Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

ja uważam że lepiej triazol {metkonazol} w pełnej dawce bo jeszcze ochroni ale ccc nie stosowałem dlatego pytałem MACIKA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktos ponosi koszty 3500 plz/ha to raczej zysku nie bedzie mial. Rzepak to roslina, ktora pozwala zaoszczdzic, trzeba tylko wiedziec kiedy i na czym. Poza tym jak Luki 21 sieje 2 ha, to bedzie trudno o dobry plon - rzepak trzeba siac na duzych kawalkach, bo wiekszosc robali (a przede wszystkim slodyszek) atakuje od brzegu i na malych kawalkach straty sa relatywnie wieksze. Czasami nawet wystarczy opryskac brzeg pola - i to jest przyklad oszczednosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak ponoszę koszt 3000zł. to oczekuje odpowiedniego plonu i nie zamierzam oszczędzać na ochronie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sa kalkulatory wystarczy wkleić to do arkusza kalkulacyjnego wstawić własne koszty i wyjdzie jaki jest sens pchania kasy w ten biznes

http://www.wir.org.pl/kalk/kalk.htm

troche przesadzili z ochona rzepkau na robala.

Mam problem w sobote pryskałem na chowacza i na drugi dzień było pole czyste a dzis byłem an polu i patrze na na jednej roślinie jest od 3 do 10 słodyszków i bede musiał znowy pryskać, a pryskałem mospilanem. teraz chyba kupie bi 58.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dałem dursban+sumi-alpha i narazie O.K. pryskałem w piątek a mospilanu nie kupie nigdy w ubiegłym roku mnie zawiódł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
. Poza tym jak Luki 21 sieje 2 ha, to bedzie trudno o dobry plon - rzepak trzeba siac na duzych kawalkach, bo wiekszosc robali (a przede wszystkim slodyszek) atakuje od brzegu i na malych kawalkach straty sa relatywnie wieksze. Czasami nawet wystarczy opryskac brzeg pola - i to jest przyklad oszczednosci.

Co do areału to nie masz racji gdyż od lat sieje nie więcej niż 2,5 gdyż ilość hektarów które uprawiam jest zbyt mała aby zaryzykować i obsiać wszystko tylko rzepakiem. Corocznie mój zysk z rzepaku szacuje się na poziomie 2000zł z ha w zależności od ceny w skupie. Kiedyś siałem ziarno kwalifikowane ale przestało mi się to opłacać gdyż różnica w plonie była znikoma i dla mnie nie zauważalna. W taki sposób szuka się oszczędności przez które uzyskuje się nakład 1500zł Co do słodyszka to masz racje aczkolwiek to nie jest tak że zjada aż tak wiele... ale czasami oprysk brzegu pola wystarcza...!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja dałem dursban+sumi-alpha i narazie O.K. pryskałem w piątek a mospilanu nie kupie nigdy w ubiegłym roku mnie zawiódł.

tylko ze ja 2 opryskiwacze na około pola robiłem mospilanem jeden fury a jeszcze jeden ammo super i w kazdym miejscu jest tyle samo robali. wychodzi na to ze mogłem poczekac z opryskiem do dzis i bym zlikwidował ten nalot szkodnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten cholerny mospilan ma siedzieć w rzepaku i działać bo za to płacimy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

osa21 - bo na pierwszy zabieg to sie daje nurelke albo durban+pyretroid tak jak jarki zrobil, pozniej poprawka czyms tanim i jest git

 

 

Luki21 - ciesze sie ze Ci wychodzi taki zysk wyglada na to, ze umiesz zaoszczedzic. Jak masz pole w miare kwadratowe to straty przy 2.5 ha tez sa nieduze. Chodzilo mi o to, ze im wieksze pole rzepaku (o regularnych ksztaltach) tym mniejsze straty z powodu robali, szerokosc opryskiwacza tez ma duze znaczenie

 

Pozdrawiam i wysoki plonow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie to nie ma co ukrywać zawsze tak jest nie ma co się nawet łudzić, że jest inaczej. Większy areał zawsze poprawia zysk który w miarę wzrostu powierzchni pola nie idzie już proporcjonalnie ale z hektara na hektar się zwiększa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no własnie a u mnie jest pole 60 x 630metrów i jak "plaga" zaatakuje to jest na całej powierzchni dziś kupiłem fastac i jak przestanie wiac to jade w pole

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fastac to tylko zabija to co już siedzi na rzepaku a jutro znowu świeży robak naleci a preparat już nie zabija sam doświadczyłem tego .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś kropie: caramba+bor+insol+siarczan , robali nie widać więc do zielonego pąwa a wtedy słodyszek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak ktos ponosi koszty 3500 plz/ha to raczej zysku nie bedzie mial. Rzepak to roslina, ktora pozwala zaoszczdzic, trzeba tylko wiedziec kiedy i na czym. Poza tym jak Luki 21 sieje 2 ha, to bedzie trudno o dobry plon - rzepak trzeba siac na duzych kawalkach, bo wiekszosc robali (a przede wszystkim slodyszek) atakuje od brzegu i na malych kawalkach straty sa relatywnie wieksze. Czasami nawet wystarczy opryskac brzeg pola - i to jest przyklad oszczednosci.

 

 

a czy ten co ma duzo to tak naprawde ma wieksze zyski

nie skosi calego areau w jeden dzien a przypuscmy ze cena leci z dnia na dzien w dol a co z deszczami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem że w tym roku wydam ok.3,5 tys/ha rzepaku ,oczekuję plonów ok.4,5t/ha.a ty kolego MMDD napisz o swoich kosztach, po żniwach zrobimy porównanie ,pewnie ze na polu na którym nie było wcześniej rzepaku można nie dać PK wcale jeden rok i zebrać 3t/ha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dzisiaj prysnąłem mocznik+pyrinex+rapid(ponoć wychodzi z tego nurelka)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RAAAF82 prawie nurelka , to pierwszy na robale? troche za pózno !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciek - zle mnie zrozumiales - nie chodzi o to, zeby nie dawac PK. Sam niedawno pytales jak uprawiac rzepak? Mozna zrobic wszystko super - dac potrzebne nawozy, prysnac 3 razy fungicydem czy zwalczac slodyszka 5 razy - kwestia czy to przyniesie okreslone efekty ekonomiczne. Jak wczesniej pisalem rzepak to roslina (trudna w uprawie), w ktorej mozna poszukac oszczednosci. Moj znajomy co roku robi prawie wszystko co mozna dla rzepaku i zbiera plon ok. 4 t/ha, problem w tym, ze koszty ma tak wysokie ze srednio wychodzi na zero. Ja przedstawilem kilka pomyslow jak zmniejszyc koszty, ktore sam testuje z roznym skutkiem. Porownywac sie mozemy, ale nie da sie porownac warunkow agro-meteorologicznych. Dlatego liczac na swoj wysoki plon Tobie tez zycze udanych zbiorow. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wydając 2500zł/ha na nawozy nie oszczędzam na zabiegach uprawowych ani na ochronie chemicznej bo wtedy to niemiałoby sensu ,pole musi być doprawione a roślina zdrowa i dobrze odżywiona a wtedy dopiero jest możliwy wysoki plon .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Maciek - zle mnie zrozumiales - nie chodzi o to, zeby nie dawac PK. Sam niedawno pytales jak uprawiac rzepak? Mozna zrobic wszystko super - dac potrzebne nawozy, prysnac 3 razy fungicydem czy zwalczac slodyszka 5 razy - kwestia czy to przyniesie okreslone efekty ekonomiczne. .......

Bez przesady ja jadę 1x na grzyba 3x na robaka i jest spokój. Jak ktoś daje 2x na grzyba to zrozumiem ale 3. Tu są oszczędności. Jak jedziesz to dobrym środkiem w odpowiednim terminie. Jak ktoś daje perytroid na słodyszka to sam sobie szkodzi. Rzepak nie jest rośliną trudną w uprawie rzepak jest dla cierpliwych. Wiem sam z własnego doświadczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GRZEŚ dla cierpliwych,dokładnych ale najważniejsze to by wykonać zabiegi w odpowiednim czasie niema a to jutro bo jutro to:wiatr ,zimno itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
MMDD

podaj proszę kilka pomysłów na oszczędności.

 

Koledzy podali ponizej, ja juz pisalem o sianiu rzepaku na polach o regularnych ksztaltach, duzej belce opryskiwacza. Dodalbym jeszcze, ze mozna pryskac na slodyszka albo tylko brzeg pol albo brzeg pola czyms lepszym a reszte tanim insektycydem. Poza tym ja preferuje desykacje glifosatem bo wtedy roslina powoli zasycha a w tym czasie dalej moze produkowac mase nasion, natomiast ja zetniesz rzepak pokosowka, to juz nic masy ziaren nie przybedzie. No i generalnie rozsadek w ochronie chemicznej - ja robie 2-3 zabiegow insektycydowych i 1 grzybobojczy. Mam nadzieje, ze sie przyda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...