malkolm2 1 Napisano 1 Maja 2012 u mnie również strasznie nie równa plantacja, z jednaj strony kawałka już żółto a z drugiej za kilka dni dopiero rozkwitnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafal1981 0 Napisano 1 Maja 2012 Tez pryskalem Drusbanem ale slodyszek jest ,robie poprawke Proteusem . oj pojechalem ale Mospilanem a Proteusem pozniej ale gape napisalem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Praktykant 0 Napisano 1 Maja 2012 jak dodac fotki na forum? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rzepinka 0 Napisano 1 Maja 2012 co moze byc przyczyna ze ten rzepak wyglada jak widelki ijest jakis oklaply? niby bylo wszytko spokoa teraz nagle jakis taki dzinwy sie zrobil czy to z braku wody? od soboty jest 30 stopni co dzien i nic nie puszcza. fotki ponizej. a moze to od odzywki dalem ekolist jakies 2 itry na ha i proteus wczoraj rano pryskalem ale jakos nie zwrocilem uwagi jaki jest. wczesniej pryskalem kuku doglebowym ale opryskiwacz 2 razy plukalem i nawet z filtra wszytko puscilem moze ktos cos doradzi [/img] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
malkolm2 1 Napisano 1 Maja 2012 czy ktoś się wyłamuje i na płatka pryska czymś innym niż pictor?? czy można go mieszać z proteusem?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rzepinka 0 Napisano 1 Maja 2012 link do foto http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cf3b429b6d47c5a3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f3ecfe8af746ab56.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piter401 0 Napisano 1 Maja 2012 co moze byc przyczyna ze ten rzepak wyglada jak widelki ijest jakis oklaply? niby bylo wszytko spokoa teraz nagle jakis taki dzinwy sie zrobil czy to z braku wody? od soboty jest 30 stopni co dzien i nic nie puszcza. fotki ponizej. a moze to od odzywki dalem ekolist jakies 2 itry na ha i proteus wczoraj rano pryskalem ale jakos nie zwrocilem uwagi jaki jest. wczesniej pryskalem kuku doglebowym ale opryskiwacz 2 razy plukalem i nawet z filtra wszytko puscilem moze ktos cos doradzi [/img]od gorąca niepowinien sie tak wywijać może to jednak być coś z tym opryskiwaczem u mnie też tak grzeje a nie kręci go btak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szymekp 0 Napisano 2 Maja 2012 czy ktoś się wyłamuje i na płatka pryska czymś innym niż pictor?? czy można go mieszać z proteusem?? większość pryska tebu, jak czas kwitnienia i dojrzewania nie jest mokry spoojnie utrzyma plantację w miare zdrową, ale z pogodą to nigdy nic nie wiadomo. Pictor napewno chroni o wiele lepiej, mieszać możesz spokojnie, z mavrikeim, mospilanem i innymi wynalazkami nic sie złego nie dzieje, ważne żeby pszczółek w tym czasie nie uśmiercić! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szymekp 0 Napisano 2 Maja 2012 Dobrze jarzysz ale już jest chowacz i lada moment zrobi dziury dla pryszczarka. Przynajmniej u mnie. Rzepak dziwnie kwitnie część rozwinięta a część zielony pąk. Jednak słodyszek siedzi w kwiatkach a nie atakuje tych zielonych. i co z chowaczem robisz? jeden kawałek popryskałem wczoraj ze wzgłedu właśnie na chowacza, jest go sporo jak na okres tuż przed kwitnieniem o wiele więcej niż słodyszka. Nasilenie słodyszka raczej marne, jak jest to już szuka kwiatów. Na jednym rzepak kwitnie jak dywan już nie ruszałem, co będzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bookovsky 0 Napisano 2 Maja 2012 Alert czy proteus ...oto jest pytanie . Czytałem gdzieś ,że jeden i drugi sposób ochrony się sprawdza z tym, że alert taniej wychodzi . Drugie pytanie to czy do tego proteus czy mavrik . U mnie rzepak zaczyna zawiązywać łuszczyny. pozdrowionka dla wszystkich. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Boniek30 0 Napisano 2 Maja 2012 Alert czy proteus ...oto jest pytanie . Czytałem gdzieś ,że jeden i drugi sposób ochrony się sprawdza z tym, że alert taniej wychodzi . Drugie pytanie to czy do tego proteus czy mavrik . U mnie rzepak zaczyna zawiązywać łuszczyny. pozdrowionka dla wszystkich. Coś chyba Ci się pomyliło Alert to fungicyd a Proteus insektycyd nie można ich porównać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
śledzik 0 Napisano 2 Maja 2012 Panowie, cypermetryna bierze słodyszka. Co wy stosujecie, co by wychodziło najtaniej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Boniek30 0 Napisano 2 Maja 2012 Panowie, cypermetryna bierze słodyszka. Co wy stosujecie, co by wychodziło najtaniej. Najtaniej to Fury, Sumi Alpha, Ammo Super, Minuet, Titan ale działanie jak to pyretroidy 2-3 godziny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 2 Maja 2012 Panowie, cypermetryna bierze słodyszka. Co wy stosujecie, co by wychodziło najtaniej. Najtaniej to Fury, Sumi Alpha, Ammo Super, Minuet, Titan ale działanie jak to pyretroidy 2-3 godziny Te wynalazki co podałeś to najgorsze co może być na słodyszka.Polecam np http://www.ior.poznan.pl/453,strategia-zapobiegania-odpornosci-slodyszka-rzepakowego-w-polsce-ulotka.html ciekawa ulotka z IOR podobne wyniki badań są na stronach IHARu i innych. Jasno wynika, że pomijając zagrożenie dla pszczół najskuteczniejsze i jednocześnie z niskim ryzykiem pojawienia odporności są: Nurelle (dziś raczej dursban), Patriot, Mospilan i Mavrik, Talstar gorzej już Cyperkil (sherpa) a reszta to już raczej kit na dzisiejsze czasy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Boniek30 0 Napisano 2 Maja 2012 Panowie, cypermetryna bierze słodyszka. Co wy stosujecie, co by wychodziło najtaniej. Najtaniej to Fury, Sumi Alpha, Ammo Super, Minuet, Titan ale działanie jak to pyretroidy 2-3 godziny Te wynalazki co podałeś to najgorsze co może być na słodyszka.Polecam np http://www.ior.poznan.pl/453,strategia-zapobiegania-odpornosci-slodyszka-rzepakowego-w-polsce-ulotka.html ciekawa ulotka z IOR podobne wyniki badań są na stronach IHARu i innych. Jasno wynika, że pomijając zagrożenie dla pszczół najskuteczniejsze i jednocześnie z niskim ryzykiem pojawienia odporności są: Nurelle (dziś raczej dursban), Patriot, Mospilan i Mavrik, Talstar gorzej już Cyperkil (sherpa) a reszta to już raczej kit na dzisiejsze czasy.nie wiem czy Ty jesteś świadomy i wiesz co piszesz ale Patriot czy Cyperkil to też pyteroidy i niczym się nie róznią od tych wynalazków które właśnie podałem i napisałem że dziłanie krótkie czyaj dokłądnie i ze zrozumieniem. Pytanie było co jest najtańsze a nie najlepsze. Dla Twojej wiadomości Talstaru już nie ma na rynku skończyła się rejestracja. Dursbanu to też nic rewelacyjnego gdyż to substancja powierzchniowa a nie wgłębna tak jak napisali w etykiecie. W etykiecie nie ma też okresu prewencji dla pszczół to w przypadku tego środka to nieporozumienie!!! Najlepszego ze środków nie wymieniłeś a Mospilan to już nie działa na słodyszka z powodu uopornienia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Praktykant 0 Napisano 2 Maja 2012 http://images40.fotosik.pl/1535/db7ec2be89f21e61m.jpgja dzisiaj pryskałem na opadanie traperem i dodałem na chowacza mospilan plus fury o słodyszka sie juz nie martwie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 3 Maja 2012 Panowie, cypermetryna bierze słodyszka. Co wy stosujecie, co by wychodziło najtaniej. Najtaniej to Fury, Sumi Alpha, Ammo Super, Minuet, Titan ale działanie jak to pyretroidy 2-3 godziny Te wynalazki co podałeś to najgorsze co może być na słodyszka.Polecam np http://www.ior.poznan.pl/453,strategia-zapobiegania-odpornosci-slodyszka-rzepakowego-w-polsce-ulotka.html ciekawa ulotka z IOR podobne wyniki badań są na stronach IHARu i innych. Jasno wynika, że pomijając zagrożenie dla pszczół najskuteczniejsze i jednocześnie z niskim ryzykiem pojawienia odporności są: Nurelle (dziś raczej dursban), Patriot, Mospilan i Mavrik, Talstar gorzej już Cyperkil (sherpa) a reszta to już raczej kit na dzisiejsze czasy.nie wiem czy Ty jesteś świadomy i wiesz co piszesz ale Patriot czy Cyperkil to też pyteroidy i niczym się nie róznią od tych wynalazków które właśnie podałem i napisałem że dziłanie krótkie czyaj dokłądnie i ze zrozumieniem. Pytanie było co jest najtańsze a nie najlepsze. Dla Twojej wiadomości Talstaru już nie ma na rynku skończyła się rejestracja. Dursbanu to też nic rewelacyjnego gdyż to substancja powierzchniowa a nie wgłębna tak jak napisali w etykiecie. W etykiecie nie ma też okresu prewencji dla pszczół to w przypadku tego środka to nieporozumienie!!! Najlepszego ze środków nie wymieniłeś a Mospilan to już nie działa na słodyszka z powodu uopornieniaCo dziwne u mnie fury zadziałał po 2 dniach na rzepaku ani słodyszka ania chowacza. Albo zadziałało na nie albo się ugotowały i żerują nocą. Co do tabeli to dziwię się że uczeni nadal uwarzają neonikotynoidy za nieszkodliwe dla pszczół. Ale jak to powtarza jeden znajomy "Taki dziwny ten Świat". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 3 Maja 2012 boniek30 Hmmm z tym talstarem to tak u mnie go można jeszcze kupić... Co do pyretroidów, to widzisz tak sie składa, że jednak różnice pomiędzy nimi są o czym świadczy choćby cytowany artykuł przeze mnie. Co do dursbanu to ja Ci napisze że nie wiem czy TY jesteś świadomy, ale zasadniczo nie służy on do bezpośredniej walki ze słodyszkiem a JEDYNIE powinien ograniczać, żer słodyszka z pierwszych nalotów, więc nie ma podawanego okresu prewencji dla pszczół bo niby po co skoro zgodnie z etykietą stosuje się go wtedy gdy pszczół na plantacji nie ma. Dodatkowo na etykiecie zaznaczone jest, aby nie stosowac go na kwitnące rośliny i inne w celu ochrony pszczół. A jak ktoś robi to jesgo sprawa. To co mamy na etykiecie nie zawsze związane jest z rzeczywistościa a czesto ze złożonością(kosztownością) procesu rejestracji. np. nikt nie bada toksyczności w stosunku do ryb a wszyscy na etykieci piszą że toksyczny... Co do działaania wgłębnego widze masz inne zdanie niż producent, podmioty kontrolujące proces rejestracji itd. , więc krótko mówiąc masz swoje dość specyficzne zdanie i fajnie. Co do neonikotynoidów to pierwsze słysze, aby słodyszek był na nie odporny a to choćby długość okresu stosowania ich (stosunkowo młode preparaty), częstość stosowania (popularności) a przede wszystkim złożoność mechanizmu działania, więc również jesteś oryginalny. Grześ co do neonikotynoidów to uczeni byli takie zdania w 2007r, gdzie uważano je za coś co miało być zbawieniem. Dziś pojawiają się zarówno dowody za tym, że szkodzą jak i że nie szkodzą, wiec sprawa otwarta i na 100% nikt nie wie jak to z nimi jest.Kiedyś ludzie pryskali krabaminianami, potem fosfoorganicznymi (teraz już coraz mniej), teraz pyretroidy choć już wiadomo, że trezeba z nich rezygnować bo szybko pojawiają się ekotypy odporne, skutecznośc spada, ale niestety nie czym ich zastąpić wiec jeszcze troche po bedą na rynku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sławek2209 0 Napisano 3 Maja 2012 jakie macie doswiadczenia w stosowaniu mospilanu po ubieglym sezonie?chodzi mi o zwalczanie chowacza i pryszczarka w zabiegu na platek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sławek2209 0 Napisano 3 Maja 2012 http://images40.fotosik.pl/1535/db7ec2be89f21e61m.jpgja dzisiaj pryskałem na opadanie traperem i dodałem na chowacza mospilan plus fury o słodyszka sie juz nie martwienie zawczesnie robiles zabieg? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Boniek30 0 Napisano 3 Maja 2012 gregorfik teoria naszych naukowców szczególnie tych którzy nie maja styczności z praktyką ma się nijak. A Ci co mają są opłacani przez koncerny aby wyrażali przychylne im opinie i wykonywali badania korzystne dla nich. Co do Dursbanu zastanawiam się co się tak bardzo zmieniło może ty mi wyjaśnisz w starym jest okres prewencji dla pszczół 96h w nowym nie ma ! może dlatego że dawka substancji w litrze mniejsza bo nie 480 a 200 ale za to dawka jest większa i wychodzi na to samo. i jeszcze jedno chcesz mi wmówić że jeżeli rzepak zaczął kwitnąć a jest jeszcze większa część pąka zielonego i dużo słodyszka w zielonym pąku nie stosuje się insektycydu? U mnie tym roku już 2 zabieg na słodyszka poszedł . A co do Mospilanu to są uodpornienia gdyż był masowo stosowany i dla twojej wiadomości Mospilan w Niemczech ma prewencję na pszczół a Polsce wszystko można. Jeszcze jedno uzupełnienie Dursban to również fosforoorganiczny, W dniu dzisiejszym nie ma nic na słodyszka bardzo skutecznego, długo działającego a zarazem bezpiecznego dla pszczół. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szymekp 0 Napisano 3 Maja 2012 rzepak dopiero rozpoczyna na dobre kwitnienie w lubelskim, na opadanie to stanowczo za wcześnie, zresztą nic jeszcze nie opada. Najskuteczniej pryskać jak pierwsze łuszczyny mają ok 1 cm, na ziemi jest już wtedy żółto od płatków. Co do mospilanu to fakt nie wiele zdziała, wygląda na to że robactwo sie uodporniło. Jakiś czas łazi niemrawo ale nie zdycha i po czasie zaczyna żerować. Zostaje mavrik i proteus, plus ewentualnie pyretroid dla spokojności ducha. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Boniek30 0 Napisano 3 Maja 2012 rzepak dopiero rozpoczyna na dobre kwitnienie w lubelskim, na opadanie to stanowczo za wcześnie, zresztą nic jeszcze nie opada. Najskuteczniej pryskać jak pierwsze łuszczyny mają ok 1 cm, na ziemi jest już wtedy żółto od płatków. Co do mospilanu to fakt nie wiele zdziała, wygląda na to że robactwo sie uodporniło. Jakiś czas łazi niemrawo ale nie zdycha i po czasie zaczyna żerować. Zostaje mavrik i proteus, plus ewentualnie pyretroid dla spokojności ducha. Zgadzam się z Tobą to z czego można jeszcze wybierać to Proteus lub Mavrik + pyretroidy przy okazji innych zabiegów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 3 Maja 2012 Boniek30 odpisuje ostatni raz bo widze, że nie czytasz co pisze, wiec bez sensu ta konwersacja. Ja nigdzie nie pisałem, że gdy zaczyna się kwitnienie to nie stosuje się insektycydów (nie wiem skąd to wziąłeś) więc nie wmawiaj mi że Ci coś wmawiam . Pisałem jedynie, że nie powinno się stosować dursbanu w tej fazie. Co do mądrości na etykietach to nie wiem, ale ja nawet na starym nie widze, aby pisało 96h więc nie wiem skąd to wykombinowałeś. Co do ilości stosowanego Mospilanu to widze, że jesteś chyba z tych NIemiec o których wspominasz bo ja przynajmniej nie znam zbyt wielu rolników "masowo" stosujących Mospilan, no ale w końcu to taka biedna okolica wiec u mnie nie stosowali albo stosowali a nikt sie nie przyznaje Dursban to fosfoorganiczny?? Ja cały czas myślałem że to jakiś sulfonylomocznik..., pewnie temu, że herbologie miałem w jednym dniu z entomologią PS. na słodyszka w tym roku pryskaliśmy też 2x a jest pomysł jechać 3 raz bo oprócz niego już sie chowacz pojawia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 3 Maja 2012 proteus nie działa, dursban pyrinex wszystko za mało skuteczne, mospilan tragedia więc co pozostało Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach