Grześ 0 Napisano 9 Maja 2011 A sprawdź Alert 375 SC! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
men2face 0 Napisano 9 Maja 2011 http://www.bip.minrol.gov.pl/FileRepozytory/FileRepozytoryShowImage.aspx?item_id=42688 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mikmik 0 Napisano 9 Maja 2011 Czy są jakieś negatywne skutki zbyt wczesnego zastosowania fungicydu na opadanie płatka? Mój rzepak zaczął kwitnąć dopiero w sobotę,dziś był u mnie mój "doradca" rzepakowy i zaproponował mi zabieg na słodyszka bo gdzie nigdzie jest po kilka sztuk ,no i do tego fungicyd. Coś na grzyba miałem dawać dopiero gdy będą widoczne pierwsze łuszczyny. Teraz to już sam nie wiem jak zrobić żeby był dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 9 Maja 2011 Ciekawy doradca a był chociaż na polu czy tak z rękawa wróżył. Powodzenia z nim. Lepiej go z podwórka przegoń bo pewnie bliżej mu do naciągacza niż do doradcy. Słyszałem opinie że jak rzepak kwitnie to słodyszek staje się pożyteczny po zapyla ile w tym prawdy?????? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mikmik 0 Napisano 9 Maja 2011 Na pole to zawsze się wybiera ... ale dopiero w przyszłym tygodniu. Coś mi się wydaj , ze najważniejsze jest to żebym zaopatrywał się u niego. A co do słodyszka to na pewno coś tam zapyla , ale obawiam się ze dużo więcej skonsumuje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szymekp 0 Napisano 9 Maja 2011 Ciekawy doradca a był chociaż na polu czy tak z rękawa wróżył. Powodzenia z nim. Lepiej go z podwórka przegoń bo pewnie bliżej mu do naciągacza niż do doradcy. Słyszałem opinie że jak rzepak kwitnie to słodyszek staje się pożyteczny po zapyla ile w tym prawdy?????? "straty w wyniku żerowania tego szkodnika w niektórych latach mogą sięgnąć nawet 50% plonu. Najgroźniejsze są chrząszcze żerujące na pąkach kwiatowych. Nadgryzają bowiem pąki u nasady, powodując ich usychanie i opadanie. W kwiatach wyjadają pylniki najczęściej nie uszkadzając zalążni, tak że rozwija się normalna łuszczyna. Larwy żywią się pyłkiem lub nektarem. Mogą też nadgryzać łuszczyny" - tyle w skrócie źródła fachowe, ja słodyszka nie zwalczam w kwiatach niech zapyla, pszczółek nie wiele, oczywiscie dostaje mu się przy okazji zabiegu na szkodniki łuszczynowe chowacza podobnika i pryszczarka kapustnika. Fakt doradca który widzi sens gospodarczy zwalczania słodyszka na kwiatach chyba nie wiele wie o rzepaku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 9 Maja 2011 No to faktycznie zwracam honor co do tego alertu wychodzi na to, że oboje mamy racje Ale z czego to wynika nie mam pojecia czyżby forma preparatu SC - SE miała taki znaczący wpływ na szkodliwość dla pszczół?? to bardzo dziwne. Tylko pytanie jaki jest w sprzedaży w końcu ten alert?? SE czy SC czy może oba są dostępne.Na stronie DuPont jest też ten SC, ale cieżko cokolwiek o nim przeczytać bo nie idze włączyć etykiety.Co do tego Karbendazymu to przecież go nie wyleje. Stoi ze 3 lata to trzeba w koncu zużyć. Kiedyś w gospodarstwie stosowaliśmy i to podobno z bardzo dobrym skutkiem. Ostatnio cały czas Alert (sam nie wiem SC czy SE) i naprawde poza zielonością(co było rzeczą niekorzystną) łanu i powiedzmy zwyżką plonu rzedu 100-200kg to pomiedzy nim a Pictorem różnic widać nie było. Alert to tylko karbendazym + flusilazol. Mam jednak świadomość że to troche historia więc chcę do niego dodać czegoś lepszego dla spokoju sumienia Jest też w mojej głowie opcja Karben + własnie Alert solo z tym że nie znam jeszcze ceny tego nowego alertu i nie wiem czy to wogóle tym warto zawracać sobie głowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thug 0 Napisano 10 Maja 2011 No to faktycznie zwracam honor co do tego alertu wychodzi na to, że oboje mamy racje Ale z czego to wynika nie mam pojecia czyżby forma preparatu SC - SE miała taki znaczący wpływ na szkodliwość dla pszczół?? to bardzo dziwne. Tylko pytanie jaki jest w sprzedaży w końcu ten alert?? SE czy SC czy może oba są dostępne.Na stronie DuPont jest też ten SC, ale cieżko cokolwiek o nim przeczytać bo nie idze włączyć etykiety.Co do tego Karbendazymu to przecież go nie wyleje. Stoi ze 3 lata to trzeba w koncu zużyć. Kiedyś w gospodarstwie stosowaliśmy i to podobno z bardzo dobrym skutkiem. Ostatnio cały czas Alert (sam nie wiem SC czy SE) i naprawde poza zielonością(co było rzeczą niekorzystną) łanu i powiedzmy zwyżką plonu rzedu 100-200kg to pomiedzy nim a Pictorem różnic widać nie było. Alert to tylko karbendazym + flusilazol. Mam jednak świadomość że to troche historia więc chcę do niego dodać czegoś lepszego dla spokoju sumienia Jest też w mojej głowie opcja Karben + własnie Alert solo z tym że nie znam jeszcze ceny tego nowego alertu i nie wiem czy to wogóle tym warto zawracać sobie głowe. to jak dodasz do alertu solo karben to bedziesz miał to samo co w starym alercie karbendazym + flusilazol Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 10 Maja 2011 thug wiem o tym i też taką opcje rozważam, ale nie znam ceny i nie wiem czy gra warta świeczki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PEPSI 0 Napisano 10 Maja 2011 No to faktycznie zwracam honor co do tego alertu wychodzi na to, że oboje mamy racje Ale z czego to wynika nie mam pojecia czyżby forma preparatu SC - SE miała taki znaczący wpływ na szkodliwość dla pszczół?? to bardzo dziwne. Tylko pytanie jaki jest w sprzedaży w końcu ten alert?? SE czy SC czy może oba są dostępne.Na stronie DuPont jest też ten SC, ale cieżko cokolwiek o nim przeczytać bo nie idze włączyć etykiety.Co do tego Karbendazymu to przecież go nie wyleje. Stoi ze 3 lata to trzeba w koncu zużyć. Kiedyś w gospodarstwie stosowaliśmy i to podobno z bardzo dobrym skutkiem. Ostatnio cały czas Alert (sam nie wiem SC czy SE) i naprawde poza zielonością(co było rzeczą niekorzystną) łanu i powiedzmy zwyżką plonu rzedu 100-200kg to pomiedzy nim a Pictorem różnic widać nie było. Alert to tylko karbendazym + flusilazol. Mam jednak świadomość że to troche historia więc chcę do niego dodać czegoś lepszego dla spokoju sumienia Jest też w mojej głowie opcja Karben + własnie Alert solo z tym że nie znam jeszcze ceny tego nowego alertu i nie wiem czy to wogóle tym warto zawracać sobie głowe. Dla spokoju sumienia dodaj do Alertu jakieś 0,4-0,6 strobiluryny (np Amistar) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 10 Maja 2011 Już popryskane cześć ALertem a część Karben + pół dawki Pictora.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 11 Maja 2011 panowie a coś taniego na robaka najlepiej bez karencji dla pszczół? Mój niektóry rzepak ma 15cm wysokości i cały w kwiatkach jak to będzie dochodzić na raty? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
men2face 0 Napisano 11 Maja 2011 mavrik.nie cala stówa na 5ha.pryskać wieczorem bo to pyretroid.prewencji dla pszczół brak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
juras390 0 Napisano 12 Maja 2011 Ja wczoraj pryskałem na płatka Orjus+Proteus tak ze teras to juz spokój chyba do zbioru a co do likwidatora z PZU to stwierdził ze szkody niebyło z powodu ostatnich przymrozków wiec szkoda ubespieczac jezeli widac ze czubki obwisły i czesciowo kwiaty przemarzły jak uwas likwidują szkody ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arturonas 0 Napisano 12 Maja 2011 Wczoraj zgłosiłem szkode w Concordii ...mysilałem ze będzie ok. z moim rzepakiem a tu zaczynają opadać strąki na jednej wysokości czyli te co kwitły w czasie przymrozków ...pod spodem strąki ok u góry tez a , te po srodku opadają...do tego duzo połamanego i przygniecionago przez śnieg...A jezeli chodzi o PZU to szkoda gadać ...w tamtym roku przeszedł nad moją gmina grad tydzień przed koszeniem rzepaku ja z Conkordii dostałem kase w ciagu tygodnia i wszyscy co mieli w Conkordi ubezpieczony rzepak i inne zboza a ,w PZU niektórzy po pół roku a i słusze ze inni do tej pory nic... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 12 Maja 2011 mavrik.nie cala stówa na 5ha.pryskać wieczorem bo to pyretroid.prewencji dla pszczół brakKolego ile tego dajesz na ha? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szymekp 0 Napisano 12 Maja 2011 mavrik.nie cala stówa na 5ha.pryskać wieczorem bo to pyretroid.prewencji dla pszczół brakKolego ile tego dajesz na ha? 1L ok 120 zł - 0,2L/ha zgodnie z etykietą, ja dodaje osobiście jeszcze 0,1 cypermetryny, przynajmniej wiem że mi wszystko spadnie + fungicyd, oczywiście po oblocie pszczółek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
men2face 0 Napisano 12 Maja 2011 mavrik.nie cala stówa na 5ha.pryskać wieczorem bo to pyretroid.prewencji dla pszczół brakKolego ile tego dajesz na ha? 1L ok 120 zł - 0,2L/ha zgodnie z etykietą, ja dodaje osobiście jeszcze 0,1 cypermetryny, przynajmniej wiem że mi wszystko spadnie + fungicyd, oczywiście po oblocie pszczółek.jaki jest sens dodawania pyretroidu do pyretroidu? kolega pytał o srodki bez prewencji.u mnie litr 100zł Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
S-Piotr 0 Napisano 12 Maja 2011 @luki21 jak sytuacja z Twoim rzepakiem jest jakaś szansa na zbiór. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 12 Maja 2011 liczę na 1,5 t /ha jeszcze nakosić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dawidlubelskie 0 Napisano 12 Maja 2011 IV OKRES PREWENCJI DLA LUDZI, ZWIERZĄT I PSZCZÓŁokres zapobiegający zatruciuNIE DOTYCZY. ten tekst dotyczy mospilanu czy to oznacza że mogę w dzień pryskać rzepak na łuszczynowe i nie wytruję pszczoły planuję 0.125 na ha dać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sławek2209 0 Napisano 12 Maja 2011 tak mozesz pryskac jak pszczoly sa na rzepaku.czy mospilan dziala wogole? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dawidlubelskie 0 Napisano 12 Maja 2011 no właśnie czy mospilan działa? mam znajomego sadownika i twierdzi ze to dobry środek działa kontaktowo żołądkowo i systemicznie ale jak czytam różne fora to opinie o jego skuteczności są różne a koledzy na forum co o tym sądzą ?. ps. jestem z lubelszczyzny rzepak kwitnie wyjątkowo równo i dość okazale wysiałem 2.5kg na ha a chciałem 3.5 kg i cały czas narzekałem ze rzadki ale to co się stało ostatnio (strasznie się rozrósł) i rzadkości już nie widać siany w terminie przezimował ok a teraz tylko wilgoć jest jeszcze potrzebna i może coś z tego będzie ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sławek 0 Napisano 12 Maja 2011 witam czy stosował ktoś z was oprysk na płatka falkonem pytam bo mam nadwyszke tego srodka pasowało by go wykożystać nie ma rejestracji w rzepaku ale mysle ze nie zaszkodzi znajomy stosuje go w burakach przeciwko chwościkowi i widze że działa rewelacyjnie a przecież trz nie ma rejestracji w buraku prosze o wypowiedz w tym temacie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 12 Maja 2011 Co do Mospilanu My go stosowaliśmy 3 lata temu na płatek i działał naprawde słabo... A trzeba wziąć pod uwage, że w stosunku do innych środków nie jest to preparat taki tani.... Teraz drugi rok daliśmy Mavrik wychodzi taniej i w zeszłym roku działał b dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach