luki21 0 Napisano 20 Maja 2011 No zgłosiłem 4 maja i do tej pory nic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
men2face 0 Napisano 20 Maja 2011 ja głosiłem 6.05 a juz w czwartek w tamtym tygodniu byli tuw Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
anton 0 Napisano 20 Maja 2011 ja głosiłem 6.05 a juz w czwartek w tamtym tygodniu byli tuwi jakie efekty tej wizyty ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
men2face 0 Napisano 20 Maja 2011 szkoda całkowita(likwidacja 3/4 areału) szkoda czesciowa 30% reszta.cos sie zwróci Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 20 Maja 2011 A jaką szkodę zgłosiłeś? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
men2face 0 Napisano 20 Maja 2011 przymrozek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 20 Maja 2011 To bardzo dużo ci oszacowali. A ile było stopni na - ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jacol 0 Napisano 21 Maja 2011 czym pryskacie rzepak przeciw chwastom.Będę siał pierwszy raz a tych środków jest mnóstwo.chciałbym poznać wasze opinie.Zauważyłem że niektóre plantacje po oprysku po siewie mają żółte przebarwienia czym to może być spowodowane?Będę siał po pszenicy ozimej,to pewnie dojdzie problem samosiewów.Proszę o wasze opinie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thug 0 Napisano 21 Maja 2011 czym pryskacie rzepak przeciw chwastom.Będę siał pierwszy raz a tych środków jest mnóstwo.chciałbym poznać wasze opinie.Zauważyłem że niektóre plantacje po oprysku po siewie mają żółte przebarwienia czym to może być spowodowane?Będę siał po pszenicy ozimej,to pewnie dojdzie problem samosiewów.Proszę o wasze opinie.zółte przebarwienia spowodowane są chlomazonem zawartym w commandzie lub szabli ja pryskam jesienią zestawem buttico Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
juras390 0 Napisano 21 Maja 2011 noto koniec swiata o 18.00 dziś Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 21 Maja 2011 23-05-2011 Mało i jeszcze mniej rzepaku w Europie. http://www.cenyrolnicze.pl/news/428 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 21 Maja 2011 Może konkordia liczy na ten koniec świata i dlatego nieprzychodzą szacować strat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dawidlubelskie 0 Napisano 22 Maja 2011 panowie sąsiad spalił mi rzepak pryskając sobie pszenicę pewnie było wietrznie i na całej długości pola na szerokość ok 2m rzepak jest poskręcany , jak prawnie wygląda sytuacja czy mogę go pociągnąć do odpowiedzialności strat i tak mi nie pokryje ale chciał bym go trochę postraszyć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
juras390 0 Napisano 23 Maja 2011 najlepiej sie dogadac chyba ze sąsiat oporny to zgłos do INSPEKCJ OCHRONY ŚRODOWISKA to przetrzepiąmu dupe i kare dostanie sporom mi somsiat jesienią spalił randapem 2 ha przezyta ale prosił bym nigdzie niezgłaszał bo z inspekcją juz miał doczynienia i zasił odnowu nawet kwalifikatem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 23 Maja 2011 najlepiej sie dogadac chyba ze sąsiat oporny to zgłos do INSPEKCJ OCHRONY ŚRODOWISKA to przetrzepiąmu dupe i kare dostanie sporom mi somsiat jesienią spalił randapem 2 ha przezyta ale prosił bym nigdzie niezgłaszał bo z inspekcją juz miał doczynienia i zasił odnowu nawet kwalifikatem ???? What the fuck? Nic nie rozumiem z tego co napisałeś...Jaką k...a kare??? Chyba jest coś takiego jak OC gospodarstwa???Chyba, że ja żyje w jakimś innym kraju?dawidlubelskieO ile ja się orientuje to w takim przypadku po pierwsze idziesz do sprawcy i się dogadujesz. Ale jeżeli że tak powiem strata jest duża to sprawcy sie nie opłaca doagadać z Tobą. Podobnie jest w przypadku gdy poprostu nie chce sie dogadać temu że jest upierdliwy. I w takiej sytuacji szkoda pokrywana jest z OC gospodarstwa, które powinien mieć. ( Jak spalił całe pole to lepiej z OC bo sprawca nie musi wyciągać kasy z kieszeni a z OC nic nie straci) Problem jest gdy takiego OC nie ma co jest podobno możliwe. Wtedy fundusz gwarancyjny Ci szkode pokryje a potem z niego ściągnie. Ale jak to jest z tym funduszem to nie wiem dokładnie. W każdym razie spokojnie spróbuj do niego iść i zobacz jakie on widzi rozwiązanie. A nie od razu z ryjem bo przecież chyba specjalnie Ci tego nie zrobił. Z tym OC też wiem że jest jakaś min. ilość szkody, ale jaka to nie wiem. I np jak bedzie to zbyt mała powierzchnia to z OC nic nie dostaniesz, zostaje jedynie dogadanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mateusz2811 0 Napisano 23 Maja 2011 kilka dni temu opryskałem rzepak talstarem , teraz zaczynają wykluwać się larwy które mają się bardzo dobrze ,moje pytanie brzmi czy talstar załatwi je czy muszę jeszcze raz pryskać ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rzepinka 0 Napisano 23 Maja 2011 kilka dni temu opryskałem rzepak talstarem , teraz zaczynają wykluwać się larwy które mają się bardzo dobrze ,moje pytanie brzmi czy talstar załatwi je czy muszę jeszcze raz pryskać ? talstar dziala kontaktowo i zoładkowo wiec to co bylo zabilo i to co pojawilo sie kilka godzin po oprysku pryskales pewnie jakis czas temu?trzeba bylo dac srodek ktory dziala w roslinie systemicznie i zabije to co zacznie sie wykluwac z jaj nie wyjdzie na zewnatrz to i nie otworzy luszczyny tyle ze te srodki dzialaja roznie i nigdy tak do konca nie wiadomo jak to bedzie mozesz jeszcze mospilanem opryskac albo proteusem... ja jutro bede pryskal proteusem bo mam 3 ha rzepaku co jeszcze kwitnie jakos pozno zakwitl... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 24 Maja 2011 najlepiej sie dogadac chyba ze sąsiat oporny to zgłos do INSPEKCJ OCHRONY ŚRODOWISKA to przetrzepiąmu dupe i kare dostanie sporom mi somsiat jesienią spalił randapem 2 ha przezyta ale prosił bym nigdzie niezgłaszał bo z inspekcją juz miał doczynienia i zasił odnowu nawet kwalifikatem ???? What the fuck? Nic nie rozumiem z tego co napisałeś...Jaką k...a kare??? Chyba jest coś takiego jak OC gospodarstwa???Chyba, że ja żyje w jakimś innym kraju?dawidlubelskieO ile ja się orientuje to w takim przypadku po pierwsze idziesz do sprawcy i się dogadujesz. Ale jeżeli że tak powiem strata jest duża to sprawcy sie nie opłaca doagadać z Tobą. Podobnie jest w przypadku gdy poprostu nie chce sie dogadać temu że jest upierdliwy. I w takiej sytuacji szkoda pokrywana jest z OC gospodarstwa, które powinien mieć. ( Jak spalił całe pole to lepiej z OC bo sprawca nie musi wyciągać kasy z kieszeni a z OC nic nie straci) Problem jest gdy takiego OC nie ma co jest podobno możliwe. Wtedy fundusz gwarancyjny Ci szkode pokryje a potem z niego ściągnie. Ale jak to jest z tym funduszem to nie wiem dokładnie. W każdym razie spokojnie spróbuj do niego iść i zobacz jakie on widzi rozwiązanie. A nie od razu z ryjem bo przecież chyba specjalnie Ci tego nie zrobił. Z tym OC też wiem że jest jakaś min. ilość szkody, ale jaka to nie wiem. I np jak bedzie to zbyt mała powierzchnia to z OC nic nie dostaniesz, zostaje jedynie dogadanie. Taaa zakłady ubezpieczeniowe aż sie palą do pokrywania szkód Chyba jednak żyjesz w innym świecie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rooolnik 0 Napisano 24 Maja 2011 talstar dziala kontaktowo i zoładkowo wiec to co bylo zabilo i to co pojawilo sie kilka godzin po oprysku pryskales pewnie jakis czas temu?trzeba bylo dac srodek ktory dziala w roslinie systemicznie i zabije to co zacznie sie wykluwac z jaj nie wyjdzie na zewnatrz to i nie otworzy luszczyny tyle ze te srodki dzialaja roznie i nigdy tak do konca nie wiadomo jak to bedzie mozesz jeszcze mospilanem opryskac albo proteusem... ja jutro bede pryskal proteusem bo mam 3 ha rzepaku co jeszcze kwitnie jakos pozno zakwitl. Możesz głupot nie pisać i ludzi w błąd nie wprowadzać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rooolnik 0 Napisano 24 Maja 2011 ale te cytowanie jest po rypane niw wprowadzaj ludzi w blad RZEPINKA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 24 Maja 2011 Korsarz jakoś chyba jednak żyje w tym świecie. Tu nie ma nic do tego czy się palą czy nie. Jest szkoda pokryć trzeba po to jest to ubezpieczenie. NIe słyszałem o przypadku gdzie w takiej sprawie ubezpieczalnia mogłaby nie wypłacić.Na jakiej podstawie mogłoby się to stać jak 2m od granicy rzepak poskręcany? To co przymrozek przyszedł 2m od granicy? Kwestia tylko zgłoszenia, nie powinno być problemu, nie ma się co bać. Jak nie uznają to odwołanie itd. aż w końcu uznają... No chyba że ktoś stwierdza że oi taką kase nie ma sie co bić. To wtedy co innego a oni tylko na takie coś liczą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 24 Maja 2011 ja zgłosiłem rzepak nawet jeszcze nikt niebył tego oglądać, u kolegi byli i stwierdzili że są za małe uszkodzennia roślin do jakiego kolwiek odszkodowania. Zastanawiam sie czy im nieodpuścić teraz a potem ich szarpać że nikt niebył na oględzinach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rudemenes 0 Napisano 27 Maja 2011 Mi wczoraj gość z Concordii oszacował straty. Wielkość strat od 17 do 29%. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 27 Maja 2011 U mnie byli dzisiaj i stwierdził że niema szkody musi być minimum 60 uszkodzonych łuszczyn na jedej roslinie. Ile żepak może mieć maksymalnie łuszczyn?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 27 Maja 2011 Ostatnio natrafiłem an reklame jakiegoś fungicydu po którym ilosc łusczyn wynosiła 250, a jak sie nie stosowało to tylko około 200. Ale nigdy nie liczyłem ile moze byc łuszczyn na roślinie, pozatym nawet jak bedzie 10 uszkodzonych łuszczn to jest już strata, ale ubezpieczalnie rżną rolnika w d... na każdym kroku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach