sertec 0 Napisano 5 Maja 2009 w debinie dawniej mileli cobba a teraz niewiadomo przeciej nie daja informacji jak rasa od jakich niosek tylko mowia ze to jest ross a pozniej widac jaki ross daja tylko karte reklamacjyna do podpisania dawniej bylo wiadomo od jakich nosek a teraz jak sie komu uda ma dobry material w ostatnich wstawieniach z debiny w mojej okolicy co drugi kurnik ma dobre piskleta Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kogut11 0 Napisano 6 Maja 2009 Macie rację z tymi pisklętami z Dębiny potworny szajs potworne coli i mało tego cholernie odporne na leki.Napiszcie czym leczycie bo nie mogę dac temu cholerstwu rady .Pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sertec 0 Napisano 6 Maja 2009 Macie rację z tymi pisklętami z Dębiny potworny szajs potworne coli i mało tego cholernie odporne na leki.Napiszcie czym leczycie bo nie mogę dac temu cholerstwu rady .Pozdrawiam u mnie ostatnie dwa wstawienia szly na enrobloflox i bylo ok Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
1 aga1 1 Napisano 6 Maja 2009 U mnie ostatnio było tak florfenikol tak jak w antybiogramie ale upadki madal rosły potem enrobioflox + colivet dopiero pomoglo upadki 20% masakra pierwszy raz od 10 lat i ostatni bo powiedziałem koniec z DĘBINĄ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kogut11 0 Napisano 9 Maja 2009 1aga1 masz w 100% rację co do wylegarni Debina wiem dla czego.1.Potworny brud i balagan a.brak mat dezyfekcyjnch przy wjezdzie b.personel nie posiada ubran ochronnych c.gryzonie robia sobie wyscigi na placu podtawowym zrudlem zla jest brak kontroli przez lek,pow,weterynari chyba nie wie jak powinna byc zabezpieczona wylegarnia pod wzgledem higieny a.wniosek czym gorzej na wylegarni tym wieksze przychody z leczenia u chodowcy kasa zostaje w rodzinie !!!!3.Prosba moze ktos z Wojewodzkiej Weterynari przeczyta i przeprowadzi nizalezna kontrole. UWAGA moze sbrubojmy wymusic na wzlegarni aby pisaly od kogo sa nasze piskleta to wyelyminujemy kombinacje lewymi jajkami.Placic za piskleta po tygodniu i tyko 70 % reszta zakonczeniu cyklu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sertec 0 Napisano 9 Maja 2009 ja mialem podobne wstawienie w styczniu tez mi lecialy juz pisalem o ty ale kolejne dwa wstawienia byly ok ale poty styczniowym wstawieniu debina uslyszala odemnie kilka slow ze nie jedna osoba by niechciala slyszec i chyba pomoglo kwietniowy wynik upadki 3,5% waga 2,6 na 41dni tuczu spozycie 1,78 przy obsadzie 18,5 sztuki teraz tez mam z debiny maja trzy tygodnie na 17000szt mam narazie 200szt upadkow ale znajomy ma tydzien mlodsze i ma 1000szt upadkow przy podobnej osadzie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
coorczak 0 Napisano 11 Maja 2009 czy ktos szczerze mógłby polecic mi jakąś wylęgarnię? Ni wiem co się dzieje z tymi wylęgarniami ale jakosc piskląt coraz gorsza. Czyżby już nie dbali o to, bo hodowcy wezmą wszystko? Z tego co wiem, większośc wylęgarni dotychczas uważanych za dobre, straciła swą marke i jakby nie zależy im na opini hodowców. Wstawiają pisklaki, wystawiają fakture i uważają że reszta ich nie dotyczy a wyniki miestety coraz gorsze. Duże upadki, małe przyrosty, spożycie paszy zbyt wysokie, no i ni edziałają na tradycyjne leki tylko trzeba kombinowac żeby na ich wszystkie choróbska cos zadziałało. Nie na moje nerwy takie pisklaki. Licze na opinię o dobrych wylęgarniach, które się szanują i dbają o swój towar. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sertec 0 Napisano 12 Maja 2009 koleko ciezko teraz doradzic euro jest drogie wiec lepsze piskleta ida na eksport a nam daja to co zostaje i jak sie komu uda dostac z tego co rozmawialem kilkoma hodowcami i biora z roznych wylegarni i kazda teraz miala wpadke nawet te najlepsze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
medox 3 Napisano 12 Maja 2009 O widzę,że wszędzie podobne problemy.Ludzie co wy się dziwicie nakręciliście taki popyt,że idzie wszystko co przypomina jajko a potem pisklaka.Stare stada bez odporności ciągnięte do granic wytrzymałości itp.Pisałem o tym na wątku cena brojlera w lutym ,że tak się stanie.Droga pasza , drogie i byle jakie piskle i spadek ceny żywca.Same straty.A wystarczyło nie wsadzać do każdego kąta kur Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sertec 0 Napisano 12 Maja 2009 masz racje ale powinnismy miec pretensje do tak zwanych skoczkow jak jest cena to wstawiaja na i to nawet na 1000m 25000szt,a pozniej plac ze cena spadla lub kury nie urosly jak maja urosnac w takiej ciasnocie i wszystko to sie odbija na stalych hodowca ktorzy hoduja caly rok ja hoduje caly rok nieraz sie zarobi nieraz sie dolozy rozne byly czasy na rynku Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sertec 0 Napisano 12 Maja 2009 masz racje ale powinnismy miec pretensje do tak zwanych skoczkow jak jest cena to wstawiaja na i to nawet na 1000m 25000szt,a pozniej plac ze cena spadla lub kury nie urosly jak maja urosnac w takiej ciasnocie i wszystko to sie odbija na stalych hodowca ktorzy hoduja caly rok ja hoduje caly rok nieraz sie zarobi nieraz sie dolozy rozne byly czasy na rynku i nie przesadzam z liczba kur na 1100m mam 17000szt Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kogut11 0 Napisano 17 Maja 2009 Szanowni koledzy mam pytanie macie problemy z leczeniem kur z wylęgarni Debina przez lek.wet.Bzresko,ja mam z tej wylęgarni 20.000szt problemy zaczely się w 2 tygodiu po przebadaniu przez lekarkę zadysponowano lek za 2000zł nie pomogło drugi lek za 3000zł nie pomogło trzeci raz propozycja 4000zł do tej pory padło 3000szt.Miałem bardzo dobrą opinię o Pani doktor była przez nas traktowana jak ekspert po linji chowu drobiu może ktoś mi doradzi jakiegoś lek z okolic Tarnowa może on w koncu pomoze.Za kazdym razem mowi mi że antybiogram wskazuje na ten lek i ze będzie dobrze.Rozmawiajac z chodowcami potwierdzaja że mają podobny problem z kurczętami z Dębiny.Napiszcie czy takie problemy macie z innych wylęgarni Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
1 aga1 1 Napisano 17 Maja 2009 Szanowni koledzy mam pytanie macie problemy z leczeniem kur z wylęgarni Debina przez lek.wet.Bzresko,ja mam z tej wylęgarni 20.000szt problemy zaczely się w 2 tygodiu po przebadaniu przez lekarkę zadysponowano lek za 2000zł nie pomogło drugi lek za 3000zł nie pomogło trzeci raz propozycja 4000zł do tej pory padło 3000szt.Miałem bardzo dobrą opinię o Pani doktor była przez nas traktowana jak ekspert po linji chowu drobiu może ktoś mi doradzi jakiegoś lek z okolic Tarnowa może on w koncu pomoze.Za kazdym razem mowi mi że antybiogram wskazuje na ten lek i ze będzie dobrze.Rozmawiajac z chodowcami potwierdzaja że mają podobny problem z kurczętami z Dębiny.Napiszcie czy takie problemy macie z innych wylęgarni ja mialem ostatnio z dębiny i miałem taki sam problem antybiogram wychodził za każdym razem inaczej ale to wina mieszania stad ja polecił bym lekarza z rzemysla a na twoim miejscu skontaktował bym sie z nim jesli chcesz namiary to napisz ja probowalem kilku i tylko on pomogł a leki za 2000 czy 4000 tyś zł tyle to kosztuje leczenie na cały rzut Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
iwonarad 0 Napisano 18 Maja 2009 to nie jest wina lekarza, tylko jakości piskląt - jak są mieszane stada (jaja ze starych stad z młodymi) i rasy to nie ma siły żeby to "uleczyć", jak jest problem od początku - to co musi paść to padnie. Lepiej żeby od razu niż jak już paszy torchę przeżre. Proponuję wam reklamaować jakość piskląt ale nie w Dębinie tylko u dyrekcji ubojni która to kredytuje, chyba ubojnia w Dębicy ? Szanowni koledzy mam pytanie macie problemy z leczeniem kur z wylęgarni Debina przez lek.wet.Bzresko,ja mam z tej wylęgarni 20.000szt problemy zaczely się w 2 tygodiu po przebadaniu przez lekarkę zadysponowano lek za 2000zł nie pomogło drugi lek za 3000zł nie pomogło trzeci raz propozycja 4000zł do tej pory padło 3000szt.Miałem bardzo dobrą opinię o Pani doktor była przez nas traktowana jak ekspert po linji chowu drobiu może ktoś mi doradzi jakiegoś lek z okolic Tarnowa może on w koncu pomoze.Za kazdym razem mowi mi że antybiogram wskazuje na ten lek i ze będzie dobrze.Rozmawiajac z chodowcami potwierdzaja że mają podobny problem z kurczętami z Dębiny.Napiszcie czy takie problemy macie z innych wylęgarni Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
coorczak 0 Napisano 25 Maja 2009 Niestety muszę was zasmucic co nieco, podobne problemy sa na innych wylegarniach nawet tych uważanych dotychczas za dobre. Pisklaki wymieszane, nie można trafic z lekami a jak juz się trafi to pomoże dopuki dajesz leki a potem znowu cos się czepia i znowu problemy. Praktycznie do końca rzutu na lekach bo inaczej to niewim czy coś by zostało. Sa zróżnicowane i chocby niewiem ile je trzymac to nie rosną. Na koniec zostaje 2000 szt nienadajacych się do sprzedaży przepiórek, które jedzą za dwie dorodne kury a mięsa na nich nie widac. Jest to poważny problem. Może macie pomysł co z tym tematem zrobic. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jizin z bazin 0 Napisano 25 Maja 2009 No niestety jedyna metoda to baaaardzo długa przerwa , bo teraz to dają co tylko z kurzej dupy wyjdzie.. i cenią po 1,30 ... najpierw rynek zerżnie brojlerowców a pożniej się wylęgarnie przewalą. aha , badać i reklamować , badać paszę i pisklęta ,robić protokoły dezynfekcji i zaraz zgłaszać reklamacje!!!!i nie płacić kasy!!!! dawać tylko zaliczki!!! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
medox 3 Napisano 28 Maja 2009 A nie mówiłem!! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kogut11 0 Napisano 30 Maja 2009 Czy ktoś ostatnio brał pisklęta z Dębiny jeżeli tak to co z jakośćią Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
coorczak 0 Napisano 4 Czerwca 2009 Zna ktoś może wylęgarnie z Wierzbna nazywa się INTERFERM? Jeśli tak to może ktoś podzieliłby się opinią o nich. Jakiego mają pisklaka i co to za firma.? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
1 aga1 1 Napisano 11 Czerwca 2009 Mam pytanie czy ktos slyszal o wylegarni pana Nowaka z Kielc i jakie ma pisklaki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
medox 3 Napisano 13 Czerwca 2009 Co wy tak wszyscy z tymi wylęgarniami?Dostaliście syf bo stworzyliście taki popyt i nie miejcie nadziei ,że u u pana x czy y traficie lepiej.Prawdopodobieństwo jest prawie wszędzie prawie jednakowe Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zulsi 0 Napisano 12 Lipca 2009 co sądzicie o pisklętach z wylęgarni w rosinie? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sertec 0 Napisano 19 Lipca 2009 czy ma ktos z was piskleta z hama plus bo wstawilem odnich i takego dziadostwa jeszcze nie mialem slelekcja do trzeciego tygodnia 6% a gdzie jeszcze trzy i u nas na terenie juz 4 hodowcow zrezygnowalo z tej wylegarni Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
puzon brojlerowski 0 Napisano 3 Sierpnia 2009 brales za gotowke czy na termin? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sertec 0 Napisano 7 Sierpnia 2009 placilem gotowka zaczyna sie wiecej pisklat na rynku dzisiaj mialem trzy telefony z wylegarni wiec moze beda teraz dobre piskleta na rynku Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach