Gogo 0 Napisano 25 Kwietnia 2007 U mnnie kwitnie- jest jakies 10% (liczylem ) rozwinietych kwiatow I srednio na kazdym krzaczku jest jeden robal Zaszkodzi on? Bo teraz to juz chyba nie mozna pryskac nie? Nurelke dalem wsobote bedzie dwa tygodnie temu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
meknam 0 Napisano 25 Kwietnia 2007 Pryśnij z wieczora MOSPILANEM i masz tydzień spokojengo snu ja będe pryskał w ponidziałek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gogo 0 Napisano 26 Kwietnia 2007 No dzis patrzylem ten MOSPILAN Tylko ze ta, okres karencji dla pszczol tocos kolo dwu tygodni o ile dobrze pamietam A bylem na polu to juz troszke pscolek sobie lata wiec raczej nie mozna juz nie? Patrzylem tez te robale i kwiaty- jestem raczej nowy w rzepaku ale jakos nie widzialem by paczki byly pogryzione- jest szansa ze jak ktos chyba tu napisal ze teraz niemal gdy juz ma kwitnac to nie wyrzadza szkod? I ze ta norelka jeszcze chroni? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gogo 0 Napisano 26 Kwietnia 2007 Sorki ze drugi raz po koleii ale nie wiem jak edytowac swoj postcofam to co napisalem wczesniej- ten nasz sprzedawca chyba nie wiedzial dokladnie o czym mowi- teraz patrze a Mospilan jest bezpieczny dla pszczol Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek21 0 Napisano 26 Kwietnia 2007 witam jestem nowy w rzepaku ale martwi mnie te zawirowania na rynku informacji rzepakowych biopaliw itp.dlatego pytam was czy podpisywaliście te umowy energetyczne czy sprzedajecie na olej spożywczy?Czy warto podpisywać jakiekolwiec prowizoryczne zobowiązania na odbiór spożywczy czy lepiej przechować troszkę i jakie ceny oferują u was zakłady i podmioty skupujace? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wiesLaw 0 Napisano 27 Kwietnia 2007 Jak bedziesz mial suchy czyli ok 7% wilgotnosci to lepiej ze sprzedaza poczekac tak radzi prezes ZPRz.A umowe en. jak masz mozliwosc to podpisz.Narazie to trzeba martwic sie jak zebrac plony a cena zawsze jakas bedzie.Niektorzy poorali rzepaki jak sie dowiedzieli ze ma byc po 65.Mieli racje ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wiesLaw 0 Napisano 27 Kwietnia 2007 Jak bedziesz mial suchy czyli ok 7% wilgotnosci to lepiej ze sprzedaza poczekac tak radzi prezes ZPRz.A umowe en. jak masz mozliwosc to podpisz.Narazie to trzeba martwic sie jak zebrac plony a cena zawsze jakas bedzie.Niektorzy poorali rzepaki jak sie dowiedzieli ze ma byc po 65.Mieli racje ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lufa13 0 Napisano 27 Kwietnia 2007 ja mam podpisana umowe na odbiór rzepaku na biopaliwo od zeszłego roku ale teraz odbiorca przesłał mi informację ze rzepak będzie skupował tylko na cele konsumpcyjne ze względu na zawirowania rynku ale rzepak odbierze w zeszłym roku na bio płacił o 40 zł złotych na tonie więcej niz zakłady tłuszczowe i podpisałem z nim a teraz i tak do zakładów tłuszczowych to bede oddawał bo on z nimi spisał umowe straszny galimatias rzepakowy . No cóż taki kraj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MARCIN2 0 Napisano 27 Kwietnia 2007 Dajecie już coś na grzyba? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek21 0 Napisano 27 Kwietnia 2007 a teraz pytanie juz co do zbioruco lepiej - łatwiej - taniej - lub bezpieczniej itd. zbiór rzepaku po pokosówce czy bezpiośrednio z pnia wyłacznie ze stołem.gdyż rozmawiałem z człowiekiem który siecze sobie już 15 lat pokosówką i mówi że mniej stresu i niższa wilgotność i prędzej odstawia bo szybko dosycha a i plon ma ok 4t w zeszłym roku więć aż tak nie gubinatomiast młody znajomy handlarz mający na sprzedaż pokosówki mówi że duże straty są i lepiej stół do kombajnu mam kupić.jaka wasza opinia na ten temat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lufa13 0 Napisano 28 Kwietnia 2007 a teraz pytanie juz co do zbioruco lepiej - łatwiej - taniej - lub bezpieczniej itd. zbiór rzepaku po pokosówce czy bezpiośrednio z pnia wyłacznie ze stołem.gdyż rozmawiałem z człowiekiem który siecze sobie już 15 lat pokosówką i mówi że mniej stresu i niższa wilgotność i prędzej odstawia bo szybko dosycha a i plon ma ok 4t w zeszłym roku więć aż tak nie gubinatomiast młody znajomy handlarz mający na sprzedaż pokosówki mówi że duże straty są i lepiej stół do kombajnu mam kupić.jaka wasza opinia na ten temat desykacja i stół a tak wogóle zaczekaj bo może to grad wymłóci za ciebie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lufa13 0 Napisano 28 Kwietnia 2007 Dajecie już coś na grzyba? wczoraj alert-em potraktowałem mieszańca F1 Nelson bo mocno zaczał płatki puszczać a Californium jeszcze sobie spokojnie kwitnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartolinip 0 Napisano 28 Kwietnia 2007 a teraz pytanie juz co do zbioruco lepiej - łatwiej - taniej - lub bezpieczniej itd. zbiór rzepaku po pokosówce czy bezpiośrednio z pnia wyłacznie ze stołem.gdyż rozmawiałem z człowiekiem który siecze sobie już 15 lat pokosówką i mówi że mniej stresu i niższa wilgotność i prędzej odstawia bo szybko dosycha a i plon ma ok 4t w zeszłym roku więć aż tak nie gubinatomiast młody znajomy handlarz mający na sprzedaż pokosówki mówi że duże straty są i lepiej stół do kombajnu mam kupić.jaka wasza opinia na ten temat[/quote J kilka lat kosiłem pokosówką i jak była pogoda to było ok bo tydzien i rzepak miał 7% wilgotnosci ale jak pogoda nie wytrzyma to lipa bo szybciej porasta no i jak zaczyna schnac to pekaja strstronki i sie osypuje. No i potczas mucenia podbieracz kombajnu tez sporo wymuci na ziemie. Minusem pokosowki jest jeszcze to ze jak rzepak nie dojrzeje równo to nie wiadomo jak kosic bo jak zawczesnie to te nie dojrzale zaschna i bedzie poslad a jak poczekacie jak dojrzeja wszystkie to te co dojrzaly wczesniej podczas koszenia pokosowka osypia sie. Kombajn ze stołem jest leprzy bo napewno ma mniejsze straty podczas koszenia no i rzepak na pniu jest odporniejszy na osypywanie ma wiecej czasu na dojrzewanie. tylko najgorsze jak sie odmladza raz tak mialem na 1 polu ale wymucilem i mial10%, ale tak bylo raz a kosze ze stolem juz 5 lat i jestem zadowolony bo mniej zabawy i jak ja mucilem to wilgotnosc tez miam dobra 7-9%. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 28 Kwietnia 2007 Zakładasz stół do kombajnu i jedziesz. Pokosówka to przeżytek i za duże straty jak pogoda nie wypali a ten czynnik jest najbardziej nieprzewidywalny. Lepiej poleć desykantem+sklejacz i potem kombajnem z pnia jak boisz się o wilbotność. Ja koszę 3 lata z pnia. Ostatnie 2 lata to łodygi były zielone a nasiona w łuszczynak po przejściu przez kombajn 7% wilgotnosci miały więc spokojnie. Ojciec wcześniej jak nastały kombajny to tylko jechał z pnia. Mówił ze kilka razy mu się zdarzyło że popadało na dosychający rzepak i jak go znowu słońce oświeciło to normalnie łuszczyny strzelały i już się siał na przyszły rok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kostrogaj 0 Napisano 28 Kwietnia 2007 Zakładasz stół do kombajnu i jedziesz. Pokosówka to przeżytek i za duże straty jak pogoda nie wypali a ten czynnik jest najbardziej nieprzewidywalny. Lepiej poleć desykantem+sklejacz i potem kombajnem z pnia jak boisz się o wilbotność. Ja koszę 3 lata z pnia. Ostatnie 2 lata to łodygi były zielone a nasiona w łuszczynak po przejściu przez kombajn 7% wilgotnosci miały więc spokojnie. Ojciec wcześniej jak nastały kombajny to tylko jechał z pnia. Mówił ze kilka razy mu się zdarzyło że popadało na dosychający rzepak i jak go znowu słońce oświeciło to normalnie łuszczyny strzelały i już się siał na przyszły rok. Grześ masz racje. Pokosówka to stare jak świat. Poza tym niestety zmienność pogody i nie trafienie to duże straty... jeszcze dodatkowa robota a wynik nieznany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 28 Kwietnia 2007 oczywiście że tak przy dzisiejszej zmianie klimatu w gre wchodzi tylko desykacja i dobry kombajn ze stołem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 28 Kwietnia 2007 Jak wasze rzepaki bo mój w pełni kwitnienia i miodowania. Wujaszek ma kilka uli to już nadstawki pozakładał. Podgoda sprzyja pszczółką w tym roku oby i rzepaki nie zawiodły. Tylko że może cena zawieść. A jak u was z pryszczarkiem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 29 Kwietnia 2007 Moje też kwitną california najbardziej a bazyl najmniej Dałem 500 kg saletry w 2 dawkach sypać jeszcze 2 dawka była 2 tygodnie temu siana Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 29 Kwietnia 2007 Niby jak nawóz wpadnie w kwiatek to popali ale jak ci uda się tak wysoko podnieś rozsiewacz to przed deszczem ja na twoim miejscu bym ze 100kg posiał ja w sumie dałem 600kg saletry am. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek21 0 Napisano 29 Kwietnia 2007 ja zakontraktowałem 26 ha na energetyczne 925zł - 8Euro potracenie (za coś - potracenie chyba biurokrację) czyli 890zł ale wypisali mi tylko na 50 ton bo jak coś się stanie rzepakowi to kara 10% wartości za nieodstawienie i dlatego nie chcą więcej chociaż chciałem na więceja u mnie rzepak ładny na IVb -V i chcę ich jednak przymusić na dopisanie na kolejne tony jeszcze bo boję się o cenę rzepaku po żniwach(mam odmianę californium ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek21 0 Napisano 29 Kwietnia 2007 przekonaliście mnie do stołu a może ktoś wie gdzie można tanio kupić heder ze stołem lub sam stół do Fortschritta 514 (ew. 512) lub gdzie dorabiają i za ile gdyż zabardzo nie ma czasu na twórczą działalność Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 29 Kwietnia 2007 nie cieszcie sie że kwitnie u mnie nie ma deszczu od kilku tygodni w polu jest tak sucho że nie można było tydzień temu pod buraki uprawić wczoraj w tv jakiś koleś gadał że jak pogoda sie nie poprawi to jak bedzie 2,5t z hektara to będzie super i ja mu wierze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 29 Kwietnia 2007 przekonaliście mnie do stołu a może ktoś wie gdzie można tanio kupić heder ze stołem lub sam stół do Fortschritta 514 (ew. 512) lub gdzie dorabiają i za ile gdyż zabardzo nie ma czasu na twórczą działalnośćPoszukaj w autogiełdzie trafiały się do 514, może coś będzie na allegro. Jesteś z okolic Wrześni bo tam dorabiają jak zawieziesz im heder; pospiesz się bo cena będzie rosła. Co do ceny to nie za ciekawa ale nie wiadomo co będzie na żniwa. Zawsze masz taką pewną. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartolinip 0 Napisano 29 Kwietnia 2007 nie cieszcie sie że kwitnie u mnie nie ma deszczu od kilku tygodni w polu jest tak sucho że nie można było tydzień temu pod buraki uprawić wczoraj w tv jakiś koleś gadał że jak pogoda sie nie poprawi to jak bedzie 2,5t z hektara to będzie super i ja mu wierz Masz racje bo rzepak potrzebuje najwiecej wody w fazie kwitniecia i powstawania uszczyn. Jak ktos ma dobrt rzepak to bedzie sie bronil przed susza i jeszcze jakis czas wytrzyma ale z tymi slabszymi to jak nie popada w najbliszym czasie to moze byc lipa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piootr 0 Napisano 29 Kwietnia 2007 Niby jak nawóz wpadnie w kwiatek to popali ale jak ci uda się tak wysoko podnieś rozsiewacz to przed deszczem ja na twoim miejscu bym ze 100kg posiał ja w sumie dałem 600kg saletry am. Siewnik powinnienem podnieść najgorzej będzie w californi bo strasznie wysoka jest Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach