Skocz do zawartości
abuk14

Durne gadanie mieszczuchów

Rekomendowane odpowiedzi

Nasza armia napewno przed niczym nas nie obroni, a już napewno nie przed wzmiankowaną dyktaturą (wystarczy porównać liczebność i wyposażenie )

 

chyba już trybię:

Rolnictwo oprócz tego że jest anachronicznym dostawcą żywności (tańszym puki co niż biotechnologiczne cuda z glonów) jest także potężnym odbiorcom różnych dóbr inwestycyjnych i nie tylko, które są produktem anachronicznego europejskiego przemysłu, bankowości, ubezpieczeń, i niedoinwestowanej nauki.

Przywódcy tych krajów w swym ziidioceniu, nie widzą że ich trud polegający na odbieraniu podatnikom (także tym skręcającym traktory czy projektującym silniki do nich) niecałego pół euro, na każde 100 przezeń wypracowanych i pompowaniu w ten bajzel aby rolnik miał za co to kupić a nie posługiwać się technologią zeszłowieczną trując przy okazji środowisko, siebie i konsumentów.

Debile; powinni to przecierz urynkowić, kupować, o wiele tańsze chińskie produkty (smaczne i zdrowe) a zdemobilizowaną armie ludzi którzy z rolnictwem beżpośrednio lub pośrednio z rolnictwem coś mielli do czynienia, wysłać na uniwerki, niech badają cokolwiek (dzielność mrówek w zaprzęgu na przykład) a tym co są za głupi płacić zasiłki lub zaciągnoć ich do woja (niech walczą o demokracje, a co).

Obrót nieruchomościami też powinien być zderegulowany, za dużo tam tych geodetów, rzeczoznawców, pośredników, notariuszy i ch.. wie czego jeszcze,

Każdy powinien mieć w domu Colta, i przy jego pomocy takie sprawy załtwiać

 

Zwyciężą najlepiej przystosowani.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

'Nasza armia napewno przed niczym nas nie obroni, a już napewno nie przed wzmiankowaną dyktaturą (wystarczy porównać liczebność i wyposażenie )'

 

Nie jest aż tak żle ja mówisz Panstwo Pana Ł. posiada przestarzałą i niedoinvestowaną armię, a wysocy oficerowie są słabo opłacani,

O naszej armii można mówić wiele ale nie jest aż taż źle, sprzęt jest powoli wymieniany na nowy, systemy obronne powoli są modernizowane ...

 

Chyba że myśli o Pańswie na "R" ale to już inna bajka ...

 

chyba już trybię:

Rolnictwo oprócz tego że jest anachronicznym dostawcą żywności (tańszym puki co niż biotechnologiczne cuda z glonów) jest także potężnym odbiorcom różnych dóbr inwestycyjnych i nie tylko, które są produktem anachronicznego europejskiego przemysłu, bankowości, ubezpieczeń, i niedoinwestowanej nauki.

Przywódcy tych krajów w swym ziidioceniu, nie widzą że ich trud polegający na odbieraniu podatnikom (także tym skręcającym traktory czy projektującym silniki do nich) niecałego pół euro, na każde 100 przezeń wypracowanych i pompowaniu w ten bajzel aby rolnik miał za co to kupić a nie posługiwać się technologią zeszłowieczną trując przy okazji środowisko, siebie i konsumentów.

Debile; powinni to przecierz urynkowić, kupować, o wiele tańsze chińskie produkty (smaczne i zdrowe) a zdemobilizowaną armie ludzi którzy z rolnictwem beżpośrednio lub pośrednio z rolnictwem coś mielli do czynienia, wysłać na uniwerki, niech badają cokolwiek (dzielność mrówek w zaprzęgu na przykład) a tym co są za głupi płacić zasiłki lub zaciągnoć ich do woja (niech walczą o demokracje, a co).

 

żałuję że nie przedawił Pan żadnych kontrargumentów poza quasi-sarkasyczną wypowiedzią

 

Obrót nieruchomościami też powinien być zderegulowany, za dużo tam tych geodetów, rzeczoznawców, pośredników, notariuszy i ch.. wie czego jeszcze,

 

Cały problem w tym że w obrocie nieruchomości jest wolny rynek, są też podatki, VAT itp idt, nie ma korporacjonizmu samorządów zawodowych (jeśli ktoś chce może podchodzić do Egzaminu Państwowego ) ...

Nie ma żadnych dopłat, a państwo do niczego nie dokłada tylko ściąga profity ...

 

Każdy powinien mieć w domu Colta, i przy jego pomocy takie sprawy załtwiać

Zwyciężą najlepiej przystosowani.

 

W zasadzie to nie wiem dlaczego moje wywody na temat ekonomii odniósł do poziomu taniego westernu ...

Pozatym jeśli zrobi Pan porządek z podatkiami którzy płacą 'pełen podatek' to kto będzie dokładał ze swoich podatków do rolnictwa ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Cały problem w tym że w obrocie nieruchomości jest wolny rynek, są też podatki, VAT itp idt, nie ma korporacjonizmu samorządów zawodowych"

 

Oczywiście że nie ma ,przecierz każdy może być, np notariszem, i nie ma żadnych ale to żadnych regulacji odnośnie opłat i wynagrodzeń i koinkuracji w tej branży, geodeci równiż zabijają się wzajemnie, walcząc o klienta robiąc rozgraniczenia za symboliczną złotówkę i wogóle nie są zrzeszeni w żadnej korporacji

(to też był sarkazm)

 

"Nie jest aż tak żle ja mówisz Panstwo Pana Ł. posiada przestarzałą i niedoinvestowaną armię, a wysocy oficerowie są słabo opłacani"

 

Z tego co ja wiem są najlepiej opłacanom (obok czekistów) grupą w tym karaju

I ta niedoinwestowana armia 10 milionowego kraiku ma półtora raza więcej migów 29 (nowych z fabryki a nie przeżywających trzecią młodość jak nasze), systemy przeciwlotnicze S300 czołgi T80, nasza armia modernizuje się zbierając dary w postaci starych kanonierek, leciwych leopardów i innego dziadowstwa za które trzeba słono płacić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Oczywiście że nie ma ,przecierz każdy może być, np notariszem, i nie ma żadnych ale to żadnych regulacji odnośnie opłat i wynagrodzeń i koinkuracji w tej branży, geodeci równiż zabijają się wzajemnie, walcząc o klienta robiąc rozgraniczenia za symboliczną złotówkę i wogóle nie są zrzeszeni w żadnej korporacji

(to też był sarkazm)"

 

Aby zostać notariuszem musisz odbyć praktykę, zdać egazmin (przed samorządem zawodowym) oraz otrzymać od samorządu przydział (rewir) na którym możesz pełnić rolę notariuszem, jeśli samorząd tego nie uczyni nie możeszesz otworzyć kancelarii notarialnej ... proszę zauważyć decyzja o dopuszczeniu do notariatu jest poza organami Państwa ...

 

W przypadku geodety i rzeczoznawcy jedyne co musisz zrobić (poza posiadaniem wykształcenia z przedmiotowej dziedziny) to wykazać lata pracy (3) w zawodzie na dowolnym stanowisku związanym z danym zakresem geodezji (geodeta), lub odbyć praktykę zawodową (rzeczoznastwo majatkowe) która może być prowadzona przez uczelnie, osoby prywatne (rzeczoznawców majątkowych z conajmniej 3 letnim stażem), osoby prawne (ofert jest cała masa)

A następinie zadać egzamin państwowy i obronić wykonane podczas praktyki operaty i już można wyceniać nieruchomości bądź prowadzić prace geodezyjne ze zdanego zakresu gdzie się chce i kiedy się chce w całym kraju ... żaden samorząd zawodowy się nie wtrąca w wolnorynkową konkurencję ...

Toteż nie bardzo wiem co chesz poprawić w tym w miarę sensownym systemie ...

Zresztą podobnie jest z z prawem do prowadzenia pojazdów ...

 

"Nie jest aż tak żle ja mówisz Panstwo Pana Ł. posiada przestarzałą i niedoinvestowaną armię, a wysocy oficerowie są słabo opłacani"

 

Z tego co ja wiem są najlepiej opłacanom (obok czekistów) grupą w tym karaju

I ta niedoinwestowana armia 10 milionowego kraiku ma półtora raza więcej migów 29 (nowych z fabryki a nie przeżywających trzecią młodość jak nasze), systemy przeciwlotnicze S300 czołgi T80, nasza armia modernizuje się zbierając dary w postaci starych kanonierek, leciwych leopardów i innego dziadowstwa za które trzeba słono płacić

 

Moim zdaniem jest aż tak źle, zresztą w razie czego sojusznicy nam pomogą (jak w '39)

Fakt faktem Armia się modernizuje powoli ale w miarę systematycznie ...

Ale w kraj Pana Ł. naszczęście nie należy do najbogatszych, toteż układ sił zmienia się stopniowo na naszą kożyść ... toteż jest sens trzymania i modernizjowania wojsk moim zdaniem ...

po drugie no cóź, po rozpiź... w służbach specjalnych napewno nikt nie ma teraz czasu na sprawdzenie co się dzieje za granicą ... a to błąd wielki błąd ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

" proszę zauważyć decyzja o dopuszczeniu do notariatu jest poza organami Państwa ... "

 

Ale jest PAŃSTWOWA, jak najbardziej, ustawa o notariacie która te stosunki, dzięki której notariusze mają się nieco lepiej niż przeciętny śmiertelnik (nawet taki z dyplomem magistra prawa i ciężko pracujący), to jest państwowa koncesja na dobrobyt.

A zresztą koncesja państwowa czy cechowa jaka to różnica?

 

I nie przekonuj mnie że w tej branży wszystko takie cacy wolnorynkowe, bo mam paru kumpli geodetów to wiem jak jest.

 

U braci ze wschodu na wszystko może brakować, a na armię musi starczyć

Rozpiździaje to nasza narodowa specjalność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nie przekonuj mnie że w tej branży wszystko takie cacy wolnorynkowe, bo mam paru kumpli geodetów to wiem jak jest.

 

No dobrze - ja przedstawiłem wizję jak dzięku ustawodastwu 'uzdrowić' sektor rolny ...

 

Niech Pan mi teraz powie jak uzdrowić 'chory' ( i na czym ta chorość polega - w oparciu o ustawy i prawo proszę a nie pana widzimisię) pana zdaniem sektor usług geodezyjnych oraz rzeczoznastwa mojątkowego ??

 

Moim zdaniem sprawa jest prosta =>

 

wykształcenie geodezyjne (prowadzi wiele uczenili prywatnych i państwowych, wystarczy też wykształcenie średnie )

praktyka w zawodzie (może ja potwierdzić każda firama prywatna lub państwowa działająca w zakresie geodezji lub jeden z kiludzienięciu tysięcy geodetów uprawnionych porawadzący działaność gospodarczą)

egzamin państwy (średnia zdawalność do 30-50 %)

 

Uzyskane uprawnienia są ważne na terenie całego kraju, uprawniony geodeta może założyć biuro gdzie chce i pobierać opłaty jakie chce...

 

Nie wiem gdzie pan tu widzi możliwość nadużycia lub utrudnianie do dostępu do zawodu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Uprawniony geodeta"... Kto mu daje uprawnienia? Czyli jakiś organ jest który ewentóalnie może nie dać? Wedle mechanizmu rynkowego (100%) każdy powinien móc robić wszystko, a weryfikować jego prace jedynie liczba klientów

(to było retoryczne)

 

Pewne mechanizmy pozarynkowe działają w każdej branży (tak już jest), i w każdym kraju, a wolny rynek to utopia, egzystująca w głowach ciemnych ludów po wizycie misjonarza z USA (podobnie jak komunizm egzystujący w głowach ciemnych ludów po wizycie misjonarza z CCCP) - co było moją tezą od początku dysputy.

 

P.S A propos kumpli geodetów-kluczem są słowa "praktyka w zawodzie"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
"Uprawniony geodeta"... Kto mu daje uprawnienia? Czyli jakiś organ jest który ewentóalnie może nie dać? Wedle mechanizmu rynkowego (100%) każdy powinien móc robić wszystko, a weryfikować jego prace jedynie liczba klientów

(to było retoryczne)

 

Pewne mechanizmy pozarynkowe działają w każdej branży (tak już jest), i w każdym kraju, a wolny rynek to utopia, egzystująca w głowach ciemnych ludów po wizycie misjonarza z USA (podobnie jak komunizm egzystujący w głowach ciemnych ludów po wizycie misjonarza z CCCP) - co było moją tezą od początku dysputy.

 

P.S A propos kumpli geodetów-kluczem są słowa "praktyka w zawodzie"

 

Zawsze wolny rynek jest weryfikowany przez organy Państwowe ... ważne aby ta weryfikacja była równa dla wszystkich a urząd przyznający koncesje / uprawenia miał ustawowo określne kompetencje i sfery działania ...

 

"praktyka w zawodzie" jeśli chodzi o geodezję to nie jest aż tak strasznie - wszystkie instytucje państwowe i samorządowe (powiatowe, wojewódzkie ośrodki dokumentacji, samodzielne jednostki), liczne firmy prywatne - a nawet każdy z >30.000 posiadających uprawnienia geodetów może poświadczyć >praktykę w zawodzie< adepta ...

Toteż w tym przypadku nie jest aż tak bardzo żle

 

Zgadzam się że wolny rynek jako taki nie istnieje ... zawsze są jakieś regulacje ale moim zdaniem winno się dążyć do ich minimalizacji ... zgodzę się też z Panem że Praktyka w zawodzie geodety nie powinna być wymagana ... zamist tego egzamin powinen być bardzo ale to bardzo naprawdę trudny ... zbyt dużo widziałem spiep ... robót geodezyjnych aby nie przyznać racji tym którzy mówią że geodeci to partacze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasne, że rolnictwo musi istnieć nawet jesli by cos nasi mili urzędnicy kombinowali rózne sposoby żeby zamknąć np. jakies gospodarstwo bo nowo wybudowany mieszczuch pisze skargi że mu śmierdzi. wszystko co jemy pochodzi z roli. z ziemii,,ale taki pier.mieszczuch mysli że żarcie pochodzi z plastiku i po włożeniu do mikrofali rośnie i jest pyszne. Wkurza mnie to bo ciągle słyszę o problemach rolników z tzw. mieszczuchami którzy myślą ze mogą nam na głowę wejść. Nawet mój facet toczy ze mną wojnę że nie mam dla niego czasu bo pracuję jako hodowca i naprawdę nie mam czasu na pierdy na to żeby pójść do kina. żeby chociaż mi pomagał. Każdy ma swoje obowiązki i koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Droga Aniu,

 

Praca to nie wszystko, czasami lepiej sobie poprostu odpuścic i powiedzieć STOP, żywności jest nadporodukcja więc rolnictwo nie jest mesjaszem wszystkich działów gospodarki ...

 

Najważniejsze w każdy pracy to znaleść równowagę pomiędzy pracą a życiem osobistym ...

zawodów można mieć wiele lecz życie masz tylko jedno ...

 

pozdrawiam ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i jest nadprodukcja, chociaż do końca nie jestem tego taki pewien. Dlaczego tyle ludzi żyje w skrajnym ubóstwie? Obawiam się, że jakby dobrze przypatrzyć się problemowi niby nadprodukcji, to wyszłoby na zero.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale są ludzie dla których praca jest ich całym życiem, i nierzadką są to właśnie rolnicy poniewarz taka jest specyfika naszego fachu conie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Droga Aniu,

 

Praca to nie wszystko, czasami lepiej sobie poprostu odpuścic i powiedzieć STOP, żywności jest nadporodukcja więc rolnictwo nie jest mesjaszem wszystkich działów gospodarki ...

 

Najważniejsze w każdy pracy to znaleść równowagę pomiędzy pracą a życiem osobistym ...

zawodów można mieć wiele lecz życie masz tylko jedno ...

 

pozdrawiam ...

Hm...Tax Ator ale ckliwie...co się stało? Czyżbyś nieprzyzwoity obrazek z wycieraczkami uwidział?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu to kobieta, a nie jakiś rolniczyna, jak my.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W końcu to kobieta, a nie jakiś rolniczyna, jak my.

 

Pozdrawiam

No nie wiem, ...Ty w końcu masz 2 serduszka zamaist oczu, nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak sie kocha swoją prace, to żadne "uboczne" rozrywki typu kino, czy jakieś durne leżenie na słoneczku, żeby sie poopalać nie wchodzi w gre, poprostu fascynacja ukochanym zajęciem nie pozwoli na marnowanie czasu na pierdoły, oczywiście poza seksem z żonką i wypadem motocyklem gdzieś na szeroką równiutką szose 250 km/h

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie!!!

i niech nam żaden mieszczuch nie broni naszej pracy!!!, bo i ch durne gadanie to ja mam gdzieś!!! i ot tyle naarazie w tym temacie!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Droga Aniu,

 

Praca to nie wszystko, czasami lepiej sobie poprostu odpuścic i powiedzieć STOP, żywności jest nadporodukcja więc rolnictwo nie jest mesjaszem wszystkich działów gospodarki ...

 

Najważniejsze w każdy pracy to znaleść równowagę pomiędzy pracą a życiem osobistym ...

zawodów można mieć wiele lecz życie masz tylko jedno ...

 

pozdrawiam ...

Hm...Tax Ator ale ckliwie...co się stało? Czyżbyś nieprzyzwoity obrazek z wycieraczkami uwidział?

 

Co tutaj dużo mówić ...

Wiosna idzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja znam takich ludzi, którzy mieszkają w mieście i myślą że my dostajemy co miesiąc dopłaty!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma co gadać jedni sa niedoinformowani inni nie znają tematu Ci co w mieście mają pomysły inne na życie o czym tu mówić kazdy przypadek jest inny.. np. w miastach biorą zasiłki heh a na wsi sie nie nalezy bo obszarnicy z 5 ha itp. nie będąc w skórze nie zna sie tematu zresztą nie należy sie tym przejmowąć!! frajerów olewać a my róbmy swoje, poprostu o czym mowa ja nie widze problemu..wg powinno powstać lobby rolnicze silne na miare UE ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako studentka przebywam wsród wielu wykształconych i inteligentnych (wydawałoby się) ludzi. Jednak rzadko "przyznaję się", że jestem ze wsi i to nie dlatego, ze się tego wstydzę. Chodzi mi głównie o to, ze ludzie z miasta ( mam tu na myśli Wrocław) mają marne pojęcie na temat rolnictwa, pracy z nim związanej czy oferowanych polskim rolnikom dopłat.

Oczywiście często slysze slowa: macie doplaty to czemu narzekacie? Co im odpowiadam? Teraz już nic, tylko się usmiecham, bo po wielu próbach wytlumaczenia jak to jest z tymi dopłatami, nie mam ochoty powtarzac tego od nowa. Czasem pozostje tylko załamac ręce...

Niektorzy chyba wogóle tego nie potrafią pojąc. Myśla, ze rolnicy za te "ogromne" pieniądze kupują sobie coraz to lepsze samochody i tym podobne. Szkoda słów....

 

Jak sądzicie, co najlepiej powiedziec takiemu malo pojętnemu mieszczuchowi, by nie powtarzal innym glupot, a sam zrozumiał co sie dzieje z doplatami dla rolników i dlaczego są rolnikom tak potrzebne?

 

Pozdrawiam rolnikow i zaprzyjaźniomym im mieszczuchów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...