jacenty34 0 Napisano 27 Maja 2012 pszczoły to sa ale gosio pryskał kilka dni temu mospilanem z fastakiem i robaczki w łuszczynach wzieło już nie są białe a czarne jeden kawałek to musze sprubowac bo sporo tego a z resztą poczekam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Praktykant 0 Napisano 27 Maja 2012 moze ma ktos pojęcie czy srodki różnych firm o tych samych substancjach aktywnych maja takie same działanie?prorok substancja plochloraz działa na czern krzyżowych a mirage ta sama substancja juz niesa rozne opinie na ten temat nie wiem komu wierzyc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 28 Maja 2012 Jak jest ta sama formulacja to najczęściej wyprodukowano w indiach albi izraelu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sławek2209 0 Napisano 28 Maja 2012 pszczoły to sa ale gosio pryskał kilka dni temu mospilanem z fastakiem i robaczki w łuszczynach wzieło już nie są białe a czarne jeden kawałek to musze sprubowac bo sporo tego a z resztą poczekampryskalem mospilanem na opadanie platkow i pojawiaja sie larwy w luszczynach.wiec moim zdaniem nie dziala mospilan na larwy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 28 Maja 2012 moze ma ktos pojęcie czy srodki różnych firm o tych samych substancjach aktywnych maja takie same działanie?prorok substancja plochloraz działa na czern krzyżowych a mirage ta sama substancja juz niesa rozne opinie na ten temat nie wiem komu wierzyc Kwestia tylko tego na co kto rejestrował dany produkt. Jeśli jeden skuteczny to i drugi w 99% będzie również choć na etykiecie tego nie ma. Np w okresie badań rejestracyjnych jakiegoś środka presja danej choroby była niewielka i trudno było udowodnić jego skuteczność w tym kierunku, bądź inne powody. Jeśli formulacja ta sama to powinien być tym bardziej skuteczny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
henio2 0 Napisano 28 Maja 2012 [jacenty34 napisał:pszczoły to sa ale gosio pryskał kilka dni temu mospilanem z fastakiem i robaczki w łuszczynach wzieło już nie są białe a czarne jeden kawałek to musze sprubowac bo sporo tego a z resztą poczekampryskalem mospilanem na opadanie platkow i pojawiaja sie larwy w luszczynach.wiec moim zdaniem nie dziala mospilan na larwyMoże nie w temacie ale pryskałem na chwasty jęczmień chwastox turbo i część w mieszaninie na owies głuchy z pumą chwastox piszą ze skrzyp odporny ale w mieszaninie zniszczony więc może coś w tym jest Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rzepinka 0 Napisano 28 Maja 2012 dodaje ktoś do glifosatu na dosuszenie jakieś sklejacze itp?? Podczas desykacji jest za późno trzeba to robić wcześniej jak łuszczyna zgina się w V a kto tak powiedzial ze za pozno? ja co roku daje razem z glifosatem i widac roznice bo na jednym kawalku bylo bez sklejacza i straty byly wieksze samo zaszuanie pomaga , rzepak tak sie nie osypuje jak ten nie zasuszony... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Praktykant 0 Napisano 28 Maja 2012 moze ma ktos pojęcie czy srodki różnych firm o tych samych substancjach aktywnych maja takie same działanie?prorok substancja plochloraz działa na czern krzyżowych a mirage ta sama substancja juz niesa rozne opinie na ten temat nie wiem komu wierzyc Kwestia tylko tego na co kto rejestrował dany produkt. Jeśli jeden skuteczny to i drugi w 99% będzie również choć na etykiecie tego nie ma. Np w okresie badań rejestracyjnych jakiegoś środka presja danej choroby była niewielka i trudno było udowodnić jego skuteczność w tym kierunku, bądź inne powody. Jeśli formulacja ta sama to powinien być tym bardziej skuteczny. słyszałem wersje ze zalezy na jakich nosnikach jest substancja aktywnanajwiecej to jest chyba tebukonazoli ale tam to juz inna bajka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rzepinka 0 Napisano 29 Maja 2012 dzisiaj bylem na polu i nikt mi nie powie ze proteus nie dziala bo widac totalna roznice gdzie jest nie opryskane niby wydawalo sie ze nie bylo robakow jak pryskalem i pozno bylo na zabieg ale podzialalo bo robaki juz wychodza popekane luszczyny a po proteusie elegancko ciekawe jak bedzie dalej...dodam ze tam zadzial na robaki w luszczynie poniewaz ewidentnie widac ze jest przegieta ale sie trzyma zielona nic sie nie osypuje wyglada prawie normlanie;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Praktykant 0 Napisano 30 Maja 2012 w tym roku bedzie serce bolalo jak przyjdzie dosuszac rzepak sciezki zarosły i jest jedna wielka pierzyna luszczyn Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rechu1 0 Napisano 31 Maja 2012 Zrób sobie rozdzielacze łanu przyczepiane na przód ciągnika i plandekę pod spód a straty będą znikome Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
malkolm2 1 Napisano 31 Maja 2012 ja zastanawiam się czy przypadkiem nie wymłócić bez glifosatu a później do suszarni, łan jest równy i pewnie będzie ok, gorzej ze ścieżkami, one jeszcze kwitną Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rooolnik 0 Napisano 31 Maja 2012 a kto tak powiedzial ze za pozno? ja co roku daje razem z glifosatem i widac roznice bo na jednym kawalku bylo bez sklejacza i straty byly wieksze samo zaszuanie pomaga , rzepak tak sie nie osypuje jak ten nie zasuszony... no i widzisz sam sobie odpowiedziales ze samo zasuszanie pomaga ,trzeba czytac ulotki dokladnie a sklejanie powinno sie robic wczesniej przed desykacja wtedy pochylasz lan w kierunku jazdy i tak samo robisz z desykacja praktycznie zero strat trzeba tu wspomniec sklejanie wykonywac z duza iloscia wody Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdsz86 0 Napisano 31 Maja 2012 tak tak, sklejanie z duzą iloscia wody, ale tego pewnie jeszcze nie slyszeliscie, ze aby sklejacz zadzialal jak nalezy to trzeba jeszcze zabieg wykonac letnią wodą bo w zimnej sklejacze sie dobrze nie mieszaja i i tak skutecznosc jest znikoma. Dlatego przez 2 lata sklejaczy uzywalem, a od 3 lat ich nie stosuje, tylko desykacja czekam az gora sie troche osypie a dol doklanie dojrzeje i jade z koksem. Tak jak widze to w tym roku te plantacje ktore nie przemarzly rokuja niezly plon, przynajmniej tak mi sie wydaje, piekne dywany łuszczyn, super zageszczenie, ale wszystko okaze sie po zbiorach, wtedy bedzie mozna pogadac na spokojnie, jeszcze troche czasu przed nami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
S-Piotr 0 Napisano 1 Czerwca 2012 @kdsz86 "góra się osypie ? to co zostaje do koszenia ? dół ?co do wody do sklejania to wodę zawsze mam zacieploną,nalewam do tysiączków czarnych na kilka dni przed każdym pryskaniem (a zbiorników jest 15szt) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Praktykant 0 Napisano 1 Czerwca 2012 a kto tak powiedzial ze za pozno? ja co roku daje razem z glifosatem i widac roznice bo na jednym kawalku bylo bez sklejacza i straty byly wieksze samo zaszuanie pomaga , rzepak tak sie nie osypuje jak ten nie zasuszony... no i widzisz sam sobie odpowiedziales ze samo zasuszanie pomaga ,trzeba czytac ulotki dokladnie a sklejanie powinno sie robic wczesniej przed desykacja wtedy pochylasz lan w kierunku jazdy i tak samo robisz z desykacja praktycznie zero strat trzeba tu wspomniec sklejanie wykonywac z duza iloscia wody ale z gory pedy gowne daja najlepszy plon to marnotrstwo wedlug mnie chyba nawet lepiej siac rzepak o wiekszym zageszczeniu zeby bylo wiecej pedow glownych niz bocznych ale to tylko moja opina po tym co zaobserwowalem przez pare lat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sławek2209 0 Napisano 2 Czerwca 2012 wieksza obsada rowna sie problem z wymarzaniem przez konkurencje o swiatlo nastepnie wyleganie.gesty rzepak slabo sie skraca.moim zdaniem najlepsza obsada to max 50 roslin na m2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdsz86 0 Napisano 2 Czerwca 2012 kolega ma racje, 50 to max, u mnie bardzo pozne siewy jesli sie takie zdazaja to zageszczam do 60. A mieszance 35 do 40 na metr. A co do tego co napisalem ze gora sie osypie... juz mowie o co chodzi, rzepak nigdy rowno nie dojrzewa, tak samo jak jest z kwitnieniem, zazwyczaj jako pierwsze dojrzewaja luszczyny na pedach glownych, ale tak naprawde jest ich niewiele w stosunku do calej rosliny, wiec lepiej poczekac dac sie osypac powiedzmy 4% luszczyn z pedu glownego ale za to wymlucic 30% wiecej dojrzalego ziarna z dolnych partii lanu, takie jest moje zdanie powtwierdzone badaniami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 3 Czerwca 2012 To nie tyle twoje zdanie ale rzeczywistość. Plon to pędy boczne a one siedzą nisko a z góry nigdy nic nie ma a jak coś jest to słabe jakościowo. Jak swój koszę to z reguły górne łuszczyny są już obsypane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
henio2 0 Napisano 4 Czerwca 2012 Może pytanie trochę nie na czasie ale na działce gdzie zamierzam posiać rzepak ph6,5 zawartość fosforu wysoka 20mg na 100 potasu niska7 czy zastosować sam potas czy jakiś wieloskładnik acha zapomniałem dodać że wiosną dałem pod pszenice ok 30 ton obornika na ha Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rzepinka 0 Napisano 4 Czerwca 2012 Może pytanie trochę nie na czasie ale na działce gdzie zamierzam posiać rzepak ph6,5 zawartość fosforu wysoka 20mg na 100 potasu niska7 czy zastosować sam potas czy jakiś wieloskładnik acha zapomniałem dodać że wiosną dałem pod pszenice ok 30 ton obornika na ha stanowisko po pszenicy jarej nie jest dobre pod rzepak najgorsze z mozliwych niby ale to kwestia wyboru. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
men2face 0 Napisano 4 Czerwca 2012 a w czym jest gorsze od stanowiska po innych zbożowych?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rzepinka 0 Napisano 4 Czerwca 2012 a w czym jest gorsze od stanowiska po innych zbożowych?? kiedys bylem na szkoleniu i dawali rozne poradniki w jednym znalazlem informacje o przedplonie dla rzepaku i pszenica jara byla podana jako najgorszy czemu nie wiem pewnie cos jes na rzeczy....zdecydowanie najlepszym stanowiskiem jest groch i jeczmien jary szczegolnie po jeczmeniu ladnie rzepak jesienia wyglada Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marbar 0 Napisano 4 Czerwca 2012 heh sprawdź kiedy "schodzi" z pola pszenica jara, i połącz to z terminem siewu rzepaku ozimego a powinno się to rozjaśnić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 4 Czerwca 2012 tak jak marbar pisze to tylko związane jest z terminem zejścia z pola i jak to podają w książkach "problemem z wykonaniem pełnego zespołu uprawek pożniwnych". Poza tym stanowisko średnie jak to po każdych zbożowych.Co do tego grochu i ogolnie bobowatych byłbym ostrożny choć w książkach podają jako najlepszy przedplon, bo można go nie opanować przed zimą...Poza tym rzepak po strączkowych to marnowanie stanowiska wg mnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach