Skocz do zawartości
Gość Piotr de 330

Wszystko o Ursus C-330

Rekomendowane odpowiedzi

panowie może coś doradzicie, mianowicie

od jakiegoś czasu opuszcza mi podnośnik, na początku powoli, teraz już b. szybko, przy rozgrzanym oleju kilkanascie sekund i sprzęt zawieszony już na dole. na dodatek teraz już nawet z podnoszeniem ciężko, bez gazu ani rusz. olej jest,

w czym tkwi problem ...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
panowie może coś doradzicie, mianowicie

od jakiegoś czasu opuszcza mi podnośnik, na początku powoli, teraz już b. szybko, przy rozgrzanym oleju kilkanascie sekund i sprzęt zawieszony już na dole. na dodatek teraz już nawet z podnoszeniem ciężko, bez gazu ani rusz. olej jest,

w czym tkwi problem ...?

 

Nie wiem jaką masz pompę ale jeśli zwykła nie wzmacnianą to spróbuj wymienić w niej uszczelniacz z przodu od strony zębatki i dwa oringi z tyłu pompy. Ja tak zrobiłem przez zimę w obu ciapkach i jest teraz o niebo lepiej niż przed robotą. Siewnik pełny zboża podnosi że aż miło nawet na gorącym oleju. Opadanie też znacznie się zmniejszyło. Podnośnik dalej opada ale już o wiele wolniej. Jeśli masz dobry tłok, tuleje i pierścienie to już został ci tylko rozdzielacz. Ale to droga impreza. NA razie spróbuj z tymi uszczelniaczami na pewno sie poprawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
panowie może coś doradzicie, mianowicie

od jakiegoś czasu opuszcza mi podnośnik, na początku powoli, teraz już b. szybko, przy rozgrzanym oleju kilkanascie sekund i sprzęt zawieszony już na dole. na dodatek teraz już nawet z podnoszeniem ciężko, bez gazu ani rusz. olej jest,

w czym tkwi problem ...?

 

Pompa niema nic wspólnego z opadaniem podnosnika!!!! na 99% masz porysowany cylinder i tłok wiec najlepszym wyjsciem jest wymienic komplet a jesli to nie pomoze rozdzielacz trzeba sprawdzic moze oringi wystarczy zmienic bo nowy to ok600zł a co do pompy to trzeba zmiezyc jej ciśnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja tam fachowcem nie jestem ale wiem że muszą rozpylać pod odpowiednim ciśnieniem.
....... i odpowiednim kontem , jeżeli bedzie zły kont to silnik bardzo szybko padnie .......

 

Jeśli ktos ma pojeci jak załozyc końcówkę to kont się niezmieni niema szans

Wiesz o czym piszesz ? Do wtryskiwacza pasuje wiele końcówek ( np silnik prekinsa ) i co z tego że założysz pierwszą z brzegu ustawisz odpowiednie ciśnienie ..... tylko kont rozpylania bedzie do d..... a za chwilę silnik bedzie skończony .......

 

małorolny 2 zastanów sie co ty wogule mówisz!!! idziesz do sklepu i prosisz o koncowke do MF 255 to normale ze ktos ći da taką jaka ma byc a nie np do ursusa 5714 chyba ze jestes macher nad macherów i masz w domu pudlo koncowek i je posojesz i moze sie uda a moze nie!! to moze opowiedz jakim cudem uda sie załozyc koncowke od np 2812 do 330-stki??????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam.

Już kiedyś ten temat poruszałem, ale teraz jestem zmuszony go zrealizować. Mam uszkodzony zawór od załączania szybkozłączy na błotniku i musze go zlikwidować. Rozumiem, że te dwa wężyki co wychodzą na błotnik muszę połączyć ze sobą. Doradźcie w które miejsce podłączyć na rozdzielaczu szybkozłącze aby nim sterować środkowym położeniem dźwigni od podnośnika.

Na rozdzielaczu jest korek na klucz 24mm w to miejsce należy zamontować wyjście( rurkę z szybko złączem ).

 

Z boku rozdzielacza mam na klucz 24mm niby taki kapturek lub śrube, ale mam go zaplombowane do rurki wychodzącej na błotnik. Ta śruba znajduje się z boku po przeciwnej stronie suwaka. Czy mam sie wpiąć w to miejsce, czy szukać innej śruby.

 

te dwie rurki ktore szły do rozdzielacza na błotniku [ na koncusa wezyki]

trzeba wykrecic i zastopic lącznikiem ktury trzeba dokupic ido sruby na wierzchu rozdzielacza załozyc rurke z gniazdem tam u góry jest jeden kork ktory ma gwint 18x1,5.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
panowie może coś doradzicie, mianowicie

od jakiegoś czasu opuszcza mi podnośnik, na początku powoli, teraz już b. szybko, przy rozgrzanym oleju kilkanascie sekund i sprzęt zawieszony już na dole. na dodatek teraz już nawet z podnoszeniem ciężko, bez gazu ani rusz. olej jest,

w czym tkwi problem ...?

 

Pompa niema nic wspólnego z opadaniem podnosnika!!!! na 99% masz porysowany cylinder i tłok wiec najlepszym wyjsciem jest wymienic komplet a jesli to nie pomoze rozdzielacz trzeba sprawdzic moze oringi wystarczy zmienic bo nowy to ok600zł a co do pompy to trzeba zmiezyc jej ciśnienie.

 

Witam

Ja wyminiłem tłok i cylinder łacznie z pierścieniami i nie za bardzo sie poprawiło choc troszke wolniej opuszcza. Wymieniłem tez oringi w rozdzielaczu i sprężyny które mozna było dostać w grene, pompy nie ruszałem, a moze faktycznie trzeba by jeszcze wymienic?? U mnie nie jest tak bardzo tragicznie z tym opuszczaniem ale tez mnie to troche wkurza bo trzeba ciagle kontrolowac zawieszenie maszyny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja

Dziś miałem po południu troche czasu i w związku z tym rozciągnołem ciapka na pół, zdjołem tą pokrywę wałka napędowego i przyjrzałem się dokładniej poszczególnym elementom. Tak jak mówiłem na wałku napędowym WOM nie ma wyrobionego rowka od simeringa, jest natomiast niewielki luz na łożysku i podejrzewam ze w tej pokrywie gniazdo pod łożysko jest podrobione bo jak łożysko tam wkładam to wlatuje w gniazdo bez zadnego nawet oporu i tak samo jak obróce pokrywe o 180 stopni wypada

Co radzicie w związku z tym wymienić?

nowy simering to juz nie wspominam o tym, oprócz tego pokrywe wymienić czy nie?

i tak samo z łozyskiem nie ma tam jakiegoś dużego luzu ale w palcach wyczuwa się go i jak mieniać to tylko to jedno pierwsze co siedzi w pokrywie czy też drugie tez zo siedzi w bkolu skrzyni...

Witam

kolego jak masz juz rozebrane wszystko to wymieniaj co mozesz jaki jest koszt simeringów oraz łozysk i tej obudowy?? pewnie z 40 zł łacznie??

Ja ostatnio miałem nie planowany remont silnika to przy okazji tez wymieniłem sobie te simeringi łozyska u mnie obudowa była ok. bo oczywiscie tez mi wyciekał olej. Teraz jak ręką odjął

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za oba zimeringi zapłaciłem 8 zeta, łozyska z Kraśnika 13,5 zeta za sztuke, obudowa u mnie kosztuje 40 zeta, plus drobnostki jak uszczelka i silikon 7 zeta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja

Dziś miałem po południu troche czasu i w związku z tym rozciągnołem ciapka na pół, zdjołem tą pokrywę wałka napędowego i przyjrzałem się dokładniej poszczególnym elementom. Tak jak mówiłem na wałku napędowym WOM nie ma wyrobionego rowka od simeringa, jest natomiast niewielki luz na łożysku i podejrzewam ze w tej pokrywie gniazdo pod łożysko jest podrobione bo jak łożysko tam wkładam to wlatuje w gniazdo bez zadnego nawet oporu i tak samo jak obróce pokrywe o 180 stopni wypada

Co radzicie w związku z tym wymienić?

nowy simering to juz nie wspominam o tym, oprócz tego pokrywe wymienić czy nie?

i tak samo z łozyskiem nie ma tam jakiegoś dużego luzu ale w palcach wyczuwa się go i jak mieniać to tylko to jedno pierwsze co siedzi w pokrywie czy też drugie tez zo siedzi w bkolu skrzyni...

Witam

kolego jak masz juz rozebrane wszystko to wymieniaj co mozesz jaki jest koszt simeringów oraz łozysk i tej obudowy?? pewnie z 40 zł łacznie??

Ja ostatnio miałem nie planowany remont silnika to przy okazji tez wymieniłem sobie te simeringi łozyska u mnie obudowa była ok. bo oczywiscie tez mi wyciekał olej. Teraz jak ręką odjął

 

od której strony wybijałeś ten wałek razem z łozyskami zeby wymienić ten mniejszy zimering i jak wychodził?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam.

Już kiedyś ten temat poruszałem, ale teraz jestem zmuszony go zrealizować. Mam uszkodzony zawór od załączania szybkozłączy na błotniku i musze go zlikwidować. Rozumiem, że te dwa wężyki co wychodzą na błotnik muszę połączyć ze sobą. Doradźcie w które miejsce podłączyć na rozdzielaczu szybkozłącze aby nim sterować środkowym położeniem dźwigni od podnośnika.

Na rozdzielaczu jest korek na klucz 24mm w to miejsce należy zamontować wyjście( rurkę z szybko złączem ).

 

Z boku rozdzielacza mam na klucz 24mm niby taki kapturek lub śrube, ale mam go zaplombowane do rurki wychodzącej na błotnik. Ta śruba znajduje się z boku po przeciwnej stronie suwaka. Czy mam sie wpiąć w to miejsce, czy szukać innej śruby.

 

te dwie rurki ktore szły do rozdzielacza na błotniku [ na koncusa wezyki]

trzeba wykrecic i zastopic lącznikiem ktury trzeba dokupic ido sruby na wierzchu rozdzielacza załozyc rurke z gniazdem tam u góry jest jeden kork ktory ma gwint 18x1,5.

Mówisz o tej śrubie(korku) z góry, który jest bezpośrednio przy rurce wychodzącej na wężyk i jest na klucz 19mm?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjacielu LKT też tak myślałem że pompa nie ma nic wspólnego z opadaniem ale doświadczyłem tego na własnej skórze. Wymieniłem w dwóch ciapkach te oringi i uszczelniacze w pompach i oprócz tego że znacznie poprawiło sę podnoszenie to jeszcze przy okazji opadanie podnośnika jest o wiele mniejsze i wolniejsze niż przed robotą. Tłoka ani pierścieni w obu nie ruszałem. Tak więc coś w tym jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja tam fachowcem nie jestem ale wiem że muszą rozpylać pod odpowiednim ciśnieniem.
....... i odpowiednim kontem , jeżeli bedzie zły kont to silnik bardzo szybko padnie .......

 

Jeśli ktos ma pojeci jak załozyc końcówkę to kont się niezmieni niema szans

Wiesz o czym piszesz ? Do wtryskiwacza pasuje wiele końcówek ( np silnik prekinsa ) i co z tego że założysz pierwszą z brzegu ustawisz odpowiednie ciśnienie ..... tylko kont rozpylania bedzie do d..... a za chwilę silnik bedzie skończony .......

 

małorolny 2 zastanów sie co ty wogule mówisz!!! idziesz do sklepu i prosisz o koncowke do MF 255 to normale ze ktos ći da taką jaka ma byc a nie np do ursusa 5714 chyba ze jestes macher nad macherów i masz w domu pudlo koncowek i je posojesz i moze sie uda a moze nie!! to moze opowiedz jakim cudem uda sie załozyc koncowke od np 2812 do 330-stki??????

Zastanowiłem sie ..... zanim napisałem , w ubiegłym roku miałem problem z wtryskami do silnika prekinsa , zawiozłem do warsztatu i tak się poskładało że majster miał końcówk które pasowały optycznie do tych wtryskiwaczy , ciśnienie dawało sie ustawić tylko pylenie nie było pod tym kontem co potrzeba ........... to miałem na mysli .... zresztą Polacy to zdolny i przedsiębiorczy naród i nie takie cuda potrafią ......... a macherem nie jestem nie byłem i nie będę ......... i całe g...... sie na tym znam ............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pompa ma spory wpływ na opadanie podnośnika, ale jeszcze większy wpływ ma to kolanko pompy co łączy się z blokiem przez które pompa ciagnie olej z filtra, jak tam będzie nieszczelność to będzie ssać lewe powietrze i mieszać je razem z olejem i dokładnie tak samo jak są wyrobione te oringi i zimering to wtedy tez zasysa lewe powietrze razem z olejem i do tulei goni olej z bąbelkami powietrza i pod obciążeniem właście te bombelki powietrza się wydostają z tylej pod wpływem obciązenia i podnośnik wtedy opada!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przyjacielu LKT też tak myślałem że pompa nie ma nic wspólnego z opadaniem ale doświadczyłem tego na własnej skórze. Wymieniłem w dwóch ciapkach te oringi i uszczelniacze w pompach i oprócz tego że znacznie poprawiło sę podnoszenie to jeszcze przy okazji opadanie podnośnika jest o wiele mniejsze i wolniejsze niż przed robotą. Tłoka ani pierścieni w obu nie ruszałem. Tak więc coś w tym jest.
Coś w tym jest ....... przeanalizuj schemat instalacji hydraulicznej ......... , owszem za podnoszenie po częsci odpowiada pompa , no ale za opuszczanie ? bez jaj ..........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przyjacielu LKT też tak myślałem że pompa nie ma nic wspólnego z opadaniem ale doświadczyłem tego na własnej skórze. Wymieniłem w dwóch ciapkach te oringi i uszczelniacze w pompach i oprócz tego że znacznie poprawiło sę podnoszenie to jeszcze przy okazji opadanie podnośnika jest o wiele mniejsze i wolniejsze niż przed robotą. Tłoka ani pierścieni w obu nie ruszałem. Tak więc coś w tym jest.
Coś w tym jest ....... przeanalizuj schemat instalacji hydraulicznej ......... , owszem za podnoszenie po częsci odpowiada pompa , no ale za opuszczanie ? bez jaj ..........

pompa odpowiada i to nawet sporo tez to przerabiałem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przyjacielu LKT też tak myślałem że pompa nie ma nic wspólnego z opadaniem ale doświadczyłem tego na własnej skórze. Wymieniłem w dwóch ciapkach te oringi i uszczelniacze w pompach i oprócz tego że znacznie poprawiło sę podnoszenie to jeszcze przy okazji opadanie podnośnika jest o wiele mniejsze i wolniejsze niż przed robotą. Tłoka ani pierścieni w obu nie ruszałem. Tak więc coś w tym jest.
Coś w tym jest ....... przeanalizuj schemat instalacji hydraulicznej ......... , owszem za podnoszenie po częsci odpowiada pompa , no ale za opuszczanie ? bez jaj ..........

pompa odpowiada i to nawet sporo tez to przerabiałem!

Reasumując jak podniesiesz to po wymontowaniu pompy juz nie opuscisz ramion ot cała historia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przyjacielu LKT też tak myślałem że pompa nie ma nic wspólnego z opadaniem ale doświadczyłem tego na własnej skórze. Wymieniłem w dwóch ciapkach te oringi i uszczelniacze w pompach i oprócz tego że znacznie poprawiło sę podnoszenie to jeszcze przy okazji opadanie podnośnika jest o wiele mniejsze i wolniejsze niż przed robotą. Tłoka ani pierścieni w obu nie ruszałem. Tak więc coś w tym jest.
Coś w tym jest ....... przeanalizuj schemat instalacji hydraulicznej ......... , owszem za podnoszenie po częsci odpowiada pompa , no ale za opuszczanie ? bez jaj ..........

pompa odpowiada i to nawet sporo tez to przerabiałem!

Reasumując jak podniesiesz to po wymontowaniu pompy juz nie opuscisz ramion ot cała historia
Wytłumacz mi to ............... , przecież ciapek ma siłownik jednostronnego działania .........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest ....... przeanalizuj schemat instalacji hydraulicznej ......... , owszem za podnoszenie po częsci odpowiada pompa , no ale za opuszczanie ? bez jaj ..........

 

Jestem samoukiem i wielu rzeczy uczę się na zasadzie prób i błędów. Gdyby to dotyczyło jednego z moich gratów to uznałbym to za zwykły przypadek ale żeby dwa przypadki na raz to już za dużo. Wczoraj do jednego z nich powiesiłem rozsiewacz do nawozów LEY wsypałem do niego 400 kg nawozów i przez całą noc opadł może z 10 cm. Ale nie chce tutaj nikomu nic udowadniać na siłę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego małorolny2 co do tych wtryskow sie zgadzam bez dwuch zdan ale musze przyznac ze fachowiec niepodobny zakładał te twoje końcowki ze na oko stwierdzil ze pasuja ! a co do pompy i opuszczania to wynika z tego co jeden z kolegow twierdz ze jak zgasi ciagnik to podnosnik odrazu spada !! pompa niema nic a nic wspolnego z opuszczaniem ja jestem tego pewien i sie tego bede trzymal niewiem jak Ty ale przemysl to pompa mlynkuje olej w kolo a jak zmienisz pozycje rozdzielacza daje cisnienie na tłoka i tyle rozdzielacz blokoje olej w cylindze a pompa dalej w kolo miesza! czy nie tak??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kolego małorolny2 co do tych wtryskow sie zgadzam bez dwuch zdan ale musze przyznac ze fachowiec niepodobny zakładał te twoje końcowki ze na oko stwierdzil ze pasuja ! a co do pompy i opuszczania to wynika z tego co jeden z kolegow twierdz ze jak zgasi ciagnik to podnosnik odrazu spada !! pompa niema nic a nic wspolnego z opuszczaniem ja jestem tego pewien i sie tego bede trzymal niewiem jak Ty ale przemysl to pompa mlynkuje olej w kolo a jak zmienisz pozycje rozdzielacza daje cisnienie na tłoka i tyle rozdzielacz blokoje olej w cylindze a pompa dalej w kolo miesza! czy nie tak??

 

tutaj się zgadzam w 100% ze olej nie wraca z cylindra do pompy bo po drodze jest jeszcze rozdzielacz i on trzyma ciśnienie w cylindrze i blokuje powrót chyba że przełączysz na opuszczanie. Ale ja z praktyki i od mechanika który ponad 30 lat przepracował w POM-ie i wykonywał naprawy gwarancyjne ciapków wiem że pompa ma wpływ na opuszczanie, ale nie w tym rzecz że olej wraca z cylindra do pompy bo jak wiadomo rozdzielacz trzyma ciśnienie. Tylko jak pompa ma juz luzy lub kolanko ssawne jest żle ustawione itp i łapie wtedy lewe powietrze to wtedy olej się pieni i jak tej piany znaczy powietrza zmieszanego z olejem napełnisz cylinder to jak myślisz co się dzieje z powietrzem.... Wydostaje się między pierścieniami i wtedy opada! Ten mechanik nawet mówił mi kiedyś że wadą podnosników było to kolanko ssawne pompy bo jak ustawisz pod złym kontem to dzieje się to co napisałem wcześniej, mozna wyło tam zastosowac giętki przewód hydrauliczny ale jak wiadomo wszystkiego nie da się od razu zaprojektować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
masz dobry rozdzielacz
Tak , ma bardzo dobry rozdzielacz oraz bardzo szczelny siłownik ...............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kolego małorolny2 co do tych wtryskow sie zgadzam bez dwuch zdan ale musze przyznac ze fachowiec niepodobny zakładał te twoje końcowki ze na oko stwierdzil ze pasuja ! a co do pompy i opuszczania to wynika z tego co jeden z kolegow twierdz ze jak zgasi ciagnik to podnosnik odrazu spada !! pompa niema nic a nic wspolnego z opuszczaniem ja jestem tego pewien i sie tego bede trzymal niewiem jak Ty ale przemysl to pompa mlynkuje olej w kolo a jak zmienisz pozycje rozdzielacza daje cisnienie na tłoka i tyle rozdzielacz blokoje olej w cylindze a pompa dalej w kolo miesza! czy nie tak??
A którym momencie ja napisałem że tak nie jest ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...