Skocz do zawartości
Gość agronom

Wszystko o Massey Ferguson

Rekomendowane odpowiedzi

Sama ilośc postów w tym temacie o czymś świadczy, a nie ma znowu tych ciągników az tyle . No i 90% pytań jest na temat serii 30xx.

Jeśli ktoś zna sie głównie na elektryce to da sobie rade z tym ciagnikiem bo mechanicznie to prawie kazdy sobie poradzi z drobna podpowiedzia. Co do częsci to pamiętam ze wywaliłem 2tyś i częsci w kieszeń włozyłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem Case podobnego rocznika i się sypał jeszcze więcej. No ale np te twoje A-B nie ma nic elektrycznego. Wałek możesz zrobić na stary dobry "pstryczek" i będzie po prostu bardziej ostro startował - jest tych ciągników dużo u mnie każdy ma swojego:] a so tego seria 30 jest najstarsza z tych z "automatyka" i która jeszcze jeździ 690 jest tylko 1 w okolicy i on według mnie nie jeździ a według właściciela jest całkiem sprawny więc też ludzie kupujący jeszcze większe wraki nic od tego nie oczekują. Agrotrona 110 też miałem i też się sypał chodź nowszy był. Włożyłem 18 tyś w rewers do tego stał 2 mieś bo FABRYKA musiała zrobić dopiero tryba. Ja nie miałem tylko 1 ciągnika, nie powiem że niektóra maja całkowicie zjebanej elektryki ale to jest twórczość kogoś.

 

A ! jeszcze dodam że aktualnie ten sam agrotron ma do naprawy biegi pełzające - ślizgają się a ma 10 lat mniej i 1/5 motogodzin co średni MF

 

Reno ludzie twierdza że maja tańsze części i prosta naprawa a np skrzynia to jest prawie że to samo.

 

A żółw - zając też można banalnie prosto obejść nawet takie wersje bez sterownika były. Poza tym nowe ciągniki wybaczają niektóre błędy które mu szkodzą tzn można np wypiłować synchronizatory a zgrzytać nie w trakcie ich zajeżdżania.

 

Zresztą zajrzyj na agrofoto tam piszą o wszystkim tutaj po prostu został fenomen MF

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku lepiej może ciągnik młodszy, ale trochę droższy,i nie powinno być kłopotów z awariami.Ja mam 16letniego 6170 i nie narzekam,teraz się przymierzam do MF 8220 z roku 2002-2006.bardzo ,mi się podobają wizualnie,mają ok155KM,co jest dużym zapasem do maszyn do maszyn których używam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bezsprzecznie młodszy ciągnik jest lepszym rozwiązaniem:] Tylko nie pracujący w kurniku - widziałem taki i wszystko ZGNITE a ciągnik z 2004r od kabli po dach zeżarte odmalowali i poszedł... Do nowego niezadowolonego nabywcy. Wiec jak coś lepiej kupić ciągnik w gorszym stanie taniej i go zrobić niż odpicowany przez kogoś kto tym handluje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraz juz moze mniej ale jakis czas temu 30xx jechały do polski z francuskich pokrzyw bo tak już wiedzieli ze że te ciągniki sa wadliwe i nikt tego nie remontowal. Znam kilku handlarzy którzy dorobili sie na tych ciagnikach. No i kwestia jak piszesz ze niektórzy kupują oczami i jeśli ciagnik ładnie wymalowany to znaczy ze super maszyna. Czasami chcial mi sie śmiac w zozmowie z handlarzami którzy zachwalali te ciagniki a jak powiedzialem takiemu co nie co i orietowali sie ze nie maja do czynienia z ciemnym chłopem zaczynala sie zupelnie inna rozmowa , jedni klęli że w życiu juz nie sprowadza tego ciagnika ,inni że sa juz tak oblatani w ich remontach że robia je z zamkniętymi oczami . Co do modelu 61xx faktycznie podobno sa juz troche poprawione.

Gustlik. Nie kwestionuje ze da sie w nich wszystko zrobic bo sam jednego kleiłem ale z czystym sumieniem nikomu bym tych ciągników nie polecił (chodzi tlko o tę serie 30xx ) nie wszystkie MFy. Co do Case i Agrotronów to ta sama historia . Duze tez jest Renówek z wymienionymi skrzyniami na mechaniczne. tak że elektronika jest dobra ale nowa. niestety producenci uszczęśliwiaja nas na siłe wynalazkami i jeszcze każa za to placić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z kąd miały jechać jak nie z pokrzyw? Rynek sam pokazywał co można szybko sprzedać, zarobić i obrócić znowu gotówką.

A to że stała tam seria 30xx to wynik wymiany pokoleń.

Przypuśćmy że traktor wyprodukowano w 1990 roku, do nas przyjechał w 2005 , czyli miał już 15 lat. W międzyczasie ruszył we Francji kolejny program unijnych dofinansowań, poszły kolejne ciągniki z nowszych serii. I tu powstaje pytanie, to dlaczego dokładać do pokrzyw choć jedno euro. Trafia się ktoś kto da 1000euro niech bieże.

Użytkownik jeżeli raz popracuje w lepszych warunkach będzie dążył do coraz większego komfortu a seria 30xx pokazała że można i to wcale nie za wielkie pieniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat myślałem o tych mechanicznych renówkach. Czy ja wiem czy się sypie elektronika mi tam agrotron akurat z elektroniki ślicznie chodził zesypał się czysto mechanicznie. jak się jechało to było "Chrup Chrup" i najzwyczajniej w świecie brakowało 1 ząbka. A co do uszczęśliwiania na siłę to zawsze jest wybór z elektroniką full wypas polowa mniej roboty i wygoda czy bez mechaniczne wszystko ale różnie to wychodzi z padaniem.

 

Zresztą chcąc ciągnik bez elektroniki można kupić starego ursusa będzie się wypał ale przynajmniej nikt nie będzie marudził że się sypie elektronika.

 

Ps. elektronika podnośnika jest z tego samego rocznika najczęściej taka sama w wszystkich "markach" ciągników bo to robi Bosh i inni kupują. Tzn sterownik (poza gałkami do kręcenia) czujnik wysokości zawór, bolce z wagami (te w cięgnach) spędzając kilka godzin można to nawet do C-330 włożyć i będzie działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja użytkuje od pięciu lat mf 3085 dyna..., i teraz gdy bym drugi raz kupował to kupił bym takiego samego, za te pieniądze nic lepszego się nie kupi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dolicz 5000 na opony, 2000 oleje, 2000 obciążnik żeby wykorzystac moc i przemyśl czy nie ma czegoś nowszego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...bo drobne poprawki lakiernicze to bajka w porównaniu z drobnymi, drobniutenkimi ustereczkami w środku, a już na pewno musisz mieć drugi ciągnik na zapas - przy całym szacunku dla MF-ów. Mirro doliczył Ci lekko dziesiątkę. Ja za 6150 z 96r dałem 50 i nawet oleju i filtrów nie musialem zmieniać. Tyle, że wystraszyłem się trochę nowo wlanym agrolem przez poprzednika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obciążniki to może być beton albo TUR, co do 2 traktorów mam 3 w zeszłym roku w zimie nie było czym przywieść balota... MF nie zapalił w Zetorze się zjebało sprzęgło a C-330 tuleja pękła! Morał - trzeba mieć dobrego sąsiada który ma minimum 2 ciągniki:]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeśli nasze wypowiedzi mają u niektórych entuzjastów zakupu tej maszyny wzbudzić chwilę zastanowienia to żle? Poza ofertami sprzedaży SENDAR chyba nie wykazał sie pomocą w rozwiązywaniu problemów forumowiczów.

I jeszce jedno obłuda postu. Albo jestem facetem, mam jaja i traktuję forumowiczów z szacunkiem, albo sieję "oszołomię" po wszystkich działach.

Ale tu chyba najważniejsze jest "lokowanie produktu". Co prawda "oszolomia" tego typu może być uznana za nieszkodliwą ale kiedy widzę że w dziale maszyny ostatni użytkownik to w/wym. nawet nie otwieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że pomagacie to nie mam za złe.Tylko właśnie chodzi mi o tą obłudę i fałsz w postępowaniu.Nie raz otwieram "maszyny" za tam od dołu do góry autor Sendar jakie to ma nie bywałe szczęście że na trafił na serwis ogłoszeniowy.Nie raz już zebrał od użytkowników "operat".To teraz niby prosi o poradę w co bardzo poważnie wątpię.A przecie wystarczyło by od czasu do czasu raz przypomniał na tej stronie http://www.ppr.pl/forum/viewtopic.php?t=2535 i nikogo by zbytnio nie denerwował i był by jako taki porządek na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem koledzy, że większość z nas czyta, bo na pisanie albo wiedzy nie ma albo czasu, ale dobrze, że chociaż raz na jakiś czas jakaś "mądra głowa" sprowadzi nas na ziemię, coś przypomni, skojarzy fakty no i już jesteśmy w domu Tekmie i inni (z setkami postów na forum) - czasem słowo wystarczy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam .napisze i ja kilka słów od siebie ;kraczecie jak te wrony krytykując jednego z forumowiczów że coś tam kiedyś nie tak napisał i nie w tym dziale a sami robicie to samo pisząc o tym w dziale Wszystko o Massey Ferguson od tego jest moderator aby usuwać takie posty i tu ukłony dla Moderatorzy: Eva, vjano, potem12 .proszę modelatorów o usunięcie tego postu i tych podobnych z tego działu Panowie idą święta . czy koniec świata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam .napisze i ja kilka słów od siebie ;kraczecie jak te wrony krytykując jednego z forumowiczów że coś tam kiedyś nie tak napisał i nie w tym dziale a sami robicie to samo pisząc o tym w dziale Wszystko o Massey Ferguson od tego jest moderator aby usuwać takie posty i tu ukłony dla Moderatorzy: Eva, vjano, potem12 .proszę modelatorów o usunięcie tego postu i tych podobnych z tego działu Panowie idą święta . czy koniec świata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już robić kryptoreklamę to Prostownik z Lidla jest bardzo fajny tzn nie do ładowania od 0 aku ale do doładowywania się sprawdza fajnie:] Nie straszne mu odwrotne podłączenie i zapadanie śniegiem (dalej ładuje jak odkopałem) jak doładuje do max to się wyłącza i czeka aż trochę się rozładuje - taki akurat na zimę. A no i nie robi sztuczek typu 20V na instalacji jak to miewają niektóre prostowniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś wie z jaką siłą dokręca się głowice w mf 3085 lub podobnym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym dokręceniem głowicy ostatnio tak miałem (aha - mf3085 - nie pomgę), ale coś dodam: kilka głowic capka, trzydziestki , małego fyrdka, 2x duży fiat i ostatnio głowica lanosa. Wszystkie wcześniej dokręcałem na "oko" - dobry klucz, małe ramie i moje mozliwosci = wszystko było ok. Do głowicy lanosa synek kupił dynamometryczny i książkowo przykręciliśmy planowaną głowicę. Pojeździł ... niedługo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam w te klucze nie wierze,moja zasada krence aż lekko trzaśnie i ok.

 

Tu najważniejsza chyba jest zasada kolejnośći dokręcania szpilek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

EEee tam pieprzenie dobry klucz dynamometryczny kosztje i gdyby to była bujda to w zadnej fabryce nie dokręcali by dynamometrycznie a na wyczucie. Przykład dokręc koło w aucie z kopa jak zmieniasz koła bo tak jest pewniej... nie musi byc dokladnie, tylko niech potem na to koło gdy sie przebije trafi twoja żona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak w fabryce nie będo si bawić ,ale to oni mają nie takie klucze jak ja czy ty byśmy kupili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...