Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Chce sie podzielic swoim spostrzezeniem co do ladowania w rzepak. W tamtym roku mialem piekny rzepak ktory byl chroniony od grzyba Pictorem i musial dluzej postac a kolega mial byle co wykosil wczesnie i sprzedal za najwyzsza cene ktora zawsze na poczatku zniw jest najwyzsza a potem spada i spada tak ze za ten chroniony rzepak wziolem po 110 i tylko mam ta satysfakcje ze mialem piekny rzepak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaki srodek polecacie na 3 oprysk na choroby, na jesień dawałem horizont, na wiosne dam orius i właśnie co na 3? zastanawiałem sie nad pictorem ale jak wiesLaw napisał taki rzepak musi dłużej stać na polu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dwa lata temu dałem sobie spokój z uprawą rzepaku za wszelką cenę. Na dzień dzisiejszy uprawiam tak żeby zebrać te 3,5t/ha minimalnymi kosztami czyli bez zbędnych oprysków na grzyba wiosną tylko jesienią. Nawożenie wiosenne ograniczone do min (200kg siarczanu amony 300kg saletry jeden-dwa opryski dolistne (basfoliar /ekolist) no i oczywiście obowiązkowo bor ale na jesień nie żałuje na grzyba nie pryskam aby sprzedać jak najszybciej (najczęściej kosze pierwszy) z reguły wychodzę na tym lepiej lub tak samo jak Ci co zebrali po 4; 4,5 tony ale ich nakład jest nie porównywalny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak siejesz często rzepak wcześniej niż 4 lata to i może warto 3 x pryskać na grzyba ale jak zachowyjesz płodozmian jedziesz jesienią tubekonazolem a na wiosnę nawet karbenem czy podobnym i też nie jest źle. Mi osobiście zdzrzało się siać rzepak co 2 lata nawet mam jeden ulubiony kawałek gdzie sieję rzepak- pszenica- rzepak- pszenżyto i w tym roku posiałem znów rzepak i zobaczymy w tym roku jaka będzie różnica w plonie.

Najważniejsza w plonowaniu rzepaku moim zdaniem jest walka z robakami. Jak tego nie dopilnujesz to wszystko na marne. Pewnie że nawożenie, terminy też jest ważne ale jeden rok nawet jak spóźnisz się z siewem czy wysiejesz znacznie mniej to może i wyjdziesz na tym lepiej. czasami przyroda potrafi płatać figle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie na polu od 20 lat nie było rzepaku, na jesień juz popryskałem, to jak lepiej pryskać na początku wiosny czy jak opadaja płatki kwiatowe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej opryskać wiosna czymś dobrym niż póżniej na płatka. A i nie niszczysz rzepaku na ścieżkach który jest póżniej zle zebrać bez desykacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co polecacie na pierwszy oprysk na robaka w zeszłym roku stosowałem mospilan ale juz go wycofali, był to dobry środek nieszkodliwy dla pszczół i działał w każdej temperaturze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dwa lata temu dałem sobie spokój z uprawą rzepaku za wszelką cenę. Na dzień dzisiejszy uprawiam tak żeby zebrać te 3,5t/ha minimalnymi kosztami czyli bez zbędnych oprysków na grzyba wiosną tylko jesienią. Nawożenie wiosenne ograniczone do min (200kg siarczanu amony 300kg saletry jeden-dwa opryski dolistne (basfoliar /ekolist) no i oczywiście obowiązkowo bor ale na jesień nie żałuje na grzyba nie pryskam aby sprzedać jak najszybciej (najczęściej kosze pierwszy) z reguły wychodzę na tym lepiej lub tak samo jak Ci co zebrali po 4; 4,5 tony ale ich nakład jest nie porównywalny

musisz mieć naprawde dobre ziemie zeby 150kg n wydało plon 3,5t bez nawożenia pk i bez ochrony fungicydowej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dwa lata temu dałem sobie spokój z uprawą rzepaku za wszelką cenę. Na dzień dzisiejszy uprawiam tak żeby zebrać te 3,5t/ha minimalnymi kosztami czyli bez zbędnych oprysków na grzyba wiosną tylko jesienią. Nawożenie wiosenne ograniczone do min (200kg siarczanu amony 300kg saletry jeden-dwa opryski dolistne (basfoliar /ekolist) no i oczywiście obowiązkowo bor ale na jesień nie żałuje na grzyba nie pryskam aby sprzedać jak najszybciej (najczęściej kosze pierwszy) z reguły wychodzę na tym lepiej lub tak samo jak Ci co zebrali po 4; 4,5 tony ale ich nakład jest nie porównywalny

musisz mieć naprawde dobre ziemie zeby 150kg n wydało plon 3,5t bez nawożenia pk i bez ochrony fungicydowej

ale czytając twoje poprzednie posty o rzepaku wydaje mi sie ze robisz zupelnie inaczej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chce sie podzielic swoim spostrzezeniem co do ladowania w rzepak. W tamtym roku mialem piekny rzepak ktory byl chroniony od grzyba Pictorem i musial dluzej postac a kolega mial byle co wykosil wczesnie i sprzedal za najwyzsza cene ktora zawsze na poczatku zniw jest najwyzsza a potem spada i spada tak ze za ten chroniony rzepak wziolem po 110 i tylko mam ta satysfakcje ze mialem piekny rzepak

 

dotknąłeś mojego ulubionego zagadnienia;d pomijając niespotykane obserwacje dotyczące spadku ceny rzepaku po żniwach (tłumaczące olbrzymie zapasy nasion zalegające w magazynach rolników po ostatnich żniwach), pozwolę sobie przytoczyć przykłady moich sąsiadów jeden miał kontrakt na ponad 1600zł/t a drugi miał plon bliski 60dt/ha, także proponuję ładować w rzepak (mając na uwadze oczywiście dobro środowiska) i zabezpieczać się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko jak się zabezpieczyć mając umowę z kruszwicą gdzie co 3dni była inna cena (czyt. w dół)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

umowy z Kruszwicą są bardzo niekorzystne, polecam ADM (za niewywiązanie się z umowy mogą pogrozić palcem a warunki cenowe są bardzo podobne jak w Kruszwicy), natomiast jeśli chce się ustalić cenę przed dostawą to i tak nie uniknie się jej zależności od kontraktów z giełdy Matif, najprostsze umowy zawiera Elewarr http://www.elewarr.com.pl/index.php/prt/view/kontraktacja.html ; również ADM planował podobne rozwiązanie, ale to większość podmiotów obracających zbożami zawiera takie kontrakty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze zabezpieczenie,sprawdzone w praktyce to po prostu go nie zasiać.Sposób ten spowoduje nawet zwyzkę cen, która będzie wprost proporcjonalna do wielkosci zmniejszenia zasiewu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co bedzie w tym roku największa w niemczech a zarówno w całej europie wytwórnia bio pada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmniejszenie podaży w przypadku rzepaku powoduje akurat większy niż proporcjonalny wzrost cen (ze względu na sztywność popytu), a co do wytwórni biopaliw to z tego co się orientuję to największa w Niemczech i Europie należy do ADM, więc raczej nie upadnie lecz co najwyżej zawiesi produkcję co również wydaje się nie możliwe, gdyż zapotrzebowanie na biokompotenty dynamicznie rośnie a tak się dziwnie składa, że to właśnie ten zakład produkuje je najtaniej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli pomysl dobry.Tylko niestety jak mamy go wprowadzić w zycie to myślimy sobie tak,hm,hm. nie zasieję ,a inni zasieją,plony będa dobre,zbyt pewny a cena wysoka ,no nie musze zasiac i to nie mniej jak sąsiad.A pózniej najczęsciej jest tak jak jest ,czyli lipa,wszyscy kupcy na rynku znając naszą mentalnośc dyktują ceny nie mając żadnych obaw że chociaż się wku*****my.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co sądzicie o podaniu na drugą dawkę ( około tyg po siarczanie amonu) mocznika w dawce 200kg?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
co sądzicie o podaniu na drugą dawkę ( około tyg po siarczanie amonu) mocznika w dawce 200kg?

dobre pytanie bo w tym roku zamierzam zrobić tak samo, w zeszłym roku na drugą dawke dałem 100kg saletry i 3 dni później 100kg mocznika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siałem w zeszłym roku gościowi californię, sobie również w tym samym dniu. Potem na wiosnę on wysiał kilka dni wcześniej saletrę a potem siałem mu 2x mocznik a ja sobie siałem saletrę. Jego rzepak jak kosiłem normalnie zielony wilgotność koło 10% dokładnie nie pamiętam mój następnego dnia koszony miał 8%. Mocznik dłuźżj działa(forma amidowa) i dlatego należy go wcześniej posiać. Ja w tym roku jadę saletrą wczesną wiosną i potem mocznik jak ruszy w pąk ale jeszcze nie wiem ile dać liczę że około 200kg powinno wystarczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie stosuje mocznika na rzepak. Raz zastosowałem właśnie na pąk i jak kosiłem to go klołem jak cholera cały zielony nie szło kosić a jak sie zapchał to można było kombajn wykręcac tak sie z niego lało. Skosiłem pszenice dopiero wjechałem w rzepak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...