Skocz do zawartości
benek-38

kiszonka z kukurydzy

Rekomendowane odpowiedzi

Za 1000 zł to prędzej póściłbym na ziemie

 

Kuku już ukiszona na 2 rok mniej posieje

 

 

@Casper posiej sobie ha kuku zobaczymy ile na to wydasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sieję Piootr, i to nie hektar...

Chodziło mi o to że mało kogo dziś stać na taki zakup.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. czy kukurydza ukośnie na kiszonkę jeśli jest już praktycznie cała sucha?? zawsze kosiłem jak była podschnięta trochę tylko. a teraz wyskoczył u nas przymrozek i ją popierniczył i praktycznei sucha jest. no i nie wiem co robic.

jełśi możecie pomóżcie.

Z góry dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może być problem z dobrym udeptaniem - konkretnie z wyciśnięciem powietrza z takiego materiału. Może dobrze byłoby polewać wodą w czasie deptania, jak miałbyś taką możliwość... ale nie wiem, nie praktykowałem tego.

Zależy jeszcze czym skosisz - jak dobrą sieczkarnią i drobno + walce, powinno sie zakisić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraz koszę jednorzędową Potinger MEX OK. Super się kosi cichutko chodzi bo na paskaach. Dobrze tnie. W miarę drobno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, może się będzie potarzać, ale doradźcie, czy suche ziarno ześrutowane i polane wodą zakiśnie? wystarczy taki zabieg czy trzeba jakiś zakwaszacz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja słyszałem o polewaniu kwaśną serwatką ( przy kryzysie na rynku mleka dostępna jest za darmo w wielu mleczarniach) , ale nie wiem jaki to dało efekt, tylko tyle wiem, że ktoś robił takie doświadczenia

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Mam małe pytanie.

Posiadam kiszonkę z kukurydzy ( z około 2ha ) w silosie ziemnym. Uduszane to było c-360 wiec za dobrze nie jest to zrobione. A ścięte sieczkarnia tego typu: http://allegro.pl/item472708074_sieczkarnia_fortschritt_e_281_c.html (link dla przykładu) kukurydza ścieta była w miarę dobrze, ziarno w wiekśzości było uszkodzone, do tego pryzma polewana była kwasem mlekowym.

Około 30% jest spleśniałe, czy to w środku, czy na zewnątrz... Na poczatku (tak po ponad tygodniu ) od ukończenia roboty zacząłem dawać ją krowom i z brzegu była rewelacyjna, zero pleśni (oczywiście w środku, na zewnątrz jest warstwa 10cm spleśniałej ), zapach, wygląd idealny. Wraz z przemieszczaniem się w głąb pryzmy pojawiała się pleśn ( takimi "kępami" )

I moje pytnie:

Od czego to zależy? Czy od słabego uduszenia czy ze złego wybierania kiszonki??

Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Objawy wskazują że to wina złego udeptania, albo niedokładnego rozgarnięcia - miejscami sypane były zbyt grube warstwy i nie dało się wycisnąć powietrza. Przynajmniej w środku nie powinno być żadnej pleśni.

 

Pomyśl na przyszłość o cięższym ciągniku, kiedyś jak kisiłem mniej kukurydzy też deptałem 60tką no i psuła się jak diabli.... Odkąd robię długą pryzmę, gdzie mogę porządnie rozgarnąć materiał kultywatorem i ugniatam dużym ciągnikiem mało co się psuje.

 

U mnie pleśnieje tylko niewielki klin z boku przy ziemi, no i miejscami na spodzie tak do 3cm od ziemi. A dzieje się tak mimo polania boków kwasem w dużym stężeniu...wychodzi na to że z pleśnią średnio sobie radzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli otworzy się pryzmę za wcześnie (10dni jak piszesz)to kiszonka zacznie się grzać a potem pleśnieć a co ugniatania to bardzo ważna jest waga ciągnika ,jak również równomierne cienkie warstwy zielonki dostarczane na pryzmę w czasie umożliwiającym dobre ugniecenie (nie zaszybko) ps. w moją kiszonkę to mam problem nawet widły wbić ale ugniatałem traktorem o wadze 6,5t.takie jest moie skromne zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja otworzyłem swoją po chyba 6 dniach, trochę się grzała ale nie pleśniała - ważne żeby wtedy odkrywać tylko tyle ile możemy od razu zabrać i zakrywać też w miarę szczelnie.

U mnie ugniatał 100 konny same i pomagaliśmy mu zetorem 7211 i ursusem 2812 [bo na jednej pryzmie dłużej się schodzi] i też ubiliśmy na kamień , także najważniejsze są cienkie warstwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie grzała sie. Wszystko było w porządku. Faktycznie, wina lekkiego ciągnika i pola blisko pryzmy... szybko było wożone i nie dawało sie rady rozgartac i ugniatać. Przydałby sie wiekszy ciągnik. Mam nieco ponad 10ha pola i 10 sztuk bydła w tym 8 dojnego. W tej cenie mleka i zboża cieżko troche o zakup większego ciągnika, chociaż zastanawiam się nad jakim Zetorem za okolo 20-25 tys. Sprzedał bym wtedy jedna 60, dołożył troche kasy i był by większy ciągnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy ugniataniu pryzmy stosuję kilka zasad: jak najciężejszy ciągnik+1200 kg na ramionach i pełna szufla kukurydzy na ładowaczu, jak najwęższe opony( no może nie do upraw międzrzędowych, choć przy 60 było by dobre), jak największe ciśnienie w oponach, jeżdzić jak najwolniej po pryzmie i broń boże nie kopać się z przyczepą. To ostatnie jeszcze się nie zdarzyło. No może jeszcze co stosuję to aby pryzma była długa i na tyle szeroka aby jeżdzić cały czas a z boku można było opróżniać przyczepę W tym roku w czasie stosowania "konserwantu" po pracy jeden z operatorów stwierdził że najlepiej to się ugniata na bliżniakach z czym reszta się nie zgodziła, z resztą u niego od połowy pryzmy bez łańcucha ani rusz nie szło wjechać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, wszystko prawda. U mnie ugniatane bylo c-360 z turem wiec troche ciezszy niz sama c360. A raz sie jeden z ciagnikow zakopal, bylo robione dwa dni ze wzgledu, ze sieczkarnia sie zepsula. i wydarl troche na wierzch tego juz troche zakiszonego. z tym kwasem mlekowym szybko zakislo i nie grzalo sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No tak, wszystko prawda. U mnie ugniatane bylo c-360 z turem wiec troche ciezszy niz sama c360. A raz sie jeden z ciagnikow zakopal, bylo robione dwa dni ze wzgledu, ze sieczkarnia sie zepsula. i wydarl troche na wierzch tego juz troche zakiszonego. z tym kwasem mlekowym szybko zakislo i nie grzalo sie.

A kukurydza to przypadkiem zbyt sucha nie była ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Suchej było góra 10% Ziarno było twarde, ale jeszcze miało w środku mleczko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gieru, przecież możesz nająć jakiś ciągnik do deptania a nie koniecznie kupować Mam podobny areał jak ty, też nie mam sprzętu, tylko wynajmuję sieczkarnię z odwozem i ugniataniem.

Przy obecnych cenach to w ogóle już trudno o utrzymanie się, a nie tylko o inwestycje....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam kolegów

mam pytanie odnośnie kiszoinki z kukurydzy może wiecie co mogło byc przyczyna powstawania takich niebieskich ognisk pleśni zaznaczam ze pojawiaja sie tylko na górze pryzmu gzdies 20 cm pryzma ma 1,5 m. dzieki za wszystkie sugestie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholera wie

Może nie udeptałeś dobrze na wierzchu, może jakaś dziurka w folii - mi rok temu kot rozdrapał folię, to pleśń weszła z góry tak właśnie z 20 cm i rozchodziła się na boki wzdłuż twardszej warstwy....

U mnie czasem zdarzały się w środku pryzmy takie niebieskie grudki pleśni wielkości śliwki - i też nie wiem co było tego przyczyną, w tym roku np tego nie ma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pojedyncze ogniska pleśni mogą być spowodowane wyciekami płynów z maszyn, zabrudzeniami ziemi z kół itp. Jeśli jest ich dużo to prawdopodobnym sprawcą może być dostęp powietrza!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja słyszałem o polewaniu kwaśną serwatką ( przy kryzysie na rynku mleka dostępna jest za darmo w wielu mleczarniach) , ale nie wiem jaki to dało efekt, tylko tyle wiem, że ktoś robił takie doświadczenia

pozdrawiam

Nie polecam serwatki katastrofa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś za Jaguara za godzinę biorą u nas 250 + paliwo albo 400 z paliwem

Jeden z gostków ma Claasa 640 i dwa wózki (T-O88) i śpiewa 800 za godzinę za zestaw.

Jakie są ceny w kraju?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas biorą za Jaguara 840 290zł netto + paliwo za hektar (Agrom Łubowo) Jest też niedaleko Mengele SF 5600 i bierze 450zł za hektar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...