Ulan 0 Napisano 5 Lipca 2010 Witam! Czy ktos z Was dostał pismo z Agencji Nasiennej z Leszna w którym wypelnic trzeba co sie uprawia na polu, a konkretnie chodzi o to czy wysiewa sie material z centrali czy swój??? Jak sobie z tym poradzić?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek21 0 Napisano 5 Lipca 2010 szukaj na forum było - ja tez potrzebuje info Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaja1 0 Napisano 6 Lipca 2010 Witam,widzę, że agencja nasienna jest coraz sprawniejsza. Ja z nimi koresponduję już od kilku lat. Chodzi o to, że trzeba im płacić ( a raczej producentom materiału siewnego za pośrednictwem agencji) za używanie materiału do siewu bez względu na to od ilu lat produkujesz ten sam materiał (tzw odstępstwo rolne). Mówiąc jak najprościej trzeba w rubryki wpisać cały wyprodukowany przez siebie materiał użyty do siewu we własnym gospodarstwie (zarówno zboża jak i rzepaki i inne), którego nie zakupiłeś w danym roku. Wykaz odmian chronionych oraz wysokość opłaty ( stawka za 1 kg nasion) za odstępstwo jest załączony. Trzeba dokładnie przeczytać instrukcję. Wypełnić, obliczyć kwotę do zapłaty i wysłać. Potem otrzymasz fakturę do zapłaty. Chętnie odpowiem na dalsze pytania. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 6 Lipca 2010 Jeżeli ja posiadam jakąś pszenice którą sieje od ponad 7lat i nie wiem jaka jest to odmiana to do kogo mam wpłacać tą kase? lub jeżeli posiadam materiał siewny (pszenica ozima) pochodząca z francji której nie ma w rejstrze odmian to też mam za taką płacić? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz1972 0 Napisano 6 Lipca 2010 U Mnie znajomy mial podobna historie, tez sie tlumaczyl, ze ma stara swoja odmiane i nie wie co to nawet jest, ale czy mu sie wkoncu udalo czy nie to juz nawet nie wiem.Ale lepiej z nimi nie kombinowac, trzeba placic i tyle. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaja1 0 Napisano 6 Lipca 2010 No właśnie! Im o to chodzi, żeby zlikwidować "nielegalny obrót materiałem siewnym" Jeżeli pszenicy nie ma w rejestrze odmian, to myślę, że nie trzeba płacić, bo oni działają dla tych producentów, którzy im to zlecili. Choć widzę, że z roku na rok jest ich coraz więcej w rejestrze. Nie sądzę, by uwierzyli, że nie zna się nazwy odmiany (ja nie mówię, że tak jest ale miałam okazję z nimi rozmawiać). Można spróbować skontaktować się z nimi - tel: 655293162 lub email pomoc@agnas.pl) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek21 0 Napisano 6 Lipca 2010 a w zasadzie to nie takie straszne jak sie to poczyta - i kupuje się kwalifikat jeden x i dane sprzedawcy i po sprawie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piter401 0 Napisano 6 Lipca 2010 panowie a na jakiej podstawie wielcy kontrolerzy wiedzą że mam posiane pszenice a nie czarny ugór .Wglądu do agencji restrukturyzacji nie mają.grunt to żeby cie na sprzedaży nie złapali.ale jak im sie sam pochwalisz i odeślesz to już cie mają.cztery lata ładuje te papierki do makulatury.a kaja 1 to chyba pracuje u tych agentów nasiennych. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz1972 0 Napisano 6 Lipca 2010 Sam sie nad tym zastanawialem, skad wiedza...Do Mnie zaczeli przysylac druki jak zaczelem korzystac z doplat za material siewny.Widac Agencja ich informuje, bo skad by wiedzieli?Inna sprawa, czy robi to legalnie, bo ustawa o ochronie danych personalnych obowiazuje.Ko im pozwolil moje dane udostepnic?tJedno jest pewne, jak raz przysla, mozna byc pewnym, ze beda dalej to robic. A wtedy sprawa jest prosta, nie masz faktury na kwalifikat to widac siejesz swoja i plac, olejesz ich, to moga w majestacie prawa sprawdzic i robi sie nieciekawie...Aby tego uniknac trzeba nie korzystac z doplat do ziarna, kupowac mniej nowego, siac wlasne i siedziec cicho. Dla tych co sa juz w systemie nie ma juz wyjscia . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaja1 0 Napisano 6 Lipca 2010 do Piter 41 Muszę cie rozczarowac, nie pracuję dla nich. Po prostu na początku też zignorowałam pismo z agenji to zaczęli przysyłać ponaglenia, strasząc czym tylko się da. Dlatego odpuściłam. A prawdą jest to, że pierwsze pismo dostałam jak zaczęłam koszystać z dopłat do materiału siewnego. Czyli rzeczywiście wychodzi na to, że to ARR wysyła informacje o nas.Faktycznie pozostaje pytanie, czy zgodnie z prawem. Zgadzam sie z Tobą Mariusz1972 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JacekXXL 0 Napisano 6 Lipca 2010 to nie ARR ich informuje, bo ja korzystam z dopłat do materiału siewnego od samego początku i nigdy nie dostałem od agencji nasiennej żadnego pisma, z tego co się oriętuję to oni mają dane od puntków w których kupuje się mat. siewny, poprostu te punkty pobierają opłatę wliczoną w cenę mat. siew. i rozliczają się z agencją w imieniu nabywcy mat. siewnego. Dobrze, że nie wszyscy handlujący mat. siewnym zgodzili się udostępniać te dane np. mój dostawca Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek21 0 Napisano 6 Lipca 2010 no to wiem która duża firma na O. jest tak dokładna. Pręczej faktycznie brałem dopłaty do kwalifikatu i był spokój. Duzo moze więcej - niestety nastepna robota - a na znaczki nie dali Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 6 Lipca 2010 Jak narazie są odmiany których nie ma na drukach więc je siejesz i sobie rozmnarzasz. A jak ci udowodnią że to nie to co im podałeś rośnie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paweł0128 0 Napisano 6 Lipca 2010 Z TEGO CO WIEM TO TYLKO POWYRZEJ 20 HA ŚCIGAJĄ I ICH MAJĄ W REJESTRZE MNIE OD DWUCH LAT WYSYŁAJĄ PISMA I ICH OLEWAM Z TEGO CO WYCZYTAŁEM JAKIE KARY MI GROŻĄ TO WOLE JE ZAPŁACIĆ NIŻ ZA MATRIAŁ CO ROK:) A KARA JAKA WYNOSI TO 500 ZŁ:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 0 Napisano 6 Lipca 2010 Hmmm cos mi sie wydaje ze to rzeczywiscie powiązane jest z dopłatami z ARR. 2 lata temu przejałem od ojca gospodarke - on nigdy o żadne dopłaty do materiału siewnego nie występował i kontroli nie miał. osobną sprawą jest to że nie powinna Agencja udostepniać tych danych. A Agrncja nasienna kontrolować i karać tych dobrych rolników którzy starają sie wymieniać materiał siewny, ale nie mają kasy zeby co roku wyłożyc kase, za to robią to co 2-3 lata. lepiej mogli by sie skupić na tych co wcale tego nie robią! jeszcze jedno mi sie nasuneło. A jesli mam żyto Dankowskie złote, którego nie ma już w rejestrze, i w dodatku uprawiane w gospodarstwie od 25 lat, to co wtedy??? po pierwsze nie ma go w spisie, a po drugie pzrez 25 lat to juz jest zupełnie inna odmiana niż na początku. Moze ją zarejestruje i sam zaczne kosic tą Agencje?? )Tak na dobrą sprawe to nawet po roku uprawy roślina jest juz zmieniona w stosunku do pierwotnej odmiany, szczególnie żyto ktore jest obcopylne. nie wiem co robic z tym pismem, bo mozna olac sprawe i miec nadzieje ze sie nie przyczepią, albo wysłać ale wtedy jest duza szansa ze hiena jak dostanie palec, bedzie co roku po nasnępnego sie upominać. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz1972 0 Napisano 7 Lipca 2010 Praktycznie wszystkie konkretne odmiany sa w rejestrze.Trzebabyloby wymyslac i klamac, ze sieje sie cos czego tam nie ma.Dla tych co juz dostaja te druki chyba nie ma wyjscia.sam kupuje prawie 100% kwalifikatu co roku, wychodzi prawie to samo w kasie co sianie wlasnego i bez roboty .A oplaty wtedy nie mam.Nawet teraz sprzedalem zaprawiarke i czyszczalnie.Jak ktos ma jakis sposob na nich chetnie poslucham. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maskin 0 Napisano 7 Lipca 2010 ja kupilem zboze od rolnika na targu i nie wiem co to za odmiana... wiec komu mam zaplacic? ja nie kupowalem materiału siewnego a pismo dostalem.... wystarczy gdzies wyrazic zgode na przetwarzanie danych na przyklad w banku i handelek danymi leci Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ulan 0 Napisano 7 Lipca 2010 Ale na tej liscie nie ma wszystkich gatunów uprawnych, np roślin motylkowatych (jest koniczyna aleksandryjska i perska ale nie ma koniczyny czerwonej, białej),oleistych (rzepak jest ale nie ma np gorczycy), roślin warzywnych itd. Co jesli sie je wpisze?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hati 0 Napisano 8 Lipca 2010 czy jest ktoś na forum kto wypełnił tą informację i zapłacił licencję Co z tym fantem dalej zrobić? Jeżeli wpiszę gatunki których nie ma na liście czy będą jakieś konsekwencje Czy kara rzeczywiście wynosi 500 zł Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paweł0128 0 Napisano 8 Lipca 2010 naprawde mi wysyłają cały czas o zapłate ja ich olewam jak mi udowodnią jaką odmiane siałem wcześniejv jak by nawet doszło do tego że mam zapłacić to powiem że niewiem jaka odmiana to jak mi naliczą Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piter401 0 Napisano 8 Lipca 2010 tak jest do kosza z tym .tylko uważać jak sprzedajecie wyczyszczone do siewu bo podstawiają się tajniaki za rolników.tak dobrze sie nam nie powodzi żeby utrzymywać następną bande nierobów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hati 0 Napisano 8 Lipca 2010 Dzięki. Też tak zrobię Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
herki 0 Napisano 9 Lipca 2010 Panowie ,a kupując zaprawę bierzecie fakturę imienną?Podejrzewam ,że właśnie kupując zaprawę najłatwiej się dowiedzą kto stosuje własne ziarno do siewu.Znajomy korzystał z akcji zaprawiania pewnej firmy na B....i właśnie potem dostał pismo do zapłaty za prawa do odmiany. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafalx 0 Napisano 10 Lipca 2010 Też niedawno dostałem pismo w tej sprawie. I nie mam zamiaru na nie odpowiadać. Po pierwsze w tym sezonie wszystko obsiałem kwalifikowanym. Ale nawet gdybym nie, to ich problem aby udowodnić, że coś im mam zapłacić. Niech przyjadą na pole sprawdzą, naliczą i wtedy, gdy będzie wszystko ok, to zapłacę.Gdy jedna firma uważa, że druga powinna jej za coś zapłacić to sama musi to udowodnić. Nie do pomyślenia jest, żeby w normalnym kraju człowiek musiał udowadniać przed urzędem, albo jakąś firmą, że jest niewinny.Zapraszam do mnie, jak ładnie poprosicie to może wpuszczę was na moje pola. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
semeo 0 Napisano 10 Maja 2011 w jaki sposób agencja sprawdza czy jest to dana odmiana? przyjeżdzają na miejsce i biora próbki? można wpisac odmiany chronione na poziomie wspólnotowym i jeśłi ma się do 30 ha nie ma obowiązku płacić, ktoś tak zrobił? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach