Skocz do zawartości
abuk14

Durne gadanie mieszczuchów

Rekomendowane odpowiedzi

Ta reforma na rynku cukru to jest najgorsza glupota jaka może być ponieważ jeżeli jeszcze troche pozamykaja cukrowni i zaczna sprowadzać cukier trzcinowy to jego cena tak skoczy że zastanowi się połowa polaków z nim osłodzą herbate.

W USA srednia farmy jest 1000ha a u nas 12 do 16 w moim wojewudztwie (pewien nie jestem wiec to nic pewnogo czy tyle) ale napewno 12 i wiecej nie pamietam dokładnie.

Z tym że to są wielkie koncerny równiez Pan ma racje tu taj przykładem może być wiadoma firma która działa na terenie Polski i innych państw.

U nas równiez to sie zmieniło powiem to na przykładzie swoim, kiedyś mój dziadek miał 3 lochy i żył normalnie po tem mieli 6 a nastepnie 12, 30 aż teraz mamy 200 by żyć na poziomie. Więc u nas jeżeli ktoś stoi w miejscu i nic nie robi to za pare lat nic mieć nie bedzie.Ale jeżeli się bedziemy rozwijać to wielu zostanie i bedzie zyło jak nalezy.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta reforma na rynku cukru to jest najgorsza glupota jaka może być ponieważ jeżeli jeszcze troche pozamykaja cukrowni i zaczna sprowadzać cukier trzcinowy to jego cena tak skoczy że zastanowi się połowa polaków z nim osłodzą herbate.

 

Cukier produkowany z trzciny cukrowej (głównie przez kraje ameryki południowej) jest dużo tańszy od produkowanego z buraków cukrowych i lepszy jakościowo - trzcina ma dużo większą zawarotść cukru a jej cykl produkcyjny jest prostszy i mniejnakładochłonny

Widząc to wszystko UE zdecydowało się na reforme (likwidacje) rodzimej produkcji cukru

Cena cukru na pewno nie skoczy, na giełdzie towarowej w NY nożna kupić cukier w cenie 40-80 groszy za kg

Koncerów handlujących towarami jest kilkadziesiąt - konkurują ze sobą więc napewno niepodniosą nam ceny jak niebędziemy mieć rodzimej produkcji

Zresztą proszę spojrzeć na supermarkety - wszyskie są w rękach "zagranicznych" a mimo to konkurują ze sobą.

Proszę spojrzeć na produkcję komputerów nie mamy rodzimej produkcji, 90% jest importowana z Chin a nikt nam ceny nie podwyższa.

Tak na dobrą sprawę to UE szukając oszczędności musiało zlikwidować w pierszej kolejności produkcję cukru w UE - a raczej przestać dokładać do niej ...

 

W USA srednia farmy jest 1000ha a u nas 12 do 16 w moim wojewudztwie (pewien nie jestem wiec to nic pewnogo czy tyle) ale napewno 12 i wiecej nie pamietam dokładnie.

 

No tak ale wielkie koncerny nie będą i niestoją w miejscu - mają analityków i ekonomistów z sześciocyfrową pensją widzą jakie są kierunki rozwoju UE kilka ruchów naprzód - już teraz wzorem wytrawnego stratega zabijają klina w rodzimą produkcję wiepszowiny, wołowiny, drobiu w UE budując potężna fermy (10.000 - 100.000 sztuk) w naszym kraju i innych nowych krajach UE której jeszcze nie mają ustawowej ochrony przed takim typem intensywnej produkcji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W USA srednia farmy jest 1000ha a u nas 12 do 16 w moim wojewudztwie (pewien nie jestem wiec to nic pewnogo czy tyle) ale napewno 12 i wiecej nie pamietam dokładnie.

ALe w USA jest innny sposób gospodarowania. W Euromie dominuje gospodarka intensywna. Nakłady na produkcję są duże, ale i efekty tej produkcji są widzoczne. W Stanch natomiast rolnictwo ma charakter ekstensyny. Mają duże powierzchnie zasiewów, lecz agrotechnika, nawożenie oraz ochrona chemiczna są mocno ograniczone.

Najlepiej to prześledzić na konkretnych danych: w Holandii jeden ciągnik przypada na 2ha podczas, gdy w USA na 40ha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że się tak wtrące do świątecznej pogawędki;

Te koncerny aż tak się konkurencyjnie nie wykańczają (np z kim ma w USA konkurować Smithfield's jak ma 80% tamtejszego rynku wieprzowiny) wykończyli już gosp. rodzinne u siebie teraz (przy wydatnym wsparciu swojego rządu) biorą sie za ekspansje na rynki krajów 2-giego świata (Polska, WNP, trzeci świat mają gdzieś; nie macie kasy to chodźcie głodni). Na rynkach świata "pierwszego" np Francja, są bez szans; tam z jedzenie jest niemalże religią i nikt (poza imigrantami może), nie kupi produktu bez iluśtam pieczątek i certyfikatów, pomijając ustawową ochronę przed tuczem przemysłowym, a cechy produktu takie jak smak czy jakość to dla koncernów abstrakcja i koszta.

Dlatego, w naszym pięknym kraju, im więcej będzie amatorów kiełbasy po 5,99, "szynki z indyka", kurczaka z reaktywacji, chleba składającego się głównie z polepszaczy, czy innych tego rodzaju specjałów, tym lepsza przyszłość dla koncernów produkujących, byle jak, byle co, byle taniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Tax-Autor

Watpie czy cena bedzie taka niska jeśli bedziemy mieli tylko taki do wyboru.

Jeśli zlikwidujemy cukrownie to po pierwsze wiele osób traci miejsce pracy, po drugi firmy transportowe beda miały mniej pracy bo co wozić, po trzecie ja jako rolnik strace ponieważ uprawej tej rośliny jest doś dochodowa i ze wzgledu na przed plon pod inne rośli jest dobra poprawia wiele.

 

Do buchaj

Ale w USA jedeń taki ciągnik ma powyżej 200KM a u w Holandii około 80. To jest nie do porównania ponieważ wielkość tych krajów się różni.

A może wiesz jak jest u nas z tym na ile ha przypada jeden ciagnik?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do dominujący rolnik:

To, że w USA mają większe ciągniki to prawda, ale i tak (w przeliczeniu na KM/ha) wyidać różnicę pomiedzy Stanami a Holandią. System takigo gospodarowania ma swoje początki jeszcze w latach kolonializmu. W Ameryce było dużo niezagospodarowanej ziemi, więc bardziej opłacało się siać na większym obszarze niż starać się o większe plony. A w Europie było zawsze "ciasno".

Ile w Polsce przypada ha na jeden ciągnik to dokładnie nie pamiętam.Wiem jedynie, że jest to trochę albo powyżej, albo poniżej 10ha.

A co do buraków cukrowych: tutaj pojawia się jeszcze problem ochrony środowiska naturalnego - szacuje się, że 1ha buraków pochłania tyle CO2 co 1ha lasu. Więc niech nasi szanowni ekolodzy ruszą swoje 4 litery z Doliny Rospudy i zajmą się naprawdę istotnymi problemami

 

Do martinescu:

Może kiedyś w Polsce również się to zmieni. Ja znam wiele osób, które dbają o jakość tego co jedzą. Sam też staram się tak robić.

Ale do tego potrzebna jest też ingerencja państwa, bo jak narazie to wymagają oni jedynie od rolnika a hipermarkety robią, co chcą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do martinescu

 

że się tak wtrące do świątecznej pogawędki;

Te koncerny aż tak się konkurencyjnie nie wykańczają (np z kim ma w USA konkurować Smithfield's jak ma 80% tamtejszego rynku wieprzowiny) wykończyli już gosp. rodzinne u siebie teraz (przy wydatnym wsparciu swojego rządu) biorą sie za ekspansje na rynki krajów 2-giego świata (Polska, WNP, trzeci świat mają gdzieś; nie macie kasy to chodźcie głodni). Na rynkach świata "pierwszego" np Francja, są bez szans; tam z jedzenie jest niemalże religią i nikt (poza imigrantami może), nie kupi produktu bez iluśtam pieczątek i certyfikatów, pomijając ustawową ochronę przed tuczem przemysłowym, a cechy produktu takie jak smak czy jakość to dla koncernów abstrakcja i koszta.

Dlatego, w naszym pięknym kraju, im więcej będzie amatorów kiełbasy po 5,99, "szynki z indyka", kurczaka z reaktywacji, chleba składającego się głównie z polepszaczy, czy innych tego rodzaju specjałów, tym lepsza przyszłość dla koncernów produkujących, byle jak, byle co, byle taniej

 

no cóż we farancji żywność stanowi przeciętnie 10-20 budżetu domowego - tak więc nawet jeśli fracuzi będą kupować x2 doroższą lepszą jakościowo żywność to procentowo będzie to 20-40 ...

 

W polsce żywność stanowi od 40-60 % jeśli polak miałby zapłacić 2 X więcej to bedzie 80-120% => nie stać Polaka poprostu na droższą żywność i tyle - dlatego tanie "szynki" i "kurczaki" jak również produkty "biedronkowe" cieszą się tak potężną popularnością - Polak nie ma wyboru - zmusza go do tego ekonomia ...

 

Do dominujacy rolnik

 

Watpie czy cena bedzie taka niska jeśli bedziemy mieli tylko taki do wyboru.

Jeśli zlikwidujemy cukrownie to po pierwsze wiele osób traci miejsce pracy, po drugi firmy transportowe beda miały mniej pracy bo co wozić, po trzecie ja jako rolnik strace ponieważ uprawej tej rośliny jest doś dochodowa i ze wzgledu na przed plon pod inne rośli jest dobra poprawia wiele.

 

Cena będzie niska - wybór będzie wolny - giełda towarowa Nowy York, giełdy Azjatyckie itp ...

uparawa buraka cukrowego jest opłacalna tylko z powodu zamkniętych granic i olbrzymich dopłat - to prawda rolnicy będą musieli się przekwalifikować na inne uprawy ... no cóż ekonomia

generalnie przemysł cukrowniczy nie jest bardzo istotny (wypracowuje bardzo niewielki PKB), UE dopłacało bardzo dużo do tego sektora dlatego od reformy tego sektora rozpoczęto oszczędności w UE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A powiedz ktora co przynosi duży PKB??

Nie można mówić że wszystko jest nie potrzebne bo ma mały wpływ na PKB bo jak tak zrobimy to nie bedzie u nas czegoś takiego jak PKB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Tax-Atora

Toteż jeśliby w naszym pięknym acz biednawym kraju ludzie mieliby dochody porównywalne z francuskimi dochody to też by pewnie szajsu nie jedli i wielkie koncerny mogłyby se pojechać żywić mieszkańców azji środkowej albo innych gołodupców.

do dominującego rolnika

Na, ekonomice, na studiach mnie nauczano że w polskim rolnictwie na 1ha przypada 17 koni mocy traktorowej (dokładnie tyle co we Francji) ale to było parę lat do tyłu.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A powiedz ktora co przynosi duży PKB??

Nie można mówić że wszystko jest nie potrzebne bo ma mały wpływ na PKB bo jak tak zrobimy to nie bedzie u nas czegoś takiego jak PKB

 

PKB - Produkt Krajowy Brutto - bezpośrednio przekłda się moc gospodarki oraz dobrobyt i zamożność państawa i obywateli -

 

Nie mówię że gałezie gosparki z niskim PKB nie są potrzebe,

są potrzebne jednak nie kosztem obniżenia efektywności gałęzi naprawdę dochodowych

 

w tym przypadku regulacje rynku cukru powodowały:

1. dużo wyższą cenę cukru w UE niż poza nią => w wyniku czego produkty finalne bazujące na cukrze są w UE również dużo wyższe

2. dużą nadwyżkę cukru na rynku UE - co z kolei spowodowało koniecznośc ustalenia ceny minimlanej oraz limity produkcji

3. różnego rodzaju instrumenty spowodowały znaczne nakłady na tym rynku UE

 

nakłady na branżę cukrową biorą się z podatków tj z dochodowych branży oraz sektora prywatnego - co podowduje zmniejszenie ich efektywności i wolniejszy rozwój co przeklada się z kolei na wzrost gospodarczy.

(patrz wzrost USA - Europa)

 

Dlatego UE szukając oszczędności musiało zacząć od zreformowania branży cukrowej ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oszczędności na rolnictwie w UE zaczęły się od reformy rynku zbóż, które staniały średnio o 33%.Było to przed przystąpieniem Polski do UE. Skutki tego są opłakane dla polskich rolników,podobnie będzie z burakami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Oszczędności na rolnictwie w UE zaczęły się od reformy rynku zbóż, które staniały średnio o 33%.Było to przed przystąpieniem Polski do UE. Skutki tego są opłakane dla polskich rolników,podobnie będzie z burakami.

 

No cóż Analitycy UE doszli do wniosku że aktulany system ochronny rolnictwa bardziej szkodzi UE niż pomaga nadto jest znacznym obciążeniem dla innych sektorów gospodaki

biorąc pod uwagę rosnący dystans ekonomiczny pomiędzy USA a Europą oraz rosnącą coraz widoczniej potęgą ze strony Chin i krajów azjatyckich które to kraje nie stosują żadnej polityki ochronnej wobec swojego rolnictwa - UE doszło do jedynego słusznego wniosku - zmienić aktualny system rolny ...

zmiany będą bolesne dla rolników, można nawet powiedzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa że destrukcyjne ... pewnie będe musiał zrezygnować za parę lat z rolnictwa ... no cóż życie - stare nieodejdzie nowe nie przyjdzie ...

Ostatecznie pewnie UE na tym zyska - zawsze coś jest kosztem czegoś nic nie powstaje z niczego niestety ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do martinescu

 

że się tak wtrące do świątecznej pogawędki;

Te koncerny aż tak się konkurencyjnie nie wykańczają (np z kim ma w USA konkurować Smithfield's jak ma 80% tamtejszego rynku wieprzowiny) wykończyli już gosp. rodzinne u siebie teraz (przy wydatnym wsparciu swojego rządu) biorą sie za ekspansje na rynki krajów 2-giego świata (Polska, WNP, trzeci świat mają gdzieś; nie macie kasy to chodźcie głodni). Na rynkach świata "pierwszego" np Francja, są bez szans; tam z jedzenie jest niemalże religią i nikt (poza imigrantami może), nie kupi produktu bez iluśtam pieczątek i certyfikatów, pomijając ustawową ochronę przed tuczem przemysłowym, a cechy produktu takie jak smak czy jakość to dla koncernów abstrakcja i koszta.

Dlatego, w naszym pięknym kraju, im więcej będzie amatorów kiełbasy po 5,99, "szynki z indyka", kurczaka z reaktywacji, chleba składającego się głównie z polepszaczy, czy innych tego rodzaju specjałów, tym lepsza przyszłość dla koncernów produkujących, byle jak, byle co, byle taniej

 

no cóż we farancji żywność stanowi przeciętnie 10-20 budżetu domowego - tak więc nawet jeśli fracuzi będą kupować x2 doroższą lepszą jakościowo żywność to procentowo będzie to 20-40 ...

 

W polsce żywność stanowi od 40-60 % jeśli polak miałby zapłacić 2 X więcej to bedzie 80-120% => nie stać Polaka poprostu na droższą żywność i tyle - dlatego tanie "szynki" i "kurczaki" jak również produkty "biedronkowe" cieszą się tak potężną popularnością - Polak nie ma wyboru - zmusza go do tego ekonomia ...

 

Do dominujacy rolnik

 

Watpie czy cena bedzie taka niska jeśli bedziemy mieli tylko taki do wyboru.

Jeśli zlikwidujemy cukrownie to po pierwsze wiele osób traci miejsce pracy, po drugi firmy transportowe beda miały mniej pracy bo co wozić, po trzecie ja jako rolnik strace ponieważ uprawej tej rośliny jest doś dochodowa i ze wzgledu na przed plon pod inne rośli jest dobra poprawia wiele.

 

Cena będzie niska - wybór będzie wolny - giełda towarowa Nowy York, giełdy Azjatyckie itp ...

uparawa buraka cukrowego jest opłacalna tylko z powodu zamkniętych granic i olbrzymich dopłat - to prawda rolnicy będą musieli się przekwalifikować na inne uprawy ... no cóż ekonomia

generalnie przemysł cukrowniczy nie jest bardzo istotny (wypracowuje bardzo niewielki PKB), UE dopłacało bardzo dużo do tego sektora dlatego od reformy tego sektora rozpoczęto oszczędności w UE

 

 

taaaa Rolnikom to się nic nie opłaca- nie tylko buraki . A tak w ogóle to EKONOMIśCI NIECH SIę NIE WTRąCAJą DO ROLNICTWA TO OD RAZU BęDZIE LEPIEJ . specjalnie poszłam na ekonomię coby się poduczyć i zobaczyć jak to mi w myśleniu pomoże - za 3 miechy koń- czę - i co? ANO NICO o rolnictwie to zielonego pojęcia nie mają a zwłaszcza o Burakach . Jeden wybitny ekonomista takie bzdury gadał na temat składowania buraków i kosztach itp ,że przez tydzień w nerwach chodziłam (oczy- wiście wyprostowałam panu prof tok myślenia) Panie ekonomisto - nawet nie masz pojęcia jak ogromne znaczenie ma Polskie cukrownictwo i produkcja zbóż oraz ziemniaka .( no chyba ,że teraz po likwidacji wielu cukrowni) ech szkoda gadać jakoś mnie niepotrzebnie poniosło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Tax-Ator

 

Po krótkiej nieobecności na forum przeczytałem Pana posty i widze, że znowu temat zaczyna zataczać koło. Zastanawiałem się długo dlaczego tak jest i doszedłem do wniosku, że ma Pan straszne globalistyczne wizje, pomniejsza Pan role rolnictwa.

 

hmmmmm?

 

 

Może te uprawy specjalistyczne, które ma Pan?

 

Niech Pan to przestanie palić

 

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tax- Ator piszesz"No cóż Analitycy UE doszli do wniosku że aktulany system ochronny rolnictwa bardziej szkodzi UE niż pomaga nadto jest znacznym obciążeniem dla innych sektorów gospodaki" dobra bla bla bla co to k..a jest doszli do wniosku do jakiego wniosku nie trzeba być analitykiem UE żeby wiedzieć że oni chcą zmienić i reformuja rolnictwo bo dosłży nowe kraje takei jak Polska -i gdyby to Polska była by na takeich samych zasadach jak rolnicy w UE to rolnicy niemieccy francuscy szzukali by pracy poprostu polscy rolnicy 1. potrafia produkowac 2. maja niższe koszty produkcji spełniając te warunki rolnik niemiecki powinien isc do pośredniaka ale pewnie jelsi mamy dopłat 25% tego co rolnik niemiecki itp. Wiec nagle w UE sobie doszło do wnisku ze jest to jakis zły system póki oni korzystali z tego to było dobrze nagle to zły system taka prawda jest! Zresztą UE opiera sie tak naprawde o rolnictwo budżet UE w głównej meirze opiera sie o rolnictwo heh wiec jest to zajebista dziedzina UE tylko oczywiście polska ma z tego 25% a prawda jest też taka że gdyby nie UE to polski rząd by wykończył szybciej rolników niz ktoś mysli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Grażyny

 

„taaaa Rolnikom to się nic nie opłaca- nie tylko buraki . A tak w ogóle to EKONOMIśCI NIECH SIę NIE WTRąCAJą DO ROLNICTWA TO OD RAZU BęDZIE LEPIEJ”

 

Masz racje sztuczne regulacje i cła zaporowe, dopłaty, skupy interwencyjne, KRUS, brak VAT-u bardziej szkodzą niż pomagają rolnictwu

- niech wolny rynek wszystko ureguluje

 

„nawet nie masz pojęcia jak ogromne znaczenie ma Polskie cukrownictwo i produkcja zbóż oraz ziemniaka”

 

Bardzo proszę o przedstawienie owego ogromego znaczenia, proszę jednak o poparcie swojego zdania w miarę obiektywnymi danymi i faktami oraz odniesieniami...

 

Proszę też zwrócić uwagę że cena cukru na rynkach międzynarodowych jest kilkakrotnie niższa, a kontrakt ze stałą ceną na dostwę można podpisać nawet na klikadziesiąt lat ... z olbrzymimi karami umownymi w razie niedotrzymania – cała tranzakcja może być ubezpieczona toteż nawet w razie bankructwa firmy nic się nie stanie ...

 

Do Bimber

 

Ale no cóż nie staram się pomniejszać znaczenia rolnictwa po prostu staram się być w miarę obiektywyny – widzę jak funkcjonuje normalna (obciążona potężnymi podatkami) gospodarka i jak funkcjonuje rolnictwo z doświadczenia własnego

Proszę nie zapominać że to tylko klika % PKB

A dobra te są ogólno dostępne na rynkach międzynarodowych po dużo niższych cenach - są też instrumenty typu "kontraty długoterminowe" dużo bardziej pewne niż pogoda i zbiory w przeciągu kilku następnych lat

 

Do hihot1

 

„co to k..a jest doszli do wniosku do jakiego wniosku nie trzeba być analitykiem UE żeby wiedzieć że oni chcą zmienić i reformuja rolnictwo bo dosłży nowe kraje takei jak Polska -i gdyby to Polska była by na takeich samych zasadach jak rolnicy w UE to rolnicy niemieccy francuscy szzukali by pracy poprostu polscy rolnicy 1. potrafia produkowac 2. maja niższe koszty produkcji spełniając te warunki rolnik niemiecki powinien isc do pośredniaka ale pewnie jelsi mamy dopłat 25% tego co rolnik niemiecki itp. Wiec nagle w UE sobie doszło do wnisku ze jest to jakis zły system póki oni korzystali z tego to było dobrze nagle to zły system taka prawda jest! Zresztą UE opiera sie tak naprawde o rolnictwo budżet UE w głównej meirze opiera sie o rolnictwo heh wiec jest to zajebista dziedzina UE tylko oczywiście polska ma z tego 25% a prawda jest też taka że gdyby nie UE to polski rząd by wykończył szybciej rolników niz ktoś mysli”

 

No właśnie zwiększenie produkcji rolnej powoduje zwiększenie środków które trzeba dokładać (chciażby na dopłaty exportowe, magazynowanie – choć magazyny są raczej pełne ...).

Może po prostu UE widząć i prognozując wzrost produkcji rolnej w Polsce stwierdziła że nie byłoby stać ją na takie dopłaty do sektora cukrowego i zbożowego dla kolejnych krajów, więc musiła to zmienić.

 

Poztym 25 % to nie jest mało – w innych sekotrach gospodarki można sobie tylko pomażyć o 25% zarobków krajów starej UE – oraz o wzrostach rzedu 5% rocznie ...

 

Nadto

No cóż jako kraj mamy w Europarlamencie najwięcje głosów zaraz po Niecach i Francji – że nasi Eurodeputowni nie potrafili tego wykorzystać ... no cóż ... sami ich wybraliśmy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie wierzę w te pesymistyczne prognozy globalizacji rolnictwa. Trzeba pamiętać, że produkcja cukru z buraków jest znacząca, więc jeśli pozostanie tylko trzcina to może go być za mało. Ponadto w Polsce w najbliższych latach raczej niemożliwe będzie przejęcie ziemi przez wielkie koncerny bo trzeba pamiętać, że u nas inne jest podejście do ziemi niż w USA. Jakoś wątpię, żeby ludzie starszej daty chcieli pozbyć się swojej ojcowizny. Ja sam, mimo, że należę do młodego pokolenia też tego nie zrobię, póki będę żył. Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety to co pisze o rolnictwie światowym Tax-Ator to prawda.Chociaż może nam się to nie podobać.Ja widzę tylko jedno wyjście z olbrzymiej nadprodukcji żywności,przestawienie się rolnictwa na produkcje energetyczną i to w znacznym stopniu.Buchaj nigdy nie mówi się nigdy, chyba że nigdy nie byłeś chory,niestety wypadki losowe też się zdarzają i trzeba to mieć też na uwadze.Jeżeli zarobki w sektorach pozarolniczych wzrosną na tyle że zbliżą się do tych w starej unii,a ceny produktów rolnych pozostaną na podobnym poziomie co teraz, to odpływ ludzi z rolnictwa będzie nieunikniony.Pozostaną najwięksi i ci co zechcą żyć w biedzie.Teraz też znam takiego,trudno o nim powiedzieć rolnik, bo to jest prawie 80 letni rencista,nie sprzeda ziemi chociaż żyje jak zwierze dokładając do ziemi z renty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tax-Ator napisał

- niech wolny rynek wszystko ureguluje>

 

skupy interwencyjne??? - z tego co wiem to w UE są niedozwolone, Lepprr zasłaniał się przecież odnowieniem rezerw, a jeśli ten skup miał ponieść cenę wieprzowiny to słabo podziałał.

 

brak VAT-u - no mi się wydaje, że po wejściu do UE w której rolnictwo jest pod ochroną i ma wszelkie możliwe przywileje płacę max stawkę VAT na wszystkie środki do produkcji (nawozy, ropa,...)

 

dopłaty - jeszcze się nie zdążyłem przyzwyczaić więc jak je wycofają to kila lat i pojadę niemieckie upadłe gospodarstwa kupować

 

buchaj napisał

 

Święta RACJA niech się lepiej zające pasą niż obca morda po mojej ziemi łazi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Buchaj

 

„Jakoś nie wierzę w te pesymistyczne prognozy globalizacji rolnictwa. Trzeba pamiętać, że produkcja cukru z buraków jest znacząca, więc jeśli pozostanie tylko trzcina to może go być za mało”

 

Proszę pamiętać że trzcina cukrowa z powodu krótszego cyklu produkcyjnego dużo większej masie oraz wiekszej zawartości cukru w efekcie ma kilka - kilkanaście razy większą wydajność od buraka cukrowgo do tego cukier jest lepszej jakości.

 

Obszar w którym można uprawiać trzcinę jest stosunkowo duży – ameryka środkowa, południowa i południowa część Azji – tam znajdują się prężnie rozwijające się kraje azjatyckie które w razie koniunktury w cukrownictwie przeżucą się na produkcje trzciny (mają rolnictwo wolnorynkowe które produkuje to co się opałaca a nie to do czego są dopłaty)

 

„najbliższych latach raczej niemożliwe będzie przejęcie ziemi przez wielkie koncerny”

 

ale tak się już dzieje – pierwsze fermy z tuczem przemysłowym już funkcjonują ...

 

„że u nas inne jest podejście do ziemi niż w USA. Jakoś wątpię, żeby ludzie starszej daty chcieli pozbyć się swojej ojcowizny. Ja sam, mimo, że należę do młodego pokolenia też tego nie zrobię, póki będę żył. Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!!!”

 

no tak ale dane o obrocie ziemią mówią same za siebie – jest on stosunkowo duży, poztym nikt nie żyje wiecznie – a niestety większość młodych ucieka w zagranice, do miasta a przy obecnych cenach nieruchomości rolnych to bardzo kuszące propozycja ...

przy sprzedaży nawet małego gospodarwastaw

 

Do BoSS

 

„skupy interwencyjne??? - z tego co wiem to w UE są niedozwolone, Lepprr zasłaniał się przecież odnowieniem rezerw, a jeśli ten skup miał ponieść cenę wieprzowiny to słabo podziałał.”

 

Chodziło mi ogółem o rolnictwo, a skupy interwencyjne istnieją na rynku zbóż

 

"brak VAT-u - no mi się wydaje, że po wejściu do UE w której rolnictwo jest pod ochroną i ma wszelkie możliwe przywileje płacę max stawkę VAT na wszystkie środki do produkcji (nawozy, ropa,...)"

 

wszycy płacą VAT w środkach produkcji i produktach gotowych – chodzi tujaj o bycie PŁATNIKIEM podatku VAT a nie jego bierne płacenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Tax-Ator:

Ale w rolnictwie nie zawsze da się produkować tak, jak wymaga tego wolny rynek. Wyobraźmy sobie, że ktoś przez kilka lub kilkanaście lat będzie uprawiał na danym obszarze jedną roślinę np. pszenicę to po jakimś czasie niewliele tam zbierze mimo obfitego nawożenia itd.

A co do wykupu ziemi to trzeba pamiętać, że w Polsce jest duże rozbdrobnienie gruntów i zachodnim koncernom nie będzie opłacało się "kompletowanie" ferm z gospodarstw 5-10ha. To może się opłacać "zwykłym rolnikom" a nie wielkim koncernom. Co najwyżej mogą oni kupować duże gospodarstwa (np. dawne PGR). A z tym wyjazdem młodych to nie jest do końca prawda, bo ja znam wiele osób 20-25lat, które swoją przyszłość wiążą z rolnictwem.

 

Do Rokita:

Oczywiście, wypadki losowe zdarzają się, ale sporadycznie. Poza tym choroba nie musi od razu oznaczać sprzedaży gruntów.Przynajmniej ja bym tak nie postąpił. Wiem, że to może nie jest uzasadnione ekonomicznie, ale przecież można mieć jakieś hobby

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, niektórzy mniejsi gospodarze, będą i tak gospodarzyc przy dodatkowym źródle dochodu, a gospodarstwo mieliby jako hobby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jacie...!!! hihot aleś Ty naiwy... Unia nas chce wykończyć żeby mogła na luziku wejść na nasz rynek a nasz rząd dup..ę liże..że aż skwarki latają - nawet ziemie na Mazurach ot tak oddają bo jakoś rolnicy polscy ich nietegos ...itd PATRZ I PłACZ ,A NIE , NO.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...