Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Dywcio - nic nie możesz zrobić... niby możesz sam zrezygnować z części limitu produkcyjnego w ramach inicjatywy plantatora.... ale jeżeli Twoja cukrownia przejęła inicjatywę, to ona decyduje komu obetnie limit....

 

Idiotyczna sytuacja.... jeżeli miałeś na pieńku z dyrektorem cukrowni, to na Ciebie wskaże... i jak Buk da - wykończy...

 

Takie jest PRAWO...

 

Trzeba dobrze żyć z Jaśnie Panem Dyrektorem Cukrowni!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to masz pecha i musisz zmienić produkcję...

 

Wyobraź soebie, że plantatorzy tytoniu mają ściśle określony gminy w Polsce, w których wolno zasadzić tytoń... jak zasiejesz a nie jesteś w gminie, w której to wolno robić... to płaci się karę...

 

Klamka zapadła... Łapy i Lublin idą do kasacji. Nawet jak zmienią zarząd Kompanii, to niczego to nie zmieni... Zresztą z punktu widzenia "ogólnonarodowego", to żadna różnica czy padną 2 cukrownie tu, czy tam... i tak 600 osób idzie na bruk (tu czy tam) i ileś tysięcy plantatorów musi zmienić produkcję (tu czy tam).

 

Co będziesz uprawiał zamiast buraków? Co daje jeszcze zysk utracony na burakach? Pszenica?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co ty panie przemądry tak sie w czasie pracy rozpisujesz?Do roboty a nie za pieniadze podatnikow na forum siedzisz.Wysłany: Pon Sty 28 15:43 GMT 2008 Temat postu:Wysłany: Pon Sty 28 10:48 GMT 2008 Temat postuWysłany: Czw Sty 24 9:01 GMT 2008 Temat postu::Wysłany: Wto Sty 22 11:36 GMT 2008 Temat postu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak będzie taka cena to wszystkie mogą zamknąć , bo nikt nie będzie chciał siać buraków rzepak1300/t pszenica 800/t a burak co? a jakie nakłady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi cukrownia zrobiła jaja. Jako pierwszy w swojej okolicy postanowiłem zrezygnować z dalszej uprawy buraków posiadając 80t limitu. Reszta moich sąsiadów podchodziła do tego nie ufnie i chciała jeszcze siać buraki . Złożyłem wniosek do ARR ale jak wiadomo Niemiec przejął inicjatywę i pojechał po całości. Zlikwidował wszystkich w mojej okolicy którzy chcieli jeszcze siać a mi jak na złość jako jedynemu zostawił limit i każe uprawiać a ja nawet pola nie zostawiłem wystarczająco dużo Nie da się już nic z tym zrobić bo cukrownia jest nie ugięta więc pozostaje mi chyba tylko sprzedać limit Po ile teraz chodzi tona limitu Czy 100zł/t jest jeszcze aktualne czy może jest już inna cena

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to faktycznie zrobili Ci psikusa... straszne świństwo... złośliwość. Ale...

 

Ale ja już dawno temu na tym forum ostrzegałem, że to cukrownia będzie decydować komu zabrać limit a komu nie.... i nawet (żartobliwie) napisałem, że jak ktoś nie był miły dla imć Dyrektora cukrowni i mu nie podsyłał swojej cycatej żony dla rozrywki - to jemu odbiorą, a tym, którzy mu robili dobrze i uczynne żonki/córki posiadali - to nie odbiorą... Bo takie ich prawo jest.

 

Strasznie żeście się (niektórzy) na mnie rzucali, że niby bzdury gadam... że skąd, że to niemozliwe i nie po bożemu.... a tu wychodzi na moje.

 

Bo to była sama prawda, czysta prawda... jak buk na niebie... Takie jest prawo. Niestetty.

 

Rozumiem, że jesteście tym wstrząśnięci... ale poczytajcie sobie książkę Steinbecka "Grona gniewu" - tam opisano detalicznie w jaki sposób doszło do zmiany struktury agrarnej i własnościowej w USA. Doprowadzono do upadku, nędzy i samobójstw miliony rolników USA (takich drobnych producentów, którzy mieli po kilkaset ha) i na ich miejsce stworzono potężne fermy...

 

Dzięki temu teraz w USA jedynie 4% pracuje na roli...

 

Was też to czeka...tylko żaden minister wam tego w oczy nie powie...

 

Matii - a moze część mojej pracy na tym polega...żeby tłumaczyć to i owo... nie wpadłeś na to?

 

Jerzymichalak - Kompletnie się na tym nie znam... i nie muszę... to Wy musicie wiedzieć i przestawić produkcję na to, co będzie opłacalne. Jesteście przedsiebiorcami... ponosicie odpowiedzialność za skutki własnych decyzji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak KSC rozwiaze ta kwestie.Tez złożyłem wniosek do ARR ale wedłóg ich planów to w pierwszej kolejności zlikwidują cały okręg cukrowni Łapy następnie najmniejsze plantacje i najdalej oddalone od pozostałych jeszcze cukrowni tak że ja mam małe szanse aby sie załapać.Oddawałem buraki do Lublina ok 30km a teraz do Krasnegostawu będe miał ok 50km tak że siania buraczków ciąg dalszy . Do końca stycznia mają czas na podjęcie decyzji i będzie wszystko wiadomo .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też cukrownia limit zabrała ,będą wypałacać rekompensaty.Na początku trochę sie wkurzyłem ale potem doszedłem do wniosku że nie ma sie co stawiać.Policzcie sami czy za ok110 zł za tonę sie to opłaca?

A był ostatnio u mnie inspektor z cukrowni i powiedział żeby kombajnu sie na razie nie pozbywać bo za 3-4 lata może sie okazać że będą szukać chętnych do siewu buraków!

Rekompensata którą wypłacą (jeśli wypłacą) to jest zysk z buraków jaki uzyskało by sie przez 4-5 lat a po 5 latach nigdy nie wiadomo co będzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jak KSC rozwiaze ta kwestie.Tez złożyłem wniosek do ARR ale wedłóg ich planów to w pierwszej kolejności zlikwidują cały okręg cukrowni Łapy następnie najmniejsze plantacje i najdalej oddalone od pozostałych jeszcze cukrowni tak że ja mam małe szanse aby sie załapać.Oddawałem buraki do Lublina ok 30km a teraz do Krasnegostawu będe miał ok 50km tak że siania buraczków ciąg dalszy . Do końca stycznia mają czas na podjęcie decyzji i będzie wszystko wiadomo .

 

a nie wiesz czy po zamknieciu cukrowni jesli nie zlozylem wniosku to czy otrzymam jeszcze jakies pieniadze? co moge jeszcze zrobić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.bso.pl/index.php?strona=678

http://www.pfeifer-langen.pl/

http://www.suedzucker.pl/14527.xml

 

Ja Polskiemu Cukrowi daje jakieś 10lat i zostanie z tego interesu tylko biurowiec w Toruniu zeby szychy miały gdzie sekretarki po d... klepać o ile wcześniej nie dostanie kóryś w łape i z KSC zrobi sie któraś z powyższych firm . Jeśli produkcja cukru w europie bedzie nieopłacalna to poprostu nikt nie będzie go produkował.Mówi sie o zachodnich firmach ze to CUKROWNIE może jeszcze i podstawa ich produkcji jest cukier ale już niedługo bedzie to cukier z trzciny.Ich zadaniem jest przynosić zysk a nie dbać o interesy jakiś tam rolników bo im sie zamani produkcja buraków i koniec. Rolnik w starciu z takimi gigantami nie ma nic do powiedzenia. jeśli za 10 lat wejdzie moda na zupki ze szczawiu to te firmy będą ją produkować a rolnicy siać szczaw , jeśli moda ta minie trzeba będzie zająć sie czym innym. Niestety zwłaszcza w Polsce rolnicy sa na samym dnie struktury gospodarczej i mają tyle zysku na ile jaśnie wielmożne elity pozwolą.I jeśli rolnicy nie będa mieli udziału od samej produkcji do sprzedarzy przetworzonego gotowego produktu to sytuacja sie nie zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ramzes ..Matii - a moze część mojej pracy na tym polega...żeby tłumaczyć to i owo... nie wpadłeś na to?to zwolnij sie bo marnujesz nasze pieniadze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy a jak w końcu z tą cena za tonę limitu 100zł jest jeszcze osiągalne bo noszę się z zamiarem sprzedaży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie wy macie plony i koszty uprawy?

 

Bo UE dąży do takich....

 

plon cukru 15 t/ha przy kosztach uprawy 15 Euro/t buraków

 

Jak to się ma do polskich realiów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moje koszty to 16,4 euro/tonę ale plon cukru 15t/ha jest wg mnie nie osiągalny (80t buraka z polaryzacją 19%) chyba że źle liczę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oni mogą sobie liczyć jak chcą a my jak mamy wybór rzepak po 1400, pszenice po 850 albo burak za 27 Euro to wybór jest prosty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RAMZES tak ze zwykłej uprzejmosci Ci odpowiem ja na areale 12ha miałem najgorsza polaryzacje cukru od wielu wielu lat i wyniosła około 15% a plon około 50 ton,jak mozna łatwo obliczyc musiałbym podwoić swoje plony lub polaryzacje to pierwsze niemozliwe a drugie nie wiem czy sie oriętujesz nie zalezy od rolnika.Wniosek jest taki niech sobie unia w dupę wsadzi te buraki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matii – za Twoją wyjątkową uprzejmość dziękuję…Jednakże ja bym tak się nie sadził z wnioskiem, że UE może sobie wsadzić…

 

Otóż sytuacja jest taka, że jak UE coś postanowi z buraczkami, np. że prawo do ich produkcji mają tylko blondyni, to Ty jako brunet masz przechlapane… i to raczej Ty te SWOJE buraczki będziesz musiał SOBIE wsadzić… a nie oni.

 

Ci co zostają pozbawieni możliwości produkcji buraczka, bo są w zasięgu nie tej, ale innej cukrowni - doświadczają to boleśnie. Skoro padł rozkaz UE ograniczenia produkcji o 17 %... to zostanie to wykonane, bez względu na to, czy się to komuś podoba, czy nie… Najfajniej mają ci, którzy produkowali tytoń… jeżeli go sobie posadzą a nie są na terenie tej gminy, na terenie której wolno im sadzić – to nikt od nich tytoniu nie kupi a oni na dodatek zapłacą karę…

 

Tak więc nie odgrażaj się… bo to UE trzyma lejce.

 

Jeżeli twierdzisz, że masz połowę tego, co UE sobie w plonach buraczkowych życzy – to jak myślisz? Kto sobie będzie musiał buraczki wsadzać?

 

Wiem, że nie wszystko zależy od rolnika, ale i od pogody, opadów, mrozów, suszy i błogosławieństwa bożego.

 

Jerzymichalak – no i o to chodzi, o to chodzi… musisz sobie przekalkulować, co Ci się opłaca… zwłaszcza jak buraczki będą co roku ograniczane o te 15 – 20 %. Corocznie!

 

No i to jest temat, który stale wywołuję - co zrobicie? Jak się zrestrukturyzujecie? - skoro buraczki padają i padną w sposób nieodwołalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Matii –

 

No i to jest temat, który stale wywołuję - co zrobicie? Jak się zrestrukturyzujecie? - skoro buraczki padają i padną w sposób nieodwołalny.

 

No to będziemy sprowadzać cukier z Brazylii i sprzedawać w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokladnie to co pisze Stasiek_10.Ja juz mam te buraki w d...e.Nic mi nie moga zrobic jak na złość cukrowni zakontraktuje 20 ton zamiast 300ton,ciagłość uprawy bede miał i tyle.Ramzes juz minął czas kiedy rolnik musiał wykonywac to co mu kazano wiekszość z nas to juz ludzie całkiem dobrze myslący i prosperujący, a wiec niech sobie unia tnie limity i ceny zobaczymy co z tego wyniknie.Ja mam alternatywę i nie bede dokładał do tych buraków..........No i to jest temat, który stale wywołuję - co zrobicie? Jak się zrestrukturyzujecie? - skoro buraczki padają i padną w sposób nieodwołalny.odpowiem na to tak jak kiedyś pan urban powiedział ze rząd sam się wyżywi to ja powiem ze rolnik sam się wyżywi przez tyle wiekow rolnicy sobie radzili to i teraz sobie poradzą.Unia eurropejska powinna raczej sie martwic o niedobór rzywności a nie nadprodukcję bo juz ceny są wysokie a biopaliwa sie rozkręcają na świecie(NIE W POLSCE) a cena ropy poszła juz ponad 2-krotnie w przeciągu 2 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz matii racje Jeść każdy musi i rolnik da sobie rade jak nie buraki to co innego bedzie produkował.Polak potrafi i jak ceny cukru drastycznie wzrosną to każdy bedzie sobie siał kilka ary buraków a jak z tego zrobić cukier to już sposób sie znajdzie i rolnik nadal bedzie pił słodką kawe

Nie pasują im polskie dobre i tanie swinki nie ma problemu nie będziemy ich hodować a dla siebie zawsze sobie jakas sztuke utrzymamy

I jeśli unia nie przestanie wpieprzać sie do rolnictwa to juz niedługo beda mieli problem.Zaczną kończyć sie zasoby ropy którą trzeba będzie czymś zastąpić a to wiąże sie ze zmniejszeniem powieżchni na której będzie produkowana żywność plus do tego jeszcze kilka lat anomali pogodowych i co wtedy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

matii - Brawo! Trzeba kombinować… ale…

 

Nie tylko możesz zmniejszyć sobie produkcję... w naszym pięknym kraju możesz nawet w ogóle z niej zrezygnować, posiać na wszystkim trawkę i leżeć sobie na kocyku… i nawet nie będziesz za to karany. Taka demokracja!

 

Oczywiście, przecież sam wyżywisz się ze swojego pola i z jednej świnki i tych 10 kurek…

 

Ale oczywiście rezygnujesz z renty, emerytury, świadczeń lekarskich, prawda? Skoro nic nie dajesz społeczeństwu – to niczego nie dostajesz od społeczeństwa, jest to słuszne i sprawiedliwe, prawda?

 

Zapominasz, że po to te całe WPR powstały 50 lat temu, że UE broni się tym sposobem przed nadprodukcją żywności, która zawsze była powodem kłopotów i zamieszek w Europie… w odróżnieniu od innych kontynentów.

 

Zapominasz, że w Kanadzie są wielcy nieproducenci pszenicy, którzy dostają coroczne dopłaty za to, że jej nie sieją .. jak zasieją – tracą dopłaty. Myślisz, ze jest to obawa przed niedoborem???

 

Ceny zboża, owoców itd. w zeszłym roku skoczyły na skutek ogólnej (pewnie jednorazowej) zapaści pogodowej… pewnie w tym roku pogoda wróci do normy i plony będą dobre – więc i ceny wrócą do normy…

 

Chyba, że Dobry Pan Narew dostawy mrozu przesunie na miesiąc maj, doświadczając nas w swej nieustającej miłości…. Jeżeli zmiany te staną się trwałe… UE zmieni zasady WPR… spokojna głowa.

 

Tę całą szeroko pojętą kulturę rolną wynaleziono tam… a nie nad Wisłą… gdyby nie „obce” nowinki z Anglii, Holandii, Danii itd. to w Polsce nadal by drewniana socha była w użyciu.

 

erdem – zapominasz, że ta cała historia z buraczkami polega na tym, żeby wpuścić tańszy cukier od Murzynów… bo buraczkowy był, jest i zawsze będzie droższy… tak wiec nie kumasz powodu dla którego ta cała heca z wygaszaniem produkcji buraczków w całej Unii się dzieje… to nie jest spisek masonów, którzy chcą Ci ukraść cenne hektary (jak twierdzi radio Ma Buzię).

 

Piszesz śmieszne rzeczy: „jeśli unia nie przestanie wpieprzać sie do rolnictwa”

 

Otóż muszę Ci uświadomić brutalną prawdę, której jako niewinne dziewczątko raczysz nie pojmować… mianowicie rolnictwo jest JEDYNĄ dziedziną, która jest tak dokładnie uregulowana w UE, w której państwa które UE założyły i te wstępujące do UE – świadomie i celowo zrezygnowały z własnej polityki, z możliwości własnego, odrębnego kształtowania zasad…

 

Właśnie na tym polega WPR…(o ile wiesz co oznacza ten skrót).

 

Twoje szlachetne skądinąd żądanie aby „unia nie przestawała wpieprzać sie do rolnictwa” – jest tak samo sensowne i głębokie, jak twierdzenie, aby PKP przestało wreszcie wtrącać się do torów i do rozkładu jazdy.

 

Natomiast to, że polskie świnki są smaczniejsze od duńskich – to prawda….

 

Ale jest to zaledwie część zupełnie, ale to zupełnie innego zagadnienia. I tu jest pole na którym powinni działać polscy rolnicy, polski rząd i polski minister rolnictwa. Trochę się w tym kierunku robi – ale na pewno o wiele za mało.

 

I tu jest przyszłość rolników… a nie wasze komusze żądania, aby „żond” zrobił „coś” z cenami, narzucił prywatnym firmom ceny, zorganizował w waszej wsi punkt skupu, zakazał importu storczyków, nakazał Putinowi kupowania polskiej cielęciny i zmusił tych psubratów Arabów do jedzenia prapolskiej zwisłouchej…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...