Skocz do zawartości
Gość agronom

Wszystko o Massey Ferguson

Rekomendowane odpowiedzi

eco-rol mamy tu sobie pomagac wiec co bede pisał ze nie są awaryjne jak są ale że inne nie sa tego nie powiedziałem bo też są tylko napewno MFów jest więcej niż tych claasów więc i problemów jest więcej chociaż tak na marginesie Ci powiem że miałem tak jakby claasa bo to to samo co Ares i jezdziło sie tym może nawet lepiej niż MFem i awarii też nie miałem i wcale duzo nie palił tak jak mówili bo silnik johd deere (napewno trwalszy i energiczniejszy od MFa). Na dzisiaj jakbym miał wybrać MF-Ares to naprawde mocno bym sie zastanowił i nie wiem czy nie padło by na Aresa. Takie jest moje zdanie i niech nikt sobie nie pomyśli że proponuje Renaulty na forum o MFie, na chwile obecną sam mam MFa i też nie moge narzekać [/b]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie! Ja znalazłem w pobliżu mojego miejsca zamieszkania bardzo miłego i uczynnego innego właściciela podobnego Masseya. Podjechałem - podpiął mój komputer do swojego ciągnika i wszystko było już jasne. Wtedy myślałem jeszcze, że może oprogramowanie padło i że wystarczy wgrać przez sewisanta a to 2 stówki podobno kosztuje. Niestety jak przyjechał spec to oprogramowania wgrać sie nie dało i zdecydował - naprawiamy. Z naprawy nic nie wyszło i ciąg dalszy uż opisałem. Ale np serwis ze Skrzyszowa (za Tarnowem) telefonicznie zaproponował, że mam wysłać kompa kurierem - oni naprawią i przyjadą (ale chcieli 2 koła i dziwiłem się , że tak "w ciemno" chcą mi naprawiać kompa - bez sprawdzenia na miejscu. Zrezygnowałem. Napisz na forum co wogóle Ci dolega ale dokładnie, co się dzieje, ja niewiele wiem, ale może inni coś zaproponują, pokierują... Z Mroczenia zaś (z tego co słyszałem) - bez faktury i po drodze (tak -przy okazji) podobno mogą zrobić taniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawlo36 Ja Cię wpełni popieram i mam podobną opinię, a o tym Claasie i awarii - to tak dla pocieszenia i rozweselenia Towarzystwa, bo jakoś smutno się na tym Forum zrobiło Poza tym co tu dużo pisać - wystarczy tylko czytać ( o rany!!! 205 stron) Dla nowicjusza -to "klękajcie narody" "załamka" Ja też już przestałem narzekać i już więcej jeżdżę niż stoję Nawet w przypływie dobrego humoru wlałem mu do oleju w silniku i trochę do skrzyni tego cudownego środka o nazwie ceramizer ( a niech stracę) Zadałem kiedyś pytanie na Forum, czy ktoś go stosował. Teraz tym ceramizerem utwardzam Jak utwardzę (oby nie za mocno) wszystkie elementy silnika i skrzyni to ... zacznę pisać opracowanie na tym Forum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

już 206 stron:) a tym ceramizerem to co chcesz osiągnąć docelowo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...to co piszą na www.ceramizer.pl. ale ,żeby komuś nie przyszło do głowy , że coś reklamuję. Daleki jestem od tego i podchodzę do tego z tak właśnie ... i oby niezaszkodziło!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi z tym moim mf że sprawdziłem z kumplem elektrykiem że wszystko działa po ominięciu komputera a jak podepne tak jak powinno byc to nie chodzi mi wałek zmiana biegów polowe szosowe, są ciągle polowe, blokada mastu nie chodzi i pól biegi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli chodzi o ciągniki mf to jestem bardzo z nich zadowolony moim zdaniem nie ma lepszych wiadomo jak każdy ciągnik mając swój wiek będzie się psól ale nie ma reguły że to samo zawsze będzie się psuć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uwierz mi kolego że są lepsze... ale trzeba chwalic to co mamy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

emilion - masz takie objawy jak ja - a mi padł komputer i to tak bardzo, że nie można było go naprawić! Nawet teraz żałuję, że zgodziłem się naprawiać (przelutowywać elementy - płaciłem za dojazd a efekty zerowe) Kupiłem nowy - korbanki zabrały stary (bo jak się zwróci, to komp nowy przy zakupie jest tańszy). 3 miesiące miałem ciągnik niesprawny, a gdyby spec był lepszy to w 3 dni miałbym traktor, bez nerwów, wyrywania włosów itp.. Poszukaj dobrego speca w okolicy, popytaj, podzwoń, u korbanków o szczególy pytaj i do roboty! jakbyś szczegóły chciał wiedzieć to na pocztę prywatną pisz. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak że wszystke mf sa awaryjne. Jak przesledzicie forum to iwdac że jeszcze kilka lat temu najwięcej problemów było z mf 30xx 31xx. Ludzie zaczeli wymieniac sprzety na nowsze i teraz dominują usterki w 61xx, która oparta jest konstrukcyjnie na tych pierwszych. Oczywiście nie wszystkie ciągniki tych serii się psuja ale ryzyko awarii jest większe. Nie znajdziecie praktycznie wcale uzytkowników serii 3xx, 42xx, 43xx. Oczywiscie tych ciagników w polsce jest mniej ale ryzyko wystapienia awarii jest w nich mniejsze.

Co do napraw komputerów ciągniki 61xx mają dośc skomplikowana budowe dla przeciętnego mechanika bez odpowiedniego sprzetu i wiedzy, serwisy o tym wiedzą i kasują. Czasami ysterka komputera jest niewielka i dobry elektronik to naprawi podejżewam ze Korbanki wzieli stary komputer aby wycofać z rynku część, która potencjalnie po naprawie może oDebra1c im klienta, po co im ten kom oni tego nie regeneruja.

W mojm mf 390 padl przerywacz u korbana chyba z 300 zl kosztował kumpel naprawił mi za friko mówił ze na cześci wydał troche więcej niż 1 zl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buli - kompa mogłem zostawić ale:

po pierwsze: nowy (jak pisałem) jest wtedy parę setek tańszy,

po drugie: mechanik przyjeżdzął do niego z 5 razy i zabierał ze złośćią, bo kolejna próba naprawy (wlutowywania nowych elementów, biosu itp) nic nie dawała, chociaz wcześniej zapewniał, że jeszcze nie było takiego komputera "na którym by się wyłożył". Przy tym km nabił tyle (300 w jedną stronę), że chyba dopłacił do interesu

po trzecie: co mi z takiego kompa - kto mi go naprawi (czy wogóle sie go da naprawić i za jakie pieniadze, kto mi da gwarancję, że on będzie działał? dalej - ile mogę za niego dostać skoro ze 2 tys.wyjdzie naprawa? A zostawić go na zapas, na wszelki wypadek?Przecież stary "chodził" 14 lat, to ten nowy może też trochę pochodzi. Korbanki tłumaczą zwrot starego kompa i w następstwoe możliwą mniejszą cenę nowego na takich zasadach: klient oddaje starego kompa i wpłaca 200 euro kaucji, Następnie kompa wysyłają do Producenta i ten najczęściej po wyjęciu iluś tam dobrych podzespołów - zwraca kaucję klientowi. Jaka jest prawda - nie wnikam. Gdybym miał jednak wybierać czy: naprawę kompa - najczęściej "spiewali" kwotę ok. 1500 -2000 zł + programowanie i dojazd (ile razy?) i opcję drugą trochę wprawdzie droższą: zamawiam nowego kompa u korbanków (3300)- dojeżdza kurierem na drugi dzień, do tego dobry i sprawny spec do podpięcia i programowania (ma inne gniazda) to ciągnik w ciągu najpóźniej tygodnia by jeździł (moja próba naprawy trwała wiele tygodni) Różnica ok. 1000 zł ale co ja przeszedłem - nikt nie uwierzy i najważniejsze: miałbym dziś o wiele wiecej wlosów na głowie A jeżeli chodzi o mechanikw i innych speców - to potwierdzam - jest ich mało i w zasadzie mogą robić z takim właściciel np 6150 - "co chcą"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj "Jasiu" nie obrażając nikogo.Bratu padła pralka Indesit 27m-c serwis przyjechał 800 zł(prawie nowa),drugi mechanik za 190 zł i na razie działa.Mam Poloneza 15 lat a na liczniku ok.10000 km. dlaczego bo bije do 99999km. i zaczyna od nowa.A jak bije MF.Pomyślności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MF bije tez do 99999 wiec ten trik nie przejdzie bo jakby machnął tyle mth to nie wiem co by po nim zostało:P ale wiem ze kamus kto sie zna cofnięcie licznika nie zajmie wiecej niz pół godziny a to już niestety często spotykany proceder

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam tej maszyny,ale gdzieś widziałem w ogłoszeniach taki układ 9999,9.czyli 10000 i zaczynamy od nowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie że gdy naprawy nie przynosza efektów lepiej wymienic część na nową Jednak nie wydaje mi się aby producent naprawiał takie rzeczy wymaga to sporej wiedzy i czasu pozatym musiało by potem podlegac gwarancji. Jesli chodzi o elektronike taniej wychodzi zrobienie nowego podzespołu i będzie pewnosć że będzie działał. Ludzie którzy to składają {czesto chiny, tajwan) nie wiedza nawet jak to działa mają tylko "przyczepić" coś do czegos pozatym czesto podzespoły do takiego kompa robia automaty.

Sam widziałem kiedyś ogłoszenia skupu popsutej elektroniki sa ludzie którzy się w tym grzebią domowymi sposobami i czasami naprawią i mysle ze o wycofanie takich części z rynku tu chodzi. Wycofuje się z rynku towar niepewny i oficjalny serwis pozbywa sie konkuręcji (oni więdza najlepiej co się w jakim modelu psuje)

Sam tez wybrał bym kompa z serwisu i oddal starego. Jednak wybrałem lepiej mój 390 poprostu nie ma komputerów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą Buli. Tak - o zdawaniu starych kompów mówili w sewisie. Ja jeżeli mógłbym wyrazić zdanie i życzenie to życzyłbym sobie aby Producent odbierał zepsute - nie po to by odzyskać części lecz żeby rozpoznać przyczynę zepsucia lub elemet zepsuty, aby później te informacje wykorzystać w nowo produkowanych komputerach Miłej niedzieli wszystkim ! Ale leje - kiedy się to skończy? .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdzie Ci leje u mnie jest całkiem całkiem tylko wieje i oby na tym sie skonczyło

a co do kompa to tak jak mowisz mogli by jakies wnioski wyciągać z tych co sie psuja żeby nowe były lepsze

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komp jako zespół nie posiadajacy części pracujących mechanicznie w zasadzie nie powinien się psuć. Elektronikiem nie jestem ale wydaje mi się że większość awarii wywołują czynniki zewnętrzne typu wilgoć, jakieś zwarcia, domowe próby naprawy poprzez obchodzenie czego kolwiek i tego typpu historje. Jak dla mnie komp powinien byc pod deską rozdzielczą a nie gdzies pod kabiną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam problem w mojm MF 3070, mianowicie, migają mi kontroli od przedniego napędu i te czerwone od oleju-skrzyni, po wyłączeniu napędu po chwili dzieje się to samo, jak włączę bieg i puszczę sprzęgło to coś dusi silnik, tak jak by tryby zachodziły na siebie nie tak, co to może być? proszę o pomoc bo ciągnik bardzo potrzebny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ta czerwona od skrzyni to od filtra czy od cisnienia bo to wyglada na brak cisnienia i wtedy załącza sie przedni i jeszcze czy na wiekszych obrotach tez swieci ta czerwona?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a ta czerwona od skrzyni to od filtra czy od cisnienia bo to wyglada na brak cisnienia i wtedy załącza sie przedni i jeszcze czy na wiekszych obrotach tez swieci ta czerwona?

 

nie zależnie od obrotów to te kontrolki tak szaleją, no i nie da się jechać traktorem bo go dusi jak włączę bieg i zgrzyt jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale napisz dokladnie jaka tak kontrolka czerwona bo wtedy ktos cos moze doradzi, a podnosnik podnosi płynnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słabe ciśnienie sterowania skrzynią biegów. Nie ważne co miga efekt jest ten sam . Choć kontrolka od filtra może dać punkt zaczepienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Licznik w mf się cofa w miarę prosto nawet "domowym sposobem" on po prostu reaguje na śmieci które produkuje alternator jak się obraca;) podłącza się na noc taki licznik do generatora i sam się przekręci;) Tzn ja widziałem tą metodę na innym sprzęcie z elektronicznym licznikiem;) Więc obstawiam że na MF też by przeszła;) (Nie zamierzam mówić żadnych szczegółów i nie jestem pewien czy to zadziała na tych licznikach albo że nie ma prostszej metody)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do komputerów to jak nikt mu nie pomorze to nie powinien się raczej popsuć;) o wiele większe szanse na popsucie ma mechaniczna cześć niż elektroniczna;) Większość tych usterek powstaje w skutku jakiegoś mostkowania, cięcia kabli, zwarć i przepięć w instalacji (spawanie koło ramy albo w bardzo bliskim sąsiedztwie ciągnika z podłączonymi przewodami (indukcja w wiszących przewodach) i tutaj też większe szanse są dużo jeżeli ktoś coś mieszał w instalacji (to że kable idą raczej wewnątrz ramy w korytkach ma dużo większy sens niż tylko to aby były chronione przed mechanicznym zerwaniem tak samo komputer jest po to w metalowej obudowie aby nie był aż tak bardzo na zakłócenia narażony)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...