lanz buldog 0 Napisano 4 Stycznia 2016 Na dwoje babka wróżyła-jak nie umrze to żyć będzie.A najlepiej odczekać kilka dni aż się ociepli.-16 to żadna tragedia , tyle ze w przypadku normalnej zimy.Tu mamy do czynienia z rozhartowanymi roślinami w różnej fazie rozwojowej , najczęściej mało odpornymi na ostry kontynentalny klimat , tak ze może byc roznie.Snieg z pewnością jest sprzymierzencem , gdyz w 2012 w moim rejonie przy braku okrywy śnieznej padło praktycznie wszystko, a na południe od Wrocławia przy 1-2 cm okrywie snieżnej , przeżyło .Pożyjemy- zobaczymy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szu 0 Napisano 4 Stycznia 2016 w 2012 r wcale nie mróz poczynił najwieksze szkody tylko jakieś choroby grzybowe które sie szybko rozwijały w uszkodzonych roślinach Robilem sam doświadczenie 20 roslin obiecałem góre do 1 cm korzenie delikatnie płukałem w wodzie na chusteczkę chigieniczna i na piec kolo 30 C przez jedna dobe a na chusteczkę woda i te rosliniki i na wierzch folia 15 roslin ładnie ponad 1 cm wypościło 2 były martwe a 3 rokowały ale nie wiadomo co po mies od tego doświadczenia nie zostało wiecej niz 10% roślin a Pisaliscie ze ładnie ze wymrozi cena pójdzie w góre u mnie jak Komorowski kupił PZZ pierwsze co poburzył młyn nr 1 50 ton na dobre nie wielkim nakładem mozna było tam z 150 mielić to likwidator a nie twórca polskiego młynarstwa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 5 Stycznia 2016 w 2012 r wcale nie mróz poczynił najwieksze szkody tylko jakieś choroby grzybowe które sie szybko rozwijały w uszkodzonych roślinach u mnie jak Komorowski kupił PZZ pierwsze co poburzył młyn nr 1 50 ton na dobre nie wielkim nakładem mozna było tam z 150 mielić Kiedyś zdechła mi świnia chora na rózcę i po dwóch tygodniach zgniła w gnojowniku.I przyczyną tej zgnilzny nie była ani rózyca , ani nawet zdechnięcie , tylko jakieś plesnie i grzyby które dziwnym, trafem opanowały jej cielsko. Co do Komorowskiego , to nie zebym go specjalnie lubil , ale odnoszę nieodparte wrażenie , że dzisiaj problemem nie jest produkcja i jej zwiększenie , lecz sprzedaż za kwote równą kosztom produkcji powiększoną o zysk.I jesli nawet , przyjąć opcję , rozbudowy tego młyna i utzrymania go na rnku , to zgodnie z zasadami , gdzieś w Polsce musiał by upaść inny mlyn o takiej samej wydajności , by utrzymać równowagę rynku surowca i ceny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tekmie 0 Napisano 5 Stycznia 2016 Przeżyje pszenica te mrozy bez śniegu ? jak tam u was bo u mnie lekko posypane ale tak jakby nie było i w nocy -16.Jeszcze za wnet na konkretne oceny.Wiele zależy od danej odmiany i jej mrozoodporności /zimotrwałości .Można porównać odmiany np. na http://www.kws-zboza.pl/odmiany/porownanie-odmian/zboze/pszenica-ozima.htmlJa w miałem zasiane obok siebie Legendę i Astorie i przy niewielkiej okrywie śnieżnej (było widać liście pszenicy ) i mrozie ok. minus 18 stopni wytrzymały obydwie.Z tym że Astoria na wiosnę była bardziej "żółta".Myślałem że z niej już nic nie będzie , ale póżniej było wszystko ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 5 Stycznia 2016 ja doświadczony wymrożeniami na plantacji sąsiada w sezonie 2010/2011 w 2011 zasiałem natule, ostrogę, legendę i troszeczkę kranicha, zgadnijcie co z nich zostało po zimie, na ostrodze nawet było zielono, ale obsada raczej rzepakowa, w mojej wiosce została jedna plantacja (nie wiadomo czego, ale oścista, więc wnioskuję, iż mewa jeśli moja ostroga nie przetrwała), w okolicy został tylko julius i wyłącznie tę odmianę mam teraz na polach, z rzepaków przetrwał tylko visby i rohan, ale rzepaku już nie sieję; prof. Grzebisz twierdzi, że Wasza cienka warstwa śniegu już ochroni plantacje i trudno się z nim nie zgodzić, u mnie śniegu nie ma a mróz jest i to największy (teraz mam -9, na 2m w słońcu i między budynkami) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marbar 0 Napisano 5 Stycznia 2016 @kissmy... jaki masz płodozmian? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 5 Stycznia 2016 Zimą 2012 największe spustoszenie w zasiwewach zrobilo wysmalenie , a głębokie przemrozenie profilu glebowego , uniemożliwiło uzupełnienie wody w roślinachDotyczyło to pól pozbawionch orywy snieżnej .Co gorsze , częśc z plantacji , ktore rokowaly jako takie nadzieje , po ustąpieniu mrozów zostalo zasilone szybko działajacymi nawozami saletrzanymi .I niby wszstko w/g zalecen , tyle że po kilkunastu dniach ocieplenia i obserwowanej min. regenaracji tego co przeżyło , przszła druga fala ochłodzednia do ok -8-10 st i był to przysłowiowy gwóżdz do trumny .Padły ostatnie niedobitki.W tym roku ziemia nie jest tak przemarznieta , choć rośliny niezachartowane .Zobaczymy co z tego wyniknie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 5 Stycznia 2016 płodozmian nie miał większego znaczenia, u mnie jest poniżej 50% zbóż; odnośnie do wysmalania to chyba bez względu na głębokość zamarzniętej gleby rośliny i tak nie uzupełnią wody, wtedy była masakra ze względu na temperatury, ale to wiatr robi spustoszenie, obecnie ciężko to ocenić i porównać z tamtą akcją jednak nie wygląda to zbyt różowo z żadnej perspektywy, pomijając zboże na magazynie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 5 Stycznia 2016 U roślin ozimych , zielonych zimą, zachodzi transpiracja. Jeśli roślina nie uzupełni zapasów wody zginie , podobnie jak podczas suszy.Głeboko przemarznięta gleba plus brak okrywy snieżnej i mrozne wiatry potęgujące odparowanie wody to czynnik powodujący śmierć roślin zwany -wysmalaniem.W glebie płytko zmarzniętej , uzupełnianie wody jest możliwe , w zwiazku z tym roślina nie uschnie. Jeśli by wykopać jesienią bryłe ziemi z roślinam np żyta , zdolnego bez problemu wytrzymac -16 do -20 st c bez okrywy snieżnej i umieścic ją w zamrażarce o temp -15 st , nie ma szans by po wyciagnięciu wiosną, rośliny takie okazały symptomy życia . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 5 Stycznia 2016 jednak nie wygląda to zbyt różowo z żadnej perspektywy, pomijając zboże na magazynieW swietle danych o największych zasiewach pszenicy od 80 lat we Francji , oraz zapowiedzi Amerykanów o możliwości największych w historii zbiorow zbóż na świecie, to perespektywy przeżycia zasiewów mogą być lepsze , jak ceny za ktore przyjdzie pozbyć się surowca.Obawiam się ze szu , przypominając o obowiazującej w UE cenie min na poziomie 101 Eurasów/t moze byc bardzo bliski cenom skupu , w sierpniu tego roku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 5 Stycznia 2016 tak, tylko w jaki sposób roślina przetransportuje wodę przez zamarznięte tkanki? teoretycznie żyto sięga głęboko swoim systemem korzeniowym, więc wysmalane być nie powinno Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szu 0 Napisano 5 Stycznia 2016 drzewa maja jeszcze głębszy system korzeniowy a potrafią wymarznąć kolego Lans Komorowskiemu było dobrze za czasów doplat do pszenicy i zyta miał zborze po 440 i jeszcze kupe łapówek za możliwosc kupna na jego limit i za ..przejscie '' zboża ale ja mu nie zazdroszczę i cieszyłem sie jak głupi do sera jak słyszłaem z jakim zamachem buduje to koło Nysy na kukurydze mimo ze spodziewałem sie ze kukurydza bedzie wegierksa to i polska tez kupuje mąki idzie raczej wiecej kazdego roku bo np Izoglukoza ale i eksport gotówych towarów z Polski do Tesco w Angli np ciasta mrożonego u nas raczej wiele sie nie robi a szkoda bo 6 bułek 300gr 17 centów kosztuje i wkładasz do piekarnika 6 do 8 min i masz ciepłe swierze bułeczki to z rana dobrze robi u nas takie ciasto kolo 2 zł za 300 gr troche za drogo moim zdaniem ale jak Ceny eksplodowały jak w 2015? w styczniu u was? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 5 Stycznia 2016 tak, tylko w jaki sposób roślina przetransportuje wodę przez zamarznięte tkanki? teoretycznie żyto sięga głęboko swoim systemem korzeniowym, więc wysmalane być nie powinnoWoda jest tylko umownym czynnikiem podlegającym transpiracji , chodzi o soki komórkowe , bedące roztworem wielu składników o zupełnie innym poziomie zamarzania niż woda.Pzrecież przy temperaturze powiedzmy -3 st celsjusza w żaden sposób nie złamiesz liścia żyta , gdyz zachowuje on elastycznosc.Sprobuj zrobić to ze słomą nasyconą wodą lub spodniami powieszonymi na mrozie. Szu , czasem łowię rybki na jeziorze Nyskim w Głebinowie .Pzry wjeśdzie do wioski Glebinów na drodze Nysa - Otmuchów po prawej stronie jest jakiś przetwórca kukurydzy i widziałem tam mnóstwo rękawów foliowych? z których pobierane było ziarno kukurydzy.Czyżbyś o tym pisał ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 5 Stycznia 2016 no właśnie, to jaka głębokość zamarznięcia gleby umożliwia jeszcze pobieranie wody? BZK to chyba jeden z nielicznych podmiotów, który w miarę uczciwie ocenia parametry mokrej kukurydzy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 5 Stycznia 2016 Podejrzewam że wieksze znaczenie od głębokości przemarzania ma temperatura przemarzniętej gleby.Bo przecież jesli na głębokości 40 cm gleba ma -12 stC lub -2 st C , to w obu przypadkach mówimy o zamarznietej glebie , jednak trzeba przysnac że warunki panujace w obu opcjach różnią się diametralnie.W roku 2012 w nowo moim nowo wybudowanym , a nie zamieszkanym jeszcze domu , przemarzniecie gleby było na tyle głębokie że podniesiona została konstrukcja ganku , którego fundamenty sięgały poniźaj 1,5 m .Nie sadzę by w tym roku zmarzlina była głębsza niż 10-15 cm , tym bardziej ze na krótko przed mrozami , gleba zakumulował powazną ilość ciepła , która to niwelowała mróz.Dużo gorsze są obawy o wytrzymałość kompletnie rozhartowanych roślin , na nagły spadek temperatury sięgajacy 30 i więcej stopni celsjusza , w tym 20 na minus. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szu 0 Napisano 6 Stycznia 2016 21 stycznia 1945 roku Bierutów zajęły wojska sowieckie, które zdecydowały o wywiezieniu urządzeń cukrowni na wschód, maszyny te jednak nigdy nie dotarły do Związku Radzieckiego, gdyż zniknęły po drodze. " Wobec czego ja patrząc na swoje podwórko , Niemców o cukrownie bym sie nie czepiał.Nie ma co sie czepiać bo ruscy wywiezli urzadzenia a co niemcy zrobili z cukrowania Wrocław . Malczyce najwieksza na dolnym slasku ? Takie działa popieramtylko 66mln dopłat rocznie w euro kwota to za mało z 5 razy tyle musza dostać by udało im sie zrestrukturyzować rynek cukru w Polsce Cukrowania w Szczelinie to sól w oku niemieckiego rolnika który produkuje buraki http://dolny-slask.org.pl/527814,Bierutow,Cukrownia_Bierutow_dawna.htmlhttp://olesnica24.com/Publicystyka,czytaj,1395#.Volmv7bhBkg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szu 0 Napisano 6 Stycznia 2016 Lans jak piszesz to aż chce sie czytać o fundamencie co przemarzł na 1,5 m i porównujesz to do roślin to zyto jesienią ma korzenie powyżej 1,5m ? kolego czynników na mrozo odporność jest Muntowo wez moze inny przykład wstrzepiania genu odporności na przymrozki w kukurydzy czy myślisz ze przeciwnicy GMO byli by przeciwni temu genowi? a moze ich bardziej boli gen odpornosci na glifosat tam o rzepaku i glifoacie pisałeś dałes dodatkowy czynik glifosat a termin siewu to jeszcze 2 czynik i to wynik inter akcji ze ten rzepak kwitł a nie zawiazywał stronkijak bys bardziej sie jemu patrzył to bys widzał ile na tym placu miales chowaczy , słodyszków i innych szkodników . a to co napisałeś to efekt końcowy wielu czynników i podobne działa jest roślin na mrozo odpornoscja juz 2 razy prawie mrozo odporność ominąłem późnym siewem szkoda ze w 1996 nie zostawiłem czesci tej pszenicy po burakach która dopiero wiosna wschodziła ładna sie robila i nie wiem czy nie lepsza by byla niz ten jeczmien co siałemw 2012 to mialem pecha bo pszenica miała poczatek wschodów w momencie najwiekszych mrozów ale ta co wschodziła po mrozach tez rokowała ale bylo jej 15 moze 20% sąsiad wsiewał jara bez orki tylko na siewnik talerzzowy ale efekt był marny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 6 Stycznia 2016 Nie ma co sie czepiać bo ruscy wywiezli urzadzenia a co niemcy zrobili z cukrowania Wrocław . Malczyce najwieksza na dolnym slasku ? Tylko że kuriozalne są pretensje kierowane do nabwcy , zamiast sprzedawcy.Kupił , znaczy jest jego i robi co chce. A że dba o interes , rolników niemieckich , brtjskich bądz francuskich , to chyba normalne .Czemuż to ma pilnować polskich interesów , skoro sprzedajna grupa złodziejiskiego buractwa ,złupila kraj , wyprzedając za bezcen majątek wraz z podmiotami z nim zwiazanymi, mając gleboko w odbycie pracowników i rolników , zgodnie z teorią "po nas choćby potop. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 6 Stycznia 2016 ja wtedy wszystko przesiewałem bez orki, tylko z ostrogą właśnie miałem największy problem, bo w jęczmieniu miałem tego około 10% i mieszalnie kręciły na to głową;] na jesień też siałem wszystkie oziminy po talerzówce, właśnie rozhartowanie roślin może być przyczyną sporych szkód, ale ciężko to w tej chwili ocenić, mam nadzieję że nie będzie tak źle, ale odmiany o niskiej odporności wypadną na 100% Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 6 Stycznia 2016 Ciekawe czy tak modne ostatnimi czasy, ograniczanie ilości wysiewanych ziaren do 120-130 kg/ha w przypadku pszenicy i jeszcze mniej przy innych gatunkach zboża będzie strzałem w dziesiątkę , czy też kolano lub stopę . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
malkolm2 1 Napisano 6 Stycznia 2016 pytanie z innej beczki, czy ktoś próbował na wiosnę przesiewać po zbożu opryskanym expert metem?? na przykład buraki?? albo coś z kapustnych, marchew Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szu 0 Napisano 6 Stycznia 2016 kolego @kissmy przesiewanie bez orki a dosiewanie siewnikiem bez agregatu tylko z redlicami talerzowymi to co innego nic podobnego ze pszenica najmniej mrozoodporna wymarza w 100% patrzcie na doświadczenia z Słupi wielkiej z 2012 wymaraza w większym stopniu ale nie w 100% kiedyś @ Lans nasz przyjaciel lał z doświadczeń wazonowych głupiemu zawsze do smiechu -ale Lans głupi to ja Ty to madry Doświadczenie wazonowe jest tańsze można kilka doświadczeń w jednym roku zrobić az mnie dziwi ze nikt nie pisze o Potasie i fosforze na mrozopornosc ale do doświadczeń wez lans wykop 1 rosne pszenicy jak puść daj do małej doniczki mysle ze taka o obwodzie 15cm styknie ale jak najmniej bys korzenie uszkodził daj na parapet jak kwiatek i patrz w domu przez 2 tyg co sie dzieje jak zyje to do lodówki z alegro nie wiadomego pochodzenia do schładzalnika na 1 dzien i termometr bys wiedził ile jest i znowu na 2 tyg na parapet moze to Ci coś da do myslenia o mrozo odpornosci o doświadczeniach wazonowych Ja tylko mogę od siebie dodać ze kiedys 2 naukowców miało przepadać stosowanie krzemu w uprawie czegoś obaj byli na nie nastawieni ze to nie ma prawa nic dać i ze to idiotyczny pomysł .sami wymyslili ze bedą podawać ten krzem kwiatka co maja na parapecie mieli na poczatku 2 jedemu dali krzem drugiemu nie i chyba co 1 tydz dawali dawke taka sama po 4 tyg ten z krzemem intensywniej kwitł a kwiat był bardziej pełny a sama roślina nie znacznie większa przynieśli od innych 4 następne i efekt po 4 tyg podobny jeszcze kilka tak kwiatów dosiilili i wiosna pełni pogardy poszli w pole zrobić doświadczenie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 6 Stycznia 2016 Ma ktoś może Enigmę , lub poda link do translatora ?Bez niej nie ogarniam co niektórych postów , a wypadało by odpisać , mimo iż pozostało nas tu mniej jak dziesięciu aktywnych użytkowników. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
malkolm2 1 Napisano 7 Stycznia 2016 co do krzemu to z szu mogę się zgodzić, stosuję go w truskawkach i widać efekty ktoś coś siał po expertmecie?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lanz buldog 0 Napisano 7 Stycznia 2016 Zawartość krzemu w glebie dochodzi do kilkudziesięciu procent i stanowi wielkość od kilkuset ton , do kilku tysięcy ton na ha profilu glebowego .Jaką dawkę stosujecie owego krzemu w przeliczeniu na ha ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach