Skocz do zawartości
chabski

Szanse dla bydła mięsnego!?

Rekomendowane odpowiedzi

po ile u Was płacą za opasy takie ok 650 kg?

mnie proponują 4,50+vat. woj. łódzkie okolice Sieradza

Na podlasiu w okolicach Białegostoku płacą po 5 zł.z vatem/kg

 

Kto tyle płaci??? PMB? W zeszłym tygodniu odbierali odemnie 4 szt. i według EUROP cena majwyższej klasy to 8zl z vat za kg poubojowo, ale łtusza muci mieć conajmniej 350kg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto tyle płaci??? PMB? W zeszłym tygodniu odbierali odemnie 4 szt. i według EUROP cena majwyższej klasy to 8zl z vat za kg poubojowo, ale łtusza muci mieć conajmniej 350kg.

 

W końcu pażdziernika za byka dostałem 5zł.+vat,a 23 listopada jak wozilem świnie to cena wisiała jeszcze bez zmian za jałówki-do 4zł z vatem,a byczki-od 4-5zł+vat w zależności od rasy i kondycji. Jeżeli masz angusa to ci prywatne żeźnie zapłaca tyle co za HF ,zresztą w tym tygodniu sam wiozę bydło to bedę wiedział nową cenę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli masz angusa to ci prywatne żeźnie zapłaca tyle co za HF

Czy mógłbyś uzasadnić dlaczego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie dlatego, że prawdziwy angus to maluch i szczuplak. Ponoć dobrze się wybija, bo ma delikatny kościec, ale mięso marmurkowate, więc jak ktoś go dodatkowo podtuczy, bo tusza mało waży, dostaje po uszach za otłuszczenie. Tyle mi się wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem dokładnie o tym samym , ale chciałem się upewnić . Podobnie ma się sprawa z Herefordem , bardzo łatwo się otłuszczają , uroda ras ekstensywnych .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sory ze tak późno.odpowiadam, prywatne zeźnie tłumaczą się właśnie tym odtłuszczeniem ale słyszalem opinię że nie u wszystkich sztuk nie wiem czym to jest spowodowane ale prawdopodobnie wszystko zależy od żywienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam mam pytanie o zakład "SOKOŁY SA", czy moze ktoś sprzedawał dla nich bydło na poubojową? Zamierzam nawiązać z nimi współprace na kontraktację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nazwa zakładu to "SOKOŁÓW SA" a siedziba Sokołów podlaski, sorki za bład

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
do stad towarowych na dobrą sprawe nie potrzeba licencji bo ona kosztuje

.............a jak ktoś ma samą towarówke to nawet sens kupna byka z licencją jest wątliwy bo jak wygląda "wycena" takiego byka to chyba każdy kto ma stado pod oceną wie...

 

To nie chodzi wyłącznie o "papier". Taki buhaj uzyskujący licencje, jest przez pracowników związku tj najpierw przez zootechnika, (wybrani fachowcy, najlepsi z najlepszych , z wieloletnią praktyką, odbytymi szkoleniami w kraju jak i w renomowanych ośrodkach hodowlanych ) skrupulatnie ważony, mierzony po urodzeniu, i w 210, 360 i 420 dniu życia. Posiada obliczone parametry takie jak tempo wzrostu, masy ciała. Następnie selekcjoner (wybrani fachowcy, najlepsi z najlepszych , z wieloletnią praktyką, odbytymi szkoleniami w kraju jak i w renomowanych ośrodkach hodowlanych za granicą np. w Centrum Limousine w Luand , Holandii, USA) spośród krajowej populacji buhajków konczących ocenę, wybiera najlepsze z najlepszych buhaje, które wnoszą do stad postęp hodowlany. Jak można nie doceniac wkładu i wysiłku rzeszy prcowników Związku w program doskonalenia bydła. Program wspierany wielkimi nazwiskami polskiej nauki zootechnicznej ? Myśle , że nie muszę tu podawać nazwisk, bo są powszechnie znane. Tak w każdym razie można przeczytać w biuletynach Związku. A jeśli jest inaczej , to dlaczego hodowcy godzą się płacić za nic ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kiedyś czytałem że F1 salersxcharolaise to super mieszaniec, ciekawe jak sie w praktyce sprawdzi

 

Taka kombinacja od lat jest stosowana we Francji. Mleczny salers , o kiepskim umięśnieniu jest łączony z Charolezem. W naszych warunkach lepszą kombinacją jest simental (krowa) z Charolezem. Bomba .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z Salersami to jest problem , mało popularne . Bieganowa - Rolimpex ma Salersy , na Podlasiu była prywatna hodowla , czy jest nie wiem . Z mieszańcami jest dużo łatwiej .

 

Bieganów nie ma salersów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak można nie doceniac wkładu i wysiłku rzeszy prcowników Związku w program doskonalenia bydła. Program wspierany wielkimi nazwiskami polskiej nauki zootechnicznej ?

 

Z tego właśnie wziął się profesjonalny program hodowlany mam rozumieć?

 

A jeśli jest inaczej , to dlaczego hodowcy godzą się płacić za nic ?

 

Nie za nic, tylko właśnie za ten "papier",który potwierdza, że dana sztuka jest rasy takiej a takiej z dolewem takim a takim,...itp.itd. co upoważnia do żądania określonej ceny za swój materiał hodowlany.

 

Bo te pomiary można zrobić bez członkostwa w Związku jak ktoś chce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca pan Plewa wie co pisze albo pisze czego do końca nie wie.

W Lanaud nie ma centrum hodowli limousine tylko jest stacja oceny buhajów oraz maja tu siedziby Ksiegi limousine, UPRA selection limousine, Interlim.

Nie słyszałem aby któryś z polskich selekcjonerów ukończył kurs we Francji albo w USA - żaden z tych "najlepszych z najlepszych" nie ma adekwatnych uprawnień tamtejszych organizacji hodowlanych.

Oni będą może co najwyżej dobrzy jak wycenią rzetelnie po 10000 szt bydła i chociaż raz w życiu sędziować na poważnej wystawie. Imprezy krajowe z udziałem bydła mięsnego to co najwyżej konkursy w celu pokazania dorobku 3 - 4 firm tj Bieganów, Witkowo i Radan oraz z doskoku jeszcze jakiś jeden wystawca. Reszta to tło i hodowlana tandeta. Bez sensu jest organizowanie corocznie konkursu w rasach hereford i angus red bo takie konkursy przez najbliższe dwadzieścia lat bedzie wygrywać Witkowo. Podobnie w charolaise Radan ale tu od czasu do czasu pojawiają się jacyś utalentowani debiutanci, ale szybko gdzieś znikają lub po roku przywożą już tandetę. Dlaczego tak się dzieje? Bo tylko Bieganów, Radan czy Witkowo systematycznie korzysta z dolewu najnowszej światowej genetyki / zakup nasienia, buhajów/ - reszta w swych stadach uzywa byle co, byle z "papierem". I nie pomoże tu zakup nowości z drugiej ręki tzn z tych stad po bykach z importu bo właśnie ci "najlepsi z najlepszych" nie potrafią wyslekcjonować naprawdę dobrych zwierząt a wybierają tylko najcięższe i "najładniejsze'.

Domyślam się że robisz se pan jaja pisząc o wielkim wkładzie krajowych autorytetów świata nauki do rozwoju bydła mięsnego a także jaja do kwadratu pisząc o ważeniach przez zootechników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja poznałem człowieka, który ukończył kursy dla selekcjonerów w USA i we Francji / ma nawet na to papiery/ ale już nie pracuje w Związku. Był też sędzią na wystawie we Francji i wystawiał buhaja z Bieganowa na konkursie eurolimousine na Simie w Paryżu.

To że pracownicy związku nie mają jeszcze wystarczających kwalifukacji to skutek małego doswiadczenia i braku konkurencji w tej dziedzinie. Niektórzy mają chęci i dużą wiedzę teoretyczną więc pewnie wkrótce będzie z nich pociecha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza tylko jaka jest kalkulacja kupowania niezłego buhaja za duże pieniądze przy dzisiajszych cenach żywca i odsadków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przy typowej towarówce to kupno takiego najlepszego za ogromną kase mija sie z celem

ale przy hodowli zarodowej to kupno gorszego to właśnie ogromna strata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu niby na towarówce może być gorszy buhaj? Tam ładna (słowo zostało usunięte) już się nie liczy? A przecież tylko z niej są pieniądze, bo nie ze sprzedaży materiału hodowlanego. Chyba, że kogoś stać na to, żeby zawalić parę lat i nie wstawiać jałówek remontowych z własnego stada po kiepskim buhaju, tylko je zakupić, wtedy to co innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak jest różnica między bykiem z papierami a bez papierów pewnie minimalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...