Pszenica

[lanz buldog 0]

Ja tam do kościoła w Holandii się nie wybieram , bo kto nakarmi w tym czasie moje stadko.

Ale chętnie dowiem się jak Ty rozwiązujesz problem rozłąki ze swoją trzodą .

Na naukę nigdy za póżno.

[szu 0]

normalnie zatrudniasz Ukrainca i tuczy swinie az miło

 

no ale obornik to samo zło wysusza glebę azotany zatruwają wody

 

no i do każdej świni muszę z 100 dołożyć co za kraj

 

 

ale Polaków cieżko pojać czy w polsce czy poza granicami

 

taki ksiadz ma w swojej parafi 4 koscioły musi uzbierać 100tys euro po 25 na kazdy koscioł wpłaca to do gminy holenderskiej na terenie której jest koscioł i otrzymuje 100 tys od tej gminy na prowadzenie koscioła remont ogrzewania itd

 

no i co jest niezwykłego w holenderskim kościele 8 osób na mszy w niedziele

chór to 18 i klka osób pomaga ksiedzu przy mszy

 

w Polskim kościele osób z 3 tys brak chóru zimno jak w Polsce i ksiadz krzyczy ze na tace papierowe pieniądze rzucać -5 euro najmniejszy banknot

i co on robi z 75tys euro na kazdy kosciół jaki ma ?

[lanz buldog 0]

A , to już rozumiem .

Zwiekszam ilosć świn , zatrudniam Ukrainca . Cały utarg idzie na pensje i paszę , która kupie np od szu.

Trzeba wiedzieć ze stale rosnące pensje , przy stałych cenach płodów rolnych w znakomity sposób zdziesiątkują i nasze gospodarstwa , gdyż owy Ukrainiec zarabiajacy nie mniej jak 3 tys zł brutto , potrzebuje na swoje wynagrodzenie ok 9 tuczników miesięcznie , co rocznie daje ponad setkę paciuka brutto.

Jeśli bardzo optymistycznie przyjąć dochód na produkcji swin na poziomie 20 % , to okaże się że tenze Ukrainiec wymaga 500 szt tucznikow na swoje utrzymanie.

Wobec czego może to kolega szu będzie trzymal te 500 świn , by zapewnic byt Ukraincowi , a ja sprzedam Ci zboże , gdybyś zechciał być tak wspaniałomyslny i zatrudnił drugiego Ukrainca zwiekszając produkcję do 1000 szt , celem zapewnienia im skromnej wyplaty.

Co do chowu swin , to na konkurencyjnym forum wspominałem kiedyś o maszynach rolniczych kupionych z likwidowanego 100 ha gospodarstwa w Danii , które produkowało ok 6000 tuczników i prowadziło równoleglą produkcje rozsady w sposob zwany hydroponicznym.

Gospodarstwo to było na tamtejszym rynku mało przyszlościowe i nie rokowało godziwych zysków mimo posiadania produkcji i sprzętu na poziomie budzącym zazdrość pewno 99% rodzimych gospodarstw.

[Grześ 0]

No tak tylko że polski rolnik będzie przerzucał kasę z amortyzacji i robił za frajer. Dlatego ciągle będzie miał zysk ze świni i nie wytłumaczysz mu tego że dokłada. Tylko że za kilka lat wyjdzie jak to naprawdę jest jak komornik do niego zawita albo jak pożyczysz od niego piękną przyczepę a tam właściciel bank itd. Tyć w gównie dla idei. Duńczycy nie są głupi.

[szu 0]

 

kolego Lans 3000 brutto to polacy na fermach swin nie zarabiaja

 

jest blisko mnie ferma co miała 90 tys swin w szczycie dzis do 30 nie dobija i pensja na chlewni to 1780brutto

 

prezes wiecej zarabia i ma autko firmowe bez kierowcy ale prezesów w ostatnich 10 latach bylo wiecej niz 10

 

 

w Polsce mamy nadprodukcje 5mln ton zboża skoro sam stadko utrzymujesz to powieksz to stadko albo czesc gruntów ugoruj

 

lub poplon od wiosny siej

 

dzis po 600 tak średnio zboze kosztuje swina musiała by kosztować 5,4 netto

i ptaki od drobiarzy po 3,8 jest to 30% mniej niz za świnkę bo tyle ptaki mniej zjadaja trochę lepszej paszy i droższej

 

takie ceny sa cenami po kosztach ale z amortyzacja której teraz nikt nie liczy bo wyszło by ze robi na stratach od 10 lat albo wiecej

 

naszych swinarzy dobiła cena 1000 za zboże bo oni świnie po 5 zł sprzedawali wiec sprzedali tez maciory

 

 

Ale lans nie ma co sie tu przejmować słyszałem ze wode do chłodnicy do Bizona lejesz z wodociagu chlorowana

 

popatrz na post o poplonach chlor powoduje korozje wiec w nastepnym roku na sucho lepiej jechać niz z wodą chlorowana

 

ukraincy w polsce robia od tego co zarobia na mieszkanie i na jedzenie i nic nie zostaje im tak np w zakladach drobiarskich robia 3 dni w tygodniu

 

agencja posrednica wynajmuje im mieszkanie 70m w 10 chłopa odlicza za mieszkanie po 300 za mies 300 na jedzenie wydaja i pensje maja minialna czyli 1300 ale za 5 dni wiec dostaja 780 minus 300 wiec jest 480

 

najlepsze zarobki ukrainitów w polsce to 300 do 500 dolar na mies ale takich jest moze z 10% i to sa pieniądze na czarno

za 14 do 16 godz dzienie 6 dni w tygodniu

 

nie porównuj produkcji na zachodzie z nami bo depresji dostaniesz w nowym roku

 

ja sie tylko smiałem jak sam robilem u farmera to byla moja pierwsza praca i ostania na farmie na zachodzie za sobote za zamiatanie płacił mi 15 euro na godz

 

I co z tego ze jak pierwszy raz zobaczyłem jego ferme i jego wiedziałem ze on gówno a nie farmer jest

 

To on mnie zatrudniał a nie ja jego

 

Mnie by nie bylo stać jemu połowe tego dać co on mi płacił

 

 

 

[kissmy... 0]

dzis po 600 tak średnio zboze kosztuje swina musiała by kosztować 5,4 netto

i ptaki od drobiarzy po 3,8 jest to 30% mniej niz za świnkę bo tyle ptaki mniej zjadaja trochę lepszej paszy i droższej

 

takie ceny sa cenami po kosztach ale z amortyzacja której teraz nikt nie liczy bo wyszło by ze robi na stratach od 10 lat albo wiecej

 

jesteś w stanie rozbić to na koszty rodzajowe? problem amortyzacji pozostaje nawet jeśli świń nie ma, podobnie jak kilka innych kwestii; nie ulega jednak wątpliwości, iż nie każdy farmer pieści jednego wieprza w złotym patyku, stąd wskazany poziom kosztów wydaje mi się troszeczkę zawyżony

[lanz buldog 0]

:D

 

kolego Lans 3000 brutto to polacy na fermach swin nie zarabiaja

 

jest blisko mnie ferma co miała 90 tys swin w szczycie dzis do 30 nie dobija i pensja na chlewni to 1780brutto

 

Zapomniałes druhu serdeczny ,nie masz pojecia co to znaczy koszt pracownika , przecież poza środkami na wypłatę , są jeszcze inne koszty , tak prozaiczne jak np ZUS , płatny urlop ,ubrania robocze , środki czystosci , a nawet marnotrawstwa i,zlodziejstwa .

Jeśli to zsumujesz to 3000 zł , okaże się niskim wskaznikiem .

[lanz buldog 0]

:D

 

 

Mnie by nie bylo stać jemu połowe tego dać co on mi płacił

 

 

 

By uniknąc nieporozumien musisz być bardziej precyzyjny .

Skoro obywatel X umówił się z tobą na pracę za 15 euro/h , to jakoś nie widze w tym darowizny , lecz ekwiwalent pieniężny za wkonaną pracę.

Skoro więc on nic Ci nie dał , a jedynie zapłacił , to rozumiem że nie masz zamiaru mu nic dawać , bo nie sądzę byś był aż tak ubogi ,iż prezent w wysokości 7,5 euro stoi poza zasięgiem kogoś ,kto zdobył zaszczytny tytuł -zamiatacza.

Polecam następnym razem kupić butelkę żubrówki i pęto myśliwskiej .

Prezent spokojnie zmiesci sie w tej magicznej kwocie , a w zamian za to możesz liczyć na reprezent w postaci np.używanego roweru , lekko znoszonych spodni lub lalki z jednym wydlubanym okiem.

Takie coś zawsze mozesz sprzedać , np pod dawnym mlynem na Sołtysowicach i koszty twojego prezentu zwroca sie z nawiazką.

[szu 0]

kolego Lans moja pensja u prezesa farmy była 10 euro na rejkę podatek ubezpieczanie on tez płacił jakie magiczne sumy wychodziły kolo 600 euro na tydzien

 

sobota niedziela były dniami wolnymi za to ze byłem łaskawy przyjechać nowym autkiem firmowym ale to jeszcze z innej firmy moze nie był to mecedes jak Twoj odpicowany

 

dostawałem 50% wiecej ale on musiał płacić 100% więcej podatku

 

płacac mi 15 płacił 15 podatku wiec razem bylo 30 na godz

 

wiem ze Ty Lans wiecej zarabiasz i wiecej płacisz pracownikom ale ja biedny chłopak ze wsi jestem

 

do Młynu Sułkowice sprzedaj zboże w niedziele na targu za cash z zboża kup se papierek po cukierku

 

i nowy rok z uśmiechem powitaj

 

Po tej przygodzie na farmie zrozumiałem jedno ze on nic nie zarabia i jak cos pójdzie nie tak to najzwyklej w świecie nie zapłaci pracownika

 

Lans Ty znasz sie na WV straty na ekologicznych autach w akcjach 35mld euro

tak lekko liczna ze to 30% wartosci program naprawczy to według innych szacunków od 7 do 70mld euro

 

wiec mogą przewyższyć wartosc firmy

 

z kolegą Ansiu i Tomaszem 12345 weżcie cash zbiercie i wykupcie z korzeniami DAS IS AUTO

 

 

za 10 tys euro i powiedzcie niemca ze i tak przepłaciliscie bo to bardzo nie ekologiczne autka

[lanz buldog 0]

:D moze nie był to mecedes jak Twoj odpicowany

Przeceniasz mnie .

Nie przesadzaj.

Nigdy specjalnie nie picowałem Sprintera , choć przyznam szczerze, ze w skrzyni ładunkowej panuje wystarczający porządek by w każdej chwili można było załadować sprzęt wędkarski lub rowery w zależności od aktualnego pomysłu.

Co do kabiny pasażerskiej , totalnego bałaganu w niej nie ma , ale i porządek dużo mniejszy jak w twojej 200- szóstce.

Co do VW , to wyznaję zasadę , że , by napić się piwa nie buduję browaru , w związku z tym realizację pomysłu zakupu akcji tejże firmy pozostawiam pomysłodawcy.

Do siego.

[lanz buldog 0]

:D

 

do Młynu Sułkowice sprzedaj zboże

 

Widać ze długo tą miotłą pociskałeś u prezesa , skoro nie znane są Ci realia z naszego podwórka

[szu 0]

 

rozbudowuje inwestor młyn sułkowice?

 

 

sam kup młyn sułkowice i miel zboże

ja Ci doradziłem bys zboże na tym Street Market sell patrz jak ładnie to wygląda na Angielskie przejdźmy do tesco w Anglii będziemy sprzedawac nasze produkty

 

albo na poplon zboże wykorzystaj

 

ja na prezesa od miotły nie narzekam ale tez nie mielismy o czym gadać

 

Mnie co innego dziwi w Holandii niemczech nowych farm swinich powstaje wiecej od autostrad i wiatraków razem wziętych

 

farmy zl lat 80 i 90 po prostu sie burzy w najlepszym przypadku zamienia na magazyn

 

i sie buduje nowe większe

 

w poplony oni tak nie wchodza bo maja zwykły system nie uproszczony i od 30ha greenig ich łapie

 

ale tez durnie holendzy obornik do niemieć sprzedaja obornik kurzy do francji

a sami gnojowice leja i kupuja nawozy z całego swiata polskie tez ale polskie bardzo szanuja i daja ich bardzo skromnie

 

ale lans cos o browarze pisałeś chłopaki z miasta pija nadal piasta?

 

Ty nie daleko Lucjana łagiewki mieszkasz zderzak bys se zamontował w mercedesie ale tak jak to zrobili anglicy do poprawy trakcji a nie do hamowania

 

Lans ale Ty masz głowe do interesu

 

 

i wiesz co kiedys samego Łagiewke pytałem dlaczego Anglicy inczej to wykorzystali niz on i za bardzo nie wiedział dlaczego

[lanz buldog 0]

:D

kolego Lans moja pensja u prezesa farmy była 10 euro na rejkę

Bo to był tylko prezes .

Ja jako szef wszystkich szefów płaciłem kiedyś Ukraińcom 38 zl za pielenie jednej rajki tytoniu .

W tamtym czasie euro kosztowało 3,7 zl.

Reasumując , byłeś tańszy od Ukrainca.

Niestety przestałem uprawiać tytoń.

W związku z tym nie spamuj mojej skrzynki , e-meilami ze swoim numerem telefonu.

[szu 0]

Lans Ty masz głowe do interesu

 

zresztą jajka tez

 

to nie chcesz pszenicy sprzedać w woreczkach na młynie Sułkowice jak Najsztub do sp Lepera bys sypał pszenice

to gdzie bedzie sprzedawał ?

 

Sam widzisz ja tyle nie zarabiam co Ty i takich wódek nie pijam jak Ty

 

kiedys pisałem o największych beneficjentach dopłat nie stety Lans nie ma Ciebie w 10 narazie

 

ale wszystkie cukrownie sa co sa w Polsce ta niemiecka co kupila cukrowienie kolo Ciebie 66mln euro za cukrownie dała mniej

 

Polski Cukier jeszcze wiecej

 

i wczoraj na swieta cukier 1 kg odpakowałem z tesco pisze Lubeski cukier z Cukrowni krasny staw

 

Jakie moje zdziwienie jak na kodzie kreskowym znalem 505 z cała pewnoscią nie jest to kod polski

 

Wiec dobrze ze tak dzielimy doplaty i dobrze ze niemiecki rolnik pobiera w Polsce by móc wybudowac nowa chlewnie w niemczech a Polscy poplon w tym czasie sieją ale nie kupili w niemczech cukrowni młynu czy ubojni

 

Tylko smęcą ze płaca Ukrainiec 10euro na godz-zapewne to jakaś młoda Ukrainka była ale za 10 euro to chyba bez zabezpieczania czy z ?

[kissmy... 0]

przecież Tesco nie będzie obcego cukru sprzedawać, policzcie sobie ile kosztuje transport kontenera z GB,

 

macie śnieg, u mnie okazuje się, iż susza musi trwać wiecznie i rośliny nie mogą zaznać spokoju nawet zimą, przynajmniej przekonam się jak skutecznie chronią moje uproszczenia i poplony

[lanz buldog 0]

" Kod kreskowy wskazuje bowiem tylko miejsce zarejestrowania firmy dystrybuującej dany towar"

I nic nie stoi na przeszkodzie, ze ten cukier pochodzi z cukrowni znajdującej się w Polsce , podobnie jak wiele produktów dystrybuowanych przez polskie firmy , a produkowanch w Chinach ma kod rozpocznający się 590******** ia niestety nie ma on nic wspólnego z polskim pracownikiem , ani firmą znqajdującą się na terenie Polski.

Made in Poland , jest duzo bardziej wiarygodny.

[szu 0]

 

Koledzy większość cukru na świecie to brazylijski cukier i nikt na koszty transportu nie narzeka

 

to Twiedzisz lans ze polski cukier ma na słowacji centrum dystrybucyjne i cukier z krasnego stawu wozi słowacji by potem trafił do Polskiego tesco?

 

 

 

Ale Wy upierdliwi suszy nie ma sobie ubzduraliście susze

 

Koniunktóra jest dobra Lans nawet na yu tobe znalazł film z budowy młynu Sułkowice

 

i był sprinterem z zbożem dzis sprzedawać a ze ma towar de luks schodził jak ciepłe bułeczki

 

 

Lans a ten mercedes to na rope czy na gaz ?

Teraz LNG w Polsce mamy 1 tankowiec DEOWUU wyprodukowała ten tankowiec za 0,5 mld dolarów

 

w Brazyli ten najwięcej aut na LNG jeździ

 

Lans a Bizonka masz chipowanego czy w oryginale?

 

a jak tam w Twoich stronach cukrownie bo we wrocławiu ino komin sie ustał jeden

 

nie wiem czy beda nowe nowoczesne budować niemiecy rolnicy czy co .Dobrze ze inwestor dba o te zakłady Polacy by dawno zamkneli i rozkradli

 

 

 

 

 

[lanz buldog 0]

:D

 

 

to Twiedzisz lans ze polski cukier ma na słowacji centrum dystrybucyjne i cukier z krasnego stawu wozi słowacji by potem trafił do Polskiego tesco?

 

 

 

Dwa lata temu kupilem lodówkę marki Elektrolux , od dużej sieci handlowej sprzedającej minn w internecie i okazało się ze kurier prztwiózl lodówkę wyprodukowaną na Węgrzech , a sprowadzoną z Litwy .

[szu 0]

Lans mój sąsiad ma 2 kobity obie po 60 jedna łysa

 

to zobacz na kod kreskowy kraju producenta może Ci rozjaśni gdzie Twoja lodówka była zrobiona

 

bo mogłeś i lodówkę kupic podrobiona

 

Lans u mnie 15 bez sniegu jakie Bobowate na wiosne polecasz czy Tytoń siać

ja jeszcze nad makiem sie zastanawiam

 

za słomę więcej dostane niz za nasiona taka energetyczna jest

[lanz buldog 0]

:D

 

a jak tam w Twoich stronach cukrownie bo we wrocławiu ino komin sie ustał jeden

 

nie wiem czy beda nowe nowoczesne budować niemiecy rolnicy czy co .Dobrze ze inwestor dba o te zakłady Polacy by dawno zamkneli i rozkradli

 

 

 

 

 

W moich stronach , Niemcy juz jedną wybudowali , więc nie widzę powodów by mieli budować ponownie .

Krótki opis

:Cukrownia Bierutów powstała w roku 1833. 50 lat później w wyniku rozbudowy zakładu stała się najnowocześniejszą i drugą co do wielkości w Europie.

 

21 stycznia 1945 roku Bierutów zajęły wojska sowieckie, które zdecydowały o wywiezieniu urządzeń cukrowni na wschód, maszyny te jednak nigdy nie dotarły do Związku Radzieckiego, gdyż zniknęły po drodze. "

 

Wobec czego ja patrząc na swoje podwórko , Niemców o cukrownie bym sie nie czepiał.

Podobnie jak Mlyn w Olesnicy , największy w Europie na wschod od Odry

"A tym samym historia młyna na ulicy 3 Maja, sięgająca lat 20. dwudziestolecia międzywojennego, dobiega końca. Na dawnej Olauerstrasse najpierw zbudowano kompleks silosów, potem dobudowano młyny. Należały one (podobnie jak młyn na Młynarskiej) do spółki Bielschowsky-Weigert-Werke AG. Były to największe młyny i spichlerze na wschodniej granicy Niemiec. Po wojnie, w Zakładach Zbożowo-Młynarskich w Oleśnicy, produkowano tu mąki "krupczatkę" i "wrocławską" (znane w całej Polsce), a także kaszę mannę.

 

http://dolny-slask.org.pl/527814,Bierutow,Cukrownia_Bierutow_dawna.html

http://olesnica24.com/Publicystyka,czytaj,1395#.Volmv7bhBkg

[szu 0]

te budynki mimo ze ruina w Bierutowie to jak cukrownia wrocław jechała to żyły aż miło droga Namysłowska z kolejka do 1km ludzi z burakami a tam 2 Kompeksy i na wagony do wrocławia ładowali -Podobno to radziecka konstukcja

 

i Co Ropa Mausa taka bardzo madrą w porównaniu do tych kompleksów to maszyny nie do zajechania nie raz miały po 40 lat i stary det i ludzie z 50 ton buraków na godzinę styrtowali

 

Ja nie pamietam ale moj dziadek podobno po wojnie tam po cukier jezdził ale byc moze ze cukier był z wroclawia

 

Ale inwestor z Młynu Oleśnica to ten sam co Młyn sułkowice uzdrawia

 

Ja w Sułkowicach 2 razy widziałem ze cos sie działo w ostanich 20 latach

 

1 mies sprowadzali kazdego dnia 2 składy po 50 wagonów z czech otrąb

 

i drugi raz okolice czerwcza gdzies kolo 2001 lub 2002 r moze z 20 chłopów z zbozem stało

Fakt młyn dla cargila mielił ale było tylko kwestią czasu az cargil sam zacznie mielić

 

 

Ale wrocław ma jeszcze smutniesza nowa historie z młynami Malmy tez nowoczesne maszyny i człowiek prezes taki jak powinien byc i patrz co sie stało z tym zakładem

[lanz buldog 0]

Niestety , mlynów będzie ubywać ,

Tu jakże trafna uwaga , odnosząca się miedzy innymi do Ciebie szu

Dodatkowy czynnik to masowa emigracja zarobkowa Polaków – i to w dużej części właśnie tych, którzy idąc do ciężkiej pracy na budowie, zabierali bochenek chleba. Wyliczyłem sobie kiedyś, że to ubytek rynku odpowiadający przemiałowi 500-tonowego młyna – dodaje Roman Kalkowski.

A tu cały artykuł , choć już nieaktualny.

http://www.roik.pl/mielismy-w-polsce-mlyny-a-dzsiaj/

[lanz buldog 0]

 

 

Fakt młyn dla cargila mielił ale było tylko kwestią czasu az cargil sam zacznie mielić

 

 

Cargill zlecał mielenie zboza minn Oleśnicy

Tylko nie zapominaj że Cargill jest producentem izoglukozy , której kazdy kilogram wpiera z rynku 0,92 kg cukru.

Od roku 2017 , zniesione zostaną limity ograniczające produkcję izoglkozy i pozwolę sobie zacytować

'

 

Po drugie zwiększona produkcja oraz użycie izoglukozy może oznaczać kłopoty cukrowni. Syrop glukozowo-fruktozowy w wielu państwach powoli wypiera cukier z przemysłu spożywczego. Przykładem mogą być Stany Zjednoczone gdzie w w latach 1977-1985 izoglukoza zastąpiła i wyparła 5-6 mln ton cukru, co doprowadziło do likwidacji około 60 proc. potencjału amerykańskiego cukrownictwa. W 100 proc. zastąpiła cukier z produkcji napojów, w 30 proc. w produkcji lodów, w 20 proc. w piekarnictwie."

 

Ta wiadomośc nie koniecznie jest dobra dla plantatorów buraka oraz przemysłu cukrowniczego , natomiast jest dużo lepsza dla rolnikow produkujacch zboża ,

ponieważ adekwatna ilośc surowca do słodzenia pozwala zagospodarowć ok 2,2 ha pola pod pszenicą , zamiast 1 ha pod burakami.

Czy lepiej operować sezonowo wielką masą buraka , czy tez calorocznie pszenicą , celem produkcji substancji slodzącej , czas pokaże.

[Mario80 0]

Chyba można znaleźć to w książkach

[center 0]

Przeżyje pszenica te mrozy bez śniegu ? jak tam u was bo u mnie lekko posypane ale tak jakby nie było i w nocy -16.