Skocz do zawartości
chabski

Szanse dla bydła mięsnego!?

Rekomendowane odpowiedzi

juz koniec ze sprzedaza na zachod,ale kazdy pyta czy czyste i o papiery tez.bo bez papierow to traktowany jak mieszaniec i cena nizsza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie do końca pan Plewa wie co pisze albo pisze czego do końca nie wie.

W Lanaud nie ma centrum hodowli limousine tylko jest stacja oceny buhajów oraz maja tu siedziby Ksiegi limousine, UPRA selection limousine, Interlim.

Nie słyszałem aby któryś z polskich selekcjonerów ukończył kurs we Francji albo w USA - żaden z tych "najlepszych z najlepszych" nie ma adekwatnych uprawnień tamtejszych organizacji hodowlanych.

Oni będą może co najwyżej dobrzy jak wycenią rzetelnie po 10000 szt bydła i chociaż raz w życiu sędziować na poważnej wystawie. Imprezy krajowe z udziałem bydła mięsnego to co najwyżej konkursy w celu pokazania dorobku 3 - 4 firm tj Bieganów, Witkowo i Radan oraz z doskoku jeszcze jakiś jeden wystawca. Reszta to tło i hodowlana tandeta. Bez sensu jest organizowanie corocznie konkursu w rasach hereford i angus red bo takie konkursy przez najbliższe dwadzieścia lat bedzie wygrywać Witkowo. Podobnie w charolaise Radan ale tu od czasu do czasu pojawiają się jacyś utalentowani debiutanci, ale szybko gdzieś znikają lub po roku przywożą już tandetę. Dlaczego tak się dzieje? Bo tylko Bieganów, Radan czy Witkowo systematycznie korzysta z dolewu najnowszej światowej genetyki / zakup nasienia, buhajów/ - reszta w swych stadach uzywa byle co, byle z "papierem". I nie pomoże tu zakup nowości z drugiej ręki tzn z tych stad po bykach z importu bo właśnie ci "najlepsi z najlepszych" nie potrafią wyslekcjonować naprawdę dobrych zwierząt a wybierają tylko najcięższe i "najładniejsze'.

Domyślam się że robisz se pan jaja pisząc o wielkim wkładzie krajowych autorytetów świata nauki do rozwoju bydła mięsnego a także jaja do kwadratu pisząc o ważeniach przez zootechników.

 

1.Stacja oceny ? Wycena ? Obliczanie indeksów ? Księgi ? To nie centrum ?

 

2.Co to jest autorytet , jest to pojęcie względne. Prof. Prof. H.Jasiorowski, Dobicki, Szarek, Trela. Litwińczuk i kilku innych , są jednak bezsprzecznie autorytetami w dziedzinie hodowli i chowu bydła mięsnego. Ale z tego nic nie wynika.

3. Opłata za potwierdzenie rodowodu bez wykonanych pomiarów, powinna być jednak niższa , niż za potwierdzenie rodowodu połączone z okresowymi pomiarami zwierząt.

Hodowca ma prawo żądać właściwej oceny zwierząt w Polsce. Dla celów selekcyjnych oraz dla zwykłej wiarygodności i przyzwoitości. Wiarygodność rodowodów polskich buhajów też nie jest pełna, bo ich matki nie są badane na pochodzenie. Biorąc to wszystko razem, to w taki sposób prowadzenie oceny nie ma najmniejszego sensu. Nic nikomu nie daje. Przypadkowe zwierząta są dobre, ale nie jest to cecha utrwalona. Hodowcy u nas w Polsce nie mogą (ze względu na brak wiarygodności danych), sprzedać materiału hodowlanego (i to dobrze często odchowanego), a import z Zachodu wpływa do Polski. A ten bezsens odbywa sie za pieniądze hodowców jak i wszystkich podatników.

4. Fakt, bo już tego poważnie traktować nie można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
juz koniec ze sprzedaza na zachod,ale kazdy pyta czy czyste i o papiery tez.bo bez papierow to traktowany jak mieszaniec i cena nizsza

 

Błazej odstraszyłeś troche przyszłych hodowców takim stwierdzeniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.Stacja oceny ? Wycena ? Obliczanie indeksów ? Księgi ? To nie centrum ?

 

No jednak nie centrum hodowli - tu się nie prowadzi hodowli a jedynie mają siedzibę organizacje działające na rzecz hodowli i hodowców, hodowlę prowadzą hodowcy we własnych stadach.

2.Co to jest autorytet , jest to pojęcie względne. Prof. Prof. H.Jasiorowski, Dobicki, Szarek, Trela. Litwińczuk i kilku innych , są jednak bezsprzecznie autorytetami w dziedzinie hodowli i chowu bydła mięsnego. Ale z tego nic nie wynika.

 

No właśnie - nic z tego nie wynika, szczególnie dla krajowej hodowli i dla hodowców więc co to za autorytety

 

3. Opłata za potwierdzenie rodowodu bez wykonanych pomiarów, powinna być jednak niższa , niż za potwierdzenie rodowodu połączone z okresowymi pomiarami zwierząt.

Hodowca ma prawo żądać właściwej oceny zwierząt w Polsce. Dla celów selekcyjnych oraz dla zwykłej wiarygodności i przyzwoitości. Wiarygodność rodowodów polskich buhajów też nie jest pełna, bo ich matki nie są badane na pochodzenie. Biorąc to wszystko razem, to w taki sposób prowadzenie oceny nie ma najmniejszego sensu. Nic nikomu nie daje. Przypadkowe zwierząta są dobre, ale nie jest to cecha utrwalona. Hodowcy u nas w Polsce nie mogą (ze względu na brak wiarygodności danych), sprzedać materiału hodowlanego (i to dobrze często odchowanego), a import z Zachodu wpływa do Polski. A ten bezsens odbywa sie za pieniądze hodowców jak i wszystkich podatników.

 

ad 3 - zgoda w 100%

4. Fakt, bo już tego poważnie traktować nie można.

 

ad4 jw - bez komentarza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak. Tak można na okrągło. Dyskusja nie o sprawe lecz o pietruszke. Ale niech tam, więc Panie Trojan, hodowla jest to zmiana frekwencji genów i genotypów w jakiejś populacji. A więc jeżeli ośrodek prowadzi ocenę, przetwarzanie danych, selekcję buhajów, to ma wpływ na postęp hodowlany? Jest ośrodkiem hodowlanym ? Jaka ścieżka doskonalenienie bydła jest najefektywniejsza ? Matka -córka, czy męskie ścieżki ? A więc Luand ma bardzo wysoki wpływ na hodowle Limousine. I to nie tylko we Francji. Toż to klasyka genetyki populacji. (Robertson a nie Łysenko ani Lepieszyńska). Nie każdy właściciel zwierząt jest hodowcą. A więc kupujący buhajki na tucz, nie jest hodowcą, jak to urzędnicy ich nazywają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No tak. Tak można na okrągło. Dyskusja nie o sprawe lecz o pietruszke. Ale niech tam, więc Panie Trojan, hodowla jest to zmiana frekwencji genów i genotypów w jakiejś populacji. A więc jeżeli ośrodek prowadzi ocenę, przetwarzanie danych, selekcję buhajów, to ma wpływ na postęp hodowlany? Jest ośrodkiem hodowlanym ? Jaka ścieżka doskonalenienie bydła jest najefektywniejsza ? Matka -córka, czy męskie ścieżki ? A więc Luand ma bardzo wysoki wpływ na hodowle Limousine. I to nie tylko we Francji. Toż to klasyka genetyki populacji. (Robertson a nie Łysenko ani Lepieszyńska). Nie każdy właściciel zwierząt jest hodowcą. A więc kupujący buhajki na tucz, nie jest hodowcą, jak to urzędnicy ich nazywają.

 

Panie Plewa

Byki są produkowane u hodowców a nie w stacji - w stacji Lanaud dokonuje się tylko oceny osobniczej zakupionych u hodowców buhajków.

Dobór buhajów na ojców buhajów też dokonuje hodowca - a tak we Francji się proszę Pana składa że są również właścicielami zwierząt. Pan to bardzo uczenie nazywa ścieżką męską ale niech ta. A Lanaud ma oczywiście ogromny wpływ na francuską hodowlę limousine bo wielu hodowców kupuje tu buhaje do swych stad.

A "frekwencję genów" u tych buhajów / jak Pan to bardzo trafnie ujął/ sprokurował francuski hodowca u siebie w stadzie a nie pracownicy na stacji oceny w Lanaud.

Zakładam że odróżnia Pan znaczenie podstawowych terminów zootechnicznych tj "ocena osobnicza buhaja" i "ocena wartości hodowlanej buhaja".

Jak Pan jest takim miłośnikiem klasyki genetyki populacji to niech Pan uważniej studiuje dzieła jej twórców żeby lepiej zrozumieć to co dla mnie i wielu moich kolegów - prostych hodowców i właścicieli jest od dawna znane i praktykowane.

Poza Robertsonem polecam Lusha, Hendersona i mojego ulubionego genetyka populacji Prof. Franza Pirchnera. Mogę przesłać w oryginale streszczenia z "Populationsgenetik in der Tierzucht" - 2 wydanie, Wydawnictwo Paul Parey.

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie

Takie dyskusje to se odbywajcie na privat - tego się nie da czytać szczególnie na sylwestrowym kacu.

Ścieżki matka - córka albo ojciec -syn tfu tfu co to za zboczeństwa panie plewa dzisiaj nikogo nie intersują

Najważniejsza dziś w mym życiu ścieżka wiedzie do uroczego wiejskiego sklepu gdzie mozna zakupić zimny browarek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Genetyka to podstawa jakiego kolwiek postępu w hodowli zwierząt, także w hodowli bydła mięsnego, ale często w naszym kraju nie jest traktowana poważnie - uchybienia w ocenie, które "procentuja" żadnym przyrostem parametrów hodowlanych, a potencjalni hodowcy patrzą, kto ma ładniejszego byka w terenie który daje w miarę ładne cielęta. Tak więc na wystawach wygrywać będą tylko te same ośrodki, które inwestują w HODOWLĘ, a nie w polecany przez sąsiada materiał. Co do krzyżówek to warto pomyśleć o nowych liniach BBB (Biało Błękitna Belgijska), która w krzyżówkach sporadycznie daje ciężkie porody (nie częściej niż Charolaise), a cielęta mają o niebo lepsze walory użytkowe i rzeźne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Genetyka to podstawa jakiego kolwiek postępu w hodowli zwierząt, także w hodowli bydła mięsnego, ale często w naszym kraju nie jest traktowana poważnie - uchybienia w ocenie, które "procentuja" żadnym przyrostem parametrów hodowlanych, a potencjalni hodowcy patrzą, kto ma ładniejszego byka w terenie który daje w miarę ładne cielęta. Tak więc na wystawach wygrywać będą tylko te same ośrodki, które inwestują w HODOWLĘ, a nie w polecany przez sąsiada materiał. Co do krzyżówek to warto pomyśleć o nowych liniach BBB (Biało Błękitna Belgijska), która w krzyżówkach sporadycznie daje ciężkie porody (nie częściej niż Charolaise), a cielęta mają o niebo lepsze walory użytkowe i rzeźne.

Porażające informacje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trojan, gratuluję dobrej wypowiedzi, może pan Plewa weźmie w końcu pod uwagę fakt, że hodowca ma również prawo posiadać wiedzę na temat tego czym się zajmuje (rzekłabym wręcz obowiązek). I wcale nie musi posiadać nie wiadomo jak licznego stada lub szeregu literek przed nazwiskiem, pracować w ośrodku naukowym, co upoważniałoby go do szerzenia, zgłębiania wiedzy i snucia własnych teorii na temat hodowli.

 

Natomiast limousine, jeżeli nie znasz tematu, to go nie wyśmiewaj, bo on się dzieje bez Twojej wiedzy o nim. A kac ma to do siebie, że bywa bardzo twórczy, więc może podchodź do tego z taką awersją

 

BBB jest owszem fajnym zwierzakiem, natomiast jest bardziej wymagający niż inne mieszańce. Osobiście jestem bardziej zafascynowania hfxch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast limousine, jeżeli nie znasz tematu, to go nie wyśmiewaj, bo on się dzieje bez Twojej wiedzy o nim. A kac ma to do siebie, że bywa bardzo twórczy, więc może podchodź do tego z taką awersją

 

Sorry moja droga ale do kaca to ja podchodzę z atencją a nie z awersją.

Nikogo nie wyśmiewam, temat który to "dzieje się bez mojej wiedzy o nim" jest mi znany

Kac minął dzięki sprawdzonym zabiegom tj trzy godziny ciężkiej pracy, dwa zimne piwa i uroczy, zimowy spacerek z psami po polach

Szczęścia w Nowym Roku i dużo radości z Twojej hodowli dla Ciebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nataszo , pozwolę sobie zadać pytanie .

Załóżmy że hodowca ma wiedzę i doświadczenie . Ma jakiś cel hodowlany i sobie hoduje . Czy ktoś ocenia jego pracę ? Czy jest jakiś wzorzec według którego porównywany jest dorobek hodowcy i kto go ustala ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

reklama,wystawy,moda jest moda na limousine wszyscy kupuja limousine nawet jak ma ktos lepszej wartosci buhaja czy jalowki innej rasy np.charolaise,simmental itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma co sie dziwić, wystarczy otworzyc pierwsza lepszą publikacje na temat bydła miesnego i zawsze limousie jest chwalone pod każdym katem od łatwych porodów po przystosowanie do naszego klimatu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czytalem kiedys wypowiedz prezydenta upra charolaise na pytanie dlaczego rasa limousine odniosla taki sukces na swiecie,spowodowane to bylo w swoim czasie dobra promocją rasy limousine w swiecie przez upra limousine poprostu wyprzedzili innych chociaz jak uwazam rasa blonde d aquitaine jest owiele lepsza od limousine

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bodzio, wracając do Twojego pytania, czy ktoś ocenia pracę hodowcy, to jest to jak wspomniał trojan rynek. Rynek hodowców, którzy traktują się nawzajem jako bazę surowcową z jednej strony odbiorców pośrednich (patrz rzeźnia) i odbiorców końcowych (patrz Ty, Ja, sąsiad jeden z drugim). Co gorsze (lub lepsze w zależności od tego z czym się wychodzi) to fakt, że ocena jest z reguły długoterminowa. Fakt, że marketing ma ogromną moc i wszelkie ulotki, plakaty, uczestnictwo w wystawach, ba z sukcesami może przysporzyć hodowcy wiele zaszczytów, natomiast najbardziej wiarygodna i namacalna jest opinia współpracujących. Ludzie lubią być pewni tego co robią, a pewność mimo opinii, daje dowód empiryczny. Może to być super buhaj, po którym uzyskujemy "ładne" cielęta, duża wydajność rzeźna, "niepowtarzalny" smak. Jak kto woli.

 

A czy jest wzorzec? Z pewnością. Albo ustalą go dzielni naukowcy opracowując jakieś strasznie inteligentne badania, z których mają wynikać jakieś standardy. A głównie sami hodowcy, którzy twierdzą, że tyle a tyle cieląt powinno się w stadzie pojawić, upadki mają stanowić max x%, waga przy odsadzeniu x kg, wiek i masa jałówek przeznaczonych do krycia xxx, wybojowość opasów xxx. Ale tego chyba nikt nie grupuje. Poza tym każdy dysponuje innymi warunkami działającymi na poszczególne aspekty hodowli in plus i in minus. To trochę tak jakby kłócić się która rasa bydła jest lepsza...

 

Najlepszy wzorzec ustala dla siebie sam hodowca. Jeśli przekroczy negatywy, to pluje i rzuca gromami, jeśli przekroczy pozytywy, to jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem usatysfakcjonowany szczegółową odpowiedzią .

Ale skoro rynek to : marketing , lobbing , dumping i prawo popytu i podaży to życie hodowcy nie jest usłane różami i wymaga dużego poświęcenia .

Jóź ja wolę być producentem z małym zacięciem do eksperymentów

Aktualnie w natarciu jest BBBi jeśli w takim tempie będą się promować to LM szybko odejdzie w zapomnienie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem troche odmiennego zdania, BBB ma bardzo duze wymagania słyszałem nawet taka opinie ze odchów jednego BBB jest tak kosztowny jak odchów LM ale czy to prawda to nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja lubię robić wszystko pod prąd.

Wszyscy sikają na widok Limousiena a ja mam Herefordy.

Jest ogólny kult mięsności wśród świń a ja mam rasę Złotnicką pstrą.

Plony jak najwyższe bez względu na nakłady i jakość a ja mam gospodarstwo eko.

I żyje sobie dobrze. A jeszcze mi za to płacą, że mam niższe koszty produkcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak trzymaj

Chereford jest druga co do liczebności rasą w Polsce , tylko nikt o tym nie mówi .

Jak byś do nich dołączył Kilka sztuk Szkockiego Bydła Górskiego , to dopiero mógł byś się chwalić że idziesz pod prąd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I tak trzymaj

Chereford jest druga co do liczebności rasą w Polsce , tylko nikt o tym nie mówi .

Jak byś do nich dołączył Kilka sztuk Szkockiego Bydła Górskiego , to dopiero mógł byś się chwalić że idziesz pod prąd

 

Miałem HIGHLANDY w ilosci 3 sztuki(byk i dwie krówki) ale zrezgnowałem bo tylko jedna okazała się płodna a mój byk miał taki temperament, że się go bałem.

Następny właściciel wpuścił go razem ze końmi belgijskimi (wielkie jak jasna cholera) i jednego się pozbył został przebity w płuco przez mojego byczka.

Tak że do Highlandów się zraziłem i zostawiłem potólne jak baranki Herefordy.

W moim regionie Herefordów brak dlatego tak napisałem a limusine i charolaise pełno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...