Błażej 0 Napisano 23 Września 2007 może zmieńmy tematskoro temat sprzedaży przez związek był poruszony to czy ktoś już miał z tym do czynienia?ja sprzedawałem w tym roku w kwietniu 7 sztuk przez związek i mam bardzo pozytywne doświadczenie jeśli chodzi o cene bo w przeliczeniu na wage żywą miałem około 30 gr/kg więcej pomimo tego że nie wszystkie sztuki wybiły mi sie na 60% i nie było tego złodziejskiego potrącenia za okarmienie jak u normalnych handlarzyno ja tez zamierzam sprzedac moje opasy przez zwiazek niby za takiego 750kg na wbc mam dostac okolo 5000-5500zl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
texas 0 Napisano 23 Września 2007 Podobnie jak kolega kodipr zacznę niedługo zajmować się bydłem mięsnym. Czytam wasze posty uważnie bo mam nadzieje że coś niecoś sie wiecej dowiem o tej hodowli. Napewno z początku bede musiał liczyc na pomoc / ma sie rozumiec ze nie za friko/ jakis doswiadczonych ludzi lepiej zorientowanych w hodowli i zywieniu, weterynari. Czy wiecie jak mozna skontaktować sie z kims takim? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 23 Września 2007 a skad jestes? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mistrz_Yoda 0 Napisano 23 Września 2007 5000-5500?jak sie wybiją na 60% to masz wage tuszy ponad 400 kg mi płacili troche ponad 10 zł za kg ale moje nie były takie ciężkie a z tego co wiem to ceny troche spadły Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bodzio55 0 Napisano 23 Września 2007 Podobnie jak kolega kodipr zacznę niedługo zajmować się bydłem mięsnym. Czytam wasze posty uważnie bo mam nadzieje że coś niecoś sie wiecej dowiem o tej hodowli. Napewno z początku bede musiał liczyc na pomoc / ma sie rozumiec ze nie za friko/ jakis doswiadczonych ludzi lepiej zorientowanych w hodowli i zywieniu, weterynari. Czy wiecie jak mozna skontaktować sie z kims takim?A masz jakąś wiedzę teoretyczną Wydaje mi się że za pieniądze trudno kupić wiedzę praktyczną . Czy teraz w szkołach nie ma praktyk Ja widzę tylko jedną możliwość , zatrudnić się na jakiejś farmie i mieć oczy i uszy szeroko otwarte . Ja tak robiłem i sporo się dowiedziałem , ale teraz może są inne czasy Najlepiej dostać się do wypasu bydła na Polany surowicze w Bieszczady , tam to bywało wesoło Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
farmer na 102 0 Napisano 23 Września 2007 apropo czy wiecie w jaki sposób albo gdzie mozna sie dowiedzieć o jakiejs pracy na farmie bydła np w niemczech lub we francji bo szukałem w necie i nie mogłem nic konkretnego znaleść Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 23 Września 2007 Panowie mam problem hoduje opasy mieszańce mam obsiane ponad4ha kukurydzą wyrosła jak las i teraz sie zastanawiam czy ją skosić na ziarno czy zrobić kiszonke a bydłu narobić sianokiszonki? Słyszałem że za mokrą kukurydze mają płacić w granicach 800zł. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
NataszaX 0 Napisano 23 Września 2007 korsarz: wszystko zależy od tego jak szybko mają rosnąć Twoje mieszańce, jeżeli możesz mocno zwolnić tempo i/lub nie podawać sianokiszonki. Tylko wtedy i tak musisz dodać trochę drogiej w tym roku paszy treściwej i przede wszystkim zdążyć zrobić bdb sianokiszonkę, a o tej porze roku ma to szansę być trudny wyczyn. Poza tym jeśli nie trzymasz opasów jednorazowo, to zapas paszy objętościowej zawsze się przyda, nigdy nie wiesz jaki będzie kolejny rok, a 200t dobrej paszy piechotą nie chodzi. Za ziarno kasa będzie owszem szybciej, ale za to popsujesz sobie późniejsze wpływy, bo chłopy będą wolno i słabo rosnąć. Ja bym zrobiła porządną kiszkę kukurydzianą. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 23 Września 2007 5000-5500?jak sie wybiją na 60% to masz wage tuszy ponad 400 kg mi płacili troche ponad 10 zł za kg ale moje nie były takie ciężkie a z tego co wiem to ceny troche spadłyno musze miec wage tuszy ok 450 do 500 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 23 Września 2007 korsarz ja bym zrobil tak wez troche skos na kiszonke tak zeby dla opasow wyszlo potem w dawce po polowie sianokiszonki i kiszonki z kukurydzy ta reszte kukurydzy skos na ziarno i luz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
texas 0 Napisano 23 Września 2007 a skad jestes?opolskie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darekka 0 Napisano 23 Września 2007 korsarz:mam podobny problem i pozwoliłem go sobie przeliczyć.Z hektara 45 ton kiszonki. Na jedną sztukę na dzień potrzeba około 30 kg. Przyrost 1,3 kg dziennie. Jak będzie mięso po 5 zł to z hektara opasiesz 1950 kg co da 9 750 zł i jednak trzeba im sypnąć pod koniec trochę śruty. Podobną cenę dostaniesz za kukurydzę. Ja postanowiłem te co mają ponad 450 kilo sprzedać, a kukurydzę ciąć na ziarno. Oczywiście że nie wszystko tylko tak jak pisze Błażej pół na pół. Nie jestem księgowym, ale lubię wiedzieć za co pracuję. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
texas 0 Napisano 23 Września 2007 Panie Bodziozwracam się do Pana oficjalnie bo domyslam sie że Pan starszy ode mnie człowiekNiestety szkoły których jestem absolwentem nie miały nic wspólnego z hodowlą, z praktycznych rzeczy to nieźle jeżdżę konno i mam trochę praktyki wyniesionej z wakacji spędzanych na farmie w Ohio, a teorii uczę się nonstop gromadząc informacje ze wszystkich dostepnych źródeł. Byłem tez na kilku mitingach poświęconych zywieniu bydła i hodolwi prowadzonych przez ludzi z branzy paszowej i importujacych nasienie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kodibpr 0 Napisano 24 Września 2007 do Blazeja: nie boj sie jesli chodzi o porody to juz troche praktyki mam moze nie przy miesnych ale przy mlecznych i przy klaczach wiec calkiem niezle jak sie poruszac przy porodzie choc fakt nie mialem jeszcze trudnego porodu z komplikacjami ale od tego bedzie weterynarz a nie ja na razie. Firma podchodzi do tego dosc jednoznacznie nie wiesz co robic to weterynarz. Limousine wcale nie ma takich wielkich cielakow bylem nawet przy porodzie jak wizytowalismy kilka ferm a poza tym czemu wszyscy u ktorych bylismy mowili ze limousine maja latwe porody jak na miesne i tylko takie krowy polecali kupowac to chyba znaczy ze cos jest na rzeczyDruga sprawa to to ze sam zacznij czytac posty dokladnie bo ja nigdzie nie pisalem ze mam zamiar trzymac bydlo na zewnatrz tylko ze sie pytam czy lepiej je trzymac caly czas na zewnatrz czy w oborze bo zmiana jak slyszalem nie jest dobra Bodzio55 napisal mi konkretna odpowiedz i jemu za nia bardzo dziekuje poza tym u mnie np nie mozna wprowadzac bydla do obory przynajmniej na razie nie ma mozliwosci zeby puszcza bydlo do obory w zimie bo nie ma dostepu do niej latwego za rok moze i tak ale nie jestem pewien bo nie wiem jak sie to bedzie rozpedzac... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kodibpr 0 Napisano 24 Września 2007 texas sprawdz skrzynke prywatnych wiadomosci Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
texas 0 Napisano 24 Września 2007 texas sprawdz skrzynke prywatnych wiadomosci Dziękuję za chęć pomocy - w najbliższej przyszłości chętnie skorzystam. Podobnie jak ty zdecydowałem się na zakup limousine w czystej rasie. Na razie podjąłem decyzję, kwestie finasowe są na dalszym tle - z tym nie ma problemu. Jedyny problem to poszukiwanie osoby odpowiedniej do selekcji jałówek i buhajów na zakupie. Rozmawiałem z kilkoma firmami importującymi bydło ale wg mnie nie gwarantują odpowiedniej jakości hodowlanej oferowanych limousine. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bodzio55 0 Napisano 24 Września 2007 texas po pierwsze w necie wszyscy jesteśmy równi i nie zwracaj uwagi na moja blond łysinę Po drugie , widzę że podchodzisz do tematu rozsądnie więc dasz sobie radę . A na potwierdzenie że nie święci garnki lepią podam ci taki przykład : mój sąsiad jest z zawodu ślusarz-mechanik , kilka lat temu dostał od dziadka działkę i zaczął na niej budować stajnie . Trzy lata temu kupił kilka żrebaków , pomyślałem sobie że to taki kaprys bogatego gościa . Wczoraj zaprosił mnie na pokaz umiejętności swoich koni i doznałem szoku . Jeden koń ujedzony w stylu western , drugi do rekreacji a trzeci do zaprzęgu . Wszystkie ujeżdżone metodą Monty Robertsa . Naprawdę byłem pełen podziwu . Wniosek z tego że jak się chce i ma zamiłowani to możną się wszystkiego nauczyć . jeśli chcesz sprowadzić bydło to radzę ci porozumieć się ze związkiem i zasięgnąć opinii o sprzedawcy , nie licz na uczciwość firm które sprowadzają bydło . Było sporo przypadków powrotu naszych mieszańców jako rasowe .Ps. pożyczyłem od sąsiada oryginalne lasso i pilnie trenuję , jak przejdę na emeryturę to może któryś z was zatrudni mnie jako poganiacza bydła , to było moje mżenie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
texas 0 Napisano 24 Września 2007 Bardzo chętnie będę Was "tykał" bo to ułatwia kontakt. Lassem mało kto potrafi się jeszcze posługiwać w Stanach, generalnie praca z bydłem odbywa się w corralach z użyciem squeezów z head gatem. Rzadko już też pali się brandy - bydła nikt nie kradnie.Usiłowałem dowiedzieć się coś w tym związku w sprawie pomocy przy zakupie ale oni też działają jak posrednicy, jeden z tych ludzi zaproponował dogadanie się na boku i wyjazd na zakup bydła jako osoba prywatna za odpowiednią kwotę. No trochę mnie to zraziło bo nie jest to zachowanie chyba całkiem uczciwe skoro zwiazek im płaci i to z wpłat hodowców. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 24 Września 2007 jak znasz francuski to czemu sam nie pojedziesz?znajdz dobra hodowle i jedz pogadaj.a posrednicy to wszyscy cie wiesz co,ja kupilem sam i nie zaluje transport tez sam zalatwilem i wyszlo mnie taniej o jakies 5-6 tys euro Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
texas 0 Napisano 24 Września 2007 jak znasz francuski to czemu sam nie pojedziesz?znajdz dobra hodowle i jedz pogadaj.a posrednicy to wszyscy cie wiesz co,ja kupilem sam i nie zaluje transport tez sam zalatwilem i wyszlo mnie taniej o jakies 5-6 tys euroJeszcze nie mam takiego doswiadczenia w selekcji a znajomość francuskiego nie wystarczy, żeby nie dać się wykołować jakiemuś hodowcy z Francji. Może na bydle jeszcze sie nie znam ale że również we Francji są nieuczciwi ludzie to chyba proste. Ile tych sztuk kupiłeś i z ilu stad? Czy miałeś okazję wybierać krowy u kilku hodowców i z każdym oddzielnie negocjować ceny czy u wszystkich była jedna cena? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
NataszaX 0 Napisano 24 Września 2007 texas, najlepiej dla Ciebie byłoby wybrać się do Francji, lub każdego innego kraju, z jakimś uczciwym hodowcą, który nie będzie miał zbytniego interesu w ewentualnym oszukiwaniu Ciebie. Wystarczy skontaktować się z tamtejszymi związkami, a oni przekażą Ci informacje o hodowcach, którzy chcą coś sprzedać. Jeśli będziesz miał kasę, to nie powinno być problemów z brakiem zaufania, natomiast jeśli chcesz od razu kupić duże stado, to pewnie będzie trzeba się trochę najeździć. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
texas 0 Napisano 24 Września 2007 Właśnie dostałem namiar i polecono mi człowieka który podobno ma dobre pojęcie o wyborze handlowych zwierząt - ale obecnie nie zajmuje się tym zawodowo. To Pan Kamil Stęporek. Czy znacie go albo może dać jakąś opinię na ten temat? Podobnież spod jego reki wyszło wiele championów i wielu ludziom poustawiał hodowlę na poziomie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 24 Września 2007 kupilem 10 sztuk i byka 5 od jednego kolesia i 5 od jego kolegi z tylu na rodowodach mam wypisane nagrody jakie zdobyly matki i ojcowie moich sztuk,mialem mozliwosc wybierania ale podobno juz brakuje jalowek przynajmniej w loarze atlantyckiej bo z tamtego regionu pochodza moje charolaisy rosjanie wykupuja uzo podobno 1000sztu kupili w tamtym roku tylko w tamtym regionie.jak znasz sie na indeksach selekcyjnych fr to moje ISEVR maja wszystkie powyzej 100 byk ma 111.mysle ze dobre byly za ta cene,a cena byla wynegocjowana w ostatniej chwili jeszcze udalo mi sie spuscic 100 euro na sztuce bo wcisnalem kit ze to panstwo mi dotuje i ze wiecej mi niechca przeznaczyc na to a wiecej nie mam i transport drogi itd.i tym sposobem wyszly mnie moje 16-21 miesiecy tyle co u posrednikow w polsce 12 miesieczne chodza zdechlaki. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
NataszaX 0 Napisano 24 Września 2007 Mogę go polecić, współpracowaliśmy z nim w doborze zwierząt i jesteśmy zadowoleni z zakupu. Ma spore rozeznanie na temat tego co w jakim kraju, w jakim przedziale cenowym, jakościowym można kupić. Powiedz tylko, czemu zainteresowałeś się bydłem mięsnym, bo jak już wspomniałeś wcześniej, nie masz wykształcenia zootechnicznego? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Błażej 0 Napisano 24 Września 2007 http://www.gesco-charolais.com/ osobiscie ja wybralem charolaise bo lepiej rosna isa spokojniejsze od limuzynow,i nie uciekaja tak czesto z pastwiska jak maja pasze pd dostatkiem to im sie niechce.ogolnie sa spokojne mozna podejsc poglaskac one sie przytulaja itd.a mam jalowke limuzyna i to diabel wcielony,zreszta wszyscy co maja limuzyny narzekaja na ich zywiolowy temperament i eee wole moje biale aniolki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach