac 1014 rocznik 1996 za 55 tys. właśnie sprowadzony z anglii. Cena i wygląd ze zdjęc dość atrakcyjny i się właśnie zastanawiam. Z tego co mi sie zdaje to ktoś kiedys pisał na forum że w anglii maszyny rolnicze są dość mocno eksploatowane i nikt tam sie za bardzo nie przemuje stanem technicznym cos w styli "byle do przodu" a le może ktos sie już z tym zetknął osobiscie. Z góry dziękinie ma gotowego przepisu na używany ciągnik, po prostu jak nie miałeś wcześniej takiego to najlepiej pojechać z kimś kto grzebie się w tych ursusach i na pewno pomoże.Po zakupie ciągnika trzeba wymienić wszystkie płyny i filtry, patrz także na opony bo to jest duży wydatek w tych ciągnikach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
abuk14 0 Napisano 19 Listopada 2007 Macie racje, ale zważcie także na to, że duża częśc polskich ciągników była i nadal jest przeciążana, to zmniejsza trwałość silnika, a na zachodzie jest troszke inna sytuacja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bialy2005 0 Napisano 19 Listopada 2007 to chyba najwazniejszy powód lepszego stanu ciagników używanych z zachodu !!! Ponieważ na zachodzie nie żadki widokiem jest ciagnik 150km z 4 obrotowa czy jedna przyczepka Ogólnie chodzi o to ze mentalnosc niemca to miec duży zapac mocy, a polaka to wyciagnac ile sie da i 4 obrotowa potrafi byc czepana do 90KM ciagnika Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piter200 0 Napisano 19 Listopada 2007 I potem piszą takie asy że ciągną 30-stką 3-skibowy pług a wokoło czarne chmury Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 19 Listopada 2007 I potem piszą takie asy że ciągną 30-stką 3-skibowy pług a wokoło czarne chmury Owszem ciagną nawet i 5 skibowy i bez czarnych chmur Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 19 Listopada 2007 Macie racje, ale zważcie także na to, że duża częśc polskich ciągników była i nadal jest przeciążana, to zmniejsza trwałość silnika, a na zachodzie jest troszke inna sytuacja. szkoda że nie widziałeś jaką szkop ciągnął 2 -obrotową Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tdk 0 Napisano 19 Listopada 2007 Macie racje, ale zważcie także na to, że duża częśc polskich ciągników była i nadal jest przeciążana, to zmniejsza trwałość silnika, a na zachodzie jest troszke inna sytuacja.Popatrz na sprzęt z Finlandii, tam nie oszczędzają ciągników. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzant 0 Napisano 19 Listopada 2007 Na razie się jeszcze wstrzymam w końcu jest początek zimy i nic się w polu nie robi a do wiosny jeszcze troszkę czasu więc mysle że coś sie jeszcze trafi. Poza tym mam do gościa 300 km może to i nie dużo ale jednak dniówkę trzeba poświęcic. Ale dzięki za wszystkie uwagi i porady. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACUS 0 Napisano 22 Listopada 2007 mam zetora sprowadzonego z angli.nie byl bardzo zajechany ale stal na polu wiec trzeba bylo go malowac a i po 3 latach zostalo w niedostepnych miejscach bloto z tamtych stron.a kolo brzeszcz sprowadzaja te ciagniki wiec mialbys blizej ,www.importmaszyn.pl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzant 0 Napisano 22 Listopada 2007 Wiem gdzie to ale stary tam jak kupisz ciągnik to tylko możesz się zarazić jakims badziewiem. Jesli już coś ma wygląd to tylko dlatego że wybrane sztuki umyje i pociągnie farbą żeby ładniej wyglądało. Szkoda drogi i czasu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACUS 0 Napisano 22 Listopada 2007 ja kupowalem 3 lata temu.dopiero rozkrecali biznes wiec mam zupelnie inne odczucie.zaoszczedzilem pare tysiecy.moj byl nie myty ani nie malowany.nowe opony.kazdy uzywany ma wady .bo dobrego nikt by nie sprzedal Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach