Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A po co mocznik na płatek. Jak nie dasz N w ziemię to nie licz że uzupełnisz go dolistnie. To jest jak z suplementacją diety u ludzi. Ona nie zastąpi żywienia to są tylko witaminy itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiosną, gdy następuje bardzo duży przyrost masy rośliny, ważne jest, aby wcześnie dostarczyć azot w nawozach mineralnych. Jest on pobierany przez rzepak równomiernie przez cały okres wegetacji.

Dawkę azotu najłatwiej określić za pomocą komputerowego doradztwa nawozowego. Jest ono dostępne między innymi w ośrodkach doradztwa rolniczego. Oprócz samego pobrania składnika programy te uwzględnią przedplon i jego nawożenie, opady zimowe, planowaną ochronę roślin, rodzaj gleby i zawartość mineralnych form azotu w glebie.

 

Azot

 

O wyborze nawozu azotowego będzie decydowała cena 1 kg azotu w konkretnym preparacie. Przyjmuje się, że na każdą przewidywaną tonę nasion powinno się zastosować 50 kg N. Nawożenie po roślinach motylkowych lub na stanowiskach do trzeciego roku po oborniku wynosi 120–140 kg N/ha. Na plantacjach rzepaku uprawionego po zbożach należy wykorzystać wyższą dawkę tego pierwiastka, nawet do 170 kg/ha. Dawki azotu do 120 kg można zastosować jednorazowo po ruszeniu wegetacji (BBCH 20), aby wykorzystać wodę z zapasów zimowych, i stosować w dwóch terminach: pierwszy 1/2–2/3 dawki całkowitej – podczas wiosennego ruszenia wegetacji, drugi termin 1/3–1/2 całej dawki – na początku wydłużania pędu (BBCH 30). Te dwa terminy pozwalają ochronić plantację przed wyleganiem i stratami azotu.

 

Na wiosnę przeważnie stosuje się saletrę amonową lub mocznik. Pierwszą dawkę lepiej jest wnieść w formie saletry, zwłaszcza na glebach lżejszych, o mniejszej ilości próchnicy. Dobrym nawozem doglebowym jest również roztwór saletrzano-mocznikowy RSM. Jego mniejsze dawki można też stosować w formie grubokroplistego oprysku. Kiedy pobieranie składnika z gleby jest utrudnione, na przykład z powodu suszy, warto dokarmić rośliny dolistnie mocznikiem. Rzepak, zależnie od fazy rozwoju, toleruje nawet 10–15 proc. roztwór mocznika, do którego w zależności od potrzeby można też dodać mikronawozy. Nie wolno dokarmiać rzepaku podczas kwitnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polemizowałbym z tym utrudnionym pobieraniem podczas suszy. Jeszcze nie widziałem żeby pod łanem rzepaku była susza poza piachami gdzie rzepak to jazda przy bandzie albo się przesmykniesz jak przepaduje albo się rozwalisz jak susza. 15% N to chyba z ruszeniem wegetacji bo potem to już ryzyka przypaleń rośnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto z Lubelskiego okolic łecznej pryskał już na robaki? jest robak czy nie? dawaliście bor w jakiej ilości i na jakie rośliny duże? pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś ta strona mi się nie otwiera ale gdzieś tez czytałem o nawożeniu mocznikiem podczas oprysku na płatek odnośnie dostarczania składnika w tym przypadku n jak wiadomo dolistnie nie jesteśmy w stanie dać tyle co do glebowo ale trzeba pamiętać ze azot podany dolistnie jest bardzo efektywnie pobierany i tu celem jest uzupełnienie lub jak kto woli wzmocnienie i robimy to przy okazji . Malo tego kiedyś robiłem doświadczenia nad giberelinami dokładnie gibreskolem jak wiadomo ma on silne działanie na wzrost ,w porównaniu do roślin opryskiwanych mocznikiem nie było zbyt wielkiej różnicy sory za bledy etc. Piwko sobie pije

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem już o praktykach dokarmiania podczas kwitnienia. Bor na płatek to już norma. Niektórzy nawet stosują 20 l RSM-u na płatek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kto z Lubelskiego okolic łecznej pryskał już na robaki? jest robak czy nie? dawaliście bor w jakiej ilości i na jakie rośliny duże? pozdrawiam

 

może to nie okolica alie nie tak znowu daleko; 14 kwietnia poleciałem Orius extra, Dursban stary 0,7 + cyperkil 0,1, bormax 1l oczywiście na ha; rzepak ok 20 cm miał, chowaczy widziałem ze trzy niemrawe, pryskałem z uwagi na prognozę pogody - niestety jest taka jaka jest czyli zimno. Jak sie ociepli pewnie polecę z mikro, druga dawką boru i w razie konieczności coś na robaka jeszcze, możliwe że będzie to już faza zwartego luźnego pąka i pierwsze słodyszki. Oczywiście tego wszystkiego sie nie miesza razem w teori, w praktyce nie takie rzeczy sie mieszało. Ważna kolejność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na robaka to u nas zaczeli pryskac ale lepiej jeszcze poczekac do soboty albo poniedziałku tak twierdza fachowcy z puław bo nie ma jeszcze progu zagrorzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na robaka macie na mysli chowacza? bo chyba do slodyszka jeszcze troche:) rzepak dopiero zaczal rosnac u mnie na polu gdzie jest sklon południowy to ma kolo 30 cm a gdzie nie ma takiego naslonecznienia to max 20 cm albo i mniej ale dzis wlasnie zauwazylem ze cos go pokrzywilo troche na samej gorze co to moze byc? jakby sie wygiał w jedna strone czy to od zimna?czy jak? pryskalem NPK bor i mocznik opryskiwacz po galerze wiec nie wiem od czego to...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W nocy był lekki mróz i niestety widzę troche pęknieć na grubszych łodygach. Patrzyliście dzisiaj jak to wygląda u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te pęknięcia to z poprzedniego mrozu co to w nocy było -5 to wtedy popękał .mój szykuje się do do kwitnięcia już pośpiech gdzie nie gdzie rozkwitły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Te pęknięcia to z poprzedniego mrozu co to w nocy było -5 to wtedy popękał .mój szykuje się do do kwitnięcia już pośpiech gdzie nie gdzie rozkwitły.

 

do kwitniecia????????? ja pitole to u mnie moze za 2 tygodnie rozkwitnie jak dobrze pojdzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Te pęknięcia to z poprzedniego mrozu co to w nocy było -5 to wtedy popękał .mój szykuje się do do kwitnięcia już pośpiech gdzie nie gdzie rozkwitły.

 

Niestety peknięcia są wyraźnie dzisiejsze, po deszczu rzepak złapał dużo wody i widać nawet taki lekki mrozik ok - 2 nad ranem i dużo więcej uszkodzeń jak po tym sprzed kilku dni, bo znalałem również starsze pęknięcia jednak bardzo sporadyczne i mniejsze. Zwróć uwagę jutro, chyba że miałeś dzisiaj mniejszy mrozik ale dzieli nas nieduża odległość stąd może być podobnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważajcie na Dursban Delta. Najprawdopodobniej z niczym się nie miesza. Mi się dzisiaj zrobiła kasza jak go dodałem do mieszaniny (SiarczanuMg 15kg + Foiarel 21 Bor 2kg + Tytanit 0,2l) / ha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mieszałeś poszczegolne skladniki w opryskiwaczu czy wszystko razem w jednym wiaderku przed wlaniem do,opryskiwacza:))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mocznik, folialer 21,nitrophoska,dursban delta i toprex i ladnie sie mieszalo i nic nie pienilo.moze siarczan magnezu zle reaguje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie pomyślałem że coś takiego może się zważyć i lałem prosto do zbiornika opryskiwacza. Tylko uprzedzam żebyście sobie robili próbę wiaderkową przed mieszaniem. Podejrzewam że głównym sprawcą był Bor. Środek wszedł masowo na rynek w tym roku dlatego nie każdy może wiedzieć. Pozdrawiam[/i]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlatego używam starego do mieszania z borem, z chowaczem różnie jest w różnych regionach, temp nocne tez są bardzo zróżnicowane, a nie wszystkie stacje monitorują chowacza,

http://piorin.gov.pl/sygn/php/rpowiat.php?kod=LUHR

zawsze niezawodna obserwacja; jest 19 kwicień pryskałem 14-stego od tego dnia nie było u mnie możliwości wykonania jakiegokolwiek zabiegu taka pogoda poprostu, są tacy którzy czekają jeszcze na zabieg galerą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wczoraj dopiero wjechałem z caryxem i tebu, i to wiało strasznie ale wyjścia nie było.

u mnie pewnie za tydzień będzie kwitł, ma ze 30-40 cm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem właśnie, byłem właśnie przed chwilą to jest w kolano, tyle że wygląda jak by mu czegoś brakowało, ma czerwone obwódki na liściach więc pewnie fosforu, i może dlatego się śpieszy. dorwałem też pierwsze 2 słodyszki, pewnie po niedzieli trzeba będzie polecieć z ochroną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
caryx opozni troche kwitnienie .za tydzien to troche za wczesnie jeszcze
Chciałem dać Toprex ale jest tylko Tebu I Caryx co lepsze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...