seweryn7701 0 Napisano 23 Września 2012 Sprawdz manometrem jakie ciśnienie otwarcia ma zawór przelewowy w orbitrolu. W tym ciągniku powinno być 100bar. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mikon 0 Napisano 6 Października 2012 I sie wyjaśniło. Głowica była w porządku. Po jej zdjeciu tez niby wszystko było ok i tuleje wygladały ladnie ale po wyjeciu tłoków okazało sie ze pierscienie olejowe sa do niczego . Na olejowym te dwa "wytłoczenia" były zdarte praktycznie do zera. Teraz już jestem po docieraniu i ciagnik chodzi inaczej. Tzn moc ma i wtedy tez miał ale z komina sie nie leje i nie dymi na niebiesko. Po prostu w tych tańszych zestawach naprawczych pierscienie to -"masło". To by było na tyle. Dziekuje za wszelkie rady i pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stasio 0 Napisano 14 Października 2012 Witam, mam pytanie, wyjąłem pompę do sprawdzenia, okazała się dobra, ale chyba coś przekombinowałem z założeniem, bo ciągnik gorzej odpala. Po głosie silnika dochodzę do wniosku, że chyba jest coś z zapłonem, a nie wiem jak go ustawic poprawnie? Dodam, że jest to ciągnik C-360 3p. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pestek6 0 Napisano 15 Października 2012 wyjmij pompę bo źle pewnie nałożyłeś na frezy.Ja tak kiedyś w c-360 zrobiłem i nie mogłem odpalić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kalisk 0 Napisano 16 Października 2012 Witam. tam się nie da źle założyć. jedynie należy zdrapać brud i ewentualnie farbę i ustawić obudowę pompy "zapłon" na znaki . robiłem coś takiego w brata w 3 p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stasio 0 Napisano 16 Października 2012 Dziękuję za podpowiedzi. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
solek01 0 Napisano 24 Października 2012 Ma ktos moze katalog do Ursusa seri 45XX? Potrzebuje wymiary "plyty bocznej lewej i prawej zaczepu transportowego". Jakby ktos mogl chociaz ta strone podeslac z katalogu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maniek183 0 Napisano 26 Października 2012 Mam problem z moim U-1222/4 po remoncie skrzyni padł silnik więc znów poszła kasa poskładany na nowych częściach nowe zestawy korbowody pompa oleju zawory gniazda prowadnice wałek wszystko co sie dało jest nowe tylko wał po szlifie 1 i azotowaniu po 10 Mth zatarl sie zawór na 4 cylindrze ssący (wina zakładu) pare razy tłok klepnął zawór by ten sie schował zrobiona głowica jeszcze raz i pięknie chodził 35Mth w czasie orki zaczął powoli coraz barziej kopcić na czarno szaro z początku myślałem że to z przeciążenia dalej orka bez wału ale to nic nie zmieniło zaczął nierówno chodzic całym szarpie wtryski do sprawdzenia igła pompa poszła na reklamacje założyłem 2 nie odpala raz pyknął dosłowni jeden zapłon czy morze to być coś z kołem napędzającym pompe wtryskową? całkowicie opóźniony zapłon ciut białego dymu i nie zapala zapłon na max przyspieszony dużo białego dymu nadal nie odpala. może ktos pomóc ? jakies pomysły ? myśle że może to byc cos z kołami rozrządu np ściety klin i przestawiony zapłon tylko czy to jest możliwe? miał ktos cos takiego musze go uruchomić zostało prawie 60ha do orki a nie widze tego mf-255 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lisek 0 Napisano 27 Października 2012 Chyba trochę za wcześnie po remoncie zapiąłes go do pługa. Po tak rozległym remoncie powinien być dłużej docierany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lisek 0 Napisano 27 Października 2012 Chyba trochę za wcześnie po remoncie zapiąłes go do pługa. Po tak rozległym remoncie powinien być dłużej docierany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lisek 0 Napisano 27 Października 2012 Chyba trochę za wcześnie po remoncie zapiąłes go do pługa. Po tak rozległym remoncie powinien być dłużej docierany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maniek183 0 Napisano 27 Października 2012 Wydaje mi się że to mu nie zaszkodziło ciągał pług 3 skibowy 1,2m 20cm głęboko +wał 1,6m na 3 terenowej miał naprawdę lekko nie wysilał się na pewno ani nie przegrzewał temperatura nie przekraczała 90stopni dzis go rozkręcam muszę dowiedzieć się co jest grane Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kalisk 0 Napisano 28 Października 2012 Maniek183 sam robiłeś kapitalny remont? Opisz co poszło w 12 . Głowicę jak widać zrobili fantastycznie skoro się po paru godzinach zepsuło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maniek183 0 Napisano 29 Października 2012 Tak remont robiłem sam nie ufam mechanikom niema odpowiednich co do głowicy która sie zatarła brakowało zamka w środkowej podporze klawiatury ciśnienie waliło w pokrywe i przytarł się zawór za naprawę zapłacił warsztat (za robocizne też) Co było tym razem a no przypuszczenia okazały się właściwe przeciągnięty klin na kole rozrządu napędzającym pompe wtryskową straty koło napędowe pompy wałek napędowy pompy klin łozyska wałka profilaktycznie wyleciały mimo iz były nowe ładnie musiała się pompa zatrzec ze tak skasowało a pompa po regeneracji (warsztat który regenerowal pompe stawiał się i to dośc znacznie a konkretnie kierownik lecz pokryją koszty naprawy za błędy sie płaci!!) zaczynam odkładac na fabrycznie nowa pompe szkoda nerwów i czasu ciągnik juz na chodzie swoja droga chodzi na półsyntetyku shell i nawet na dotarciu nic nie wypił ogólnie remont był robiony z powodu panewki która było ciut słychać a skończyło sie na praktycznie nowym silniku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kalisk 0 Napisano 31 Października 2012 Podziwiam za umiejętności składania i rozkładania Ursusa. Ciekawa usterka się trafiła. Jeśli mam robić generalny remont silnika to zaworze go do zakładu w którym wykonują naprawy generalne. w moich okolicach to Białystok lub Zambrów. Po tych naprawach silniki ładnie pracują c-330 już 5 lat c-360 3p 4 lata i w tym roku wiosną zrobiłem ursusa 1002. Jak do tej pory żadnych usterek nie było. Na wykonane naprawy dają roczną gwarancję. Sam nie podjął bym się składania tego wszystkiego. Nie posiadam nawet klucza dynamometrycznego. Skręcał Pan go przestrzegając odpowiedniego dociskania śrub czy na wyczucie? Kiedyś z Tata robiliśmy kapitalne remonty c-330 lecz co roku mieliśmy z nim problemy więc oddaliśmy do zakładu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACUS 0 Napisano 31 Października 2012 ja robilem remont 3p w profesjonalnym zakladzie-przynajmniej tak mi sie wydawalo- gwarancja 6 miesiecy a po 7 zaczely sie klopoty, a po 3 latach lekkiej pracy [jako pomocniczy] silnik nadaje sie na zlom, tloki mozna reka ruszac w tulejach, a remont byl robiony z powodu przerdzewienia zaslepki za 10 zl a poszlo 4 tys w bloto. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maniek183 0 Napisano 1 Listopada 2012 dlatego też robie sam w okolicy jest kilkanaście ciągników które naprawiałem wszystkie chodzą jak trzeba zawsze daje 2 lata gwarancji na usługe nigdy na części!! Wszystko skręcam dynamometrycznymi kluczami każda jedna śruba. Silnik zawsze rozbieram w mak myje wszystko dokładnie i oceniam zużycie zawsze informuje właściciela co trzeba zrobić i on sam podejmuje decyzje. Niema w tym nic trudnego tylko trzeba się przykładac i starać. Za dopłatą docieram na gotowo tak że po oDebra1niu silnik od razu można pracowac normalnie. Mój 3p do pierwszej generalki mial ciut ponad 17tys Mth ODpowiedni serwis przedłuża czas pracy silnika 2x 12 mam od 10 lat i powoli wyremontowałem całą most skrzynia silnik dołożyłem napęd w sumie wyszło kasy jak za dobry ciągnik ale mój jest prawie nowy choc stary Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pestek6 0 Napisano 4 Listopada 2012 Witam mam problem z odpaleniem mojego ursusa 1614.A mianowicie akumulatory są dobre naładowane,wszystkie styki przeczyszczone,masowe jak i prądowe również w tym przełączniku 12/24 wszystko przeczyściłem.A mimo tego ten przełącznik pstryka a rozrusznik nie drgnie tak jakby prąd nie dochodził;(pomóżcie.Myślałem pożyczyć z Grene kable i ten przełacznik i sprawdzić co jest nie tak. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
seweryn7701 0 Napisano 4 Listopada 2012 Miernik do ręki i sprawdź czy 24V docierają do rozrusznika, czy włączany jest elektromagnes rozrusznika. Na początek tyle. W zależności jak wyjdą pomiary można myśleć dalej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pestek6 0 Napisano 4 Listopada 2012 miernik wskazuje 12.36 a elektromagnes pracuje,tak pstryka jak patrze to wszystkie styki w nim się łączą tak więc powinien łączyc akumulatorki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
seweryn7701 0 Napisano 4 Listopada 2012 To sprawdź jeszcze czy na grubym na rozruszniku gdy stacyjka jest w pozycji kręcenie rozrusznikiem. Ma być 24V. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pestek6 0 Napisano 4 Listopada 2012 właśnie tak zrobiłem i się okazało że napięcie idzie dobre.Miałem drugi rozrusznik,podłączyłem i działa;)Tak więc rozrusznik do naprawy a najmniej się spodziewałem że to on może być zepsuty hehe.Dzięki wielkie za podpowiedzi;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafal247 0 Napisano 10 Listopada 2012 Witam serdecznie. Właśnie jestem w trakcie nabycia Ursusa 1134 i mam kilka pytań co do tego modelu. Jest w nim coś takiego, że jak się odpali zimny silnik i zaraz zgasi to nie można wyłączyć zapłonu. Czym to jest spowodowane. A drug sprawa to orientujecie się czy pompa wtryskowa reguluje pracę turbiny? Właściciel mówi że jak silnik jest zimny to potrafi zgasnąć przy ruszaniu bo turbina jest wyłączona. Nie mam pojęcia o co w tym chodzi. Jakby ktoś miał chęć odpisać to będę wdzięczny.Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 11 Listopada 2012 Ja w 1634 też tak mam wydaje mi sie że dopuki ciśnienie oleju niezejdzie z silnika to nieidzie wyłączyć zapłonu ale czemu to ma służyć niemam pojęcia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafal247 0 Napisano 11 Listopada 2012 A powiedz kolego czy jest to uciążliwe w codziennym użytkowaniu? A u Ciebie występuje ten efekt turbodziury na zimnym silniku. I jeszcze jedno pytanie czy jesteś zadowolony z tego sprzętu?Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach