Gość Napisano 3 Lutego 2006 Więc wzmacniacz działa, jest wyciek oleju przed otwór w dole skrzyni - ubywa oleju w skrzyni biegów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 24 Lutego 2006 Więc wzmacniacz działa, jest wyciek oleju przed otwór w dole skrzyni - ubywa oleju w skrzyni biegów. Prawdopodobnie siadły ci uszczelniacze wałka sprzęgłowego albo masz przeciek ma przewodach od pomp hydraulicznych Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 24 Lutego 2006 dzięki biore sie za rozpoławianie jak sie troche ociepli. Pozdrawiam. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 26 Lutego 2006 Co zrobić z takim fantem;po kilkunastu minutach jazdy( Zetorem) szybka obrotomierza zachodzi (od środka) skroploną parą wodną.Dodam ,że ciągnik posiada ogrzewaną kabinę Niby głupstwo,ale jak się tego pozbyć Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 27 Lutego 2006 Zapraszam wszystkich na www.agromechanika.net.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nowy 0 Napisano 18 Kwietnia 2006 Ile powinno wynosić maksymalnie ciśnienie zimnego oleju w zetorze 5211.Dodam , że filtr jest dwustopniowy z wbudowanym zaworem redukcyjnym Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krzysiek 0 Napisano 12 Maja 2006 w moim c360 wymieniłem zestaw naprawczy tłok tuleja pierscienie. wymieniłem na nowy firmy STIGA czeski chyba, co sie okazuje ze olej wyrzuca tylko przez ten jeden nowy tłok i to tak chlapie ze musze dolewac olej co dziennie!i zaczął cieżko palic? co mu zrobic? chyba tylko sprzedac prosze o odp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 12 Maja 2006 Rozpruj znowu na tym tłoku i sprawdź czy pierścień któryś nie poszedł przy zakładaniu. Bo innego wyścia nie ma. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 12 Maja 2006 chciałem się zapytać czy to normalne że c 360 3p dymi lekko na lekko niebiesko (błękitny kolor) na wolnych obrotach a jak dodam gazu tak gdzieś do 1500obr/min to puszcza takie błękitne dymki??Wydaje mi się że silnik oleju nie bierze.Mówie wydaje ponieważ olej mi bierze, ale sprężarka.Jak jade gdzieś w trasie to momentami z odolejacza normalnie sika olej natomiast gdy odolejacz jest zakręcony żeby pompowała sprężarka na przyczepy to później jak odkręce korek to czasem po całym dniu takiego kursu to normalnie leci z niego olej ale powiedziałem już że koniec.Nie robie jej bo to byłby już drugi raz w przeciągu 3 lat.Dopóki pompuje to będe nią jeździł.Tylko niepokoi mnie ten błękitny dym ponieważ 2 lata temu robiłem remont kapitalny silnika i robił go nie byle kto, bo był to zakład mechaniczny w ciechanowie i niewiem co się dzieje.Jeżeli chcecie to mogę wrzucić zdjęcie jak to wygląda w rzeczywistości to dymienie.Pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pejton 0 Napisano 12 Maja 2006 A może uszczelka pod głowicą puszcza. ja miałem taki przypadek, że brał wodę do cylindra, ale wtedy dymek był biały. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 12 Maja 2006 Do pejton:Powiem ci szczerze że brałem już pod uwage i taką możliwość ale ją można na 100% wykluczyć ponieważ:po pierwsze, jeżdże na płynie a po drugie płynu nie dolewałem już dobre 2 lata ponieważ wcale go nie ubywa.Natomiast jeżeli chodzi o kolor dymu to jest on właśnie bardziej biały niż niebieski i nie jest on strasznie duży ale jest.Niepokoje się tym ponieważ każdy mówi że perkins nie ma prawa wcale dymić.Dodam jeszcze że wtryski były sprawdzane i rozpylają dobrze.Mam jeszcze jedno pytanko.W zeszłym roku jechałem i przez niewiem czemu ale wcisnąłem pedał gazu do samego końca (jechałem na 5 biegu), obrotomierz się już skończył i w pewnym momencie ciągnik jakby stracił moc i zaczął strasznie kopcić na błękitny kolor.Jak jechałem drogą to normalnie jakby parowóz jechał, tak kopcił.Przejechałem pół kilometra, dojechałem na miejsce, zgasiłęm go.Później jak chciałem wrócić miałem problemy z odpaleniem go.Wkońcu zapalił o jak przejechałem jakieś pół kilometra to stopniowo dymił coraz mniej aż wkońcu się wszystko ułożyło i od tamtej pory niemam takich incydentów, fakt że już nie eskperymentuje z obrotami i nie przekraczam nawet 2200obr/min a wtedy mało tego że wskazówka doszła do końca to jeszcze mu wcisnąłem.Czy wie ktoś co mogło się wtedy podczas drogi stać że on był taki sałaby, kopcił jak lokomotywa i miał rpoblemy z odpaleniem????? /editjeżeli miało by to jakieś znaczenie to dodam jeszcze że z paleniem go niemam problemu.Pali na dotyk Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rabu 0 Napisano 12 Maja 2006 do krzysiek ja założyłem polskie pierscienie z PRIMY stosuje je też iveco i volvo ciągnik idzie jak burza pozdrawiam /editwłodek moze w paliwie pociągnoł jakiegos syfu przepalił to i wszystko sie ułozyło Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 12 Maja 2006 chciałem się zapytać czy to normalne że c 360 3p dymi lekko na lekko niebiesko (błękitny kolor) na wolnych obrotach a jak dodam gazu tak gdzieś do 1500obr/min to puszcza takie błękitne dymki??Wydaje mi się że silnik oleju nie bierze.Mówie wydaje ponieważ olej mi bierze, ale sprężarka.Jak jade gdzieś w trasie to momentami z odolejacza normalnie sika olej natomiast gdy odolejacz jest zakręcony żeby pompowała sprężarka na przyczepy to później jak odkręce korek to czasem po całym dniu takiego kursu to normalnie leci z niego olej ale powiedziałem już że koniec.Nie robie jej bo to byłby już drugi raz w przeciągu 3 lat.Dopóki pompuje to będe nią jeździł.Tylko niepokoi mnie ten błękitny dym ponieważ 2 lata temu robiłem remont kapitalny silnika i robił go nie byle kto, bo był to zakład mechaniczny w ciechanowie i niewiem co się dzieje.Jeżeli chcecie to mogę wrzucić zdjęcie jak to wygląda w rzeczywistości to dymienie.PozdrawiamSprawdź końcówki może któraś leje. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 12 Maja 2006 końcówki sprawdzałem i są ok.A co myślicie o zaworach??Może to być ich wina??Dodam że zawory podczas kapitalki silnika dwa lata temu zakładali nowe.Mogły się uklepać?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krzysiek 0 Napisano 12 Maja 2006 do RABU ile dałes za komplet na jeden tłok? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 12 Maja 2006 końcówki sprawdzałem i są ok.A co myślicie o zaworach??Może to być ich wina??Dodam że zawory podczas kapitalki silnika dwa lata temu zakładali nowe.Mogły się uklepać??Zawory raczej nie powinny wpływać na spalanie mieszanki. Raczej coś nie gra ze składem mieszanki. Jak mnie uczyli to niebieski kolor był oznaką podbierania oleju. Zdejmij głowicę i zobaczysz czy uszczelka nie ma przedmuchu tam też może dostawać się olej. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rabu 0 Napisano 13 Maja 2006 krzysiek dowiem sie dokładnie i dam znac /editcały komplet około 80 zł rok tymu wienc niewiem jak teraz gdybu ci pęknoł kturys wiem ze dało sie kupic na sztuki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maniek183 0 Napisano 13 Maja 2006 Włodek zastanawiasz sie o co chodzi z tym silnikiem???? A ja znam odpowiedz Miałem podobny "wypadek" Do ilu sie bujnął 2700obr/min czy jeszcze więcej?? To był widok jak szedł poza skalą Ale przesadziłeś wiesz co sie stało??? Wyplul ci uszczelke z pod głowicy z tąd ten nagły spadek mocy!!nie chcial odpalić?? a jak mial odpalić gdy sprężanie jest zamałe!!ale po pewnym czasie sam cudownie sie naprawił(zakoksował sie) wymien uszczelke pod glowica i bedzie jak nowy i nie dawaj mu tak w d..... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 14 Maja 2006 Maniek183:Dużo trzeba rozbierać silnika żeby tą uszczelke wymienić?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pejton 0 Napisano 14 Maja 2006 do Włodekzdejmujesz maskę zdejmujesz klawiature iściągasz głowice, Nie wiem jak w 360-3p, ale u mnie w U 3512 nad silnikiem jest jeszcze zbiornik paliwa.Tak ok. 2-3 godz. roboty Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maniek183 0 Napisano 14 Maja 2006 Mi to zajęło 2 dni bo oddałem głowice i kadłub do splanowania rozebrałem caly silnik(sprawdz dobrze głowice i najważniejsze zobacz czy gwinty nie są przekręcone!!) jeśli tak jest masz przerąbane i nie daj tego robić byle papraczowi!!!! to jest Perkins a one sa bardzo delikatne jak zrobisz dobrze to ci sie odwdzięczy NIC NIE SKŁADAJ NA SUCHO WSZYSTKO NA OLEJ!!Ile zapłacileś za remont kapitalny? co zrobili?? i ile mial Mth gdy poszedl do naprawy?? jestem ciekaw ile wytrzymał Czy sprężrka popuszcza ci olej?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pejton 0 Napisano 14 Maja 2006 Jak będziesz kupował uszczelkę pod głowice to sprawdź jej jakość. Najlepiej żeby miała kanały wodne dodatkowo obwiedzione silikonowymi paskami. Nie żałuj kaski na uszczelkę, a potem będziesz miał spokój. Dokręć głowicę kluczem dynamometrycznym, bo na wyczucia możesz przeholować, a głowica w Perkinsach jest delikatna. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Janek44 0 Napisano 14 Maja 2006 Maniek183:Dużo trzeba rozbierać silnika żeby tą uszczelke wymienić??Dobrze zrobić silnik w perkinsie byle kto nie potrafi, nawet niejedna uznana firma. W moich stronach są fachowcy naprawdę dobrzy i nie biorą się za remont tego silnika, tylko bloki wożą do Ostródy lub B-stoku. Z objawów, o których piszesz wg. mnie wynika, że masz jednak źle zrobiony silnik. Bladoniebieski dym jest objawem nadmiernego spalania oleju. Tuleje nowe wciśnięte i nie przeszlifowane (pytanie również jakie? może te za 30zł kpl.) Mogła Ci również polecić uszczelka, tylko jak już leci to raczej jest nieodwracalne i tzw,,zakoksowanie'' nie pomoże, a może doprowadzić do dalszego uszkodzenia bloku. Musisz go robić, i jeśli pytasz jak to się robi, to lepiej sobie to robotę odpuść, i zaprowadź do dobrego fachowca. Podniesienie w perkińsie samej głowicy wymaga odrobiny wiedzy, nie mowa już o ponownym założeniu, reg. zaworów, itp.. Masz jedynie szczęście, że nie tracisz czasu na zdejmowanie baku-U 3512. Jeśli chodzi o sprężarkę to w 3p smarowana jest ona olejem z silnika, i potrafi trochę tego oleju , zjeść'', szczególnie ważna jest głowica z zaworami, i dlatego masz olej w odolejaczu. Jeśli chcesz to skorzystasz z mojej rady, jeśli nie to się nie obrażę, niemniej życzę powodzenia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 14 Maja 2006 Do Maniek183:Silnik wytrzymał mi naprawde bardzo długo bo aż 7961mth i może jeszcze bym nim troche pojeździł ale już ssał tak olej że pewnego dnia gdy robiłem orke, wychlał mi wszystek olej a ja nie zauważyłem że lampka od oleju się świeci bo było wtedy ostre słońce a ciągnik jeszcze wtedy był bez kabiny i sam wiesz, poprostu nie było widać że się świeci a później to już była chwilka.Nagle poczułem że ciągnik niema siły i już nawet nie zdążyłem go zgasić bo sam zgasł.Poszedłem do sąsiada, zholował mnie do domu i odrazu, tego samego dnia odkręciłem silnik, załadaowałem go na samochód i zawiozłem do Centrum obsługi maszyn rolniczych w ciechanowie (u nas w okolicy ta firma ma sporą renome, być może dlatego że jeszcze nikt się nie zawiódł na niej a praktycznie każdy oddaje tam właśnie silniki do naprawy).Na remont wyłożyłem 3200zł.Założyli nowy wał, zawory, tłoki, pierścienie i wiele wiele innych nowych rzeczy.Sprężarki mi nie robili ale denerwuje mnie już ona.Zawsze jak jade gdzieś w trase to po powrocie mam cały zawór spustowy (ponieważ jest pod olejaczem) zażygany olejem a w silniku znów ubyło ze 2mm oleju na bagnecie.Chyba będe musiał się za nią wziąć w tym roku.Może Ty Maniek będziesz wiedział jak uciszyć zwolnice w 360 3p??Tutaj każdy mówi że to nie wina zwolnic a mostu ale w moim przypadku jest zupełnie odwrotnie.Atak u mnie nie wyje wcale (zresztą był wymieniony na zupełnie nowy jak robiłem silnik)Tylko jak jade na 5 biegu to te zwolnice strasznie grzechoczą i przez to mam głośno w kabinie, na tyle głośno że zupełnie wcale nie słysze silnika.Czy jest na to jakaś rada?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 14 Maja 2006 Jak będziesz kupował uszczelkę pod głowice to sprawdź jej jakość. Najlepiej żeby miała kanały wodne dodatkowo obwiedzione silikonowymi paskami. Nie żałuj kaski na uszczelkę, a potem będziesz miał spokój. Dokręć głowicę kluczem dynamometrycznym, bo na wyczucia możesz przeholować, a głowica w Perkinsach jest delikatna.Dokładnie to jest jakiś odlew i z tego co pamiętam to nawet jest kolejność przykręcania śrub. Wiem też że niektórzy slkładają uszczelki dodatkowo na silikon tam gdzie są kanały tylko bez przesady. Kuzunowi tyle nawalili silikonu pod miskę że kawałek "gluta" spadł do oleju jakimś cudem dostał się do pompy i zatkał wał w połowie i kaput. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach