Skocz do zawartości
Morgan

Problem z pszczołami (siedzą w murze)

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie kiedyś były szerszenie pod dachem to ojciec złapał całe gniazdo, które wisiało do worka po saletrze i potem spalił na ognisku.

 

po co palić, szybsza śmierć i mniej bolesna dla nich to poskakać po worku

najlepiej z bani walić w worek hahahaha

 

 

uuuu w worek z bani to chyba boli

ta podobnie jak deptanie worka z szerszeniami hahaha

ale wiesz co? Podobno myslenie nie boli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U mnie kiedyś były szerszenie pod dachem to ojciec złapał całe gniazdo, które wisiało do worka po saletrze i potem spalił na ognisku.

 

po co palić, szybsza śmierć i mniej bolesna dla nich to poskakać po worku

najlepiej z bani walić w worek hahahaha

 

 

uuuu w worek z bani to chyba boli

ta podobnie jak deptanie worka z szerszeniami hahaha

ale wiesz co? Podobno myslenie nie boli

 

tak też tak słyszałam ale musze obalić ten mit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
też bym obalił ten mit hahaha

Świetny avacik Japko

 

dziękuję bo ja dzisaj czuje się jak ta kobieta motyl w słońcu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
też bym obalił ten mit hahaha

Świetny avacik Japko

 

dziękuję bo ja dzisaj czuje się jak ta kobieta motyl w słońcu

Ja też jak motyl

Paź królowej w gaciach albo niepylak apollo tylko w klapkach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli pszczoły spały i były z zaskoczenia oblane wrzątkiem to bardzo możliwe.

pszczoły nie śpią...

proponuje pianka montazową je potraktować

 

o matko przecież je wtedy zgniecie pianka , nie lepiej zawołać jakiegoś pszczelarza, żeby sobie je zabrał napewno taki się ucieszy

a czym ma je wyciągnąć? pensetą ( jak sadze to jakas szpara w murze) a zreszta musi zabrac tez matke bo inaczej nic z tych pszczół bez matki.

 

zeby zabrac matke musi ona miec paszport i spojna historie. ;0 taki IRZowski zarcik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli pszczoły spały i były z zaskoczenia oblane wrzątkiem to bardzo możliwe.

pszczoły nie śpią...

proponuje pianka montazową je potraktować

 

o matko przecież je wtedy zgniecie pianka , nie lepiej zawołać jakiegoś pszczelarza, żeby sobie je zabrał napewno taki się ucieszy

a czym ma je wyciągnąć? pensetą ( jak sadze to jakas szpara w murze) a zreszta musi zabrac tez matke bo inaczej nic z tych pszczół bez matki.

 

zeby zabrac matke musi ona miec paszport i spojna historie. ;0 taki IRZowski zarcik

 

zapomniałeś MariusZ o kolczykach które muszą być oczywiście w komplecie

a tak sobie myslałam o tej metodzie P..Q'a z tą pianką montażową hmm a nie jest tak, że pszczółki to spryciulki i sobie powydłubują kanaliki, słyszałam, że jednemu goskowi (byłemu szefowi mojej mamusi) tak wżarły sie w mur, że później właziły mu do domku przez gniazdka że cholerstwa prąd nie kopnął

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w najbliższym czasie kupuje coś takiego : BI 58 NOWY

Jak myślicie da rade

na pewno

jak miałem pszczoły pod maską auta ,to zrobiłem im 10 % roztwór Bi i postawiłem końcówke opryskiwacza pod gniazdo,rano wszystkie były martwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w najbliższym czasie kupuje coś takiego : BI 58 NOWY

Jak myślicie da rade

na pewno

jak miałem pszczoły pod maską auta ,to zrobiłem im 10 % roztwór Bi i postawiłem końcówke opryskiwacza pod gniazdo,rano wszystkie były martwe

 

ale rozumiem, że to auto nie było używane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam!!

 

Od długiego już czasu toczę „wojnę” z pszczołami... Osobiście nic nie mam do tych owadów (miodek lubię), ale zagnieździły się w murze i nie ma możliwości żeby je wyciągnąć.

 

Wczoraj zadzwoniłem do Straży Pożarnej, przyjechali pozalepiali „wszystkie” otwory. Dziś natomiast znalazły gdzieś przejście i chyba się wyroiły, wszędzie było ich pełno i prawie czarno... I niestety wróciły z powrotem w mór :/

 

Trochę to uciążliwe bo już drugi rok trwa ta wojna ale skubane zawsze tam siedzą

 

Więc sobie pomyślałem żeby je wytruć, pomysł niby dobry tylko nie wiem czym, Pszczelarzy się pytałem, to jakaś zmowa milczenia nikt nic nie powie :/

 

Znalazłem w Internecie trochę chemii, ale nie wiem, na jakiej zasadzie ona działa... Czy będą padać w bezpośrednim kontakcie itd...

Na 12-tej stronie są nazwy tych Insektycydów

 

Może Ktoś na tym forum mógłby by mi pomóc, doradzić w jaki sposób pozbyć się tych „dzikich lokatorów”... bo naprawdę od tego czasu jak się wprowadziły nawet okna nie można otworzyć a co dopiero wyjść na balkon/taras.

 

Pozdrawiam.

ja zrobiłem zaprawe betonową i zabetonowałem i pomogło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam!!

 

Od długiego już czasu toczę „wojnę” z pszczołami... Osobiście nic nie mam do tych owadów (miodek lubię), ale zagnieździły się w murze i nie ma możliwości żeby je wyciągnąć.

 

Wczoraj zadzwoniłem do Straży Pożarnej, przyjechali pozalepiali „wszystkie” otwory. Dziś natomiast znalazły gdzieś przejście i chyba się wyroiły, wszędzie było ich pełno i prawie czarno... I niestety wróciły z powrotem w mór :/

 

Trochę to uciążliwe bo już drugi rok trwa ta wojna ale skubane zawsze tam siedzą

 

Więc sobie pomyślałem żeby je wytruć, pomysł niby dobry tylko nie wiem czym, Pszczelarzy się pytałem, to jakaś zmowa milczenia nikt nic nie powie :/

 

Znalazłem w Internecie trochę chemii, ale nie wiem, na jakiej zasadzie ona działa... Czy będą padać w bezpośrednim kontakcie itd...

Na 12-tej stronie są nazwy tych Insektycydów

 

Może Ktoś na tym forum mógłby by mi pomóc, doradzić w jaki sposób pozbyć się tych „dzikich lokatorów”... bo naprawdę od tego czasu jak się wprowadziły nawet okna nie można otworzyć a co dopiero wyjść na balkon/taras.

 

Pozdrawiam.

ja zrobiłem zaprawe betonową i zabetonowałem i pomogło

Swojego czasu te pracowite stwory wprowadziły się do mojego pokoju-przez otworek po kablu od anteny TV.Pytałem paru pszczelarzy czy to chcą wyłapać-nie byli zainteresowani.Więc zrobiłem gadzinie bal z "gazem rozweselającym"(ale tylko mnie).po godzinie pokój nadawał się do zamieszkania-po zastosowaniu odkurzacza.A ten gaz to zwykły Muchozol w spray'u. Troche to nie humanitarne ale albo one albo ja,wybrałem to drugie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...