Grześ 0 Napisano 5 Września 2013 Jakieś tebu na 4-6 -ym liściu o wielkości łyżki do zupy po 100ml na każdy liść i jak pisałem pięknie działa w optymalnej temperaturze zastosowania powyżej 10st C. Ja w zeszłym roku to miałem liść wielkości 1/2 dłoni jak hamowałem więc dlatego dałem ccc. Nie spotkałem się w literaturze jak dotąd z sensownym opisem ile i kiedy dać ccc w rzepaku. Generalnie tebu bardziej hamuje część nadziemną motywując korzeń do rozwoju a ccc liście i korzeń co w przypadku rzepaku nie jest taki dobre na jesieni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
panborys 0 Napisano 6 Września 2013 caryx to prawie to samo co tebu tylko dodatkowa substancje ma, trochę przereklamowany Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 6 Września 2013 dokładnie to caryx ma dwie dodatkowe substancje (30 g/l metkonazol + 210 g/l chlorek mepikwatu) i jest pozbawiony tebukonazolu, ciekawe jak sprawdziłby się tebukonazol + medax top, a jak kosztowo wychodzi caramba + medax top w takiej dawce jak caryx? i czy proheksadion wapnia nie zaszkodzi rzepakowi? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 6 Września 2013 Ja w tym roku wszystko jechałem caryxem jestem zadowolony efektem. Rzepak niski fajnie się kosiło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorfik 0 Napisano 6 Września 2013 dokładnie to caryx ma dwie dodatkowe substancje (30 g/l metkonazol + 210 g/l chlorek mepikwatu) i jest pozbawiony tebukonazolu, ciekawe jak sprawdziłby się tebukonazol + medax top, a jak kosztowo wychodzi caramba + medax top w takiej dawce jak caryx? i czy proheksadion wapnia nie zaszkodzi rzepakowi? Podobno ma szkodzić, czy to prawda nie wiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sanczo110470 0 Napisano 8 Września 2013 panowie -- czy w dwa tygodnie po siewie rzepaku można go potraktować pilotem na jednoliścienne ? -- konkretnie chodzi o wyczyńca . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
anton 0 Napisano 8 Września 2013 Ja w tym roku wszystko jechałem caryxem jestem zadowolony efektem. Rzepak niski fajnie się kosiło.kiedy stosowałeś i jakie dawki? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
INFOZA 0 Napisano 9 Września 2013 panowie-opryskałem rzepak przedwschodowo i op wykiłkowaniu strasznie przyżółk ma już 4 liść i wielkością jest taki sam jak ten zielony.Środek miał być niby dobry czy on napewno mu nie zaszkodzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sławek2209 0 Napisano 9 Września 2013 zapewne stosowałeś chlomazon.jest sucho i ta substancja przebarwia rzepak.za jakis czas mu przejdzie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MONI 0 Napisano 13 Września 2013 czy sa u was ślimaki umie zauwazyłem dziury w glebie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maroLEK 0 Napisano 14 Września 2013 Jak był mokry rok to bez wiaderka Ślimaxa na borowinach i pod miedzami rzepaku nie było. Po zmierzchu po kilka na roślinie siedziało, dziury w liściach i zaschniety śluz. Od dwóch lat sucho, to ich nie ma, jeden dziurawy liść na tysiąc, a po zmierzchu nie sprawdzalem. Tyle że dolnośląskie to jest właśnie rejon największego wystepowania ślimaków. U nas za to samosiejki pozjadaly jakieś gasiennice, chyba larwy gnatarza, było to u was? Przejdą na ten zasiany? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maroLEK 0 Napisano 14 Września 2013 Jak był mokry rok to bez wiaderka Ślimaxa na borowinach i pod miedzami rzepaku nie było. Po zmierzchu po kilka na roślinie siedziało, dziury w liściach i zaschniety śluz. Od dwóch lat sucho, to ich nie ma, jeden dziurawy liść na tysiąc, a po zmierzchu nie sprawdzalem. Tyle że dolnośląskie to jest właśnie rejon największego wystepowania ślimaków. U nas za to samosiejki pozjadaly jakieś gasiennice, chyba larwy gnatarza, było to u was? Przejdą na ten zasiany? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szopen72 0 Napisano 14 Września 2013 Przyjdą i zjedzą go w nocy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maroLEK 0 Napisano 14 Września 2013 Rzeczywiście tak jak pisał Szopen, larwy przyszły i od razu spowodowały piękne "gołodupożery" na obrzeżach, potraktowałem je tym co miałem pod ręką, czyli Mospilanem, Avauntem i resztkami zaprawy nasiennej zmieszanymi razem, bo nie wiem czy doczeka do otwarcia sklepów w poniedziałek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szopen72 0 Napisano 16 Września 2013 to niewiele pomoże jak opryskasz w dzień. musisz prysnąć jak się ściemni podwójną dawką najtańszej cypermetryny. one w nocy żerują a w dzień siedzą pod ziemią. Jak mi powiedział kiedyś profesor z Wrocławia systemicznego razem z rzepakiem musiały by tyle zjeść że nic na polu by nie zostało.Metoda wypróbowana, Mospilan w podwójnej dawce nic im nie zrobił , a cyperkill w nocy zadziałał super. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maroLEK 0 Napisano 16 Września 2013 Gwoli ścisłości, to licznie pojawiły się larwy gnatarza, ślimaków- brak. Najwięcej było po południu i wieczorem, w sobote, wtedy też zostały opryskane. Na szczęście mały areał był zajęty, a efekt po tej "miksturze rozpaczy" znakomity, wszystkie robale leżą, nie przeszły dalej, chyba jednak ten Avaunt dopomógł. Fastac już czeka w odwodzie. Dzięki za rady. A mój profesor od medycyny sądowej mówił, że wszystko jest trucizną, zależy to tylko od dawki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 16 Września 2013 Masz rację nawet woda cię załatwi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maroLEK 0 Napisano 17 Września 2013 Rośliny to najbardziej odczuły na przełomie wiosny i lata. Tylko, że u nas cały czas zbyt sucho, niedobór wody w glebie, a prognozy deszczu się nie sprawdzają. Na borowinach rzepak ma 1 liść właściwy wielkości 1-groszówki, poza tymi miejscami ma około 3 liści. Ciekawe, czy da radę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wicherek 0 Napisano 17 Września 2013 ten rzepak na borowinach możesz już likwidować ,nic z niego nie będzie,zima go wykończy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kissmy... 0 Napisano 17 Września 2013 jeśli będzie śnieg to nic go nie ruszy, u mnie na glinkach dopiero zaczyna wschodzić, odnośnie do cen rzepaku to dzisiaj kupiłem olej 5l za 20zł w biedronce Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wicherek 0 Napisano 17 Września 2013 A plon z niego będzie ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dawidlubelskie 0 Napisano 18 Września 2013 to zdanie o likwidacji plantacji mi też wydaje się zbyt śmiałe w przypadku ciepłej jesieni rzepaczek może spokojnie do zimy się przygotować, pewne jest jednak iż zniżka plonu murowana. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ivanekk1994 0 Napisano 18 Września 2013 Jak bardzo maly rzepak tylko gdy deszcz popada lub przed deszczem sypnij z 70kg saletry mu a gdy bedzie mial wlasciwe liscier daj jakas odrzywke siarczan mg bor , Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sławek2209 0 Napisano 19 Września 2013 saletra nie pomoże na nie równe wschody.deszcz i ciepła pogoda to i rzepak zacznie rosnąć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ekspert BASF 0 Napisano 19 Września 2013 Wszystkim, którzy jeszcze zastanawiają się czy skracać rzepak jesienią polecam artykuł na temat wpływy jesiennego stosowania regulatora wzrostu na plon http://www.agro.basf.pl/agroportal/pl/pl/StartPage.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach