Skocz do zawartości
ekofarmer

Ceny jaj spożywczych

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie. W krakowskim Simply Markecie (przybudówka Auchan) na półce duża M pakowana w 10 w cenie 3.78 za opakowanie. Jajek sporo na półce i to kilka rodzajów. Więc nie jest tak, że jajka marketom brakuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, a co z tym przemysłem? Zaczniecie rzucać konkretami, gdzie kto konkretnie płaci wam te 7-8 zł za kg? Czy forum służy tylko do nakręcania się.

 

Od siebie dodam, że ceny na ten tydzień u stałych to:

L - 0,45/0,46

M - 0,40

 

Mimo wszystko stali dosyć ograniczyli dostawy, więc posiłkując się towarem z zewnątrz: 1A - 0,47; 1B - 0,43; IIA - 0,40/0,41. Kupie tak też i jutro i pojutrze.

 

W marketach jajko wykupione, przez cukierników i handlarzy. Z nowymi zamówieniami markety mają problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszystko stali dosyć ograniczyli dostawy, więc posiłkując się towarem z zewnątrz: 1A - 0,47; 1B - 0,43; IIA - 0,40/0,41. Kupie tak też i jutro i pojutrze.

 

w tych cenach zabukuj z góry na pół roku, zobaczysz ze wygrasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie mam nic do ukrycia, zadzwoń do Raciborza i powiedz, że masz naczepę 2-dniowego jaja L i chcesz 8 zł / kg. Odpisz na forum co ci powiedzieli.

 

Chwalicie się tym przetwórstwem bez konkretów, jak chcesz możemy zacząć rzucać producentów którzy po ile sprzedają, zwłaszcza tych marketowych. Ponad 6000 postów Jajczarek, a zero konkretów. To się pytam czy tutaj na forum podaje się rzetelne informacje czy się naganiacie wzajemnie na 8zł, 9zł, za chwilę 10 zł za kilogram?

 

Że od stałych w przyszłym tygodniu będzie drożej to ja mam tego świadomość, ale że nie przekroczy 2-3 groszy to też wiem. Że ktoś sprzeda/kupi L po 0,55 to też uwierzę, bo co ma zrobić jak potrzebuje?

 

Jasne, że jest panika. Zwróć uwagę na wysyp przetargów, takich do końca roku - widać, że umowy przerwane. Cukiernicy i handlarze opróżniają markety, sieci mają zablokowane dostawy. Uważasz, że to zdrowy wolnorynkowy wzrost cen jaj? A może jednak powoli zaczynamy mówić o jakiejś bańce? Idź do Lidla czy tam Aldi - zobacz sobie ceny 1DE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że jest panika. Zwróć uwagę na wysyp przetargów, takich do końca roku - widać, że umowy przerwane. Cukiernicy i handlarze opróżniają markety, sieci mają zablokowane dostawy. Uważasz, że to zdrowy wolnorynkowy wzrost cen jaj? A może jednak powoli zaczynamy mówić o jakiejś bańce? Idź do Lidla czy tam Aldi - zobacz sobie ceny 1DE

Na dzień dzisiejszy wolę być producentem 3PL niż 1DE.

Bańka ? Myślisz, że ten towar ktoś magazynuje (i to w takich cenach) ? Jak Ty sobie wyobrażasz spekulacje na jajku ?

A może to po prostu jednak zwykły BRAK TOWARU ?

Przez lata produkcja była na krawędzi opłacalności. Handlarze odbierający towar wmawiali nam, że producentom wystarczy średnio 1 gr. na jajku. A często i tego grosza nawet nie było.

Wielu się poddało, a innych zlikwidowała salmonella i fipronil. A stada nie tak łatwo odbudować. Zwłaszcza jak się ma tylko 1gr. na jajku. A jeszcze trudniej, jak się do niego dokłada. Ja wiem, że do tej pory niewielu z handlarzy przejmowało się problemami hodowców. Okazało się, że nie są to tylko nasze problemy. One dotykają również Was- handlarzy. Powtarzaliście, że towar zawsze będzie. Jak nie u jednego, to u innego. Takie przekonanie było przez lata. A prawda jest taka, że za 20 gr za jajko NIE DA SIE być producentem. Koniec kropka.

A dla wszystkich piszących teorie spiskowe- producenci na zachodzie dostali najbardziej po d.pie. Wielu z nich już nie ma i nie będzie. To dlatego jajko jest tak drogie. Dalej uważacie, że to jakaś "bańka" i to w dodatku sterowana z zachodu, który właśnie wykończył 2,5 tyś. własnych fermiarzy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie mam nic do ukrycia, zadzwoń do Raciborza i powiedz, że masz naczepę 2-dniowego jaja L i chcesz 8 zł / kg. Odpisz na forum co ci powiedzieli.

 

Chwalicie się tym przetwórstwem bez konkretów, jak chcesz możemy zacząć rzucać producentów którzy po ile sprzedają, zwłaszcza tych marketowych. Ponad 6000 postów Jajczarek, a zero konkretów. To się pytam czy tutaj na forum podaje się rzetelne informacje czy się naganiacie wzajemnie na 8zł, 9zł, za chwilę 10 zł za kilogram?

 

Że od stałych w przyszłym tygodniu będzie drożej to ja mam tego świadomość, ale że nie przekroczy 2-3 groszy to też wiem. Że ktoś sprzeda/kupi L po 0,55 to też uwierzę, bo co ma zrobić jak potrzebuje?

 

Jasne, że jest panika. Zwróć uwagę na wysyp przetargów, takich do końca roku - widać, że umowy przerwane. Cukiernicy i handlarze opróżniają markety, sieci mają zablokowane dostawy. Uważasz, że to zdrowy wolnorynkowy wzrost cen jaj? A może jednak powoli zaczynamy mówić o jakiejś bańce? Idź do Lidla czy tam Aldi - zobacz sobie ceny 1DE

 

Proszę

Nowa Sól - 8zł/kg - na separacje. Tymczasem Niemcy podbijają już cenę w przeliczeniu na 10 zł/kg.

Myślałem że tamten wpis to jakaś podpucha, a jednak nie...

 

Ja naprawdę nie wiem jaką cenę mam wystawić w poniedziałek stałym odbiorcom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nowa Sól - 8zł/kg - na separacje. Tymczasem Niemcy podbijają już cenę w przeliczeniu na 10 zł/kg.

Myślałem że tamten wpis to jakaś podpucha, a jednak nie...

 

Ja naprawdę nie wiem jaką cenę mam wystawić w poniedziałek stałym odbiorcom.

 

Jeszcze niedawno przemysł w przeliczeniu do detalu był tańszy o 1zł na kg, teraz jest odwrotnie.

- moja sprzedaż dla stałych ..

L - 50

M - 46

przemysł 8zł

- nawet sobie nie zdajecie sprawy, jak ci moi stali wyżeracze, się cieszą że mają towar

 

ps.

sorry że to piszę, bo nie życzę nikomu nic złego, ale wam handlarzom taka szkoła kiedyś się należała, żeście tak obrośli w piórka, zero szacunku dla producenta, cena u was była dostosowana do swojego zarobku, nadszedł koniec, teraz wiecie jak to fajnie gdy za swoją pracę dostaję się po niżej zera.

pozdrawiam !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ponad 6000 postów Jajczarek, a zero konkretów. To się pytam czy tutaj na forum podaje się rzetelne informacje czy się naganiacie wzajemnie na 8zł, 9zł, za chwilę 10 zł za kilogram?

 

Co mam Ci napisać, komu sprzedaję za ile i jaki termin ?, piszę to co mi proponują.

Ps.

Czy w kraju jest tylko Racibórz, nie potrzeba to nie płacą - poniał?

Posłuchaj, każdy kto mam podpisaną umowę musi się z niej wywiązywać, zerwanie umowy wiąże się z poważnymi konsekwencjami.

 

Hasło na przyszły tydzień

 

CO DZIEŃ WYŻSZE CENY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie przyszły tydzień przyniesie ceny za L-kę 0,52 gr .

Wszędzie w mediach trąbią że jaj braknie na święta .

Ps. kto ma stałego to śpi spokojnie , jeśli go traktował po ludzku ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie przyszły tydzień przyniesie ceny za L-kę 0,52 gr .

Wszędzie w mediach trąbią że jaj braknie na święta .

Ps. kto ma stałego to śpi spokojnie , jeśli go traktował po ludzku ...

 

Skala niedoboru wynosi około 20%-30% tak szacując mniej więcej. (Po objawach) Przy normalnym zapotrzebowaniu, na święta zapotrzebowanie rosło zawsze o jakieś 20-30%. Będzie dramat jednym słowem. Coprawda można zmniejszyć zapotrzebowanie na masę i proszek w przemyśle spożywczym, ale obawiam się że i tak na święta będą niedobory.

Cena z przemysłu zachodniego przełoży się na ceny u nas w jakieś 2 tyg. mogą dojechać do cen przemysłu które obecnie zaczynają obowiązywać. Czyli 0,65-0,70 gr. Wielu w tym ja, nie wyobraża sobie takiego skoku cen, bo cena wydaje się już teraz absurdalna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie przyszły tydzień przyniesie ceny za L-kę 0,52 gr .

Wszędzie w mediach trąbią że jaj braknie na święta .

Ps. kto ma stałego to śpi spokojnie , jeśli go traktował po ludzku ...

 

Skala niedoboru wynosi około 20%-30% tak szacując mniej więcej. (Po objawach) Przy normalnym zapotrzebowaniu, na święta zapotrzebowanie rosło zawsze o jakieś 20-30%. Będzie dramat jednym słowem. Coprawda można zmniejszyć zapotrzebowanie na masę i proszek w przemyśle spożywczym, ale obawiam się że i tak na święta będą niedobory.

Cena z przemysłu zachodniego przełoży się na ceny u nas w jakieś 2 tyg. mogą dojechać do cen przemysłu które obecnie zaczynają obowiązywać. Czyli 0,65-0,70 gr. Wielu w tym ja, nie wyobraża sobie takiego skoku cen, bo cena wydaje się już teraz absurdalna...

Proces ten jednak mogą spowolnić trochę święta. Jeśli spadnie na detalu o 30-40% zejście to wtedy sytuacja w miarę się ustabilizuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proces ten jednak mogą spowolnić trochę święta. Jeśli spadnie na detalu o 30-40% zejście to wtedy sytuacja w miarę się ustabilizuje.

Święta wszystkich Świętych i niepodległości. Co dalej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jedynie czy w takim samym tępie będziecie opuszczać co podwyższacie..

bo do dobrego jest bardzo szybko przywyknąć.

Każdemu rzycze aby wiodło się jak najlepiej i żeby cena była

Na takim poziomie aby kazdemu się opłacało.. jednak sytuacja robi się podobna jak z innymi produktami co wystrzeliły tak do góry w ostatnim czasie..

każdy mysi zarobić jednak są pewne granice..

i chodowca musi żyć godnie jak i handlarz..

pamiętajcie o tym żeby nie przedobrzyć sprawy bo rynek powoli zaczyna się buntować i nie mówię tu tylko iwylacznie o detalu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś w mojej Biedrze tylko kilka stluczek na regale z jajem i echo w kartonach zbiorczych. Także bunt nic nie da jak popyt przewyższa podaż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ciekawi mnie jedynie czy w takim samym tępie będziecie opuszczać co podwyższacie..

bo do dobrego jest bardzo szybko przywyknąć.

Każdemu rzycze aby wiodło się jak najlepiej i żeby cena była

Na takim poziomie aby kazdemu się opłacało.. jednak sytuacja robi się podobna jak z innymi produktami co wystrzeliły tak do góry w ostatnim czasie..

każdy mysi zarobić jednak są pewne granice..

i chodowca musi żyć godnie jak i handlarz..

pamiętajcie o tym żeby nie przedobrzyć sprawy bo rynek powoli zaczyna się buntować i nie mówię tu tylko iwylacznie o detalu..

 

Szkoda,że jak cena L była na poziomie 20 gr to nie było takiego podejścia handlarzy tzn.,że ceny powinny być na takim poziomie żeby zarówno producent jak i handlarzy

żył na godnym poziomie,tylko handlarze obniżali ile się da i nie patrzyli na producentów,że dokładają do interesu.Teraz handlarze jak dołożą parę groszy do interesu to korony z głów im nie spadną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak kol Koguto24 pisze jak cena była 20 gr to handlarze jeździli z fermy na fermę i cisnęli aby opuszczać bo 0,10 gr na jaju im nie wystarczyło .

Popatrzcie teraz ile nowych nicków jaki lament jakie skomlanie , my hodowcy mamy jeszcze kredyty na kilkanaście lat z wymiany klatek a wy co macie ? jakie inwestycje . JAK SIĘ NIE OPŁACI PRZESTAŃCIE HANDLOWAĆ HODOWCA SAM ZAWIEZIE NA PUNKT .

 

CENY NA PONIEDZIAŁEK L-KA 0,50-52 GR .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wnikam z jakimi ludźmi współpracujesz ale skoro Twoi odbiorcy tak robią to sam sobie odpowiedz z kim handlujesz...

Ja współpracuje z moimi już ładnych parenascie lat i nie skacze z kurnika na kurnik a i płace tyle ile każą i jaka cenę ustalają wiec nie wrzucaj wszystkich do jednego wora..

Rozumiem ze trzeba się nachapac przez ten krótki okres ale są pewne granice..

Nie zaglądam nikomu w kieszeń i nie zazdroszczę każda strona wie swoje ale przestańcie chrzanić ze całe życie dokładanie bo to juz tez robi się żenujące patrząc na to co macie czym jeździcie itp. Skoro jest to tak nieopłacalne i całe życie dokładacie to po co wogole produkujecie. Ja nie narzekam na swoje wy nie narzekajcie na swoje każdy zarabia..

 

 

Dokładnie jak kol Koguto24 pisze jak cena była 20 gr to handlarze jeździli z fermy na fermę i cisnęli aby opuszczać bo 0,10 gr na jaju im nie wystarczyło .

Popatrzcie teraz ile nowych nicków jaki lament jakie skomlanie , my hodowcy mamy jeszcze kredyty na kilkanaście lat z wymiany klatek a wy co macie ? jakie inwestycje . JAK SIĘ NIE OPŁACI PRZESTAŃCIE HANDLOWAĆ HODOWCA SAM ZAWIEZIE NA PUNKT .

 

CENY NA PONIEDZIAŁEK L-KA 0,50-52 GR .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wnikam z jakimi ludźmi współpracujesz ale skoro Twoi odbiorcy tak robią to sam sobie odpowiedz z kim handlujesz...

Ja współpracuje z moimi już ładnych parenascie lat i nie skacze z kurnika na kurnik a i płace tyle ile każą i jaka cenę ustalają wiec nie wrzucaj wszystkich do jednego wora..

Rozumiem ze trzeba się nachapac przez ten krótki okres ale są pewne granice..

Nie zaglądam nikomu w kieszeń i nie zazdroszczę każda strona wie swoje ale przestańcie chrzanić ze całe życie dokładanie bo to juz tez robi się żenujące patrząc na to co macie czym jeździcie itp. Skoro jest to tak nieopłacalne i całe życie dokładacie to po co wogole produkujecie. Ja nie narzekam na swoje wy nie narzekajcie na swoje każdy zarabia..

 

 

Dokładnie jak kol Koguto24 pisze jak cena była 20 gr to handlarze jeździli z fermy na fermę i cisnęli aby opuszczać bo 0,10 gr na jaju im nie wystarczyło .

Popatrzcie teraz ile nowych nicków jaki lament jakie skomlanie , my hodowcy mamy jeszcze kredyty na kilkanaście lat z wymiany klatek a wy co macie ? jakie inwestycje . JAK SIĘ NIE OPŁACI PRZESTAŃCIE HANDLOWAĆ HODOWCA SAM ZAWIEZIE NA PUNKT .

 

CENY NA PONIEDZIAŁEK L-KA 0,50-52 GR .

Jak się czyta takie bzdury, to aż ręce opadają.

Wiesz jak większość hodowców traktuje obecną sytuację na rynku ? Nie, wcale nie jako możliwość "nachapania się", tylko jako szanse wyjścia z długów.

Widzę, że oceniasz majętność hodowców po autach, którymi jeżdżą. A a sprawdzałeś może ile mają kredytów ? Wierz mi, że przy kredycie 3 czy 5 mln (nie licząc zadłużenia za pasze itp) wydatek nawet 200 tys na auto, to nie jest coś, co może hodowcę zrujnować lub uratować przed bankructwem. Zresztą o czym my tu mówimy. Handlarze jeżdżą nie gorszymi furami. I nie mają takich długów.

Tak dla Twojej wiadomości- ja jeżdżę samochodem średniej klasy, który w tym roku kończy 11 lat. Na nowy póki co mnie nie stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wnikam z jakimi ludźmi współpracujesz ale skoro Twoi odbiorcy tak robią to sam sobie odpowiedz z kim handlujesz...

Ja współpracuje z moimi już ładnych parenascie lat i nie skacze z kurnika na kurnik a i płace tyle ile każą i jaka cenę ustalają wiec nie wrzucaj wszystkich do jednego wora..

Rozumiem ze trzeba się nachapac przez ten krótki okres ale są pewne granice..

Nie zaglądam nikomu w kieszeń i nie zazdroszczę każda strona wie swoje ale przestańcie chrzanić ze całe życie dokładanie bo to juz tez robi się żenujące patrząc na to co macie czym jeździcie itp. Skoro jest to tak nieopłacalne i całe życie dokładacie to po co wogole produkujecie. Ja nie narzekam na swoje wy nie narzekajcie na swoje każdy zarabia..

 

 

Dokładnie jak kol Koguto24 pisze jak cena była 20 gr to handlarze jeździli z fermy na fermę i cisnęli aby opuszczać bo 0,10 gr na jaju im nie wystarczyło .

Popatrzcie teraz ile nowych nicków jaki lament jakie skomlanie , my hodowcy mamy jeszcze kredyty na kilkanaście lat z wymiany klatek a wy co macie ? jakie inwestycje . JAK SIĘ NIE OPŁACI PRZESTAŃCIE HANDLOWAĆ HODOWCA SAM ZAWIEZIE NA PUNKT .

 

CENY NA PONIEDZIAŁEK L-KA 0,50-52 GR .

Jak się czyta takie bzdury, to aż ręce opadają.

Wiesz jak większość hodowców traktuje obecną sytuację na rynku ? Nie, wcale nie jako możliwość "nachapania się", tylko jako szanse wyjścia z długów.

Widzę, że oceniasz majętność hodowców po autach, którymi jeżdżą. A a sprawdzałeś może ile mają kredytów ? Wierz mi, że przy kredycie 3 czy 5 mln (nie licząc zadłużenia za pasze itp) wydatek nawet 200 tys na auto, to nie jest coś, co może hodowcę zrujnować lub uratować przed bankructwem. Zresztą o czym my tu mówimy. Handlarze jeżdżą nie gorszymi furami. I nie mają takich długów.

Tak dla Twojej wiadomości- ja jeżdżę samochodem średniej klasy, który w tym roku kończy 11 lat. Na nowy póki co mnie nie stać.

 

 

No to może zacznij się rozwijać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wnikam z jakimi ludźmi współpracujesz ale skoro Twoi odbiorcy tak robią to sam sobie odpowiedz z kim handlujesz...

Ja współpracuje z moimi już ładnych parenascie lat i nie skacze z kurnika na kurnik a i płace tyle ile każą i jaka cenę ustalają wiec nie wrzucaj wszystkich do jednego wora..

Rozumiem ze trzeba się nachapac przez ten krótki okres ale są pewne granice..

Nie zaglądam nikomu w kieszeń i nie zazdroszczę każda strona wie swoje ale przestańcie chrzanić ze całe życie dokładanie bo to juz tez robi się żenujące patrząc na to co macie czym jeździcie itp. Skoro jest to tak nieopłacalne i całe życie dokładacie to po co wogole produkujecie. Ja nie narzekam na swoje wy nie narzekajcie na swoje każdy zarabia..

 

 

Dokładnie jak kol Koguto24 pisze jak cena była 20 gr to handlarze jeździli z fermy na fermę i cisnęli aby opuszczać bo 0,10 gr na jaju im nie wystarczyło .

Popatrzcie teraz ile nowych nicków jaki lament jakie skomlanie , my hodowcy mamy jeszcze kredyty na kilkanaście lat z wymiany klatek a wy co macie ? jakie inwestycje . JAK SIĘ NIE OPŁACI PRZESTAŃCIE HANDLOWAĆ HODOWCA SAM ZAWIEZIE NA PUNKT .

 

CENY NA PONIEDZIAŁEK L-KA 0,50-52 GR .

Jak się czyta takie bzdury, to aż ręce opadają.

Wiesz jak większość hodowców traktuje obecną sytuację na rynku ? Nie, wcale nie jako możliwość "nachapania się", tylko jako szanse wyjścia z długów.

Widzę, że oceniasz majętność hodowców po autach, którymi jeżdżą. A a sprawdzałeś może ile mają kredytów ? Wierz mi, że przy kredycie 3 czy 5 mln (nie licząc zadłużenia za pasze itp) wydatek nawet 200 tys na auto, to nie jest coś, co może hodowcę zrujnować lub uratować przed bankructwem. Zresztą o czym my tu mówimy. Handlarze jeżdżą nie gorszymi furami. I nie mają takich długów.

Tak dla Twojej wiadomości- ja jeżdżę samochodem średniej klasy, który w tym roku kończy 11 lat. Na nowy póki co mnie nie stać.

 

 

yoyo skoro masz zadłużenie 2-3 mln to nie rozumiem dlaczego jeździsz samochodem, który ma 11 lat ? przecież 200tys nic nie zmieni, ale się przynajmniej pokazesz na dzielni/wsi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wnikam z jakimi ludźmi współpracujesz ale skoro Twoi odbiorcy tak robią to sam sobie odpowiedz z kim handlujesz...

Ja współpracuje z moimi już ładnych parenascie lat i nie skacze z kurnika na kurnik a i płace tyle ile każą i jaka cenę ustalają wiec nie wrzucaj wszystkich do jednego wora..

Rozumiem ze trzeba się nachapac przez ten krótki okres ale są pewne granice..

Nie zaglądam nikomu w kieszeń i nie zazdroszczę każda strona wie swoje ale przestańcie chrzanić ze całe życie dokładanie bo to juz tez robi się żenujące patrząc na to co macie czym jeździcie itp. Skoro jest to tak nieopłacalne i całe życie dokładacie to po co wogole produkujecie. Ja nie narzekam na swoje wy nie narzekajcie na swoje każdy zarabia..

 

 

Dokładnie jak kol Koguto24 pisze jak cena była 20 gr to handlarze jeździli z fermy na fermę i cisnęli aby opuszczać bo 0,10 gr na jaju im nie wystarczyło .

Popatrzcie teraz ile nowych nicków jaki lament jakie skomlanie , my hodowcy mamy jeszcze kredyty na kilkanaście lat z wymiany klatek a wy co macie ? jakie inwestycje . JAK SIĘ NIE OPŁACI PRZESTAŃCIE HANDLOWAĆ HODOWCA SAM ZAWIEZIE NA PUNKT .

 

CENY NA PONIEDZIAŁEK L-KA 0,50-52 GR .

Jak się czyta takie bzdury, to aż ręce opadają.

Wiesz jak większość hodowców traktuje obecną sytuację na rynku ? Nie, wcale nie jako możliwość "nachapania się", tylko jako szanse wyjścia z długów.

Widzę, że oceniasz majętność hodowców po autach, którymi jeżdżą. A a sprawdzałeś może ile mają kredytów ? Wierz mi, że przy kredycie 3 czy 5 mln (nie licząc zadłużenia za pasze itp) wydatek nawet 200 tys na auto, to nie jest coś, co może hodowcę zrujnować lub uratować przed bankructwem. Zresztą o czym my tu mówimy. Handlarze jeżdżą nie gorszymi furami. I nie mają takich długów.

Tak dla Twojej wiadomości- ja jeżdżę samochodem średniej klasy, który w tym roku kończy 11 lat. Na nowy póki co mnie nie stać.

 

 

yoyo skoro masz zadłużenie 2-3 mln to nie rozumiem dlaczego jeździsz samochodem, który ma 11 lat ? przecież 200tys nic nie zmieni, ale się przynajmniej pokazesz na dzielni/wsi

 

 

kazdy ma długi na jakie się zdecydował, albo w jakie popadł. nic bliźniemu do tego. co do nachapania to raczej jest tak właśnie, że większość chce się nachapać a tylko nie wielki odsetek w coś zainwestuje.

POKAŻ MI CHOĆ JEDNEGO KTO Z TYCH PIENIĘDZY SPŁACI KREDYT !

śmiech na sali, bo wszyscy dobrze wiemy, że nikt go nie spłaci tylko zakopie w wannie w ogrodzie albo wyda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...