Skocz do zawartości
abuk14

Durne gadanie mieszczuchów

Rekomendowane odpowiedzi

Czcigodny Taxatorze,

nie wiesz czym obrażasz ludzi?

Zapytujesz z politowaniem, czy ktoś zna jeszcze jakieś bajeczki z folkloru ludowego i dziwisz się, że autora "bajeczki" to podkur..a?

Wypisujesz merytoryczne bzdury nie mając o istocie sprawy bladego pojęcia i kreujesz się na wszechwiedzący autorytet. Piszesz, że ktoś mi kit wcisnął żebym miał radochę i to twoim zdaniem nie jest powód do złości? Takie lekceważące odnoszenie się do innych uczestników forum jest w moim przekonaniu dalece bardziej niestosowne niż złośliwe riposty.

Wywołujesz kolego irytację bo jesteś zwyczajnie zarozumiały i co gorsza bezpodstawnie.

Nie będę więcej ustosunkowywał się na forum do jakichkolwiek twoich wypowiedzi i Ciebie proszę o to samo.

P.S.

Określenie folklor ludowy jest nielogiczne. Folklor w swej istocie bowiem zawsze jest ludowy. Może natomiast być wiejski, miejski, lub przedmieścia i.t.d. Więcej na temat tautologii miał już do powiedzenia na forum kolega Miccao.

I zapewne chodziło Ci o współczesne bajki, a nie o ówczesne.

Powodzenia

Gees

 

No cóź Szanowny Panie Gees

 

Po pierwsze dziwię się że Pan oDebra1ł to w ten sposób - nie było to moim zamiarem zdenerwowanie Pana tylko zachęcenie do dialogu - nie jestem też wszechwiędzący oraz się na takiego nie kreuję - jeśli odbrał Pan to w ten sposób ... trudno - jest Pan pierwszą osobą na kilkaset postów która posiada takie odczucia i posunęła się do wyzwisk ...

Niech Pan się zastanowi nad tym ... widocznie całe forum jest 'nienormalne' bo mój sytyl wypowiedzi ich nie 'złości', oraz nie jest 'niezrozumiały' do tego stopnia aby poduwać się do wyzwisk

 

możemy w nieskończoność roztrząsać "semantyczne nadużycia" i składnie zdań - ale przecież nie o to chodzi - Prawda No chyba że ktoś chce kreować się na "wszechwiedzący autorytet"

 

martwi mnie również że nie zna pan innych sposób na walkę ze swoim stresem i podkur... (a biorąc pod uwagę Pana podjście musi Pan być bardzo zestresowanym i pokur ... człowiekiem)... poza wyzwiskami i obrażaniem innym -

jeśli wyzwiska uważa Pan za "złośliwe riposty", a wyczytane międzywierszami subiektywne odczucia za coś o wiele gorszego ... to niech się Pan zastanowi ponownie ... i sam sobie odpowie na pytanie kto wypisuje "merytoryczne bzdury" oraz kto jest " internetowym trolem" ...

 

również

"Nie będę więcej ustosunkowywał się na forum do jakichkolwiek twoich wypowiedzi i Ciebie proszę o to samo" - jeśli Pan sobie tego życzy

 

Pozdrawiam i polecam wyluzowanie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Łapówki to on w sądzie dawał, podobno

 

Dziwnym trafem gość był tyle lat cacy, wladza się zmieniła i jest be

Stąd moja sentencja o kiju i psie.

 

Nie myśl że jestem jego stronnikiem, ale sam wiesz że prawo w naszym kraju jest takie że jak się chce to zawsze można delikwentowi zrobić kuku, a jak sie nie chce to "wiecie, rozumiecie" chociażby niewiadomo co wyczyniał

 

http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/694464.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Taxator:

 

A prosiłem..............

 

Ale cóż, widocznie musisz zaprezentować swoją kolejną umiejętność - psychoanalizę. No gratulacje idzie Ci równie dobrze jak z prawem podatkowym.

Trafna diagnoza, wskazanie genezy schorzenia i zaordynowanie kuracji ("zalecam wyluzowanie") no poprostu idealnie. Z interną też zapewne nie masz problemów i poprzez lekturę postów jesteś w stanie zdiagnozować, który z uczestników forum cierpi na hemoroidy, a który ma łupież.

To mój ostatni post do Ciebie, ale Ty zapewne coś napiszesz bo w naturze interntowych troli leży czepianie się ludzi i ciągnące się do znudzenia zaczepki, ale może się mylę nie odpiszesz i będzie mi wstyd. Oby !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do Taxator:

 

A prosiłem..............

 

Ale cóż, widocznie musisz zaprezentować swoją kolejną umiejętność - psychoanalizę. No gratulacje idzie Ci równie dobrze jak z prawem podatkowym.

Trafna diagnoza, wskazanie genezy schorzenia i zaordynowanie kuracji ("zalecam wyluzowanie") no poprostu idealnie. Z interną też zapewne nie masz problemów i poprzez lekturę postów jesteś w stanie zdiagnozować, który z uczestników forum cierpi na hemoroidy, a który ma łupież.

To mój ostatni post do Ciebie, ale Ty zapewne coś napiszesz bo w naturze interntowych troli leży czepianie się ludzi i ciągnące się do znudzenia zaczepki, ale może się mylę nie odpiszesz i będzie mi wstyd. Oby !

 

Wiesz uważam że troszkę Cię poniosło. Wiesz ludzie są jacy są i polemika z tym co robią uważam conajmniej za zbyteczne, bo przecież to raczej nie zmieni ich działania. To co napisałeś ma w sobie drobną nutkę ironii...no cóż ale to Twój wybór. Ogólnie bardzo mnie rozśmieszył ten post w stosunku do Tax-Atora

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu troli

 

Kiedyś była taka gra (za czasów pentiuma chyba) Kingdom-o-Magic ... (czy ktoś to pamięta może )

w której trole miały skłonności do komunizmu

 

humor zawaty w grze był przedni , czy ktoś to może pamięta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Chwile byłem nieobecny i widzę, że temat znowu jest daleki od pierwotnego.

Pozdrowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Poprawny link http://www.ppr.pl/artykul.php?id=134412

poniżej w Ci się wtrąciło

 

Kilka zastrzeżeń:

 

„Politycy europejscy, a w każdym razie wielu z nich, myśli dziś głownie o tym, jak się wycofać z wspierania rolnictwa, jak oszczędzić wielkie pieniądze, ponad 40 procent unijnego budżetu, które dziś wydaje się na pomoc dla rolnictwa. Mówi się, ze te pieniądze lepiej byłoby wydać na postęp technologiczny, a nie na rolników, stanowiących zaledwie kilka procent społeczeństwa. Zapomina się przy tym, że budżet rolny stanowi rzeczywiście ponad 40 procent unijnego budżetu, ale ten budżet stanowi zaledwie 1 procent unijnego PKB, tak, że na rolnictwa Unia wydaje w rzeczywistości zaledwie 0,40 procenta swojego produktu globalnego.”

 

Szanowny Panie Euro-deputowany, z tego co się orientuję jest poważna różnica pomiędzy PKB (GNP) a budżetem ... wydatki można rozpatrywać tyko w świetle budżetu, PKB to przecież nie są pieniądze które można realnie wydać a jedynie wskaźnik obrazujący wypracowane prze ogół obywateli środki pieniężne (nie należące do UE !).

Proszę Pamiętać że rolnictwo wypracowuje kilka % ogółu z czego jak Pan zauważył 0,4 % w dodatku jest ‘wpompowywane’ z innych działów gospodarki jako dotacje

 

„Zapomina się również o tym, że pozbawione wsparcia rolnictwo europejskie, ze względu na gorsze warunki glebowe, klimatyczne i wyższe koszty pracy, jest skazane na szybka zagładę. Nie pamięta się również o tym, że pomoc dla rolników jest to w rzeczywistości pomoc dla konsumentów, którzy dzięki tej pomocy mniej płaca za żywność”

 

Proszę zauważyć iż nie pomaga się w przedmiotowy sposób rodzimej produkcji komputerów, podzespołów itp. Idt (i chwała Bogu) ... a produkty komputerowe importowane (z Chin) mimo braku pomocy państwa a nawet utrudnień (VAT + cło) są stosunkowo tanie, jakoś nikomu nie przeszkadza że w Polsce nie produkuje i nie składa komputerów ... mimo że dla obecnej rozwijającej się gospodarki dostawa tego towaru jest równie ważna jak żywność dla społeczeństwa ... a nawet ważniejsza gdyż żywność można swobodnie magazynować nawet przez kilka – kilkanaście lat ... natomiast sprzęt elektroniczny starzeje się oraz traci na wartości dosłownie w przedziale miesiąca ...

 

„Jeśli się utrzyma taka polityka, obecne nadwyżki żywności w Europie szybko zamienią się w niedobory. Ucierpią wtedy nie tylko rolnicy, ale wszyscy ludzie. żywność importowana jest na razie tania, często tańsza niż własna, ale jej prawdziwa cenę poznamy dopiero, gdy rolnictwo europejskie padnie w obliczu nieuczciwej konkurencji.”

 

Szanowny Panie Proszę zauważyć iż nie poznaliśmy ceny komputerów mimo iż praktycznie cała ich produkcja importowana jest obecnie z Chin i Tajlandi ? A przecież na przemyśle komputerowym można zbić kilkaset razy większe kokosy niż na rolnictwie ...

A Chiny i Tajlandia mimo iż stanowią zapewne Pana zdaniem ‘nieuczciwą konkurencje’ ... postępują zgodnie z gospodarką rynkową

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czepiasz się autora artkułu jakoby pomylił budżet z PKB, a tego nie zrobił (czytanie ze zrozumieniem się kłania).

Jak jesteś taki dobry z makroekonomii to odpowiedz mi na pytanie; skoro rolnicy (dostawcy surowca) to tylko kilka promili PKB to jakie PKB generuje całe otoczenie rolnictwa (przemysł chemiczny, maszynowy, przetwórstwo rol-spoż, handel).

Masz najlepszy przykład ze zbożem w tym roku; po żniwach minister nawoływał żeby sprzedawać, bo jak nie to kupi za granicą. I co? I (słowo zostało usunięte)

Jak się już tak tych kompów czepiłeś to składa się je w Polsce (Optimus), bez kompa można się jeszcze obyć-spróbuj bez papu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu pan Tax-Ator jest negatywnie nastawiony do rolnictwa pomimo, że sam posiada trochę ziemi!. Pytanie dlaczego, bo argumenty ekonomiczne nie zawsze biorą góre. Tak samo można upierać się, że posiadanie samochódu jest wbrew regułom ekonomii. A czy posiadanie dzieci, żony, męża jest uzasadnione ekonomicznie - pewnie nie, ale nie jest to argument, żeby pozbywać się rodziny (nie dot. teściowej ) a wogóle w przyszłości zlikwidować tą instytucje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no dziwie się niektórym ludziom, że potrafią twierdzić że świat mógłby kręcić się bez takiego sektora gospodarki jak rolnictwo, no cóż aż ciężko to komentować......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Tax-Ator - wpisałem tylko poprawny link, żeby zacni użytkownicy forum mogli bez problemu przeczytać artykuł - a Ty mnie wyzywasz od Euro-deputowanych!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę,że Tax-Ator odpowiadał tu Panu Wojciechowskiemu raczej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.0. Do robern

 

Chodziło mi o odniesienie się do wypowiedzi przedmiotoego Pana Euro-duputowanego ... nie do Pana ...

 

2.0. Do kwatyfikator

 

Nigdzie i nigdy nie pisałem że soktor rolny jest niepotrzebny, piszę tylko że powienien zając swoje miejsce w gospodarce rynkowej tak samo inne gałęzie gospodarki kiedyś dominujące - teraz już nie - np. przemysł ciężki - chyba nikt o zdrowych zmysłach teraz nie zaprzeczy że dotowanie przemysłu cieżkiego w dzisejszych czasach to strata pieniedzy ... a stali i wyrobów walcowanych nie zabranie mimo braku dopłat do produkcji ...

 

3.0. Do Dominujący Rolnik:

 

Jasne że gospodarstwo musi istnieć, tak samo jak przemysł ciężki a nawet myślistwo i zbieractwo ... jednak wszystkie te gałęzie gospodarki winny zając sobie należne miejsce i tyle ...

 

4.0. Do Bimber

 

Niech Pan mi wierzy, nie jestem negatynie nastawiony do żadnej gałęzi gospodatki a tym bardziej rolnictwa, zwłaszcza że po cześci z niego prowadzę swoje burżujidalne życie (nie wiem czy kilkadziesiąt hektarów upraw specjalistycznych to trochę ziemi -ale zapewne to forum obszarników- gułagów ).

Zgadzam się że ekonomia to nie wszystko ... ale przecież w sprawach dziciowo/mężowych każdy decyduje sam czy chce je/go mieć czy też nie i ile...

 

Jestem zdecydowanym przeciwnikiem ingerowania w tego typu wolny wybór bykowymi, dopłatami, supertanim KRUSem i innymi tego rodzaju istrumentami ograniczającymi pośrednio (ekonomicznie) wolny wybór każdego człowieka i zmuszającymi do chorych kombinacji (patrz: taksówkarze-rolnicy-krusowcy) kosztem innych obywateli...

 

5.0. Do martinescu

 

Wiadomo że każdy sektor gospodatki jest powiązany z innym - ale główne dochodowe gałęzie (handel i przetwórstwo) isnieć biędzie również przy imporcie surowców z zewnątrz ...

 

Co do kompów to chodziło mi o składanie podzespołów, układów scalonych i matryc nie samych komputerów,

bez komputerów nasza gospodatka runie na pysk (dosłownie) a wówczas niebędzie z czego dokładać do rolnictwa które również runie na pysk ...

Jak pisałem żywności jest dość, magazyny są pełne, nie ma co histeryzować ... nawet jeśli zdaży się susza, lub inna katastrofa to nie na całym globie tylko lokanie ...

 

Dla obecnej gospodatki dużo niebezpieczniejsze nawet dużych klesk w rolnictwie jest pożar dużych fabryk produkujących podzespoły komputerowe (ktoś pamięta może jak 5-6 latem temu spłonęła w Brazylii największa fabryka pamięcie na świecie z tygodznie na tydzien ceny pamięci do kompów wzrosły o 30-50 % - czas budowy nowej fabryki to 2-3 lata i nakład 10 miliardów dolarów, cykl produkcji w rolnictwie to zazwyczaj rok)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"obszarników- gułagów "

-z kułakami ci się pomyliło

 

"ale główne dochodowe gałęzie (handel i przetwórstwo) isnieć biędzie również przy imporcie surowców z zewnątrz ... "

 

Taaa, będziemy importować trzcine z Brazylii, i na cukier przerabiać ją w kraju, a na naszych polach będą rosły brzózki.

 

"Jak pisałem żywności jest dość, magazyny są pełne, nie ma co histeryzować ... nawet jeśli zdaży się susza, lub inna katastrofa to nie na całym globie tylko lokanie ... "

 

pokaż mi jedno dobro lub usługę którego jest niedobór i nie leży w magazynie.

Zdarzyła się lokalnie susza w Polsce i za płody rolne płacimy 100% i więcej procent więcej niż przed rokiem

 

"Jasne że gospodarstwo musi istnieć, tak samo jak przemysł ciężki a nawet myślistwo i zbieractwo ... jednak wszystkie te gałęzie gospodarki winny zając sobie należne miejsce i tyle ...

 

Ależ zajmuje, zajmuje coraz bliżej szarego końca.........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.0.

 

"obszarników- gułagów "

-z kułakami ci się pomyliło

 

Faktycznie strzeliłem literówkę

 

"ale główne dochodowe gałęzie (handel i przetwórstwo) isnieć biędzie również przy imporcie surowców z zewnątrz ... "

Taaa, będziemy importować trzcine z Brazylii, i na cukier przerabiać ją w kraju, a na naszych polach będą rosły brzózki.

 

I bardzo dobrze - chyba nikt o zdrowych zmysłach nie będzie uprawiam u nas bananów - gdyż w naszych warunkach atmosferycznych jest to bezsens ekonomiczny ...

tak samo z cukrem skoro z trzciny idzie uzyskać cukier taniej i lepszej jakości - nie ma sensu męczyć się z burakami ...

 

"Jak pisałem żywności jest dość, magazyny są pełne, nie ma co histeryzować ... nawet jeśli zdaży się susza, lub inna katastrofa to nie na całym globie tylko lokanie ... "

pokaż mi jedno dobro lub usługę którego jest niedobór i nie leży w magazynie.

Zdarzyła się lokalnie susza w Polsce i za płody rolne płacimy 100% i więcej procent więcej niż przed rokiem

 

Wybacz ale nie kojarzę aby przez obecną w polsce szuszę żywność zrożała o 100 %

Powiem szczerze że wogóle nie zdrożała ... inne kraje unii w których suszy nie było wyrównały spokojnie deficyt ... po coś jest przecież wolny przepływ towarów i usług w UE ...

Tak jak pisałem uzależnienie się od produkcji z zwenątrz nie spowoduje wzrostu cen w razie nie doboru na rynku lokalnym ... nawet jeśli producentami jest kilka krajów ... patrz komputery ...

A w przypadku żywności praktycznie każdy kraj średnio rozwinięty ma jej nadprodukcję ... i każdy chce ją sprzedać poza granicami kraju ...

toteż nie wpisujmy fantastyki ... skoro wolny rynek i kontrakty długoterminowe unimożliwiają (poprzez kary umowny) nagłą zmianę ceny kontraktowanego towaru(jak ma to miejsce w przypadku wielo miliardowych kontraktów sprzętem komputerowym) to w przypdaku żywności (o znacznie mniejszej wartości) będzie tak samo ...

Obecnie żywność jest takim samym towarem jak każdy inny, nie jest już surowcem strategicznym (tak samo jak obecnie nie jest nim stal, miedź, żelazo)

 

 

"Jasne że gospodarstwo musi istnieć, tak samo jak przemysł ciężki a nawet myślistwo i zbieractwo ... jednak wszystkie te gałęzie gospodarki winny zając sobie należne miejsce i tyle ...

 

Ależ zajmuje, zajmuje coraz bliżej szarego końca.........

 

Naturalna kolej rzeczy, zawansowane terchnologicznie produkty zajmują coraz większą część rynku, a sektro Hi-tech jest wiądący, a jego wpływ na inne gałęzie - najistotniejszy ...

Kiedyś było łowiectwo i zbieractwo ... (O)

póżniej

rolnictwo (społeczeństwo I fali)

przemysł cięzki i gospodaka towarowa (społeczeństwo II fali)

informacja, internet i wysokie technologie (społeczeństwo III fali)

co będzie dalej ... kto to wie

 

Jak może każdy zauważy - wejście kolejnej fali spycha na margines każdą poprzenią ...

taka jest kolej rzeczy ...

Z czasem rolnictwo będzie jeszcze bardziej spychane na margines ... ostatecznie spotka je los łowiectwa (nikt nie zaprzeczy że dziczyzna jest smaczniejsza i zdrowsza od zwierząt hodowalnych ... co to jednak zmienia Czy kupisz ją w supermarkecie )

Z czasem biotechnologie i zmodyfikowane genetycznie glony systezujące wszystkie składniki wyprą rolnictwo tradycyjne ...

nic na to nie poradzimy niestety, jest mi tak samo przykro ja wam - ...

cóź z tego że lubię dziczyzne ... ale mogę ją kupić naprawdę rzadko ... większość obywateli woli kupić 10 kilo kurczaka pędzonego na sterydach niż 2 kilogramy sarniny ... a wolny rynek się do tego dostosowuje ...

 

ale to moje prywatne odczucie ... a wolny rynek i spychanie społeczeństwa to standaryzacji oraz konsumbcjonizm to zupełnie coś innego ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Wybacz ale nie kojarzę aby przez obecną w polsce szuszę żywność zrożała o 100 % Question

Powiem szczerze że wogóle nie zdrożała ... inne kraje unii w których suszy nie było wyrównały spokojnie deficyt ... po coś jest przecież wolny przepływ towarów i usług w UE "

 

Do ciężkiej cholery zboże 100% podrożało, surowiec, nie produkt jakim jest żywność.

 

Co ty ciągle o tych bananach?

 

"Z czasem biotechnologie i zmodyfikowane genetycznie glony systezujące wszystkie składniki wyprą rolnictwo tradycyjne"

 

I o tym ? błeee

 

Chłopie odłącz się od matriksa, żyjemy tu i teraz a nie w 4-tej reaktywacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty się gazetek naczytałeś o tym że cukier tam ten tanszy jest a to gowno prawda dziś tak mowią jak u nas wszystkie cukrownie zlikwiduja to wtedy powiedzą żeczywista cene. A na ch** mi brzózki na polu jak to jest nie dochodowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.0. Do martinescu

 

"Do ciężkiej cholery zboże 100% podrożało, surowiec, nie produkt jakim jest żywność."

 

No właśnie u nas tak surowce podrożały - A na rynku międzynarodowym - NIE (nawet o 1 %) ... jeśli nieistniałyby cła zporowe i sztuczne regulacje rynku to lokalna susza miała by prawie 0 wpływ na gospodarkę ...

 

"Co ty ciągle o tych bananach? "

 

A ci ciągle brak kontr-argumentów , widocznie moje porównie jest nadwyraz słuszne ...

 

""Z czasem biotechnologie i zmodyfikowane genetycznie glony systezujące wszystkie składniki wyprą rolnictwo tradycyjne"

 

"I o tym ? błeee"

 

Gwarantuje Ci że człowiek pierwotny kiedy miał się przeżucić z dziczyzny na chodowlną berję mówił to samo ...

Ale później mu przeszło ...

Nie miał innego wyjścia ...

 

"Chłopie odłącz się od matriksa, żyjemy tu i teraz a nie w 4-tej reaktywacji"

 

Chłopie to ty odłącz się od "mesjanizmu rolniczego i lat 60" i spójrz co się dzieje na rynkach znacznie mniej wspierających rolnictwo (Stany Zjednoczone, Kanada, Australia) i zauważ że to te kraje są wiodące pod każdym względem (rónież rolniczym) a Europa prze swój pro-rolnicze - quasi-socjalne podejście do tematu gospodatki wyraźnie odstaje od czołówki - na dodatek przepaść pogłębia się z roku na rok (patrz: wzrost PKB).

Widzą to wszyscy łącznie z UE która planuje znacznie zmiejszyć budżet na WPR, oraz zlikwidować dopłaty bezpośrenie, a pieniądze przeznaczyć na rozwój nowych technologii oraz naukę ...

(czyli przyjąć dokładnie takie podejśćie do tematu jakie ja prezentuje)

Experci d/s rolnych i ekonomiści na całym świecie przyznaja że dotacja i dopłaty w rolnictwo tak dużych pieniędzy bardziej szkodzi niż pomaga ...

No cóż widocznie wszyscy są podłączeni do 'matrixa" i tylko Pan jest poza systemem ...

No chyba że jest naodwrót ... ale na to pytanie niech Pan sobie odpowie sam ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-Unia odkąd pamiętam ma zmniejszyć wydatki na rolnictwo i zmniejszyć nie może.

 

-Podrożały te surowce, oj podrożały-link do eurostatu se sam znadź

 

-To nie żaden mesjanizm, ale logika-lepiej dołożyć trochę rolnikowi, i tak to wyda na maszyny nawozy itp, i tak te pieniądze zostaną w Unii-to chyba lepiej niżby miały powędrować za oceany, a reszta spożytkowana przez rozleniwionych imigrantów z Afryki i rodzimych nierobów, bo nie wierzysz chyba że to pójdzie na jakieś badania naukowe-przecieżby lewoskrętni nie byli sobą jakby na tym łapy nie położyli

 

Twoje argumentacje można posunąć dalej po kiego wała komu armia? wojny przecież nie ma, kosztuje ze trzy razy tyle co rolnictwo,a w razie zagrożenia wynajmie się np, marines albo kondotierów i sprawe załatwią (albo nie) wolnorynkowo- co ty na to?

 

To o tych glonach, to wybacz, ale to już jest takie SF że matriks blednie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[unia odkąd pamiętam ma zmniejszyć wydatki na rolnictwo i zmniejszyć nie może.

 

Przez to jej wzrost gospodarczy jest jaki jest, a przepaść do krajów z mniejszymi dodatcjami i gospodarką bardziej rynkową rośnie z roku na rok ...

W końcu przepaść urośnie tak bardzo że nie będzie wyjścia, UE będzie musiała podjąć te kroki ...

Im póżniej tym gorzej dla UE i dla nas ...

 

-Podrożały te surowce, oj podrożały-link do eurostatu se sam znadź

 

Może faktycznie podrożały, ale nie było to raczej spowodowane zmową światowej gospodatki oraz innych 'wrogich sił' w związku z suszą w Polsce, tylko wzrostem gospodarczym a co za tym idzie większą konsumbcją w Chianch i Indiach...

 

-To nie żaden mesjanizm, ale logika-lepiej dołożyć trochę rolnikowi, i tak to wyda na maszyny nawozy itp, i tak te pieniądze zostaną w Unii-to chyba lepiej niżby miały powędrować za oceany, a reszta spożytkowana przez rozleniwionych imigrantów z Afryki i rodzimych nierobów, bo nie wierzysz chyba że to pójdzie na jakieś badania naukowe-przecieżby lewoskrętni nie byli sobą jakby na tym łapy nie położyli

 

Przedmitowe 'trochę' to 40% budżetu UE Dla mnie 40% to nie trochę tylko bardzo dużo ...

sądze że lepiej by było przedmiotowe pieniądze przeznaczyć na obniżenie podatków i wzrostu dobrobytu ogółu na nie tylko rolników

 

"Twoje argumentacje można posunąć dalej po kiego wała komu armia? wojny przecież nie ma, kosztuje ze trzy razy tyle co rolnictwo,a w razie zagrożenia wynajmie się np, marines albo kondotierów i sprawe załatwią (albo nie) wolnorynkowo- co ty na to? "

 

Dlaczego twoje generalizacja jest błędna:

 

1.Nie jest możliwe zmagazynowanie żołnierzy, sprzętów, systemów obronnych w magazynach, puszkach i słoikach (a żywność z powodzeniam można na kilkanaście lat - koszty magazynowania są śmieszne w stosunku do kosztów utrzymania ARR, ARiMR, dopłat, programów, SPO, KRUSU - i innych nie kończących się wydatków)

 

2.Nie jest możliwe w razie ataku natychmiastowe powołanie najemników nie mówiąc już o wybudowaniu struktur obronnych które są w większości aktywne (zamgazynone zboże i żywność można uruchomić w ciągu dosłonie 1 dnia załaszcza że konsumbcja jest mozliwa do przewidzenia, nadto można bez problmu monitorować rynek i wyrównywać na bierząco niedobory w razie wzrostu cen ... podobnie robi się z powodzeniem na dużo mnie stabilnym i mniej przewidywalnym rynku walutowym)

 

3. O ile istnieją duże rozwinięte kraje nie dotujące rolnictwa o tyle dużych rozwiniętych krajów niepodsiadających armii nie ma ...

Zwłaszcza że w pobliżu naszego kraju znajduje się chociaż 1 dyktatura, a z takimi krajami nigdy nic nie wiadomo pod względem militarnym...

Wiadomo natomiast że dyktatura nie pokona na dłuższą metę demokratycznego państwa ekonomicznie

 

To o tych glonach, to wybacz, ale to już jest takie SF że matriks blednie

 

To prawda że puki co żywność jest za tania aby produkować ją w ten sposób w normalnych warunkach, ale jest to możliwe przy dzisiejszej technice ... biotechnologia to umożliwia

Mam nadzieje że jeszcze za naszego życia wspomnisz moje słowa, a produkowana w ten sposób żywność zdominuje rynek

(jeśli tak będzie domagam się od Pana koszyka prawdziwych trufli (pewnie za te 20 lat będą diabelnie drogie) jako dowód uznania mojego wizjonerstwa )

 

Ale masz racje tutaj trochę mnie ponisło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tax-Ator nie chce nic mówić ale zachowujesz sie jak wszechwiedzący mędrzec!!!! Najlepiej Twoim zdaniem to by było wogóle całe rolnictwo zamknąc , zlikwodować i te brzózki posadzić bo z Twoich wypowiedzi tak wynika! czy ktoś poprze moje zdanie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie jest wszechwiący, jedyne co robię to przedstawiam moje zadanie na przedmiotowy temat (od tego jest forum), swoje zdanie popieram realnymi argumetami ...

 

nie robię tego dla podbudowania swojego wizerunku, bo przecież jestem tutaj anonimowy, robię to po to aby przedstawić innym swój punkt widzenia oraz jeśli to możliwe poznać argumenty oraz zadanie osób niezgadzających się ze mną ...

 

wiem że niektórzy mogą moje zdanie odbrać jako bezpośredni atak na rolników i rolnictwo - ale wierzcie mi wcale tak nie jest ...

nie jestem też za tym aby zamknąć rolnictwo i zasadzić brzózki (nigdy zresztą nigdzie tak nie pisałem), jestem jedynie za tym aby nasze rolnictwo wyszło z recesji i deficytowej produkcji, aby zaczęło produkować dla wolnego rynku a dla dopłaty, aby wszyscy obywatel byli traktowani równo również przez organy podatkowe (a więc chcę aby była przestrzegana konstutucja ... ) ...

 

Wiem też bardzo dobrze o tym że nie jestem wszechwiedzący, często się mylę - możliwe też że kogoś obrażam moimi wypowiedziami - jeśli tak to ktoś oDebra1ł - przepraszam - nie było to moim zamiarem, proszę o wyrozumiałość naprawdę nie chciałem nikogo urazić a jedynie poznać jego punkt widzenia ...

 

Na resztę (z innych postów) zarzutów odpowiem jutro, dobranoc i spokojnego weekendu życzę ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...