Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

kukurydza lubi sobie podjesc wiec nawozu nigdy za duzo , walnij przedsiewnie mocznika, do siewnika polifoske ,potem poglownie saletre a nie saletrzak,siejesz poglownie saletrzak-wiedze rolnicza chyba z daleka omijasz[saletrzak zreszta to najdrozszy nawoz N w przeliczeniu na skladnik] jakies nawozenie dolistne.

ilosci nawozow wg upodobania i stanu kieszeni-ale kukurydza to droga w uprawie,nawozeniu i opryskach roslina.

jaka odmiana- roznice w plonowaniu sa tak niewielki ze to praktycznie bez znaczenia, ale ja polskich jakos nie sieje.

No dzięki nigdy saletrzaku pogłównie nie siałem ale w tym roku jakaś promocja u mnie była .A POLIFOSKI ile zalecasz bo mam bardzo wysoko fosforu a mało potasu co do odmian to raczej polskie bo zachodu bogacić nie zamierzam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sprawdzacie siłę kiełkowania kukurydzy? (normalnie w doniczce z ziemią czy tylko przykryć ligliną i polewać woda)

Po ilu dniach taka próbka kukurydzy powinna skiełkować? Tydzień temu posiałem (subito) właśnie w doniczce z ziemią i dopiero jedna wyszła może za bardzo podlewam woda? Temperatura pokojowa ok. 20stopni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam wysiew z własnych nasion

Gwarantuję że będziesz miał takie plony że więcej kukurydzy nie zasiejesz.

Oby więcej takich "rolników"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szopen powiem tak sam sieje kwalifikatem czy jak to tam nazwać fachowo ale zastanawiam sie nad wysiewaniem swoich nasion na kiszonke, mam tu sąsiadów którzy sieją jakieś nasiona z targu czy z jakichś firm handlujących środkami do produkcji rolnej na kilogramy i zabardzo niewidze różnicy. A już ręce mi opadły jak firma z którą współpracuje kupiła sobie linie do czyszczenia bejcowania i pakowania nasion, pewnie tam pakują 100% kwalifikat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

daj 250-300 kg mocznika pod agregat i styknie na cały sezon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam takie pytanie chciałem przesiać rzepak kukurydzą tylko że pryskałem go jesienią butisanem star 416 sc na chwasty i targa super na samosiewy zbóż. Mogę tak zrobić bo w mojej książce ze środkami nic nie piszą o tym? co myślicie o odmianie belmondo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korsarz wybacz ale nie zgodzę się z Tobą. Na oko być może plon przy odmianach tróliniwych będzie podobny, ale tylko na oko, a przy jednoliniowych zapomnij o takim ziarnie. Nie będę też rozważał stabilności cech odmiany przy ponownym krzyżowaniu tej samej odmiany.

Kiedyś zrobiłem eksperyment i zasiałem na jednym 4 ha polu tą samą odmianę kupioną od dystrybutora 2 ha i własną 2ha. Wysuszyłem ja niską temperaturą i wyczyściłem. Wysiałem 20% więcej własnej, a obsada była i tak o 10% mniejsza. Plon ziarna zmierzony w części ziarna zakupionego był ok 8T/ha suchej a na części ziarna własnego 4,5 T/ha. Obie kukurydze wyglądały na oko podobnie

Od tamtej pory nie bawię się w takie eksperymenty. Jak mam do stracenia ponad 3 tys z każdego hektara to wolę zapłacić za nasiona 500 zł na ha i wiedzieć co i po co sieję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie warto się bawić. U mnie jest jeszcze możliwość załatwienia lewizny ze smolic po 3 zł za kg ale nie zaprawione i odmiana nie pewna co to jest. Ale jak wszystko policzyć to lepiej kupić orginał i święty spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobno w uprawie na ziarno mieszance dwuliniowe przewyższają ilością i jakością plonu mieszance trójliniowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwu liniowe to krótko mówiąc uproszczona w produkcji wersja jedno liniowych. Najbardziej stabilne cechy maja jednio potem dwu a na końcu trój liniowe. Te ostatnie są tańsze w produkcji bo dają więcej nasion do siewu. Bywało tak że jak jednego roku siałem polską trójlinowa ta miała 3,5 m wysokości a za rok ta sama odmiana miała 2,5 m. W przypadku jedno liniowych takie duże różnice są niemożliwe. Można to odnieść do mieszańców ras świń i hybryd. Mieszańce dają rożne wyniki w zależności od dominacji genów a hybrydy dają bardzo stabilne pod względem cech potomstwo.

Nie warto oszczędzać na nasionach bo można dużo stracić. Np Polskie odmiany są badane na wyleganie tylko do momentu dojrzałości tzn na początku października, a większość zachodnich ma określone wylegnie przy zbiorze, który czasem morze być w grudniu a standard to listopad. W sezonie 2010/11 w mojej okolicy na początku października były duże opady śniegu (w całej Polsce chyba taż) i moje zachodnie przetrwały to stojąc a wiele Polskich niestety wyległo.

Gdybym miał wyb ór między taką samą Polską i zachodnią odmianą to bez zastanowienia wybrałbym Polską ale w sytuacji jaką mamy niestety wybieram zachodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszanka dwóch odmian jest korzystniejszym rozwiązaniem jak mieszanka odmiany z hybrydą. W tym drugim przypadku stabilność cech jest niższa niż w pierwszym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do różnej wysokości w różnych latach, to jest to własnie wynik trójliniowości, gdyż krzyżując odmianę A z BC trudno o zachowanie stabilnych cech gdyż jeden z rodziców jest własnie mieszańcem i nie ma pewności jakie cechy bedą dominować. Krzyżując dwuliniowo A z B mamy niejako pewność cech zawartych w obu rodzicach gdyż oboje jednorodni genetycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do kosztów to nie chodzi o większą ilość nasion uzyskanych do siewu, lecz o wyższy koszt materiału matecznego w przypadku dwuliniówek.

Gdy jedna z roślin matecznych jest mieszańcem koszty są niższe, gdyż jeden z rodziców jest już uzyskany większej ilości niż ten jednorodny genetycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli myślisz że krzyżowanie dwu liniowe jest to po prostu A z B to się mylisz. To nie jest takie proste, już pisałem że to raczej krzyżowanie hybrydy wstępnej z inną odmiana. To trochę tylko uproszczona wersja krzyżowania liniowego. Jeżeli chodzi o krzyżówki trójlinowe to są tańsze bo tworzy się je przez ok 3-4 lata a nawet dwa z wykorzystaniem Meksyku-dwa cykle w roku i dają nawet 3 T ziarna siewnego z ha. Przy jedno liniowych potrzeba 5-6 lat na stworzenie i selekcję cech a plon osiąga się max 1,5 T/ha. Jak ktoś widział jak się krzyżuje właściwie odmiany to nie będzie siał własnym materiałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konieczność zakupu materiału siewnego nie podlega dyskusji.

Co do produkcji materiału matecznego w klimacie umożliwiającym dwa zbiory rocznie, nic nie stoi na przeszkodzie by korzystać z niego przy produkcji dwu, bądz trójliniowek i w obu przypadkach ciać koszty.

Co do cech użytkowych wszelkich hodowanych roślin to podstawa nie powinna być cena, lecz jakość.

Trudno by kukurydza, pszenica bądz inna roślina, hodowana w klimacie Meksyku, Egiptu , bądz Tajlandii sprawdziła się w warunkach klimatu umiarkowanego, o wyrażnie niższej średniej temp. dobowej i dużo dłuższym dniu.Z tego też powodu konia w Polsce nie zastąpiono wielbłądem, a jabłoni drzewem pomarańczowym.

W moim rejonie zauważyłem presję na zakup kukurydzy na ziarno o liczbie FAO 270a nawet 280, która potrafi zaskoczyć plonem , tylko co będzie przy chłodniejszej wiośnie i lecie, oraz krótszej niż zwykle jesieni ?

I to byłby zaczątek do olejnej dyskusji, a efekty takich oszczędności finansowych ukazały się z całą jaskrawością po tegorocznej zimie i tylko kwestią czasu jest kolejny niewypał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Presja na 270 albo późniejsze jest uzasadnione tylko potem ciśnienie rośnie w grudniu przed świętami jak qq stoi na polu bo nie idze skopsić. U mnie w zeszłym roku kosili w styczniu. Pionieer widziałem że rozmnaża na węgrzech, ale nigdy nie wiadomo czy tylko nie przepakowują. Buraki podobnie firmy rozmnażaja we włoszech bo klimat sprzyjający.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Genetyka się zmienia, w zeszłym sezonie miałem Fao 270 a suchsza była niż niektóre 250. Ale nadal ja testuje.

Wszystkie duże firmy nowe odmiany tworzą w Europie i Meksyku żeby przyspieszyć badania, robią w jednym roku dwa cykle. Ale to nie produkcja tylko tworzenie nowych odmian. Większość firm robi nasiona na sprzedaż na Węgrzech, klimat tam sprzyja i dojrzewa w naturalny sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet ty mylisz GMO z doborem genetycznym?

A może zakażemy siać pszenżytu, a z pszenic proponuje tyko orkisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mylę tylko chodziło mio o to że miejsce gdzie od tysięcy lat rosła sobie qq i sama ewoluowała czy też przez selekcję nastąpywał postęp potrafię w kilka lat załatwić wysiewając dziadostwo po sąsiedzku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szopen. jaki herbicyd stosujesz w kuku , dawka , termin , faza rozwojowa? z góry dziekuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry, jak będzie sporo ciepła to na tym wygra ale to spore ryzyko jeszcze. Ja planuję ok. 20. Zależy jakie będą temperatury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...