damian9871 0 Napisano 12 Grudnia 2007 i może pomału dojdziemy do sedna sprawy:otóż z właścicielami firm z różnych branż z jakimi do tej pory miałem styczność każdy opowiada o absurdalnych przepisach kilogramie zaświadczeń z różnych instytucji itd. i jakoś oni nie postrzegają rolników jako pasożytów (bo nie wiem jak to określić) ale porozmawiaj sobie z pracownikiem i nie mów że pracujesz w rolnictwie to dopiero usłyszysz co im leży na wątrobie.możesz się ze mną nie zgodzić ale wskaż mi branżę w której potrzeba tyle różnorakiego sprzętu jak rolnictwo i nie mówię tu o pseudo rolnikach z pomorza co na 1000ha ma jeden ciągnik i rotacyjną żeby zielsko skosić i zapewniam że to nie bajki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tax-Ator 0 Napisano 13 Grudnia 2007 "ale porozmawiaj sobie z pracownikiem i nie mów że pracujesz w rolnictwie" Niestety kolęgę muszę rozczarować pracuję (też) w rolnictwie, a ściślej uprawa ziół leczniczych i innych ... wychodzę na tym całkiem nieźle, a duży park maszynowy nie jest mi potrzebny, w razie potrzeby wynajmuję kogoś ze sprzętem ... mam aktualnie 65 ha upraw ... i wychodzę ostro na "+" "możesz się ze mną nie zgodzić ale wskaż mi branżę w której potrzeba tyle różnorakiego sprzętu jak rolnictwo" faktycznie zgadzam się że środki trwałe a ściślej ziemia rolna jest sztucznie droga z ekonomicznego punktu widzenia (ale to tylko i wyłącznie przez sztuczne dopłaty któe windują ceny) Choć z drugiej strony Rolnictwo to PRODUKCJA rolna, jak sobie porównam z innymi produkcjami - np przemysł ciężki, przemysł Hi-tech czy nawet przemysł lekki koszty środków trwałych są równie wysokie ... Oczywiście porównywanie produkcji z działalnością w sferze usług jest bez sesnu nie muszę chyba mówić dlaczego ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
suchodolak 0 Napisano 13 Grudnia 2007 Te zoiola to napewno nie sa legalne ,kazdy wie jaka jest oplacalnosc z produkcji tych ziolek legalnych inaczej mowjac bida z nedza POWODZENIA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 13 Grudnia 2007 może uświadomisz zainteresowanych jakie to zioła bo z tego co się orientuje to wygląda to raczej marnie dużo ręcznej roboty, suszarnie itd Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 13 Grudnia 2007 może uświadomisz zainteresowanych jakie to zioła bo z tego co się orientuje to wygląda to raczej marnie dużo ręcznej roboty, suszarnie itdznam takich którzy mają po kilkadziesiąt ha mięty i chyba całkiem nieźle na tym wychodzą, jeden nawet sam eksportuje, ale kiedyś np. przez trzy lata nie mógł sprzedać tak że wszystkie budynki miał tym pozapychane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 13 Grudnia 2007 czy to nie jest tak że raz na jakiś czas np. co 4-5 lat zarobisz a inne lata po kosztach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tax-Ator 0 Napisano 13 Grudnia 2007 Większość to faktycznie mięta, 10 ha majeranek (mam kontrakt - zysk taki sobie ale w miarę pewny), jest też 5 ha lubczyka (nie tylko na potrzeby własne ) po kilka hektarów innych ziół w zaleźności od koniunktury i mojej skłonności do ryzyka ... mam małą własną suszanie a raczej budynek gospodarczy - resztę suszę i przechowuję u znajomego który bierze stosunkowo mało, do wszystkich robót w większości wynajmuję ludzi (z tym ostanio ciężko - 10 zł / h to raczej mało za porzadnego nie pijącego pracownika :/ ). Jeśli zajmowałbym się tylko uprawą to szczerze mówiąc nie wyrobiłbym w chude lata które dość często zdarzają się w rolnictwie ... faktycznie były lata że wychodziłem na 0 i "-", były też lata (w geodezji i wycenie nieruchomości podobnie zresztą) że ledwo wychodziłem na "+" i byłem blisko od zamknięcia tego całęgo interesu Ale jak mówią maklerzy - nigdy nie wkładaj wszystkich jajek w jeden koszyk ... w jednej dziedzinie wychodziłem na + w innej na 0 w jeszcze innej nie było zlecen - ale jakoś to wszystko się turlało ...Ostanio (2 lata) na ziołach jestem ostro na "+" (nooo ostro to szczerze mówiąc ostani rok:) ) a w geodezji i rynku nieruchomości jest tyle roboty że człowiek nie jest w stanie się wyrobić (obsługa geodezyjna budów < a w szczególności dróg>, wycena nieruchomości dla gminy, dla banków pod kredyty hipoteczne itp) Teraz trzeba odkładać kasę na 'chude lata' które napewno nadejdą => UE zacznie otwierać granicę i znosić cła zaporowe a wtedy tania suszona mięta i gotowe produkty zaleją UE, mi z kolei nic innego nie zostanie jak przejście na 'Łąki półnaturalne' albo coś innego niezwiązanego z podukcją ale zwiazanego z dopłatami lub sprzedać grunty rolne wielkiej fermie z siedzibą w USA...W budownictwie i rynku nieruchomości wzrost też nie będzie trwał wiecznie - zacznie się recesja i spadek ... ilość zleceń spadnie o 2/3 a cena o 60% ...ale cóź mamy tłuste lata odkładajmy cieszmy się ... ii przygotowujmy się ... jeszcze nie wszystko stracone ... sorry za pesymizm a raczej racjonalizm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
suchodolak 0 Napisano 13 Grudnia 2007 Ta wypowiedz bardzo mi się podobała SZCZERA ,jaka by ,nie była praca trzeba pracować . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nina-pl 0 Napisano 13 Grudnia 2007 Tax-Ator To z ciebie taki rolnik z... Marszałkowskiej czyli jak kozia... (chłop wie co)więc jasne jest że nie czujesz bluesa na roli .Powodzenia po 2013 roku i nie nazywaj się już więcej rolnikiem bo to nieporozumienie .Z wyrazami szacunku .Mariusz Mikołajczak. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tax-Ator 0 Napisano 13 Grudnia 2007 To z ciebie taki rolnik z... Marszałkowskiej czyli jak kozia... (chłop wie co)więc jasne jest że nie czujesz bluesa na roli .Powodzenia po 2013 roku i nie nazywaj się już więcej rolnikiem bo to nieporozumienie .Z wyrazami szacunku .Mariusz Mikołajczak. Szanowny Kolego Doprawdy nie wiem czym sobie zasłużyłem na Pana epitety i gorzkie słowa Moim zdaniem mam prawo nazwyać się rolnikiem, po pierwsze dlatego że jestem przedsiębiorcą prowadzym (również) produkcję rolną na własny rachunek (mam również wyższe wykształcenie rolnicze, a grunt nabyłem w pełni legalnie) nadto wielkość mojego gospodarstwa przekracza znacznie średnią to że mam jeszcze czas i chęci robić coś jeszcze w normalnym kraju byłoby pozytywnie postrzegane ...W Polsce no cóż – polskie piekło – jeśli komuś coś wychodzi i do tego jeszcze w kilku dziedzinach życia trzeba go co najmniej obrzucić błotem ... przykro mi Panie Mariuszu że reprezentuje Pan tą cząstkę naszego społeczństwa która stwierdzam to z przyktością nie dorosła do wolnego rynku i zrozumienia tego że każdy człowiek jest wolny również w tym co robi ... a pieniądze wypracowane z mojej ciężkiej pracy poza sektorem rolnym idą (niemali w połowie) do kasy naszego Państwa z którego dotowany jest między innymi WPR(w tym pana dopłaty bezpośrednie),80- 90% KRUSu oraz Pana składka zdrowotna, ... bo jeśli Pan, Panie Mariuszu jest (w własnym odczuciu) ‘Prawdziwym rolnikiem’ to proszę zwrócić uwagę że nie płaci Pan do budżeto Państwa bezpośrednio ani złotówki a czerpie Pan z niego garściami ... proszę mnie źle nie zrozumieć nie wymagam od Pana podziękowania czy nawet szacunku proszę jedynie o odrobinę zrozumienia.Po drugie nie wiem czy sprawiedliwę jest podważanie moich koptetencji zawodowym tylko dlatego że zajmuję się czym jeszcze opócz rolnictwem ... idąc tym tropem nie jestem również Geodetą, ani rzeczoznawcą majątkowym ... jednak nikt z tych środowisk nigdy w ten sposób mnie nie oceniał tylko dlatego że zajmuję się czymś jeszcze poza tą sferą działalności... jak to świadczy o Panu Panie Mariuszu, czy geodeci i rzeczoznawcy są w błędzie nienzaywając mnie Geodetą / rzeczoznawcą z Koziej Wólki czy może to Panu zabrakło zrozumienia i tolerancji ? ... proszę odpowiedzić sobie samemu na to pytanie ... Po trzeciei chyba najważniejsze niech każdy rolnik który zajmuje się tylko rolnictwem pierwszy rzuci kamieniem – po prostu taka specyfika pracy rolnika że rynek jest niestabilny a lata grube mieszają się z chudymi dość nieprzewidywalny sposób co zkolei prowadzi do konieczności paranis się innymi sferami działalności – proszę zauważyć że skoszenie / zaoranie komuś pola to już dziłalność usługowa(podlega opodatkowaniu) tak samo wypożyczenie komuś kombajmu czy innego sprzętu(podlega opodatkowaniu), również wydzierżawienie gruntów nie jest działalnością rolniczą (podlega opodatkowaniu), tak samo jak zalesianie i utrzymywanie gruntów leśnych ...Idą Pana kryterium prawdziwych rolników nie ma i chyba nigdy tak naprawdę nie było Mimo wszystko pozdrawami i życzę większego namysłu w rzucanych słowach ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miko45 0 Napisano 13 Grudnia 2007 Większość to faktycznie mięta, 10 ha majeranek (mam kontrakt - zysk taki sobie ale w miarę pewny), jest też 5 ha lubczyka (nie tylko na potrzeby własne ) po kilka hektarów innych ziół w zaleźności od koniunktury i mojej skłonności do ryzyka ... mam małą własną suszanie a raczej budynek gospodarczy - resztę suszę i przechowuję u znajomego który bierze stosunkowo mało, do wszystkich robót w większości wynajmuję ludzi (z tym ostanio ciężko - 10 zł / h to raczej mało za porzadnego nie pijącego pracownika :/ ). Jeśli zajmowałbym się tylko uprawą to szczerze mówiąc nie wyrobiłbym w chude lata które dość często zdarzają się w rolnictwie ... faktycznie były lata że wychodziłem na 0 i "-", były też lata (w geodezji i wycenie nieruchomości podobnie zresztą) że ledwo wychodziłem na "+" i byłem blisko od zamknięcia tego całęgo interesu Ale jak mówią maklerzy - nigdy nie wkładaj wszystkich jajek w jeden koszyk ... w jednej dziedzinie wychodziłem na + w innej na 0 w jeszcze innej nie było zlecen - ale jakoś to wszystko się turlało ...Ostanio (2 lata) na ziołach jestem ostro na "+" (nooo ostro to szczerze mówiąc ostani rok:) ) a w geodezji i rynku nieruchomości jest tyle roboty że człowiek nie jest w stanie się wyrobić (obsługa geodezyjna budów < a w szczególności dróg>, wycena nieruchomości dla gminy, dla banków pod kredyty hipoteczne itp) Teraz trzeba odkładać kasę na 'chude lata' które napewno nadejdą => UE zacznie otwierać granicę i znosić cła zaporowe a wtedy tania suszona mięta i gotowe produkty zaleją UE, mi z kolei nic innego nie zostanie jak przejście na 'Łąki półnaturalne' albo coś innego niezwiązanego z podukcją ale zwiazanego z dopłatami lub sprzedać grunty rolne wielkiej fermie z siedzibą w USA...W budownictwie i rynku nieruchomości wzrost też nie będzie trwał wiecznie - zacznie się recesja i spadek ... ilość zleceń spadnie o 2/3 a cena o 60% ...ale cóź mamy tłuste lata odkładajmy cieszmy się ... ii przygotowujmy się ... jeszcze nie wszystko stracone ... sorry za pesymizm a raczej racjonalizm 10 ha majeranku (dobre jaja) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ukasz52 0 Napisano 13 Grudnia 2007 miko trzeba było wkleic całąstrone albo dwie.. jak masz ochote zasmiecac forum to stwórz sobie własny temat i pisz sam do siebie... pozatym popieram tax-atora , gratuluje zysków i życze równie udanych przyszłych sezonówpozdrawiam wszystkich niezawistnych... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 14 Grudnia 2007 no niestety ale ja nazwę pana tax atora pół rolnikiem bo widzę że bardziej jest przedsiębiorcą niż rolnikiem po za tym o hodowli zwierząt wie coś pan? jakieś doświadczenie w tym temacie? i takie naiwne pytanie umie pan pług ustawić czy zleca pan orkę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ramzes 0 Napisano 14 Grudnia 2007 Prawdziwy Rolnik, Syn Tej Ziemi - to jedynie ten, który umi gnuj rożżucać, wbić gwuść,narychtować płóg, zadać karmę prosiakom i to lewom renkom (!), nosi kalesony latem, pali mahorke, pije wudke i pięknie śpiwo godzinki... Tak jezd! No i ni mo łazienki...za to chodóje świnki w łobejściu a w wannie trzymo wungiel. A jakis taki, któren ma 100 ha szparagów - to ni!!!! Bo nie umi nareperować dyszla od woza drabiniastego!!! Łot co! Do Łełropy! Do Łełropy jadziemy!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ramzes 0 Napisano 14 Grudnia 2007 i wogule w kraiu powinni rzondzic chlopi! Bo kazden chlop wi jak pracowac piłą, jak naprawic płot i jak przymocować wiadro do chaka, żeby do studni nie wpadło! (strasznie się zdenerwowałem) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ramzes 0 Napisano 14 Grudnia 2007 Juz po raz ostatni wracam do tej bulwersującej sprawy: Czy wiecie, że największym chłopem w UE jest Książę Karol i Królowa Elżbieta???? (bo są właścicielami największego areału) i to oni biorą największe w UE dopłaty?!!! Nie są rolnikami, bo nie umieją nastawić pługa? Największym posiadaczem rolnym w Polsce jest Kościół katolicki, tak wyszło...ma ok. 200 tys ha ziemi ornej i zgarnia z tego tytułu największe w Polsce dopłaty... A przeciez Glemp nie umie nawet kosy porządnie wyklepać... prawda? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 14 Grudnia 2007 no niestety ale ja nazwę pana tax atora pół rolnikiem bo widzę że bardziej jest przedsiębiorcą niż rolnikiem po za tym o hodowli zwierząt wie coś pan? jakieś doświadczenie w tym temacie? i takie naiwne pytanie umie pan pług ustawić czy zleca pan orkę?Cholera to ja też nie jestem rolnikiem bo za ostatnie 4 lata z rolnictwa mam mniej niż 10% dochodów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 14 Grudnia 2007 książę karol i królowa elżbieta to wg ciebie rolnicy- dziękuje postoje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 14 Grudnia 2007 książę karol i królowa elżbieta to wg ciebie rolnicy- dziękuje postojeFormalnie TAK, tak samo jak w Polsce właściciel 1,01ha też jest rolnikiem choćby nawet nie wiedział gdzie ten ugór się znajduje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 14 Grudnia 2007 ramzes załapałeś się na młodego rolnika? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ramzes 0 Napisano 14 Grudnia 2007 Damian - to myślisz, że to ja osobiście decyduję o tym, kto jest a kto nie jest rolnikiem w UE? Niestetty... nie... ale dziękuję... Ale faktem jest... że te persony są rolnikami... i dostają gigantyczne dopłaty... bo mają dużo, dużo ziemi... Niedawno w Anglii był wrzask, bo okazało się, że gros dopłat dla "biednych rolników" (bo taki jest cel ekonomiczny tych dopłat) - biorą książęta krwi królewskiego rodu i inni arystokraci.... taki paradoks. To nie jest moja wina! To nie moja wina, że Glemp jest obszarnikiem i kosi gigantyczna kasę!!!! Naprawdę... Nie wierzysz mi... straszne... Policzmy: 200 tys ha x 500 zł/ha = 100 mln zł rocznie... Juz wiecie dlaczego KK który zawsze był przeciwny UE i krzyczał w głos, że stamtąd idzie do nas zagłada - nagle zamilkł... a JPII zaczął tę UE chwalić i do wstapienia namawiać??? Bo purpuraci znaleźli w swoich szpargałach kalkulator... i sobie przeliczyli te zera... od tego czasu byli ZA! I mają parcie na nowe areały... Śmiesz twierdzić, że Twój proboszcz nie jest rolnikiem??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
suchodolak 0 Napisano 14 Grudnia 2007 DO KOLEGI RAMZES Radzil bym Ci się zastanowić co piszesz , niby jesteś prawnikiem ,ale w tym temacie piszesz takie bzdury na temat rolników ,w jakim ty świecie żyjesz chłopie ocknij się ,jest wielu rolników co pokończyli lepsze szkoły od Ciebie myślisz ze wszystkie rozumy pozjadałeś ?.A jeżeli tak to wstąp na krzesełko i rządź dobrze powodzenia . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
damian9871 0 Napisano 14 Grudnia 2007 to że kościół kosi dopłaty jak i inni obszarnicy nie jest powodem by nazwać ich rolnikami, sądzisz że taksówkarz płacący krus to też rolnik - jak dla mnie to przegięcie pały (a rolnicy na papierze nie mają pojęcia o rolnictwie) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nina-pl 0 Napisano 14 Grudnia 2007 Szanowny Kolego Doprawdy nie wiem czym sobie zasłużyłem na Pana epitety i gorzkie słowa Przepraszam jeśli moje słowa Pana uraziły, ale słów nie cofam i nadal uważam pana za Pseudo rolnika jakich niestety jest wielu i jak widać nie tylko w naszym kraju.Nie uważam również że rolnika mają charakteryzować takie cechy jakie wskazał kolega Ramzes .Niestety od czasu wstąpienia Polski do UE zaobserwowałem wielu takich pajaców co o roli mają pojecie na poziomie pana Ramzesa czyli żadne , a za to wiele do powiedzenia i nie chodzi tu tylko o pozarolnicze źródło dochodu, tylko o postawienie sobie pytania i odpowiedz na nie co jest dodatkiem i do czego ?,rola do pracy zawodowej czy praca do roli.W myśl prawa jest pan rolnikiem tak samo jalk ten z jednym hektarem , ale czy on jest w rzeczy samej rolnikiem ? zdecydowanie NIE .Jak sam Pan wskazał dopóki jest dopłata będzie Pan rolnikiem ,o czym to świadczy? ,proszę sobie samemu odpowiedzieć na to pytanie .Morze mam jakieś mylne pojęcie w tych sprawach ale pochodzę z rodziny gdzie ziemia była dla nas bezcenna z uwagi na bliskość granicy Polsko- Pruskiej i związane z tym zaszłości historyczne Pozdrawiam , poprzednio podpisany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dominujacy rolnik 0 Napisano 14 Grudnia 2007 Kosciół niech lepiej zajmie sie wiernymi bo nie długo bedzie miał wiecej ziemi niz wiernych Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach