Dyskusje niekontrolowane

[kserkses 0]

Rumunia już odczuliśmy spadkiem cen na owce i bydło, a co tam się sprzedaje to nie mam pojęcia. Tania siła raczej nie będzie się pchała do Polski bo gdzie indziej lepiej płacą.

[damian9871 0]

to wszystko zmierza w jakimś dziwnym kierunku. odnoszę wrażenie że ue to by chciała w polsce lasy i winnice. winogrona nam zmarzną a z do lasu na jagody

[abuk14 0]

Może zmienię temat. Byliście kiedyś w Muzeum Powstania Warszawskiego??

Co powiecie o tym fakcie ( mam na myśli powstanie ) ??

[kserkses 0]

Nie byłem, a Powstanie uważam za tragiczną pomyłkę, ale do końca nie wiadomo jakie czynniki wpłynęły na powzięcie decyzji o jego rozpoczęciu.

 

Do Powstania podobna była akcja "Burza" we Wilnie, tylko że zakończyła się sukcesem, efekt NKWD wyłapało AK-owców i wysłało na biełe niedźwiedzie.

[@diii 0]

Kiedyś niemiecki profesor powiedział mi ze " jak jest wojna to Wy Polacy jestescie jak fanatycy, oddacie zycie za ojczyzne ale w czesie pokoju jak wyjeżdżacie za granice to wstydzicie sie przyznać ze jestescie Polakami, dlaczego??"

 

to wiele wyjasnia...

[Tax-Ator 0]

Niestety (a może na szczęście ?) wchodząc do UE Polskie społeczeństwo zrzekało się wiodącej roli chrześcijańskich wartości na rzecz równego traktowania wszystkich religii ... .

Trudno o większe łgarstwo, sprubój powiedzieć to samo o Judaizmie, czy Islamie to samo co można mówić o Katolikach.

 

Stan faktyczny nigdy nie jest idealny ale model prawny Państwa Polskiego i UE nie preferują prawnie czy finansowo żadnej religii, no może poza Polską która dla Kościoła Katolickiego ma zwolnienia z podatku, umocowanie w prawnie tajemnicy spowiedzi ksieży, symbole chrześcijańskie w szkołach, oraz nauczanie w szkole tylko jednej religii.

 

To co napisałem powyżej to fakty o które ciągle UE na do nas pretensje i wcześniej czy później trzeba będzie coś z tym zrobić

Nie wiem dlaczego Kolega twierdzi że Muzułmanie czy Żydzi są lepiej traktowani przez Polskę od innych religii żadne obiektywne fakty raczej tego nie powierdzają (czy są dla nich jakieś zwolenia z podatku jakich nie ma dla kościoła kat., czy Państwo Polskie wydaje miliony na światynie opatrzności Allaha, a może zwróciła żydom wszystkie sysnagogi i tereny które one zajmowały przed wojną – jak to miało miejsce w przyapdku kościoła katolickiego zaraz po 89 ?)

 

Okey jedynym kolegi argumentem jest fakt iż nie można na Muzułamnina powiedzieć tego samego co na Chrześciajanina

Dobrze więc, ponieważ ja nie pamiętam aby kogokolwiek skazano w Polskim sądzie za odbraze Allaha, nieprzestrzeganie Sabatu, jedzenie wieprzowiny ... proszę aby kolega przytoczył przemiotową sprawę (sygnaturę sprawy skazującą za obraże Allaha / Jahve i umażająco postępowanie za obrazę Boga ... no chyba że kolega opiera się na swoim widzimi się ... albo tym co dzieje się w Iranie, Syrii i innych krajach bedących państwami religijnymi (przypomnę koledze że nie są to kraje należące do UE)

 

Zatem powtarzam raz jeszcze - Szanowny Panie proszę o ograniczenie się do faktów ... jeśli sądzi Pan iż jest inaczej proszę o poparcie Pan zdania jakimiś obiektywnymi faktami (sygnatura sprawy sądowej, orzecznictwo SN, todzież artykułem z prasy)

 

Druga sprawa

 

„Czy ta UE czymś istotnym różni się od ZSRR?”

 

Otóź różni się jednym podstawowym aspektem – każde z państw weszło do tego zgromadzenia dobrowolnie – mało tego z pewnym wysiłkiem który polegał (i polega) na podporządkowaniu się pewnym regułom i dostosowanie prawa i gospodarki z własnej nieprzymuszonej woli

 

Sytuację można porównać do przypadku kiedy ktoś wymusza na tobie siłą spłatę fikcyjnego kretytu pod gorożbą utraty zdrowia i życia a przypadkiem kiedy dobrowonie podpisujesz umowę kretydytową na ścieśle określonych warunkach – kiedy Bank wywiazuje się ze swoich zobowiązań ty chcesz nagle negocjować wysokość rat i masz pretensje że bank zamist z tobą negocjować każe Ci płacić i wywiązywać się z zobowiązania jakie dobrowolnie podpisałeś...

 

Każdy wiedział (lub mógł się z łatwością dowiedzić) jaka jest cena wejścia do UE, że Polska utraci znaczną autonomię kosztem wspólnotowych praw i obowiązków ... większość obywateli powiedziało TAK ... wiec do kogo teraz pretensje?

Ponadto Polska mam bardzo dużo głowsów w Europarlamencie (najwięcej poza Niemacami, Francją i Anglią) to że nasi eurodeputowani nie potrafią nic wywalczyć to też tylko wina polaków którzy do licha sami ich wybrani ...

 

Toteż niestety większość obywateli UE opowiada się przeciwko karze śmieci – wiedząc to zgodziliśmy się wstąpić do tego tworu na ICH warunkach zobowiazują się do respektowania ICH przepisów ... wybrani przez nas eurodeputowani skłaniaja się bradziej wobec praw wspólnotowych zamiast wobec praw i żądań społecznych naszego kraju – nie wiem do kogo możemy mieć pretesje ... na pewno nie do UE ...

[damian9871 0]

prawo i ceny z ue a zarobki z zsrr i nie pisz że to tylko wina negocjatorów

[kserkses 0]

 

 

Nie wiem dlaczego Kolega twierdzi że Muzułmanie czy Żydzi są lepiej traktowani przez Polskę od innych religii żadne obiektywne fakty raczej tego nie powierdzają

Jesteśmy w UE i odnosiłem słowa do sytuacji w UE, gdzie brak entuzjazmu w stosunku do instytucji UE jest już powodem do nagonki ze strony eurofanatyków

Każdy wiedział (lub mógł się z łatwością dowiedzić) jaka jest cena wejścia do UE, że Polska utraci znaczną autonomię kosztem wspólnotowych praw i obowiązków ... większość obywateli powiedziało TAK ... wiec do kogo teraz pretensje?

Dla kogo ten kit, przed wstąpieniem do UE byłem na wielu spotkaniach informacyjnych które ograniczały się do wygłoszenia wyświechtanych formułek, a prelegenci nie umieli odpowiedzieć niemal na żadne konkretne pytanie.

Byłem nawet na spotkaniu z ówczesnym ministrem ds. europejskich ( spotkanie odbyło się w ramach finału olimpiady rolniczej na szczeblu woj. mazowieckiego )

Takiego steku bzdur nie słyszałem nigdy w życiu, nie było nawet sensu zadawać pytań bo minister nie posiadał w temacie absolutnie żadnej wiedzy.

 

Informacja o warunkach wstąpienia po prostu nie było, była tylko ordynarna propaganda. Ciekawe jakie były fundusze które wydawali przeciwnicy i zwolennicy UE. jaki był stosunek 1 do 100 czy jeden do 1000 na korzyść eurofanatyków. Ówczesny Sejm zgodził się by w kampanii nie by7ło żadnych sprawozdań finansowych, a w dodatku kampania mogła być finanbsowana z zagranicy. Niezwykle ożywiona była wtedy działalność rządfowych fundacji niemieckich, chyba naprawdę idiota tylko może twierdzić że państwo niemieckie wydało choćby jednego eurocenta na rzetelną informację

 

 

Toteż niestety większość obywateli UE opowiada się przeciwko karze śmieci – wiedząc to zgodziliśmy się wstąpić do tego tworu na ICH warunkach zobowiazują się do respektowania ICH przepisów ...

Czy to że coś uważa jakakolwiek większość znaczy że ja nie mam prawa uważać inaczej, a co najważniejsze zabrania mi to dyskutować na ten temat. Przecież o to właśnie chodziło gdy LechKacz kiedyś stwierdził że o karze śmierci powinno się dyskutować. Kubły pomyj jakie wtedy popłynęły na Prezydenta trudno byłoby pomieścić w jakiekolwiek szambo.

 

Jakoś nie widzę powodu by uważać inaczej niż to że UE jest tylko udoskonaloną wersją ZSRR, nawet największymi fanatykami są często te same osoby które w Polsce wprowadzały komunizm.

[nina-pl 0]

UE to nic innego jak sztuczny zbiór państw które dzięki międzynarodowym instytucjom realizują mniej lub bardziej skrytą politykę własnych interesów i podboju gospodarczego państw słabszych.Myśle że ta cała polityka solidarności skończy się wraz z uchwaleniem nowego budżetu w 2013 r. świadczą o tym zakusy zmiany WPR i przerzuceniu kosztów na rządy narodowe.

[damian9871 0]

podobnie myślę po 2013 będzie jakiś rozłam

[marcin82 0]

http://mleczko.interia.pl/zdjecia/rysunki-kolorowe,10561/zdjecie,519558

[Tax-Ator 0]

Witam po krótkiej nieobecności - niestety pracować trzeba a zlecenia w sektorze nieruchomości i geodezji niedoprzerobienia

 

1.0. Do Kserkses

 

Każdy wiedział (lub mógł się z łatwością dowiedzić) jaka jest cena wejścia do UE, że Polska utraci znaczną autonomię kosztem wspólnotowych praw i obowiązków ... większość obywateli powiedziało TAK ... wiec do kogo teraz pretensje?

„Dla kogo ten kit, przed wstąpieniem do UE byłem na wielu spotkaniach informacyjnych które ograniczały się do wygłoszenia wyświechtanych formułek, a prelegenci nie umieli odpowiedzieć niemal na żadne konkretne pytanie.

Byłem nawet na spotkaniu z ówczesnym ministrem ds. europejskich ( spotkanie odbyło się w ramach finału olimpiady rolniczej na szczeblu woj. mazowieckiego )

Takiego steku bzdur nie słyszałem nigdy w życiu, nie było nawet sensu zadawać pytań bo minister nie posiadał w temacie absolutnie żadnej wiedzy. „

 

Szanowny Panie Kserkses, w naszym prawie oraz całym cywilzowanym świecie istnieje pewna reguła - otóż uważa się że każdy kto mógł bez trudu uzyskać jakieś informację (np. w przypadku prawa z dzienniki urzędowego, w przypadku kredytu umowa kredytowa) a ich nie uzyskał jest tylko i wyłącznie sobie winien ... z punktu widzenia prawa nie ma znaczenia czy widział czy też nie wiadział ale mógł się o tym bez trudu dowiadzić.

Nie wiem z kim Pan rozmawiał i na jakie tematy wiem tylko że takie rzeczy jak budżet UE, dyrektywy UE, Traktat Rzymski i wszystkie inne prawa wspólnotowe są (i były) ogólno dostępne na stronach internetowych UE – były również dostępne tłumaczenia (przez biegłych przysięgłych) wszystkich ważnych dokumenty przygotowane przez komitet integracji europejskiej, były rónież sądaże na temat podstawowych praw we wszystkich dziedzinach (rónież kary śmierci) we wszystkich krajach UE. Wystarczyło trochę pogrzebać i poczytać ... nic trudengo dla człowieka umiejącego obsługiwać google ... dla tych którzy mieli z tym problem były punkty informacjyjne utworzone przez komitety integracji ... oprócz broszur były również dostępne wszystkie prawa i dyrektywy dostępne w UE przetłumaczone na Polski...

Był Pan również na spotkaniu z ministerem ... szanowny kolego, na jakim Pan świecie żyje ? toż to polityk a nie ekonomista czy doktor nauk prawa wspólnotowego – czy ktoś patrzący trzeźwo na rzeczywistość słucha obietnic czy też innych rzeczy którze mówią politycy – polityk to jest chyba najmniej kompetentna osoba do zaciągania informacji... hmmm to tak samo jakby Pan był na spotkaniu z prezesem NBP Skrzypkiem pytał o stopy porcentowe (który myli punkty procentowe od bazowych) a później miał pretensje że zamiast 3 % kredyt wynosi 30%, albo Panem Ziobro (który wydaje wyroki i stwiedza kto jest winny przed rozpoczęciem procesu) – powtórzył jego słowa a później miał pretensje że Pana ktoś posadzili o pomówienie oraz naruszenie dóbr osobistych innych ludzi.

 

„Informacja o warunkach wstąpienia po prostu nie było, była tylko ordynarna propaganda. Ciekawe jakie były fundusze które wydawali przeciwnicy i zwolennicy UE. jaki był stosunek 1 do 100 czy jeden do 1000 na korzyść eurofanatyków. Ówczesny Sejm zgodził się by w kampanii nie by7ło żadnych sprawozdań finansowych, a w dodatku kampania mogła być finanbsowana z zagranicy. Niezwykle ożywiona była wtedy działalność rządfowych fundacji niemieckich, chyba naprawdę idiota tylko może twierdzić że państwo niemieckie wydało choćby jednego eurocenta na rzetelną informację”

 

Okey w porządku idzmy może z innej storny załóżmy że to co Pan pisze to prawda ... tylko dlaczego do diabła ZSRR wydało dużo więcej na propagandę zaraz po wojnie, wszelkie inne głosy stłumiono (dużo skuteczniej niż teraz)– jednak wyniki musieli sfałszować bo przegrali, ponadto poparcie dla ZSRR mimo iż z początku było niskie ciągle spadało, zaczęły się tworzyc ruchy opozycjene które nabierały mocy i siły ...

Proszę natomist zauważyć iż przy akcesji Polski do UE przewaga euroentuzjastów była niewielka, jednak z roku na rok eurosceptyków jest coraz mniej ... co jest bardziej prawdopodobne to że Pan nie ma racji czy to że UE pierze mózgi 80-90 % Polskich obywateli? Proszę o logiczne przemyślenie moich argumentów - skoro teraz jest gorzej to czemu coraz więcej ludzi jest za UE, czemu gospodarka ruszyła z kopyta, czemu bezrobocie spada, a wskaźniki PKB rosną dużo szybciej niż kiedyś przed UE – a ludzie w naszym kraju cieszą się dużo większą swobodę fizyczną (jedzisz gdzie chesz po całej europie na razie na zwykły dowód już za parę dni bez odprawy) i ekonomiczną (możesz pracować w innych krajach UE bez wizy jeśli w innych jeszcze nie to kwestia okresu przejściowego)? czemu wszyscy się cieszą z mijaniem kolejnych okresów przejściowych, i czemu do licha żadna z partii deklarująca otwartą niechęć do UE nie uzyskała progu wyborczego w ostanich wyborach ...

 

Toteż niestety większość obywateli UE opowiada się przeciwko karze śmieci – wiedząc to zgodziliśmy się wstąpić do tego tworu na ICH warunkach zobowiazują się do respektowania ICH przepisów ...

„Czy to że coś uważa jakakolwiek większość znaczy że ja nie mam prawa uważać inaczej, a co najważniejsze zabrania mi to dyskutować na ten temat. Przecież o to właśnie chodziło gdy LechKacz kiedyś stwierdził że o karze śmierci powinno się dyskutować. Kubły pomyj jakie wtedy popłynęły na Prezydenta trudno byłoby pomieścić w jakiekolwiek szambo. „

 

Masz prawo uważać inaczej jak w każdym demokratycznym kraju (nikt cię przecież za to nie posadzi), możesz dyskutować robić sympozja, stworzyć własną partię, organizację – ale – i tu dochodzimy do sedna jeśli chcesz aby twoją dyskusją (czy twoim projektem) zajął się parlament i aby nad twoim jednostowym widzimisę dykutowano na forum sejmu (wybieranego przez ogół obywateli) musisz zebrać odpowiednią ilość podpisów (w Polsce chyba 100.000) aby udowodnić w ten sposób że jest popracie społeczne do takiej dyskuji

 

Pobobnie jest w UE Polska może dyskutować do woli na temata kary śmierci – ale aby zyskała ta dyskusja moc legislacyjną musi zyskać poparcie określonej ilości krajów a raczej eurodeputowanych ( tylko oni mogą nas reprezentować było to jasno napisane w traktacie – nie ma możliwości występowania z projektem obywatelskim nawet zresztą jeśli by taka możliwość była – ustawa odpadła by w pierwszym czytaniu ... a polacy zostali by nazwani ... hmmm lepiej nie mówić ) ... no właśnie ... większość naszych eurodeputowanych niech chce kary śmierci ani dyskusji na ten temat z innych krajów (dawnej UE) nawet jeśli ktoś uważa że to dobry pomysł nikt tak nie powie ... nowe kraje milczą – woląc skupić swoje wysiłki dyplomatyczne na swoich interesach – z tak marnym poparciem jasne jest że w oczach europejskich mediów słowa Kaczora to paplanina jednego narwanego polityka z podglądami przed II wojny światowej ...

Zgodzę się że ekonomicznie i prawnie kara śmieci rozwiązuje mnóstwo problemów i daje duże oszczędności ... ale ... no właśnie obywatele UE mówią na razie (przez eurodeputowanych) NIE. Ale z czasem może wszystko się zmienić ...

Popatrzy na dopłaty do rolnictwa na początku rosły ...z czasem konsolidacji (spadek % głosów i elektoratu) gospodarstwa i oraz wzrostu cen żywności obywatele coraz głośniej przez swoich eurodeputowanych rządali zmiany WPR i obcięcia dotacji dla rolnictwa na rzecz nauki i wysokich technologii ...

Z planu finansowego na plan ... cele są realizowane ... mimo iż jeszcze 10-15 lat temu ten kto wyszedłby z tym pomysłem zostałby wyśmiany ... tak samo może być z karą śmierci ... być może po kolejnych rozruchach i atakach terrorystycznych w Franicji i Anglii ...

 

”Jakoś nie widzę powodu by uważać inaczej niż to że UE jest tylko udoskonaloną wersją ZSRR, nawet największymi fanatykami są często te same osoby które w Polsce wprowadzały komunizm.”

 

Jakoś nie widzę powodu by uważać że bank to nic innego jak udoskonalona wersja organizacji przestępczej, presezami są często te same osoby które były kiedyś gangsterami ... i nawet jeśli to racja to jednak z całym szacunkiem wolę pożyczać od banku... i wolę być w UE niż poza tj w strefie wpływów Rosji ...

 

Jeśli jesteś ciągle w tych kilkunastu (kilku?) procentach eurosceptyków zmień kraj na Rojsę albo Białoruś – tam zdecydowanie będzie żyło Ci się lepiej ... podejżewam że w takich krajach bardzo szybko byś został naprostowany ... i to jest podstawowa różnica ...

 

2.0. Do Nina

 

„UE to nic innego jak sztuczny zbiór państw które dzięki międzynarodowym instytucjom realizują mniej lub bardziej skrytą politykę własnych interesów i podboju gospodarczego państw słabszych.Myśle że ta cała polityka solidarności skończy się wraz z uchwaleniem nowego budżetu w 2013 r. świadczą o tym zakusy zmiany WPR i przerzuceniu kosztów na rządy narodowe.”

No cóż w większości rozwinietych krajów starej UE rolnicy stanowią kilka procent społeczeństwa ... politycy wyczuwają kapitał polityczny – utrata kilkuprocentowego ekektoratu w zamian za zwiększenia poparcia u reszty społeczeństwa które domaga się zwiększenia dotowania nauki i tańszej żywności (nawet jeśli miałabybyć z poza UE)

W efekcie w kolejnym planie finansowym dopłaty mogą zostać zrzucone na barki budżetów krajowych – kraje starej UE (czyli większość) bez problemu to przeżyją, w diametralnie złej sytuacji będą kraje takie jak Polska – 30-40 % społeczeństwa to niebezpiecznie wysoki elektorat ... w efekcie trzeba będzie dołożyć z budżetu krajowego całe dopłaty ... ale skąd wziąć na pieniądze?

[nina-pl 0]

Sam widzisz Tax-Ator i przyznajesz racje że w Europie nie ma solidarności tylko dbanie o własne interesy i to na każdym stopniu ,począwszy od najmniejszego podatnika ,po polityków i na rządach kończąc.Więc nie ulega zmianie moja opinia że to sztuczny twór zbudowany w celu osiągnięcia korzyści przez najsilniejszych w grupie , a taki twór prędzej czy później się rozpadnie jak Jugosławia czy najlepszy przykład Czechosłowacja. .

[damian9871 0]

zwiększenia dotowania nauki i tańszej żywności (nawet jeśli miałabybyć z poza UE)

 

to co niech rolnicy dostaną jakieś socjalne sprzęt i zwierzątka sprzedać i tania żywność z chin??? albo lepiej niech nic nie dostaną w końcu tyle lat brali dopłaty i są kulą u nogi każdego kraju wg pana tax.

po swoim gosp widzę że większą opłacalność miałem przed wejściem do uni

[Tax-Ator 0]

Szanowny Panie Damianie nigdzie nie pisałem że rolnicy są kulą u nogi, poprostu przytaczam FAKTY:

 

- z panu finansowego na plan maleją wydatki na WPR - nie działoby się tak gdyby nie było na to przyzwolenia społecznego mieszkańców UE

- kolejne reformy (rynku zbóź i rynku cukru) dążą do zmniejszenie subwencji

- żywność w UE jest faktycznie dużo droższa niż poza UE mimo gigantycznych dopłat ...

- eurodeputowani głośno krzyczą o zmiesieniu dopłat po 2013 ... wszyscy im przyklaskują - nikt nie protestuje nawet rolnicy sidzą cicho ... pomyście co by było gdyby ktoś planował sprzedaż wszystkich kopalni w 2013 ... najazd na warszawę :/

- w krajach rozwiniętych tylko kilka procent społeczeństwa zajmuje się rolnictwem, dla większości mieszkańców niezrozumiałe jest dlaczego połowa budżetu UE idzie dla kilku procent społeczeństwa a żywność i tak jest najdroższa na świecie (no może poza japonią), nic dziwnego że domagaja sie zmian ...

 

i tylko tyle ... nie jest to móje widzimi się - zresztą jak by tak było to nikt z eurodeputowanych nie mówiłby o zniesieniu lub agregacji dopłat po 2013, a koleje feromy rynku zbóż i cukru mające na celu zmniejeszenie dotacji nie doszłyby do skutku - a jednak jak widzać ten kierunek i trend postępowania jest coraz bardziej wyraźny - a wszystko to dzieje się za wyraźnym popraciem społeczeństwa UE ...

[damian9871 0]

żywność będzie droga dopóki pośrednicy robią na tym kokosy bo niby skąd koncern mięsny ma kase na inwestycję i wykup innych przedsiębiorstw skoro oficjalnie zarabiają od 0-5%.wszystko zawsze jest winną rolnika każda podwyżka żywności bo oni chcą więcej -bo oni protestują itd.

co do dopłat obecna forma jest nie dobra wykorzystują to obszarnicy im nie zależy czy tonę zboża sprzeda za 400 czy 500 i tak ilość robi swoje a w rodzinnym liczysz każdą złotówkę zwłaszcza kiedy chcesz się rozwijać i inwestować. Polska była krajem rolniczym przemysł jakiś tam był ale mądrzy sprzedali za bezcen bo im się nic nie opłacało. chcą żeby rolników było mniej ale czy ktoś pomyślał gdzie ci ludzie pójdą do pracy? po za tym jak ktoś od małego pracuje na roli to to jest jego życie, elektryk dzisiaj robi tu jutro tam śrubokręt przy d..pie i już a rolnik musi mieć trochę więcej tych śrubokrętów. wypasiony komplet i tak kosztuje mniej niż opona do ciągnika ale ludzi w oczy kłuje ta dopłata.dla kogoś z miasta 1000zł to "kupa" pieniędzy a ja za to co kupię 800kg sadzeniaka 500kg zboża siewnego.scalanie gospodarstw jest jakimś rozwiązaniem żeby tylko nie skończyło się jak w poprzedniej epoce

[kserkses 0]

Szanowny Panie Kserkses, w naszym prawie oraz całym cywilzowanym świecie istnieje pewna reguła - otóż uważa się że każdy kto mógł bez trudu uzyskać jakieś informację (np. w przypadku prawa z dzienniki urzędowego, w przypadku kredytu umowa kredytowa) a ich nie uzyskał jest tylko i wyłącznie sobie winien ... z punktu widzenia prawa nie ma znaczenia czy widział czy też nie wiadział ale mógł się o tym bez trudu dowiadzić.

Nie wiem z kim Pan rozmawiał i na jakie tematy wiem tylko że takie rzeczy jak budżet UE, dyrektywy UE, Traktat Rzymski i wszystkie inne prawa wspólnotowe są (i były) ogólno dostępne na stronach internetowych UE – były również dostępne tłumaczenia (przez biegłych przysięgłych) wszystkich ważnych dokumenty przygotowane przez komitet integracji europejskiej, były rónież sądaże na temat podstawowych praw we wszystkich dziedzinach (rónież kary śmierci) we wszystkich krajach UE. Wystarczyło trochę pogrzebać i poczytać ... nic trudengo dla człowieka umiejącego obsługiwać google ... dla tych którzy mieli z tym problem były punkty informacjyjne utworzone przez komitety integracji ... oprócz broszur były również dostępne wszystkie prawa i dyrektywy dostępne w UE przetłumaczone na Polski...

Ciekawe stwierdzenie, że coś było na stronach internetowych skoro w kraju obecnie jest z dostępem do tego kiepsko, nie mówiąc o tym kilka lat temu. Ja obecnie mam dostęp tylko z racji rozwoju i potanienia technologii.

Dalej utrzymuję że nie było kampanii informacyjnej w mediach była tylko ordynarna propaganda. Że w sondażach ( nie sądażach ) ktoś wygrywa to jest raczej kiepski argument przy obecnej potędze mediów. Większość mediów mówi że Balcerowicz obniżał podatki, ale to wcale nie znaczy że tak było.

Zresztą UE obecnie się stała wrogiem referendów bo jednak ludzie mimo propagandy coraz więcej rozumieją z otaczającego świata. Nie wszystkim jednak da się wcisnąć kit że np. sekretarz POP PZPR na Uniwersytecie Warszawskim za Bieruta walczył ze stalinizmem jak twierdzi jedna z unijnych person.

 

Co do dotacji gardzę zarówno rozdziejącymi jak i ludźmi zachowującymi się gorzej niż bydło dla tych kilku srebrników. Kiedyś glosowałem na UPR oddając jedyny głos w całej gminie na nich i nadal w większości podzielam poglądy tej partii.

[Tax-Ator 0]

Do Kserkses

 

Pana poglądy to Pana sprawa, skoro mamy w polsce demokarcję a 80-90 % społeczeństwa jest za UE (nie istotne z jakich powodów mamy demokrację przecież) to w aktualny stanie polska zachowując dalej demokratyczny charakter winna zostać w UE ... innego wyjścia nie ma ... prawda Zresztą nie ma w sejmie sktualnie ani jednego ugrupowanie eurosceptycznego toteż aktualnie nie ma kto wywołać dyskusji w parlamencie na ten temat ...

 

Do Damian

 

"chcą żeby rolników było mniej ale czy ktoś pomyślał gdzie ci ludzie pójdą do pracy?"

 

Przjeżyj gazety w miastach brakuje mnóstwo ludzi do pracy, bezrobocie jest najniższe do wielu lat, a brak kwalifikacji nie jest problemem bo brakuje mnóstwo pracowników niewykfalifikowanych

 

"po za tym jak ktoś od małego pracuje na roli to to jest jego życie, elektryk dzisiaj robi tu jutro tam śrubokręt przy d..pie i już a rolnik musi mieć trochę więcej tych śrubokrętów."

 

O stary nie orientujesz się chyba jak to jest jak prowadzi się własną działalność gospodarczą ...

 

- Trzeba mnieć lokal kupiony lub wynajęty(sprzedać lokal nie jest łatwo, zerwać umowę wynajmu też nie) najlepiej w centrum aby złapać dużo klientów bo w przeciwnym razie bankructwo ... gdzeiś trzeba klientów przyjmować oraz trzeba mieć zaplecze choć minimalne

- faks, telefon stacjonarny, numer telefonu musi być stały - zmiana pociaga za sobą stratę potencjalnych klientów któzy nie mogą się dodzwonić ... a transfer numeru jest utrudniony a czasem nawet nie możliwy

- terzba się porządnie rozreklamować bo konkurencja na rynku potężna

zanim wypracujesz sobie markę 1-2 ciągniesz na 0 - zmiana rynku i wszystko od nowa

- specjalistyczny sprzet to nie tylko śrubokrest to rónież mnóstwo urządzeń elektoronicznych zestaw kosztuje od kilkunastu tysięcy wzwyż ...

 

Na koniec pozwolę sobie na dygresję ... kolega zdaje się ma pretensję że nikt nie wie jak ciężko pracuje się na roli - a widzę że kolega sam nie ma pojęcia jak ciężko pracuje się w mieście a określenie "elektryk dzisiaj robi tu jutro tam śrubokręt przy d..pie i już" można porównać jedynie do określenia "chłop śpi a jemu rośnie ", ponadto nie wiem dlaczego kolega uważa że tylko ktoś kto pracuje na roli może uważać swoją pracę za swoje życie, tak samo elektryk może czuć pasję w swoim zwodzie ... proszę o odrobinę zrozumienia i empatii dla bliźniego ... nawet do elektryka

[Tax-Ator 0]

"... czuć pasję w swoim zwodzie..."

 

Ale mi się super napisało :D:D

Ale wiecie to TO PRAWDA

[kserkses 0]

Przjeżyj gazety w miastach brakuje mnóstwo ludzi do pracy, bezrobocie jest najniższe do wielu lat, a brak kwalifikacji nie jest problemem bo brakuje mnóstwo pracowników niewykfalifikowanych

Potwierdzam, znajomy kiedyś jeździł do Szwecji, na wiosnę widziałem się z nim i mówi że w Warszawie zarabia lepiej przy układaniu płytek ponad 400 dniówki

 

O stary nie orientujesz się chyba jak to jest jak prowadzi się własną działalność gospodarczą ...

 

Niestety ludzie tak samo w mieście jak i na wsi żyją stereotypami na temat tych drugich.

[damian9871 0]

miałem na myśli elektryka w firmie a nie własną działalność co do tej drugiej to się orientuje bardziej niż ty

[JACUS 0]

unas wiekszosc "rolnikow"pracuje na lewo w miescie we wsi 52 osoby placa krus.a krow i swin razem nie ma tyle[chyba kur jest wiecej-narazie ]nawet facet ktory ma ponad 50 h.dorabia.wie mit o bezrobociu rolnikow jest przesadzony

[nina-pl 0]

Niech Donald Cudotwórca rozpierd..li rolnictwo i żarcie z Chin sprowadzi wtedy będzie taniej ...tylko jak długo ?

[kserkses 0]

Niech Donald Cudotwórca rozpierd..li rolnictwo i żarcie z Chin sprowadzi wtedy będzie taniej ...tylko jak długo ?

Nie podskakuj bo zostaniesz zbombardowany miłością jak np. http://puchatek1.salon24.pl/51276,index.html

albo http://gdanszczanin.salon24.pl/50712,index.html przypadkiem tam pracuje synuś naszego sloneczka

albo jeszcze ściganie przez PO i GWnianą blogera Pretma z bufetowej.pl

 

Przypadkiem też znikł blog Customera z salonu24, na blogu tym była bardzo bogata dokumentacja znajomych pani Sawickiej której podobno w swojej partii nikt nie znał a miała biuro poselskie razem z obecnym ministrem MSWiA tym samym który kiedyś mówił że "do biznesu idzie się dla pieniędzy, a do polityki dla wielkich pieniędzy.

 

Przypomina mi się dowcip jak to Ruski i Amerykanin rozmawiają o wolności słowa

A - u nas każdy może skrytykować Prezydenta

R- u nas jest tak samo bo każdy może skrytykować waszego Prezydenta

 

może byłoby to śmieszne, gdyby nie było prawdziwe i to teraz i u nas

[Tax-Ator 0]

miałem na myśli elektryka w firmie a nie własną działalność co do tej drugiej to się orientuje bardziej niż ty

 

Szanowny kolego, elektryk w firmie to odpowiednik pracownika Rolniczej Spółdzielni Robotniczej albo pracownika Farmy koncernu produkującego żywność

Obydwaj mają z grubsza to samo, mają urlopy, mogą iść na chorobowe, właściciel daje im poleceni i płaci pensje ...

 

Natomiast Rolnik to przedsiębiorca prowadzący działalność w sferze rolniczej porównywać go można jedynie z przedsiębiorcą prowadzacym działalność gospodarczą w innej sferze (np elektryka prowadzącego własną działalność) chyba się Pan ze mną zgodzi

 

Bo jeśli nie to (ja) też mogę tak zźędzić że ja nie mam uropów, nie mam jak przenieść się z moim biurem bo mam opanowny rynek i stałych klientów a taki pracownik rolny pracujący w RKS to dzisiaj robi tu jutro tam widły przy d..pie i już, a ja muszę mieć trochę więcej tych "wideł". wypasiony komplet i tak kosztuje mniej niż profesionalny tachimetr, czy odbiornik GPS, czy ploter ale ludzi kłuje w oczy że biorę 500 - 1500zł za jedno zlecenie ...ł

 

Ale chyba kolega się zgodzi że takie prównania są bez sensu ... pracownik pracują na podstawie "umowy o pracę" wszystko dostaje od procodwacy (również rzekomy śrubokręt) jeśli używa swojego sprzętu pracodawca musi mu zapłacić ...

Ktoś prowadzący własną działalność bez względu na to czy jest to sfera rolnictwa czy inna sam musi wykupić i zorganizować własny warsztat pracy i zaplecze i tyle ...

A jeśli komuś się to nie podoba może iść do miasta albo RKS-u i zatrudnić się jako zwykły pracownik - których notorycznie brakuje z tego powodu że aktualnie własna działaność z powodu wzrostu gospodarczego dużo bardziej się opłaca ... a jeśli komuś się nie opłaca ... hmmm rynek pracy czeka zarówno w karaju jak i zagranicą ...