korsarz 0 Napisano 5 Października 2011 Panowie co może być przyczyną że drży mi kierownica niezawsze w ursusie 1634 ladnie lekko sie kreci ale jest wyczuwalne take drżenie kierownicy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Aleksander 0 Napisano 12 Listopada 2011 może być nadmierny luz na panewkach głównych wału korbowego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 12 Listopada 2011 Ej no bez przesady Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jahooo 0 Napisano 13 Listopada 2011 Jeśli masz orbitrol, to takie drżenie może być spowodowane zbyt wysokim ciśnieniem lub wyrobieniem któregoś z zaworków. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 13 Listopada 2011 Mam taki użądzenie między bakiem a kabiną to jest chyba orbitrol niejest on stary może ma dwa lata a to drżenie zaczeło sie z 3-4 miesiące temu. To co taki orbitrol pewnie trzeba zawieźć do jakiegoś specjalistycznego zakładu czy można to jakoś samemu sprawdzić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jahooo 0 Napisano 14 Listopada 2011 Raczej samemu ciężko jest to sprawdzić. Drżenie na kierownicy może pochodzić tylko od hydrauliki, przecież nie masz tu żadnego przełożenia mechanicznego. A kierownica nie ma tendencji do racy skokowej ? Tzn. czuje się przy delikatnym popychaniu kierownicy pracę delikatnymi małymi skokami. Rozumiem, że drgania są w płaszczyźnie obrotu kierownicy, bo przecież kierownica jest jako cały element z orbitrolem mocowana do skrzyni na sztywno i mogą się przenosić drgania z kadłuba, na przykład z powodu wyrobionego łożyska. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mordok 0 Napisano 9 Grudnia 2011 Witam kolegów. Na mojego ursusa 1014 przyszła pora - silnik praktycznie nie trzyma kompresjii i dymi z odmy jak parowóz. Chciałbym przy remoncie zamknąc się w jak najmniejszej sumie - planuje wymianę kompletów naprawczych (tuleje, tłoki, pierścienie...) regeneracje głowicy i wymiana /regeneracja turbiny. Tu się rodzą moje pytania:1. Jakiej firmy stosowac komplety naprawcze ? 2. Turbinę kupic nową czy regenerowac starą? - jeżeli kupic to jaka? polską czeską czy niemiecką. Za wszelkie porady, sugestie będę bardzo wdzięczny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 9 Grudnia 2011 Ruletka jak diabli. Komplety najlepiej stare zapasy z Mahla przed 2009 bo potem to już przepakowywali i ładowali tłoki hinduskie. Ja do 330 zakładałem czeskie z jicina. Do Twego modelu znajdziesz zetorowski powinny być dobre. Kiedyś czytałem że chełmno ma dorabiać ale czy zaczęli to nie wiem. Jak nie masz oplutego kolektora od turbiny to ja bym zostawił ją w spokoju. Pomyśł o półpanewkach na wale jak masz słabe ciśnienie smarowania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kalisk 0 Napisano 10 Grudnia 2011 zetorowskie tuleje powinny być dobre. 270 zł komplet z teflonowym ślizgiem 3 pierścienie. pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mordok 0 Napisano 11 Grudnia 2011 Dziękuje Panowie, posłucham Was i kupię zetorowskie - będzie chyba najrozsądniej. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kalisk 0 Napisano 20 Grudnia 2011 ma ktoś już doświadczenie z zakładaniem przedniego napędu do ursusa? Mój ursus to 1002. Może ktoś wie gdzie najtaniej kupić przodek? moze jest jakaś firma zajmująca sie tym Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Asso 0 Napisano 20 Grudnia 2011 Doswiadczenia nie mam, ale wlasnie ostatnio zastanawialismy sie nad regeneracja/ wymiena przodka to jesli kogos to interesuje regeneracja/wymiana na regenerowany kosztuje w zaleznosci od Agromy ok 4-5tysi a nowy przod ok 15.No i musialbys oczywiscie jeszcze wyjscie ze skrzyni kupic ale tutaj nie mam pojecia ile by to kosztowalo, wiem ze wklad ok 250zl. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mikon 0 Napisano 20 Grudnia 2011 Wczoraj orałem c 385 1,5ha i dzis pojechałem orac nastepny kawałek i po zaoraniu ok 1ha podnosnik nie zadziałał i nie było zadnej reakcji a WOM działał bez problemu. Po ruszałem troche ta dzwignia w ksztauci łopaki ta za wajcha od podnosnika i nic. Wyłaczyłem kilka razy pompe i wł i nic. Wieć odpiołem pług i wróciłem do domu po lolnej drodze ok 2km i na podwórku przed domem podnosnik zaczął działac jak należy......??????????????? o co tu chdzi czy sie zaciął????? czy jest mało oleju???????????????? czy juz teraz bedzie tak robił czesto????? i czy trzeba wymienic olej bo moze jest brudny???????????? albo filtryKupiłęm ten ciagnik całkiem niedawno i tam troszke olej chyba cieknie ze skrzyni. Dodam ze to moja pierwsza 385 wczesniej tylko 360 tki uzytkowałem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lisek 0 Napisano 20 Grudnia 2011 U mnie powodem była słaba pompa, przy opuszczeniu pługa wyleciał z niej olej i nie miogła zaciągnąć ze skrzyni. Po regeneracj (wymieniłem uszczelniacze i dołożyłem iciełek) jest dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Asso 0 Napisano 20 Grudnia 2011 Mam to samo, jak dotad poruszanie ta lopatka czyli regulacja silowa pomagalo, ale przed nastepnym sezonem bedziemy to naprawiac. Rozmawialem juz z mechanikiem, mowi, ze to czesta awaria i trzeba zdjac plecak i wina jest po stronie rozdzielacza ktory jest w srodku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mikon 0 Napisano 21 Grudnia 2011 ok dzieki koledzy. Wczoraj jeszcze pojechałem wieczorem orac i wszystko wróciło do normy i podnosnik znowu działa bardzo szybko i dobrze. Ale w przyszłości pewnie trzeba bedzie zajrzeć do środka. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin20578 0 Napisano 3 Stycznia 2012 a jak myslicie ursus 902 bez przodu z turem poradzi sobie z krokodylem 180cm przy załadunku obornika z płyty gnojowej ? W tej chwili mam tylko łyżkę 150cm i nie wiem czy zainwestować w krokodyla. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Asso 0 Napisano 3 Stycznia 2012 krokodyl to swietny pomysl, ale nie wiem czy tak szeroki bedzie dobryja przy 16245 mam chyba 160 a zdarzalo sie juz ze (słowo zostało usunięte) sie unosila, a Twoj ciagnik jest krotszy. Chociaz z drugiej strony jesli chcesz go uzywac tylko na plycie, moze da rade, z tym ze jak zdarzy Ci sie jezdzic w byle blocie to bez przedniego nie wycofasz i tez nie bedziesz mial na tyle sily zeby pozadnie nabrac. A powiem Ci, ze moim turem chyba na d 55(6ton) z niskimi nadkladkami wystarczy 8-9 widel gnoju i masz zaladowane z czubkiem. Moze sie ktos jeszcze wypowie, ale wydaje mi sie ze to jest jednak troche za szeroki dla porownania w 105konnym pronarze mam 140cm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin20578 0 Napisano 3 Stycznia 2012 być może, że za szeroki lecz najlepszy by był taki aby zakrywał całą szerokść traktora bo płyte mam z 3 sciankami, w tej chwili ładuje c-330m +trol 350 i troche długo schodzi, a rozrzutnik mam polski dwu osiowy 3,5t a jak bym mmiał roić krokowyla to najlepiej jaka szerokośc i z zamykanymi górnymi zębami czy bez ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
boria30 0 Napisano 5 Stycznia 2012 Jeśli chodzi o podnośnik,tzn tuz w 80 i pewnie mocniejszych też,to ja mogę powiedzieć na swoim przykładzie a mam 902,912,wcześniej 1002 i jeszcze jedną 912,że tam często tak się dzieje że przestaje podnosić.Wiele razy musiałem odczepiać pług w polu i najlepiej znależć górkę i postawić ciągnik lekko z górki i zgasić na chwilę.Dzieje się tak najczęściej gdy brakuje oleju,i pompa się zapowietrza.Filtry też oczywiście należy czyścić i wymieniać....a olej to niestety lubi uciekać ze skrzyni w tych dziadkach... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kalisk 0 Napisano 9 Stycznia 2012 Oj tak olej z nich lubi popłynąć i ciągłe dolewanie jest konieczne. odczepianie pługa w polu jest troszke marudne. ja często stłem i czekałem aż po kawałku podniesie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
andrews 0 Napisano 20 Stycznia 2012 Witam mam problem z ursusem c 328. Mam w nim założony kilka lat temu nowy przód od c 330. A teraz muszę w nim zlikwidować luzy na przedniej osi tylko że mam sworzeń pasujący od 330 ale tulejki już nie pasują ja miałem całkiem inne wie ktoś od czego to są, Oś mam płaską Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
andrews 0 Napisano 20 Stycznia 2012 Tam nie było widać grubości (jest sama część mosiężna) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin20578 0 Napisano 25 Stycznia 2012 witam mam ursusa 902 i potrrzebował bym danych ile wchodzi oleju do skrzyni biegów, do zwolnic, do silnika oraz do wspomagania i jeżeli jeszcze o czymś zapomniałem to proszę też napisać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zr135 0 Napisano 26 Stycznia 2012 do silnika- 10 Lfiltr powietrza- 1,5 Lskrzynia przekładniowa i przekładnia główna- 45 Lzwolnice tylne- 2x4,5 Lprzekładnia główna osi przedniej napedzanej* - 2x 1,25 Lserwo. kierowniczy- 5,5 L Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach