Maciek 0 Napisano 15 Grudnia 2010 Wiesz jakie są koszty wykupu opcji futures ?,teraz tak naprawdę zboże ma swoją wartość rynkową zapewniająca opłacalność produkcji ,ostatnio obserwuję 4 letni cykl koniunkturalny 2,5 roku dołku 1,5 roku górki , tylko stawiać silosy i nawet nie sprzedawać zboża tylko środki produkcji na kredyt ,podam wam kilka przykładów:rok 2005 koszmarna cena zbóż "rynek" wydymał nas ,zboże z tego roku miało wartość dopiero w 2006 roku w grudniu ,styczniu rok 2009 słaba cena pszenicy z ogromnymi parametrami cały rok płaski a dopiero w 2010 po żniwach można było sprzedać tak samo zboże z roku 2008 przy rekordowych zbiorach należało sprzedawać żniwa lub w 2009 kukurydza przez ostatnie 2 lata za darmo po żniwach w czerwcu nabiera wartości.Cały czas podaje się informacje dezinformujące nas źródło fammu fapa o dobrych zbiorach w różnych częściach świata. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krzyno 0 Napisano 15 Grudnia 2010 tak ale czy to juz mozna nazwac cyklem koniunkturalnym? wg mnie ceny nie ksztaltuje tylko rynek a wlasnie w duzej mierze takie zdarzenia jak powodzie, susze itp. Ludzie to widza i latwiej wytlumaczyc wzrost cen. mysle ze do gry wchodzi naprawde ogromny kapital ktory ksztaltuje rynek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maskin 0 Napisano 15 Grudnia 2010 ciekawe jak nasz kolega z forum..... zapomnialem ksywki , ktory stawial silosy i mowil ze bedzie sprzedawal dopiero jak bedzie górka... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ikcomas 0 Napisano 16 Grudnia 2010 nie oszukujmy sie, cene wywindowali spekulanci z grubym portfelemPrzestań czarować. Wystarczy, że media już to robią. Zboża nie ma i nie będzie, dlatego jest taka cena. Myślisz, że są zapasy tak jak nawijają w TV? Już dawno puste silosy, dużo wcześniej jak oficjalnie ogłoszono uruchomienie rezerw. Zakłady produkcji zwierzęcej dzwonią i proszą żeby im przywieźć zboże na pasze bo nie mają czym karmić. Jak ja dzwonię żeby się ceny dowiedzieć to człowiek mnie się pyta po ile ja mu oddam. Pamięta ktoś kiedyś taką sytuację? Bo ja nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krzyno 0 Napisano 16 Grudnia 2010 no wlasnie... to gdzie sie podzialy te ogromne zapasy ktore mialy byc wiosna? sam dostalem ostro w torbe sprzedajac zboze na poczatku czerwca bo juz bylo tak pewne ze zbiory beda duze a o podwyzkach mozna zapomniec... media klamia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ikcomas 0 Napisano 16 Grudnia 2010 Zapasy były, owszem - tylko były uruchomione dużo wcześniej niż wszyscy myśleli i już się skończyły. Nie były oczywiście ogromne i teraz zboże jest coraz bardziej poszukiwane. Dużo od nas zboża idzie do Niemiec i na statki a zachód ma świadomość ile potrzebuje i ile ma więc daje dobrą cenę czyli choć trochę zbliżoną do tej z MATIF a nie łaskawe 800 zł. Pamiętam do dziś jak kilka lat temu sprzedawałem pszenżyto 2-letnie w czerwcu po 250 zł i to chyba jeszcze z VAT-em bo miałem pełniutkie magazyny a kolejne trzeba było gdzieś sypać. Wtedy nikt się nie liczył z producentem a teraz - pełna kulturka, po ile Pan sobie życzy, a dużo Pan ma, kiedy może Pan przywieźć? Teraz to ja muszę odbić sobie to co straciłem więc poczekam ze sprzedażą aż naprawdę zrobi się gorąco i proszę wszystkich by też się wstrzymali z jakąkolwiek sprzedażą zboża. Bez paniki - w tym roku to my jesteśmy tymi, którzy rozdają karty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maskin 0 Napisano 16 Grudnia 2010 nie oszukujmy sie, cene wywindowali spekulanci z grubym portfelemPrzestań czarować. Wystarczy, że media już to robią. Zboża nie ma i nie będzie, dlatego jest taka cena. Myślisz, że są zapasy tak jak nawijają w TV? Już dawno puste silosy, dużo wcześniej jak oficjalnie ogłoszono uruchomienie rezerw. Zakłady produkcji zwierzęcej dzwonią i proszą żeby im przywieźć zboże na pasze bo nie mają czym karmić. Jak ja dzwonię żeby się ceny dowiedzieć to człowiek mnie się pyta po ile ja mu oddam. Pamięta ktoś kiedyś taką sytuację? Bo ja nie. Tez tak sądzę, akolega ktory stawial silosy i je magazynowal nazywał się "Szopen", ciekawe czy wytrzymał do dzisiaj? moze skomentuje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maciek 0 Napisano 19 Grudnia 2010 przetrzymywanie zboża nie ma sensu gdy ceny po żniwach są dobre i oscylują powyżej granicy opłacalności , jak mniemam kolega sprzedawał pszenżyto z roku 2003 w roku 2005 ,lub z roku 2004 w roku 2006 przed żniwami ,strategia ta ma sens tylko wtedy jeżeli nie zechcemy przechowywać zboża z roku rekordowych zbiorów a takim był 2004 kiedy cena na żniwa była dosyć dobra po nieurodzaju roku 2003 susza,nieraz jest tak że cena w żniwa jest większa jak potem na jesieni,2001 urodzaj 2002 susza2003 susza2004 urodzaj 2005 urodzaj2006 susza 2007 nieurodzaj poza polską2008 urodzaj 2009 urodzaj2010 nieurodzaj 2011 ? ja obstawiam nieurodzaj poza polską lub w Polsce inaczej cykl 4 letni lata maks urodzaju 2004,2008,2012 pomiędzy nimi lata przejściowe,chciałbym się dokopać do jakichś archiwów imgw. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szopen72 0 Napisano 20 Grudnia 2010 A wytrzymał i nadal trzymam. Pszenice ze zbiorów w 2009 sprzedałem po tych żniwach po ok. 700 a nie po 500 jak była wtedy. Tegoroczną sprzedaję po 900 zł brutto ale małe ilości. Kukurydzę z 2009 sprzedałem w czerwcu po 600 brutto. Tegorocznej nie sprzedaję, czekam do maja, zainteresowanie jest spore a towaru mało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ikcomas 0 Napisano 20 Grudnia 2010 Tak, sprzedawałem w 2006 z 2004. Czy cena była dobra w 2004 zaraz po żniwach? Nie nazwałbym tego tak. W żniwa jeszcze może była do zaakceptowania tylko zanim zebrałem z pola to już załadowali wszystkie magazyny w okolicy i nie chcieli nawet przyjmować nie mówiąc o cenie po jakiej kupowali.P.S. Ja też obstawiam nieurodzaj w tym roku. Oby tak było, z doświadczenia już wiem że wtedy najbardziej się opłaca. Mniej się narobisz a zysk pewny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jarki 0 Napisano 20 Grudnia 2010 bo w naszym kochanym kraju już tak jest że lepsza jest klęska nieurodzaju niż urodzaju Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
men2face 0 Napisano 20 Grudnia 2010 nie tylko w naszym.było już wielu takich którzy o tym prace naukowe pisali.to zjawisko ma nawet swoją nazwe tylko nie pamiętam dokładnie-prawo jakiegoś tam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotrek200 0 Napisano 20 Grudnia 2010 ikcomas ja bym w ciemno nie zakładał że jak bedzie nieurodzaj to zbijesz na tym kase; np susza czy gradobicie bedą nasilone w twoim regionie i już masz spory droblem a inni zacierają ręce że zarobią podwójnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ikcomas 0 Napisano 21 Grudnia 2010 Piotrek, ja nie mówię o lokalnym nieurodzaju tylko globalnym - tak jak w tym roku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
malkolm2 1 Napisano 21 Grudnia 2010 ikcomas ja w tym roku zebrałem 10% tego co planowałem, więc policz o ile musiała by cena wzrosnąć abym wyszedł na swoje w następnym tobie tego życzę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ikcomas 0 Napisano 21 Grudnia 2010 To ja ok 40-50% planowanych zbiorów. A myślałem, że to u mnie tylko tak źle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotrek200 0 Napisano 21 Grudnia 2010 Wsztstko pieknie ikcomas, ale pod warunkiem że przy bardzo słabych zbiorach w wielu krajach jednak Ty zbierzesz te 50-70% a nie wiesz tak na prawdę czy podczas ogólnie słabego roku bedzie te 70% czy dużo mniej i wysoka cena nic nie pomoże. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ikcomas 0 Napisano 21 Grudnia 2010 Jak na razie zawsze byłem w plecy przy urodzaju. Do tego trzeba się 2 razy tyle narobić przy żniwach. A kiedy były słabe lata zawsze miałem dużo więcej niż sąsiedzi, gdy jest urodzaj wszyscy mi dorównują w ilości zbiorów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matii 0 Napisano 21 Grudnia 2010 Tak czytam i zgodze sie z kolega ze nieurodzaj jest lepszy od nadprodukcji to jest pewne ale niech to bedzie 10% do dołu to wtedy cena bedzie taka sama lub niewiele mniejsza niz przy spadku 50 -60 % a apadek wiekszy jak 50% nazwał bym juz kleską. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pirgreg 0 Napisano 21 Grudnia 2010 Mam pytanie, czy ktoś się orientuje jak długo się czeka na pieniądze z dopłat, od dnia otrzymania decyzji. Pytam na tym forum, bo to dotyczy m.in. też pszenicy, mam zamiar kupić saletrę i nie wiem kiedy zamówić, żebym nie wyszedł na głupka potem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marian7k 0 Napisano 21 Grudnia 2010 jak możecie mówić czy lepiej klęska urodzaju czy klęska nieurodzaju jest lepsza np.chcesz zaoszczędzić i dasz CCC zamiast Modusa i przyjdzie susza to jeszcze pogorszysz sytuację bo wydane pieniądze na CCC zrobią gorzej niż wcale byś nie stosował skracania albo zrezygnujesz z jednego zabiegu grzybowego celem oszczędności i pozostałe zabiegi zniweczysz nigdy nie trafisz w" dziesiątkę"bo nie wiesz co dany rok przyniesie trzeba jednak celować wysoko to się opłaca,gdyż częściej się trafia w lepszy zysk i stanowisko zostawiasz lepsze itd...Ale może się mylę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
przem 0 Napisano 21 Grudnia 2010 @malcolm2 nik tu nie mówi o katastrofie tylko o klęsce nieurodzaju, czyli spadku plonu 20-30 czy nawet 40% w porównaniu z latami urodzajnym, wtedy zazwyczaj cena i tak rekompensuje niższy plon a nie trzeba przeżucać tyle ton, prosic żeby ktoś od nas towar kupił a i z gleby składników troche mniej ubędzie. Spadek plonu o 90% to już katastrofa i wtedy żadna cena tego nie zrekompensuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 21 Grudnia 2010 mam to samo zdanie wolę zebrać 4-5t/ha niż 7t/ha bo wtedy wszyscy mają dobre zbiory i ceny nie ma, więcej ton do przerzucenia, powierzchnia do magazynowania itd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rooolnik 0 Napisano 21 Grudnia 2010 W tym wszystkim to najważniejsze aby kupujących było więcej niż sprzedających popyt popyt i jeszcze raz popyt i mogą być duże plony ,ale czy to w naszych warunkach jest możliwe ,raczej nie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ikcomas 0 Napisano 22 Grudnia 2010 Ooo widzę, że ciekawą dyskusję rozpocząłem. Tymczasem pszenica konsumpcyjna na MATIF 244,75 euro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach