Skocz do zawartości
ekofarmer

Ceny jaj spożywczych

Rekomendowane odpowiedzi

To taka ,nasza wspólna, narodowa tradycja. Jajecznica we dwoje ,przy świecach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To taka ,nasza wspólna, narodowa tradycja. Jajecznica we dwoje ,przy świecach.

 

a cenka jajecznicy na walentynki wynosi:

 

L-0 ,25

M-0,22

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kto sprzedaje m poniżej 0,25 jest de...... em i niech jeszcze zrobi las .... handlarzowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brakuje tylko zerówki i XLki czy jak tam inaczej zwiecie najwyższe klasy wagowe, ale wszyscy wiemy dlaczego

brakuje, bo wyjeżdżają stare kury i wszędzie młodzież- choć niektórzy próbują do świąt pociągnąć i ja akurat nie mam problemów z XL.

 

na ten moment ceny zabetonowane, może drgnie za 2 tyg, bo zagranica robi delikatne, powolne.

 

 

chciałem się moi mili odnieść jeszcze do sytuacji październik/listopad.

co to w końcu było ?

nagle w miesiąc/dwa wszyscy w europie się odbudowali po fipronilu, że cena spadła o 25gr ???

przeciez ukraina nie pokryla calosci potrzeb ???

czyżby faktycznie spekulacja, która naszargała tylko niepotrzebnie nerwów ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie spekulacja , ostatnio słyszałem że po prostu zwiększono dopuszczalną normę fipronilu , zachód może po cichu po cichu .....

podejście z d. strony do problemu... ale teoretycznie może tak być... bo jeśli otrzyma się zaświadczenie z urzędu ( na podst. badań lub norm określonych naukowo), że taki a taki poziom jest dopuszczalny i nie wywołujący efektów negatywnych dla konsumenta...

 

Nie no ciekawe jaja

Co do listopad-grudzień = spekulacja. Nie ma innego wyjaśnienia. Gdyby produkcja doszła to cena by po prostu stanęła... a ona ostro spadać zaczęła w dół. I nie na zachodzie ! Tylko u nas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie spekulacja , ostatnio słyszałem że po prostu zwiększono dopuszczalną normę fipronilu , zachód może po cichu po cichu .....

podejście z d. strony do problemu... ale teoretycznie może tak być... bo jeśli otrzyma się zaświadczenie z urzędu ( na podst. badań lub norm określonych naukowo), że taki a taki poziom jest dopuszczalny i nie wywołujący efektów negatywnych dla konsumenta...

 

Nie no ciekawe jaja

Co do listopad-grudzień = spekulacja. Nie ma innego wyjaśnienia. Gdyby produkcja doszła to cena by po prostu stanęła... a ona ostro spadać zaczęła w dół. I nie na zachodzie ! Tylko u nas.

 

 

tak też właśnie mi się wydawało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zachód bije kurę masowo - spada cena ubojowa u nich. Ceny jaj już delikatnie zaczynają iść w górę. U mnie towar wyprzedany do następnego tyg.

Jak to u was wygląda ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zachód bije kurę masowo - spada cena ubojowa u nich. Ceny jaj już delikatnie zaczynają iść w górę. U mnie towar wyprzedany do następnego tyg.

Jak to u was wygląda ?

 

Dużo kury wyeksploatowanej , może po swiętach nie będzie źle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też jest zero zapasu, wszystko schodzi na bieżąco, na święta i po świętach mam na ful obsadę, także musi być dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie na magazynie puściutko, a chętnych na jajko sporo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U mnie też jest zero zapasu, wszystko schodzi na bieżąco, na święta i po świętach mam na ful obsadę, także musi być dobrze.

U siebie od dawna już nie robię zapasów. Zejście beznadziejne. Tylko bieżąca sprzedaż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U mnie też jest zero zapasu, wszystko schodzi na bieżąco, na święta i po świętach mam na ful obsadę, także musi być dobrze.

U siebie od dawna już nie robię zapasów. Zejście beznadziejne. Tylko bieżąca sprzedaż.

 

 

Może i ruch dup.y nie urywa,ale przy aktualnej produkcji tylko (słowo zostało usunięte)kom się odkłada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do listopad-grudzień = spekulacja. Nie ma innego wyjaśnienia. Gdyby produkcja doszła to cena by po prostu stanęła... a ona ostro spadać zaczęła w dół. I nie na zachodzie ! Tylko u nas.

To jest specyfika naszego rynku. Już o tym pisałem.

"Na zachodzie" towar jest rozprowadzany przez pakownie, których udziałowcami są producenci. Tam nie ma czegoś takiego jak cena "w hurcie" na fermie. W większości wypadków jest ona równa ZERO. Ba, bardzo często na fermach nawet nie sortuje się jaj. Robią to dopiero zakłady pakowania (których właścicielami są hodowcy). Tam hodowców nie interesuje cena u nas zwana "hurtową". Cena hurtowa w NL to taka, którą zapłaci pakowni (a więc hodowcom) sieć sklepów a NIE pośrednik między nimi a sklepami.

U nas natomiast, cena szybko leci w dół ponieważ pośrednicy są zainteresowani (co oczywiste), żeby towar kupić jak najtaniej (taniej kupię= większy zysk). Wystarczy dwóch hodowców bez własnej pakowni (czyli MUSZĄ sprzedać pośrednikom) i w zupełnie NORMALNYCH warunkach pośrednik z łatwością będzie zbijał u nich cenę.

 

Listopad ubiegłego roku to żadna spekulacja, to WOLNY rynek.

Im więcej będzie ba.anów budujących kurniki bez pomyślunku, tym wahania cen będą bardziej gwałtowne i mniej przewidywalne. Znam wielu kolegów hodowców, którzy nie mają pojęcia jak wygląda karton do pakowania, opakowanie "10" czy własny kod kreskowy. Budują kolejne kurniki z hasłem na ustach, że "jakoś to będzie". Otóż nie będzie. To nie PRL, że wystarczyło naprodukować. Trzeba to jeszcze DOBRZE sprzedać. A pośrednikom dobrze sprzedasz TYLKO wtedy, gdy na rynku będzie mało towaru. Czyli wniosek taki, że sprzedawać bez udziału pośredników (patrz wzorzec zachodni) lub produkować mniej.

 

Lepiej sprzedać 50 tys jaj po 45 gr. niż 500 tys 22 gr.

 

 

P.S.

Chciało się to w ogóle komukolwiek czytać ?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście że mam swoje kury wylęgowe, wylęgarnię, paszarnie, prowadzę swój odchów, mam pakowalnie jaj, po prostu jestem niezależny od nikogo, nawet jak chcecie wiedzieć mam swoje konto bankowe, także jakby nie było, z wszystkiego mi po trochu zostaje, wiec nie obawiam się żadnej konkurencji.

ps.

kupuje;

L 27 / 28

M 22 / 23

 

sprzedaje;

L 38 / 40

M 33 / 35

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Całe szczęście że mam swoje kury wylęgowe, wylęgarnię, paszarnie, prowadzę swój odchów, mam pakowalnie jaj, po prostu jestem niezależny od nikogo, nawet jak chcecie wiedzieć mam swoje konto bankowe, także jakby nie było, z wszystkiego mi po trochu zostaje, wiec nie obawiam się żadnej konkurencji.

ps.

kupuje;

L 27 / 28

M 22 / 23

 

sprzedaje;

L 38 / 40

M 33 / 35

 

pozdrawiam

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do listopad-grudzień = spekulacja. Nie ma innego wyjaśnienia. Gdyby produkcja doszła to cena by po prostu stanęła... a ona ostro spadać zaczęła w dół. I nie na zachodzie ! Tylko u nas.

To jest specyfika naszego rynku. Już o tym pisałem.

"Na zachodzie" towar jest rozprowadzany przez pakownie, których udziałowcami są producenci. Tam nie ma czegoś takiego jak cena "w hurcie" na fermie. W większości wypadków jest ona równa ZERO. Ba, bardzo często na fermach nawet nie sortuje się jaj. Robią to dopiero zakłady pakowania (których właścicielami są hodowcy). Tam hodowców nie interesuje cena u nas zwana "hurtową". Cena hurtowa w NL to taka, którą zapłaci pakowni (a więc hodowcom) sieć sklepów a NIE pośrednik między nimi a sklepami.

U nas natomiast, cena szybko leci w dół ponieważ pośrednicy są zainteresowani (co oczywiste), żeby towar kupić jak najtaniej (taniej kupię= większy zysk). Wystarczy dwóch hodowców bez własnej pakowni (czyli MUSZĄ sprzedać pośrednikom) i w zupełnie NORMALNYCH warunkach pośrednik z łatwością będzie zbijał u nich cenę.

 

Listopad ubiegłego roku to żadna spekulacja, to WOLNY rynek.

Im więcej będzie ba.anów budujących kurniki bez pomyślunku, tym wahania cen będą bardziej gwałtowne i mniej przewidywalne. Znam wielu kolegów hodowców, którzy nie mają pojęcia jak wygląda karton do pakowania, opakowanie "10" czy własny kod kreskowy. Budują kolejne kurniki z hasłem na ustach, że "jakoś to będzie". Otóż nie będzie. To nie PRL, że wystarczyło naprodukować. Trzeba to jeszcze DOBRZE sprzedać. A pośrednikom dobrze sprzedasz TYLKO wtedy, gdy na rynku będzie mało towaru. Czyli wniosek taki, że sprzedawać bez udziału pośredników (patrz wzorzec zachodni) lub produkować mniej.

 

Lepiej sprzedać 50 tys jaj po 45 gr. niż 500 tys 22 gr.

 

 

P.S.

Chciało się to w ogóle komukolwiek czytać ?

 

 

 

tak yoyo- za to, że zawsze piszę wypracowania przeczytałem również Twoje

masz rację we wszystkim co piszesz, tylko nasza polska narodowa zawiść nie pozwoli przez najbliższą dekadę zbliżyć się do zachodu.

docelowo pewnie i tak skończy się jak w NL. zostanie kilka grup producentów, kilka pakowni i kilku pośredników (pewnie najwięksi zostaną, a mali będą musieli przejść na inne pośrednictwo np. ubezpieczeń), ale na to musimy poczekać i nie wiadomo ile.

 

pamiętaj jednak, że pośrednicy np. ja gdzie też trafiają się milionowe inwestycje- nie oddamy łatwo naszych zainwestowanych pieniędzy

 

na razie mamy jeszcze problem sieciowy dyskontowy, sieciowy convenience, zdywersyfikowanych zakupów zamiast w jednym sklepie to w dziesięciu (ze względu na liczbę sklepów i różne ceny), niedziele wolne od handlu, 500+, które idzie nie na jedzenie tylko na wycieczki itp. itd.

najbliższe lata mogą być bardzo cienkie dla handlu, bo rynek jest w bardzo specyficznej i zagrażającej sytuacji.

 

osobiście czuję, że będzie jakieś bum tylko ciężko powiedzieć jakie i czy za rok czy za dwa.

sądzę, że poleci jakaś duża sieć

aktualnie tesco ma problemy, ale to ze względu, że się nie dopasowali do rynku.

 

 

podsumowując uważam, że miejsce dla pośredników i tak się znajdzie.

pośredników nie HIEN !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

osobiście czuję, że będzie jakieś bum tylko ciężko powiedzieć jakie i czy za rok czy za dwa.

sądzę, że poleci jakaś duża sieć

aktualnie tesco ma problemy, ale to ze względu, że się nie dopasowali do rynku.

tesco to na pewno, a prawdopodobnie jeszcze piotr i paweł (oficjalnie już szukają inwestora, jakkolwiek to się zwie), może jeszcze carrefour (chodziły plotki o sprzedaży polskiej odnogi, ale podobno zdementowali)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

osobiście czuję, że będzie jakieś bum tylko ciężko powiedzieć jakie i czy za rok czy za dwa.

sądzę, że poleci jakaś duża sieć

aktualnie tesco ma problemy, ale to ze względu, że się nie dopasowali do rynku.

tesco to na pewno, a prawdopodobnie jeszcze piotr i paweł (oficjalnie już szukają inwestora, jakkolwiek to się zwie), może jeszcze carrefour (chodziły plotki o sprzedaży polskiej odnogi, ale podobno zdementowali)

 

Oczywiście, że PiP też.

Carrefour nie słyszałem, ale jak już tak idziemy to Kauf też coraz słabiej.

Będzie się działo, będzie zabawa.

 

Każdy chciałby prowadzić sieć i mieć miliony klientów, ale ny dy rydy, żeby na 3000 mieszkańców była Biedra, Dino, Lidl, żabka, fresh, 2 osiedlowe, warzywniak i Bóg wie co jeszcze.

 

Prędzej czy później ktoś wymięknie i przestanie się oszukiwać, że coś się zmieni i w końcu zarobi.

Stwierdzi tak pan Kaziu z osiedlowego, ale też dyrektor finansowy którejś sieci.

 

Początek nowej załamki gospodarki, która niby już tuż tuż zacznie się tym razem nie od nieruchomości i kredytów na ten cel tylko od branży spożywczej.

 

 

 

Czy to się przełoży na cenę jajek w dołku czy na górce- popatrzymy, pożyjemy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Listopad ubiegłego roku to żadna spekulacja, to WOLNY rynek.

Im więcej będzie ba.anów budujących kurniki bez pomyślunku, tym wahania cen będą bardziej gwałtowne i mniej przewidywalne.

 

To może daj pierwszy przykład i zburz kilka swoich kurników? Zawsze to wina Kowalskiego, że za dużo buduje... Nie moja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja czytałem jest ok.

Ps.Całe szczęście że mam pakownie i jestem niezależny od takich jak misio i jajaeczny .No i zostaje MI dużo z jaja

 

Całe szczęście, że nie muszę siedzieć w kurniku. Liczy się tylko czysty piniądz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Listopad ubiegłego roku to żadna spekulacja, to WOLNY rynek.

Im więcej będzie ba.anów budujących kurniki bez pomyślunku, tym wahania cen będą bardziej gwałtowne i mniej przewidywalne.

 

To może daj pierwszy przykład i zburz kilka swoich kurników? Zawsze to wina Kowalskiego, że za dużo buduje... Nie moja.

 

 

100 % racji niech da przykład

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...