luki21 0 Napisano 19 Października 2006 przem jestes bardzo oszczędny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 19 Października 2006 Nie wiem jak to w rzepaku ale w burakach nie opłaca się ubezpieczać bo ubezpieczyciel wypłaci dopiero po zbiorze a buraki urosną a że będzie mało to jakoś się wbronią albo zapłacą mniej niż wzieli. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 20 Października 2006 Ja sie tam nie znam na tych ubezpieczeniach w tamtym roku nie ubezpieczałem a w tym sie jeszcze czaje a jak to jest bo jak opłacam podatek to tam jest napisane ze płody rolne tez sa ubezpieczone od jakis tam kataklizmow Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
przem 0 Napisano 21 Października 2006 luk21 nie chodzi o to by duzo wydac ale o to by duzo zarobic czasami nie warto przesadzac bo wzrost nakladow nie jest wspolmierny do wzrostu zyskow.ale zgadza sie azotu zdecydowanie za malo ale to dlatego ze pierwszy rok uprawy wiec nie chcialem zbyt ryzykowac, presja chorob grzybowych minimalna a na robaczki jeden trafiony zapieg wystarczyl. Jedyne czego zaluje to nie wykonanie zabiegow dokarmiania dolistnego ale troche mnie ten rzepak zaskoczyl z szybkoscia rosniecia i jakos tak wyszlo. W tym roku postaram sie poprawic i zobaczymy co z tego wyjdzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 21 Października 2006 Zupełnie sie z tobą zgadzam w tej kwestii Ja sieje rzepak dopiero drugi raz! Wczesniej ojciec coś tam siał ale mało co na tym zarabiał! Dzisiaj własnie kupiłem juz nawóz na pierwszą dawke bede dawał po 250 kg/h siarczanu amonu! Pytałem wielu rolników i szczególnie jednego który specjalizuje sie w uprawie rzepaku na naszym terenie zbiera naprawde wysokie plony (w tym roku 4.5 t z hektara Californium ) i dowiedziałem sie ze siarczan to podstawa CO O TYM MYŚLICIE? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 22 Października 2006 Ja bym nie stosował formy amonowej (NH4)2SO4 na ruszenie wegetacji. Dlatego że (NH4) potrzebuje minimum 5 st C aby przejść w (NO3) i aby roślinka to mogła pociągnąć jak się należy. Jako 2 dawkę to OK ale na start to tylko saletra. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 22 Października 2006 Pomysł nie jest zły najwazniejsze ze sie nie zmarnuje dzieki za porade! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czars 0 Napisano 22 Października 2006 Słuszna uwaga Grześ. Luki21 a może zastanów się nad taki rozwiązaniem: sól potasowa 1q(na zmarżniętą wolną od śniegu glebę, koniec lutego) - saletra ? - siarczan amonu 1.5q - saltra ?q. Przy zakładanym plonie 4q/ha nawożeniem N 200-220kg/ha w zależnośli od zasobności gleby. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiciak 0 Napisano 22 Października 2006 Panowie pozwolš ze sie wtršce i zgodze z Grzeem Ja robie identycznie na "dzień dobry " tylko jak można wjechać (najlepiej z przymrozkiem) daję 200kg/h saletry(tej grubej z Kędzierzyna ona ma 32N) a potem dokładnie dwa tygodnie i 250-300 kg siarcznu Najlepiej tego krystalicznego(z Tarnowa) ale jak nie ma to lece normalnym Potem zaraz przed kwitniniem po 150-200kg saletry albo RSM Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 22 Października 2006 Od czego na liściach robią się czerwone przebarwienia w miejscach gdzie woda lubiała stać za mokro ma i gdzie było jeżdzone. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 22 Października 2006 Te przebarwienia czerwono -fioletowe sa od pierwszych przymrozków Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pielowiej 0 Napisano 22 Października 2006 przymrozki przymrozkami ale pewnie tak jak umnie bylo to zamulilo ziemie i skorupa sie zrobila i mial on problem z pobieraniem pokarmu. A glownie to wystepowalo w koleinach i na glinie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tom 0 Napisano 23 Października 2006 Ale te przebarwienia wystąpiły rownież przed przymrozkami. U mnie panuje susza od 1,5 miesiąca nie padało. A czy to może być od zbyt wczesnego zastosowania tebukonazolu i czy będzie to miało wpływ na plon? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 23 Października 2006 Susz tez ma na to znaczący wpływ ja tak miałem rok temu teraz tez pod lasami tam gdzie dzrewaz wszystko wyciągaja! Spokojnie wiosna nic nie bedzie juz wszystko razem ruszy nie bedzie znaku jesli ładnie przezimuje to bedzie nawet lepszy bo wolniej rosnie i moze tak nie przymarznie w zimie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wiesLaw 0 Napisano 23 Października 2006 czerwone przebarwienia w rzepaku sa przewaznie spowodowane niedoborem boru Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tom 0 Napisano 24 Października 2006 Niedobór boru raczej nie wchodzi w grę ponieważ dokarmiałem go 0,5 kg czystego boru. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mirosław 0 Napisano 24 Października 2006 To najprawdopodobniej oznaka braku(słabego pobierania) fosforu.Szczególnie wychodzi to po oprysku tebukonazolem i kiedy spadną temperatury.Nic mu nie będzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miras 0 Napisano 29 Października 2006 Cześć ja mam problem bo umnie na polu jakieś robaki wcinają mi rzepak!!! jeśli coś wiecie co z tym zrobić to piszcie!!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 29 Października 2006 Takie czarne gąsienice? czy jak on wyglada? co wcina ?. Sorry ale z fusów tutaj nikt nie wróży Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czars 0 Napisano 29 Października 2006 @mirasKtóry z nich?http://www.basf.pl/_itemserver/agro/publikacje_2005/POR_2005/32.pdf Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jacko 0 Napisano 29 Października 2006 Cześć ja mam problem bo umnie na polu jakieś robaki wcinają mi rzepak!!! jeśli coś wiecie co z tym zrobić to piszcie!!!!! mogą to być albo rolnice - dużawe - tak ca 2-3 cmhttp://www.umsedziszow.dmkproject.net/pl/wiadomosc_pliki/PIORIN/10_06/rolnice.pdfgnatarz rzepakowiec - zielonkawy i maławyhttp://www.bielmar.com.pl/index.php?GRUPA=1&ID=162 zwalczanie - pyretroidy i/lub dobrze działa mieszanka bi58+pyretroid np fastac lub inny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miras 0 Napisano 30 Października 2006 To są czarne gąsienice ok 1cm długości! Wielkie dzięki za odpowiedzi! Szczególnie jacko!!!!!!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miras 0 Napisano 30 Października 2006 Już wiem co jest u umnie! To jest gnatarz rzepakowiec, który siedział chyba u mnie w rowie! teraz go zniszcze bo inaczej to on mnie zniszczy! Wielkie dzieki wszystkim za udział w dyskusji!!!!!!!!!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pielowiej 0 Napisano 30 Października 2006 ja terz mialem znim problem jak wczesniej pisalem. Umnie on sie przeniosl z samosiewow starej plantacji na nowo posiana obok.Najwiecej tam gdzie glina i grudki byly bo on nanoc mial sie zchowac. Mozesz go jakims owadobujczym a teraz to go przymrozki zniszcza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 30 Października 2006 To mi w zeszłym roku gnatarz wmłócił 5 ha samosiewów rzepaku przez 3 dni. Myślałem że go zostawię ale nie było co. W tym roku tam posiałem rzepak i ani jednego gnatarza nie widziałem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach