rusin 0 Napisano 7 Lipca 2009 z tego co pamietam to w tych omegach niebiesko bilay szedl do kontrolki. a zielony to albo masa albo obrotomierz ale wydaje mi sie ze masa. nie podlaczaj go i sprawedz czy laduje jak nie to sprobuj do masy go dac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 7 Lipca 2009 Dzięki za podpowiedź bo ja tylko myślałem jak można by podłączyć te cienkie ale teraz mam to już rozjaśnione. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 8 Lipca 2009 Podłączyłem ten alternator dziś rano dając niebiesko-biały na kontrolkę a czerwony na + i jest ok (tak mi się zdaje) bo kontrolka gaśnie praktycznie zaraz po odpaleniu i napięcie waha się na wolnych-wysokich obrotach 13,3V-13,9V. Otóż został mi jeszcze zielony przewód który dla eksperymentu dałem na masę i po odpaleniu kontrolka się paliła jak i na wysokich obrotach a napięcie wynosi niezależnie od obrotów 12,8V. Wnioskuje z tego,że pierwsza kombinacja jest ok, ponieważ obudowa alternatora chyba robi za masę (no bo przecież alt jest przykręcony do kadłuba silnika). Jak to jest u was z tym napięciem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 8 Lipca 2009 mam altek boscha z forda i napięcie niezależnie od obrotów 14,4v (nowy regulator ze szczotkami założyłem) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LukeX 0 Napisano 9 Lipca 2009 Panowie dziś zorałem trochę pola i pojawił się problem ,mój 3P zaczął tracić moc jak chwilę postoi ostygnie jest ok ale gdy znów się rozgrzeje problem się pojawia ? czyżby uszczelka pod głowicą a może coś z pompą paliwową? Nie wiem za co się zabrać ,parę lat temu wymieniałem uszczelkę pod głowicą ale wtedy gasł czy był zimny czy ciepły . Od tamtej pory mój 3P nie miał łatwo ale wszystko było ok .Jakieś rady ? Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin.go 0 Napisano 13 Lipca 2009 A jaki jest ogólny stan silnika i ile ma już napukane mtg od ostatniego remontu. Może jak mocniej dostanie po garach to lekko zacierają się już panewki i dlatego ma trudniej się kręcić. Weź to pod uwagę. Jak będzie rozgrzany to na wolnych obrotach nawt móglby zgasnąć na skutek nagłego zatrzymania się wału. Mam nadzieje że to nie to, ale mozliwość taka chyba istnieje. Niech się jeszcze ktoś wypowie na ten temat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin17 0 Napisano 14 Lipca 2009 u mnie tez tak bylo ciagnik slabl strasznie jak dluzej podrobilem np jak bronowalem po oranym ale dalo sie w pizde na postoju i przelecialo a potem coraz czesciej trzeba bylo pompowac powymienialem filtry nawet przewody na koniec calkiem nie chcial zapalic i wzialem pompe po regeneracji i jest dobrze to byla wina pompy nie wiem ale sprawdz jeszcze dokladnie ta uszczelke... bo jak to nie pompa troche kosztuje... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin17 0 Napisano 14 Lipca 2009 LUKEX zobacz kilka postow nizej o wtryskach tez gosciowi slabl ciagnik... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mmaakkss3353 0 Napisano 16 Lipca 2009 lukex kiedy czyściłeś filtr powietrza i wymieniałeś oleju i paliwa jak nie to to masz opad paliwa możliwe że któraś sekcja w pompie padnięta Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin.go 0 Napisano 17 Lipca 2009 Najbardziej prawdopodobne jeśli dzieje się to sporadycznie to zatkany przewód paliwowy lub pompka zasilająca.Trzeba zacząć od najprostszych i najtańszych rzeczy a więc sprawdzenie wtrysków, wymiana filtra paliwa, bo on w 3P szczególnie wpływa na moc silnika, czyszczenie filtra powietrza, sprawdzenie drożności rurek paliwowych. Dziwne że słabnie jak się rozgrzeje a na zimnym jest ok?Możesz jeszcze zobaczyć na pracującym silniku czy po poluzowaniu nakrętki przewodu przy wtryskiwaczu czy silnik będzie inaczej pracował. Jeśli nie to wtryskiwacz padnięty lub któraś sekcja niedomaga.Nastpnie mozna wymienić olej dla pewności, a jak będzie od kogo to podmienić pompę paliwa i zobaczyć co wtedy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
romeooo 0 Napisano 17 Lipca 2009 LukeX może w zbiorniku coś pływa i przytyka rurkę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 21 Lipca 2009 Panowie mam zamontowany alternator od fiata i regulator też fiatoski. Jak to podłączyć żeby gasła kontrolka jak ładuje? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 21 Lipca 2009 jak od 125p wiozłeś to tam był jeszcze przekaźnik na kontrolkę (tak samo stary poldek) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 21 Lipca 2009 Właśnie nie wiem czy to jest alternator od fiata czy orginał od 60-tki bo to ciśgnik znajomego. A jak orginał to da rade? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin.go 0 Napisano 22 Lipca 2009 Wątpię żeby był tam potrzebny jakiś przekaźnik.Może to pooże http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic714999.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marlonkozaki 0 Napisano 22 Lipca 2009 Wiatm Jestem nowy na tym forum i mam dwa problemy ze swoją 60tką. 1. Mam wyciek oleju z tylnego mostu, a dokładnie z tego miejsca przy ramionach od podnośnika tu gdzie montuje się cięgno do TUZ. Mam zalany cały most. Strasznie to wygląda. Powiedzćie co zrobić i jak sie do tego zabrać ??? 2. Drugi problem jest taki: jak odpale ciagnik i puszczę sprzęgło całkowicie to na wolnych obratach słychać ze skrzyni taki chrobotanie dziwne. jak dodam gazu to ustaje i jak wcisnę sprzęgło nawet lekko to też ustaje. Co to może być i jak ztym walczyć ??? Z góry dzięki i POZDRAWIAM FORUMOWICZÓW Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
URSUS C-355 0 Napisano 22 Lipca 2009 A więc od początku. Jeśli dobrze rozumię to olej leje się z 2str.tam gdzie są ramiona podnośnika?czy tam gdzie jest drążek skrętny.?Ale tak czy inaczej oringi nowe i gotowe ale żeby je wymienić trzeba cały plecak zdjąć.A co do drugiego to hałas dochodzi ze skrzyni biegów czy z obudowy sprzęgła.?Bo na moje to może sprężynka strzeliła przy łapce krótkiej lub długiej.i na małych obr.klekota. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
romeooo 0 Napisano 22 Lipca 2009 Może być łożysko sprzęgłowe rozbite musisz rozpołowić i zobaczyć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marlonkozaki 0 Napisano 23 Lipca 2009 Mam tak zalany cały tył że napewno wiem o drążku skrętnym bo on jest najdalej i z niego napewno.Dodatkowo wydaje mi się że z ramioon też ale tym bedę sie martwił później. A do drążka skrętnego trzeba zrzucać plecak ??? Wydaje mi się że to lożysko sprzęglowe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin.go 0 Napisano 23 Lipca 2009 WitamŁożysko sprzęgłowe? masz na myśli łożysko oporowe-włączejące sprzęgło. Jeżeli ono będzie uszkodzone to będzie je słychać na wciśniętym sprzęgle, im lżej wciśniesz tym bardziej byłoby je słychać. Wg mnie coś jest w skrzyni. może jakiś wałek albo tryb ma luz. Ty kupiłeś ten ciągnik teraz czy miałeś wcześniej? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marlonkozaki 0 Napisano 23 Lipca 2009 Ano jestem posiadaczem tego sprzetu od wiosny ad 2009. Cały czas było słychać i jest do tej pory. Od wcześniejszego właściciela wiem, że obudowa jest wymieniona bo miał kraksę. Tak poza tym wszystko jest ok. Jak na te pieniądze to i tak jest bardzo dobrze. Przecież to w końcu tylko 60-tka Tak chodzi mi o łożysko oporowe Powiem jeszcze, że mam problem z wyłączeniem WOM'u z ostatniej dolnej pozycji. Nie mogę skurczybyka wyrwać. Muszę się nieźle o męczyć żeby wyłączyć. Na innych pozycjach chodzi ok. i włącza się też lekko. A co to mogło by być w skrzyni ??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
URSUS C-355 0 Napisano 23 Lipca 2009 Na moje to żeby sprawdzić łożysko oporowe to najlepiej włożyć łape przez okienko i poruszać w ta i we wta i będzie wszystko jasne.A co do WOMu to spróbuj wyregulować śrubą tą pierwszą z brzegu.A drążek skrętny można wyjąć bez zdejmowania plecaka poprzez odkręcenie pokrywki i wkładki każde z nich jest przykręcone na dwie śruby.Po tym można bez problemu wyjąć drążek. Ale wtedy będziesz mógł wymienić dwa oringi po bokach.A pozostają jeszcze dwa po środku, a żeby je zmienić ,to trzeba zdjąć plecak i całe flaki wywalić żeby wybić rure zębatą dźwignię wraz z tulejami itd.wygląda że to pierdoł a jest strasznie dużo roboty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
URSUS C-355 0 Napisano 23 Lipca 2009 Na moje to żeby sprawdzić łożysko oporowe to najlepiej włożyć łape przez okienko i poruszać w ta i we wta i będzie wszystko jasne.A co do WOMu to spróbuj wyregulować śrubą tą pierwszą z brzegu.A drążek skrętny można wyjąć bez zdejmowania plecaka poprzez odkręcenie pokrywki i wkładki każde z nich jest przykręcone na dwie śruby.Po tym można bez problemu wyjąć drążek. Ale wtedy będziesz mógł wymienić dwa oringi po bokach.A pozostają jeszcze dwa po środku, a żeby je zmienić ,to trzeba zdjąć plecak i całe flaki wywalić żeby wybić rure zębatą dźwignię wraz z tulejami itd.wygląda że to pierdoł a jest strasznie dużo roboty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marlonkozaki 0 Napisano 24 Lipca 2009 Łożysko sprawdzę. Tak myslałem, ale nie miałem dobrej metody. Spróbuje po Twojemu. Zobaczymy co z tego będzie. A z WOM'em to myślałem wlaśnie o bezpieczniku lub zrąbanej dźwigience. Ale łatwiej najpierw bezpiecznik sprawdzić. Bo w końcu kto pyta nie błądzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marlonkozaki 0 Napisano 24 Lipca 2009 a co z ramionami od podnośnika ???żeby tam uszczelnić to trzeba plecak zrzucać ???Bo nie wydaje mi się żeby olej z wałka skrętnego zalewał i te ramiona, bo tam też jest mokro A może się mylę. Najpierw biorę się za wałek skrętny i łożysko i bezpiecznik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach