dziupny2 0 Napisano 11 Lipca 2011 Witam wszystkich jestem tu nowy mam parę pytań w związku z Bizonem zo56 chce nabyć tą maszynę mam jednego na oku ale ma killka wad i prosił bym o pomoc z góry dziękuje za odpowiedzi Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tekmie 0 Napisano 11 Lipca 2011 Witam.I pewnie dla tego nie zauważyłeś że już i tak na tej str. są dwa tematy o Bizonie http://www.ppr.pl/forum/viewtopic.php?t=11956 oraz http://www.ppr.pl/forum/viewtopic.php?t=519 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziupny2 0 Napisano 11 Lipca 2011 Dzięki kolego ale nie o to mi chodzi mam na oku bizon jak w temacie pierwsze ciężko pali na zimnym silniku wiem tyle ze facet mieszał ropę z bio-paliwem i tu pytanie czy to bio mogło w dużym stopniu uszkodzić silnik to jest mój pierwszy kombajn inwestuje w to wszystkie swoje pieniądze i prosił bym o pomoc w tej sprawie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojtoon 0 Napisano 22 Lipca 2011 Kombajny tak mają, że ciężko palą na zimno (zwłaszcza po zimie, czasami trzeba kręcić z minutę żeby złapał). Ja bym się martwił żeby to nie było BIO tylko opałówka, bo to śmierć dla silnika, a kupowanie kombajnu dla remontu to kolejne tysiące z kieszeni. Osobiście odradzałbym ci pakowanie się w bizony bo te które są na sprzedanie to wraki, ale nawet w dobrym stanie bizon potrafi spalić 18l/h. Są też mocno awaryjne i mają swoje wady konstrukcyjne (bardzo łatwo je zapchać, a wtedy jedyny pas omłotowy kończy swój żywot). Obecnie można w dobrym stanie dostać coś zachodniego np. claasa. Taki mercator z 4Perkinsa spali 10l z sieczkarnią i przy 3m hederze robi hektar szybciej niż bizon (testowane u siebie). Zalety: prędkość, spalanie, wymłacanie, doczyszczanie. Wady: brak hydraulicznego wysuwu motowidła i amortyzacji hedera. Może to dziwne, ale większość starych kombajnistów woli węższe kombajny. Tę zaletę docenia się w legach, kamieniach, bruzdach, zagonach i nierównościach. I przede wszystkim na drodze. Pytanie do Tekmie. Czy to forum już zamarło? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kamil 23 0 Napisano 22 Lipca 2011 Kombajny tak mają, że ciężko palą na zimno (zwłaszcza po zimie, czasami trzeba kręcić z minutę żeby złapał). Ja bym się martwił żeby to nie było BIO tylko opałówka, bo to śmierć dla silnika, a kupowanie kombajnu dla remontu to kolejne tysiące z kieszeni. Osobiście odradzałbym ci pakowanie się w bizony bo te które są na sprzedanie to wraki, ale nawet w dobrym stanie bizon potrafi spalić 18l/h. Są też mocno awaryjne i mają swoje wady konstrukcyjne (bardzo łatwo je zapchać, a wtedy jedyny pas omłotowy kończy swój żywot). Obecnie można w dobrym stanie dostać coś zachodniego np. claasa. Taki mercator z 4Perkinsa spali 10l z sieczkarnią i przy 3m hederze robi hektar szybciej niż bizon (testowane u siebie). Zalety: prędkość, spalanie, wymłacanie, doczyszczanie. Wady: brak hydraulicznego wysuwu motowidła i amortyzacji hedera. Może to dziwne, ale większość starych kombajnistów woli węższe kombajny. Tę zaletę docenia się w legach, kamieniach, bruzdach, zagonach i nierównościach. I przede wszystkim na drodze. Pytanie do Tekmie. Czy to forum już zamarło?wady drogie części claas ma bardzo drogie części sam mam mercatora już 15 lat Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
men2face 0 Napisano 22 Lipca 2011 Kombajny tak mają, że ciężko palą na zimno (zwłaszcza po zimie, czasami trzeba kręcić z minutę żeby złapał). Ja bym się martwił żeby to nie było BIO tylko opałówka, bo to śmierć dla silnika, a kupowanie kombajnu dla remontu to kolejne tysiące z kieszeni. Osobiście odradzałbym ci pakowanie się w bizony bo te które są na sprzedanie to wraki, ale nawet w dobrym stanie bizon potrafi spalić 18l/h. Są też mocno awaryjne i mają swoje wady konstrukcyjne (bardzo łatwo je zapchać, a wtedy jedyny pas omłotowy kończy swój żywot). Obecnie można w dobrym stanie dostać coś zachodniego np. claasa. Taki mercator z 4Perkinsa spali 10l z sieczkarnią i przy 3m hederze robi hektar szybciej niż bizon (testowane u siebie). Zalety: prędkość, spalanie, wymłacanie, doczyszczanie. Wady: brak hydraulicznego wysuwu motowidła i amortyzacji hedera. Może to dziwne, ale większość starych kombajnistów woli węższe kombajny. Tę zaletę docenia się w legach, kamieniach, bruzdach, zagonach i nierównościach. I przede wszystkim na drodze. Pytanie do Tekmie. Czy to forum już zamarło?synek co ty za pierdoły piszesz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sap51 0 Napisano 24 Lipca 2011 chyba masz do sprzedania Classa że takie brednie wypisujesz. może nie jest to mysl techniczna z 21 wieku ale nie przesadzaj Kombajny tak mają, że ciężko palą na zimno (zwłaszcza po zimie, czasami trzeba kręcić z minutę żeby złapał). Ja bym się martwił żeby to nie było BIO tylko opałówka, bo to śmierć dla silnika, a kupowanie kombajnu dla remontu to kolejne tysiące z kieszeni. Osobiście odradzałbym ci pakowanie się w bizony bo te które są na sprzedanie to wraki, ale nawet w dobrym stanie bizon potrafi spalić 18l/h. Są też mocno awaryjne i mają swoje wady konstrukcyjne (bardzo łatwo je zapchać, a wtedy jedyny pas omłotowy kończy swój żywot). Obecnie można w dobrym stanie dostać coś zachodniego np. claasa. Taki mercator z 4Perkinsa spali 10l z sieczkarnią i przy 3m hederze robi hektar szybciej niż bizon (testowane u siebie). Zalety: prędkość, spalanie, wymłacanie, doczyszczanie. Wady: brak hydraulicznego wysuwu motowidła i amortyzacji hedera. Może to dziwne, ale większość starych kombajnistów woli węższe kombajny. Tę zaletę docenia się w legach, kamieniach, bruzdach, zagonach i nierównościach. I przede wszystkim na drodze. Pytanie do Tekmie. Czy to forum już zamarło? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jowisz 0 Napisano 26 Lipca 2011 BIZONY to naprawdę dobre sprzęty. Mamy BIZONA od 21 lat (rocznik 80 , w ubiegłym roku dokupiliśmy Rekorda (92r). Mają trochę wad, ale jak dbasz tak masz. Rekord na razie bezawaryjny. Nie zapchał się ani razu. Zresztą więcej zależy tu od umiejętności i doświadczenia kombajnisty niż od maszyny. Zaletą jest ich cena adekwatna do warunków polskiego rolnictwa. Ponadto tanie i wszędzie dostępne części. Miałem okazję jeździć Dominatorem 98 - za tą cenę to szału nie ma. A jak w BIZONIE padnie jakieś koło zębate w skrzyni to 5 godz i jedziesz w pole, a nie czekasz na kuriera żeby mu wręczyć 1000zł za pudełeczko. Dziwnym narodem jesteśmy, że uważamy że jak niemieckie to dobre. Różnie z tym bywa. Pozdrawiam wszystkich "bizonistów" i udanych żniw.PS. u mnie na polu jeziora Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziupny2 0 Napisano 28 Lipca 2011 Witam wszystkich maszyna stoi już u mnie wszystko sprawdzone okazało się że końcówki wtrysków padły wszystkie lały i teraz chodzi jak należy dziękuje wszystkim za pomoc i pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach