Włodek 0 Napisano 5 Czerwca 2007 ok panowie, głowica zwalona a w cylindrach sucho, jest tam troche brudu ale sypkiego brudu i niema śladu żeby mógł znajdować się tam olej. Niemam pojęcia co to może być :(. Zaraz wytre dokładnie głowice i naleje od góry ropy, może któryś zawór puszcza a ja nie to zielonego pojęcia niemam co może być Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojtekch 0 Napisano 5 Czerwca 2007 Uszczelki zakładam na pewno dobrze próbowałem tak jak mówisz wiele razy na różnych uszczelkach i nic. Głowice są wymienione po regeneracji na tamtych starych było to samo. Bez żadnych zmian. Ciągle w chłodnicy sa bąbelki, delikatne przedmuchy i wycieki pojawiają się również na zewnątrz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 5 Czerwca 2007 Uszczelki zakładam na pewno dobrze próbowałem tak jak mówisz wiele razy na różnych uszczelkach i nic. Głowice są wymienione po regeneracji na tamtych starych było to samo. Bez żadnych zmian. Ciągle w chłodnicy sa bąbelki, delikatne przedmuchy i wycieki pojawiają się również na zewnątrz. To jest bardzo ciekawe zjawisko. A czy oby na pewno te głowice są prawidłowo zrobione ? Przeciez jezeli tuleje wystają prawidłowo ponad powierzchnię bloku , blok jest planowany , gowice też to cudów nie ma ! Chyba że ........... pękła Ci któraś z tuleji podczas wbijania. Ale ja bym jeszcze zainwestował w nowe szpilki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojtekch 0 Napisano 5 Czerwca 2007 Tuleje są nowe wsadzone bo też tak podejrzewałem, głowice są jakby trzecie bo moje stare raz, potem były splanowane a potem wymienione na nowe. Szpilki faktycznie mogą być ponadciągane na tyle lat. Jak się nagrzewa to puszczają. Przedmuchy zaczynają się w miarę rozgrzewania się motoru. Moga być przekłamania na kluczu dynamometrycznym. Moment dokrecania najpierw 15 a teraz już 16 nic. Może dokręcić więcej? Instrukcja zaleca 14-15.Faktycznie cudów nie ma a jednak ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 5 Czerwca 2007 Tuleje są nowe wsadzone bo też tak podejrzewałem, głowice są jakby trzecie bo moje stare raz, potem były splanowane a potem wymienione na nowe. Szpilki faktycznie mogą być ponadciągane na tyle lat. Jak się nagrzewa to puszczają. Przedmuchy zaczynają się w miarę rozgrzewania się motoru. Moga być przekłamania na kluczu dynamometrycznym. Moment dokrecania najpierw 15 a teraz już 16 nic. Może dokręcić więcej? Instrukcja zaleca 14-15.Faktycznie cudów nie ma a jednak ... Z tego co piszesz silnik był przegrzany. Z lekcji fizyki pamiętam że metal pod wpływem wzrostu temperatury zwiększa swoją objętość . Najwidoczniej szpliki podczas przegrzania silnika straciły swoje właściwości , i teraz przyrost temperatury powoduje że zbytnio się odkształcają . Mozesz jeszcze podjąć prubę dokręcenia głowic na rozgrzanym silniku ale czy to pomoże ............ ?Najlepiej kup nowe szpilki , nowe uszczelki i powtórka z rozrywki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gelw 0 Napisano 5 Czerwca 2007 wczoraj miałem do pokonania 17km 360 i po około 8-10 km zaczeło mi się dymić z mostu z lewego bębna hamulcowego.Wszystko było bardzo rozgrzane ale ciągnik nie stawiał oporu bo swobodnie toczył sie na luzie.Czy wiecie co to może być? A i jeszcze planuje wymienic uszczelniacze na podnośniku w sobote.Czy może mi ktos powiedziec ile kosztuje takaprzyjemność i co dokładnie trzeba wymienić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 5 Czerwca 2007 wczoraj miałem do pokonania 17km 360 i po około 8-10 km zaczeło mi się dymić z mostu z lewego bębna hamulcowego.Wszystko było bardzo rozgrzane ale ciągnik nie stawiał oporu bo swobodnie toczył sie na luzie.Czy wiecie co to może być? A i jeszcze planuje wymienic uszczelniacze na podnośniku w sobote.Czy może mi ktos powiedziec ile kosztuje takaprzyjemność i co dokładnie trzeba wymienićprzyczyną dymienia zapewne był hamulec ręczny okładziny moze był zalane olejem i sie wypaliły i zaczeły kopcić, a co do podnosnika to komplet uszczeliniaczy koszkuje około 10 zł Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukano 0 Napisano 5 Czerwca 2007 Co do komletu uszczekniaczy na tłok prawie wszedzi oringi sa z czarnej miekej gumy a mi mechanik załozył z niebieskiej twardszej troche droszej ale lepszej ciezko je dostac ale warto Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Macin2 0 Napisano 5 Czerwca 2007 wczoraj miałem do pokonania 17km 360 i po około 8-10 km zaczeło mi się dymić z mostu z lewego bębna hamulcowego.Wszystko było bardzo rozgrzane ale ciągnik nie stawiał oporu bo swobodnie toczył sie na luzie.Czy wiecie co to może być? Według mnie to zaczyna ci się zapiekać cylinderek hamulcowy i po puszczeniu nogi z pedału hamulca cylinderek nie wraca w swe neutralne położenie mówiąc prosto nie odbijają ci hamulce Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojtekch 0 Napisano 6 Czerwca 2007 Wczoraj załozyłem wszystkie nowe szpilki i nakrętki. Częściowo przedmuchy na zewnątrz ustały ale do chłodnicy ciągle są. Podejrzewam że chyba coś będzie z ustawieniem wysokości tulei. Ale jednak po docisnięciu mieszczą się w granicach normy średnio około 0,05 mm ponad blok. Podejrzewam również że blok może miec jakieś mikropęknięcia ale wtedy woda szła by do oleju a tak nie jest. Po wczorajszym złożeniu i dokręceniu momentem 16 a potem 17 woda na pierwszym cylindrze od strony pompy wodnej leciala strużką pod silnik (uszczelki miedziane z obu stron takie jak do MF bardzo drogie). Wygląda to tak jakby nie było nic stabilnego wszystko pływa.Wyczerpałem już wszystkie mozliwości. podejrzewam że w końcu głowice się poodkształcały na tyle dokręcania choć byłe planowane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojtek76 0 Napisano 6 Czerwca 2007 Co do uszczelniacza na tłok w podnośniku, to w moich stronach do c-360 zakładają od c-380 podobno pasuje a do tego jest lepszy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Macin2 0 Napisano 6 Czerwca 2007 Po wczorajszym złożeniu i dokręceniu momentem 16 a potem 17 woda na pierwszym cylindrze od strony pompy wodnej leciala strużką pod silnik (uszczelki miedziane z obu stron takie jak do MF bardzo drogie). Wygląda to tak jakby nie było nic stabilnego wszystko pływa.Wyczerpałem już wszystkie mozliwości. podejrzewam że w końcu głowice się poodkształcały na tyle dokręcania choć byłe planowane. Niemożliwoś!!! czyżby głowice były aż tak poodkształcane,zobacz jak leży głowica beż uszczelki może jakiś szaman żle ci je splanował bo to coś nieprawdopodobnego żeby leciała woda stróżkiem spod niej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 6 Czerwca 2007 czy ktoś z Was może mi pomóc w moim problemie?? :( Głowice już zwaliłem, zawiozłem do serwisu, mechanicy sprawdzili i jest wszystko ok. ochrzanili mnie że to rozebrałem bo takie rzeczy zaczyna się od sprawdzenia wtrsykiwaczy więc zawiozłem do sprawdzenia i jest wszystko ok a fakt jest taki że ciągnik od jakiegoś czasu kopcił mi na niebiesko i to dosyć solidnie i poszedł mi olej kominem. Czy wiecie co może być jeszcze?? :( cylindry nie są porysowane, nie mają progów jak zakręce wałem to niby wszystko jest dobrze ale na dużych obrotach może być inaczej. niewiem już co robić . Pomóżcie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 6 Czerwca 2007 A pierścienie w jakim stanie??Skoro dymi na niebiesko to olej bierze=pierścienie.Po mojemu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Macin2 0 Napisano 6 Czerwca 2007 czy ktoś z Was może mi pomóc w moim problemie?? :( Głowice już zwaliłem, zawiozłem do serwisu, mechanicy sprawdzili i jest wszystko ok. ochrzanili mnie że to rozebrałem bo takie rzeczy zaczyna się od sprawdzenia wtrsykiwaczy więc zawiozłem do sprawdzenia i jest wszystko ok A co ma piernik do wiatraka?wtryskiwacze nie mają nic wspólnego z przeciekami wody spod głowicy nawet jakby w ogóle nie pracowały to woda nie powinna cieknąć,ty weż lepiej zawież do jakichś porządnych ludzi co sią znaja na tym bo oni ci kit wciskają Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tatamarty.323a 0 Napisano 6 Czerwca 2007 Skoro po splanowaniu głowicy woda nadal przelatuje, to pozostaje tylko wymienić głowice, jest po prostu pęknięta, lub już przerdzewiała Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 6 Czerwca 2007 no właśnie niewiem jak jest z pierścieniami ale chyba już tylko one mi zostały. W piątek spuszcze olej, rozpołowie ciągnik odkręce miske olejową i jakoś wyjme tłoki i zobacze jak jest z pierścieniami bo cudów niema, jakoś ten olej musiał się przedostać do komory spalania skoro ciągnik zaczoł go kominem wyrzucać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GDYNIA JASIU 0 Napisano 7 Czerwca 2007 SłUCHAJCIE CO TO MOZE BYć wylewa mi sie olej ze skrzyni jak jadę na przechyle na prawa strone co to moze byc ktos mi powiedział ze to uszczelniacz na półośce i to troche grubsza robota.mam racje?????????pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ROBERTD 0 Napisano 9 Czerwca 2007 no właśnie niewiem jak jest z pierścieniami ale chyba już tylko one mi zostały. W piątek spuszcze olej, rozpołowie ciągnik odkręce miske olejową i jakoś wyjme tłoki i zobacze jak jest z pierścieniami bo cudów niema, jakoś ten olej musiał się przedostać do komory spalania skoro ciągnik zaczoł go kominem wyrzucać sprawdz prowadnice zaworow czy nie maja luzow w korpusie glowicy.Ja tak mialem ze olej szedl miedzi prowadnica a glowica - wymiana nadwymiarowej prowadnicy i zaworu i po sprawie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodek 0 Napisano 10 Czerwca 2007 oddałem głowice do serwisu i wszystko jest ok. W piątek zaciągłem ciągnik do mechanika, wyjął tłoki i jedyna możliwa przyczyna jaką znalazł jest taka że pierścienie na jednym z tłoków ustawiły się w jednym rzędzie, jeden pod drugim i się zakleszczyły i to mogła być przyczyna że nie zgarniały oleju tylko go wyrzucały ale pierścienie i tak mi wymieni i panewki też. jutro odbieram maszyne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Macin2 0 Napisano 10 Czerwca 2007 oddałem głowice do serwisu i wszystko jest ok. W piątek zaciągłem ciągnik do mechanika, wyjął tłoki i jedyna możliwa przyczyna jaką znalazł jest taka że pierścienie na jednym z tłoków ustawiły się w jednym rzędzie, jeden pod drugim i się zakleszczyły i to mogła być przyczyna że nie zgarniały oleju tylko go wyrzucały ale pierścienie i tak mi wymieni i panewki też. jutro odbieram maszyne Ale co ma do tego(do pierścieni) woda kapiąca spod głowicy???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukano 0 Napisano 11 Czerwca 2007 Witam kupiłem sobie nowa chłodnice i silnik mam na dotarciu i chciłem go zalac płynem chłodniczym tak sie składa ze mam 10 litrów płynu tylko rózowego (zimowego) i czy taki płyn zimowy na lato bedzie lepszy jak woda Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gedii 0 Napisano 11 Czerwca 2007 no raczej chłodnice zalewa się płynem po to aby na zime nie zmieniać tego płynu ani nie wylewać więc musi być taki który nie zamarza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 11 Czerwca 2007 Witam kupiłem sobie nowa chłodnice i silnik mam na dotarciu i chciłem go zalac płynem chłodniczym tak sie składa ze mam 10 litrów płynu tylko rózowego (zimowego) i czy taki płyn zimowy na lato bedzie lepszy jak woda Ja wiem,że płyn do chłodnic jest jeden (lato-zima) ale zimowy i letni to jest płyn do spryskiwaczy-może taki masz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tatamarty.323a 0 Napisano 11 Czerwca 2007 Ogólnie wiadomo, że płyn w układzie chłodzenia jest o wiele lepszy niż woda, nie odkłada się kamień i silnik nie koroduje od wewnątrz, tam gdzie styka się z wodą, więc płyn jaknajbardziej wskazany, ale jeśli nie masz pewności co to za cudo, które chcesz wlać, to przecierz płyn nie kosztuje majątku, więc te 45 zł poświęć i kup płyn jak trzeba i śmiało zalej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach