Skocz do zawartości
kam

360 3P czy jednak MF 255.Co byście wybrali i dlaczego?

Rekomendowane odpowiedzi

da sie założyć do 3P opony o większej szerokości np.16.9-28? .czy taka zamiana nie ma negatywnych skutków.?Bo uciąg tego ciągniczka znacznie sie zwiększa.a cena większego rozmiaru jest lekko wyższa

da sie napewno bo takie mialem zalozone, ale po co? do niczego mi nie pasowaly/redlenie,pryskanie/. a ciagnik nie ma az takiej mocy zeby potrzebowal takich opon i ucagow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie C-360 jest znacznie lepszy ponieważ MF 255 na mokrych ziemniach bardzo szybko się zakopuje, znacznie gorzej niż C-360... Natomiast plusy MF 255 to wygodniejsza jazda i lepsze hamulce!

 

---------------------------------------------------------

Bezpłatne Ogłoszenia Rolnicze

Zarejestruj się i dodowaj ogłoszenia!!!

http://www.e-rolnicze.info

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
plusy MF 255 to lepsze hamulce!

Nie wiem jak tam w MF ale wszystkie 60 którymi jeździłem miały żylety i bez problemów można przytrzymać ped.ał hamulca przez dłuższą chwilę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam gościa co ma 3P i pracuje na 18 ha Nakręcił już licznik na 9800 Mh i dalej ciągniczek jeździ:-) Dwa razy robił skrzynie biegów ia hamulce ma od nowości!! czyli od 1989 roku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a ja prasowałem z sipmą i 3p i mf ilepiej spawował się mf zwrotny na małych polach .

 

Ja jeżdze 3512 z prasą 224/1 i teń ciągnik jest bardzo zwrotny i wygodny do tej roboty. 1ha robie w 35-40 minut (słoma po 4 metrowym hedeże, po 5 metrowym jdzie szybciej)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3p bardzo dobry ciągnik tylko to wycie tylnego mostu wkurza.A tak to wszystko wporządku.Mf nie nadaje sie w pole,np.do orki i kultywatora może być na łąki do koszenia trawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muj wujek ma fergusona i perkinsa i ferguson mało co robi 3 p robi przy prasie a przy kombajnie pali1.5 l na mth i muwi ze bedzie sprzedawał tego fergusona bo lepszy jest 3p

 

i jeszcze ta róznica cenowa

edit gedii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Jednemu Kaśka innemu Maryśka" mój znajomy woli robić mf jak 3p bo zwrotniejszy i wygodniejszy, fakt że na ciężkich glebach lepszy uciąg ma 3p ale na piaski i w łąki nie ma porównania.

Co do uciągu to mam pytanie: czy c360 ma regulacje siłową podnośnika? Razem z kolegą "przesiedliśmy" się z pługów 2 skibowych na 3, o ile w 2kach mf jak i jego c360 strasznie sciągało i niewygodnie się robiło, o tyle mój mf (a zawsze robie na dociążaniu i koło podporowe w pługach czy kultywatorze mam odjęte) nie ma większych problemów z uciągiem na piachach (poza gliną ) chociaż silnik ma ciężej, poprostu lepiej dociążona tylna oś, a kumpel twierdzi że nie ma dociążania w c360 i ma czasami problem z uciągiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym wybrał mf i nie dlatego bo mam ale z tego sameg powodu z jakiego mam mfa. nie podobało mi się że 3p to c360 z innym silnikiem(mix)a do tego ta skrzynia biegów ten dzwięk (to wycie). wsumie pewnie niedługo sprzedam 255 bo praktycznie go już nie używam ale jak pracował to spisywał się na medal:)

POZDRO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
"Jednemu Kaśka innemu Maryśka" mój znajomy woli robić mf jak 3p bo zwrotniejszy i wygodniejszy, fakt że na ciężkich glebach lepszy uciąg ma 3p ale na piaski i w łąki nie ma porównania.(...)

Razem z kolegą "przesiedliśmy" się z pługów 2 skibowych na 3, o ile w 2kach mf jak i jego c360 strasznie sciągało i niewygodnie się robiło

Co do uciągu, to 360 3p ma koła 14.9/28, a 255 ma chyba 12.4/32(jeśli sie myle, to mnie poprawcie), ale na pewno są węższe jak w 360, więc między innymi stąd ten problem z uciągiem, wystarczy założyć całe koła od 360 do MF i po kłopocie.

A co do ściągania podczas orki, to kłaniają się płozy przy pługu, albo ich nie macie, albo są źle założone, są "schowane" w świetle lemiesza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płozy fakt że w 2 kach były były schowane, ale mam 3 ha 15 km od domu na zaoranie tego 2 kami i droge potrzebował ojciec 40 l ropy na 3 kach zrobił to na 30 l , znajomy ma mf 255 na kołach 14,9 przód 7,5 z turem i kompletem obciążników to swojej c360 prawie nie używal, a w belarce do mf na tych kołach c360 nie ma polotu, 360 topi się w łące z belownicą a mf idzie (może się dusi ale idzie ). Koleś miał u mnie belować zetorem 8011 to nawet nie mógł dojechać na łąke w łące jak upalowany 3 razy go wyciągałem, odpioł belarke przestwił się i chciał na 2 wyrwać, ja sam podjechałem mf i ciągałem belarke po całej łące a zetor sam się topił. (mam koła 32)

Nie wszędzie ciężki ciągnik jest lepszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje,co do tego,że nie zawsze lepszy jest cięzki ciągnik.Ale do orki to wiadomo MF wysiada przy 8011.A zresztą co tu porównywać w orce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jasne że w orce nie ma porównania, kto żyje tylko z ziemi nie będzie zadowolony z mf 255, ale przy krowach mf wygrywa z 3p czy nawet zetorem 5211 bo dużo jest lekkiej roboty układanie i wożenie bel no iłąki a wiadomo że zetor czy ma lekko czy ciężko pali podobnie.

Znajomi orali cały dzień na równych polach przez miedze 3 skibowymi pługami jeden mf 255 a drugi 5211, ferguson cały czas na blokadzie i się kopał a zetor dęba stawał ale szedł, zetor 3 obejścia zrobił więcej ale stanoł bo się zapowietrzył , koleś z mf spuścił mu paliwa żeby dojechał do domu. Mf spalił 40 l zetor 60 l

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
"A co do ściągania podczas orki, to kłaniają się płozy przy pługu, albo ich nie macie, albo są źle założone, są "schowane" w świetle lemiesza.

 

Nie o płozy tu chodzi drogi kolego a o ustawienie pługa. Ustawia się to przy pomocy regulacji belki zaczepowej pługa (dolne punkty TUZ), a siła wywierana przez pług musi mieć kierunek równoległy do kierunku jazdy ciągnika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja będziesz miał źle założone lub zużyte płozy, to będzie pług wyciągało zawsze w lewo, czyli będzie odchodził od strony zaoranej, a co za tym idzie to automatycznie będzie ci przód ciągnika ściągało w strone zaoranego i żadne ustawienia niewiele pomogą, czym więcej skręcisz na napinaczu listwy podnośnika, tym bardziej będzie ci ściągało ciągnik, a jak popuścisz napinacz, a płozy będą do dupy to pług będzie uciekał i przednia skiba nie będzie dokładać, pług musi iść prosto za ciągnikiem przy luźnych napinaczach, a można to uzyskać tylko dzięki dobrym płozom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja będziesz miał źle założone lub zużyte płozy....

a można to uzyskać tylko dzięki dobrym płozom.

Nie wiem jak mozna źle założyć płozy. A poza tym spróbuj (nie wiem jakim pługiem dysponujesz) np dla 4-skibowego pługa polskiego przesunąć belkę zaczepiania pługa całkiem do przodu z lewej strony patrząc od tyłu pługa albo np dla pługa 3-skibowego spróbuj pokręcić tak belką aby lewy zaczep przesunął się do przodu, wjedź w pole i zobacz co będzie działo się z ciągnikiem (możesz nawet założyć przed tym płozy w najbardziej prawidłowy sposób)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja będziesz miał źle założone lub zużyte płozy....

a można to uzyskać tylko dzięki dobrym płozom.

Nie wiem jak mozna źle założyć płozy. A poza tym spróbuj (nie wiem jakim pługiem dysponujesz) np dla 4-skibowego pługa polskiego przesunąć belkę zaczepiania pługa całkiem do przodu z lewej strony patrząc od tyłu pługa albo np dla pługa 3-skibowego spróbuj pokręcić tak belką aby lewy zaczep przesunął się do przodu, wjedź w pole i zobacz co będzie działo się z ciągnikiem (możesz nawet założyć przed tym płozy w najbardziej prawidłowy sposób)

 

Oczywiście masz rację , poprostu zmienia się kąt natarcia na caliznę.

 

Odkręciz za dużo do przodu to ciągnika utrzymac w bruździe nie można bo sciąga go na prawo. Jeżeli pług jest prawidłowo ustawiony to ploza powinna na caliźnie zostawiac odciśnięty ślad na głębokośc 1 cm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyrwałeś kilka słów z mojej wypowiedzi, ale nadal nie rozumiesz o co mi chodzi, belka o której piszesz służy do tzw regulacji szerokości orki, inaczej do ustawienia pługa w ten sposób, aby pierwsza skiba dokładała ziemie do poprzedniego przejazdu we właściwy sposób, żeby sie nie nakładało na kupe, ani żeby nie pozostawiało dołu, a pług w prostej linii za ciągnikiem oczywiście też na tej belce sie ustawia, ale jak płozy będą do kitu, albo źle założone, to pług pójdzie skośnie, będzie go wypychało w lewo patrząc od tyłu, płozy są po to aby korpusy miały sie o co oprzeć w bruździe. Może przy dwuskibowym pługu nie jest to tak bardzo odczuwalne, ale czym dłuższy pług, tym bardziej daje się we znaki zły montaż płozów, ja do tej pory orałem pługiem 4, a teraz kupiłem pług 5x40, który ma 6 metrów długości, więc wiem co to męczarnia podczas orki z lipnymi płozam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak płozy to wazna rzecz jak i ustawienie pługa Nie musi być to pług o długosci 6 metrów aby cięzko się orało. Wystarczy tylko tak jak u mnie Władek i 3 skiby. Czuje się odrazu zle ustawionu pług, czasami warto kilka razy wysiadać z takich ciagników i ustawiać pług bo póżniej jazda staje sie komfortem, a nie trzymaniem kierownicy bo ucieka nam przód ciągnika! Polecam mf 255, ale cena jego jest dość wysoka wiec jak wolisz mniej komfortu, robisz tylko na polu,a nie na łące to polecam c360 3P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak płozy ważna sprawa, jak i ustawienie pługa ale moim zdaniem im więcej korpusów tym łatwiej ustawić, ale mniejsza o to miras pisał o komforcie to prawda że mf dużo wygodniej się pracuje. Kumpel co ma c360 jak siądzie na mojego mf to się nacieszyć nie może, sprzęgło lekko się wciska, hamulce żylety, biegi można zmieniać na pełnym gazie i zwrotność nieporównywalna,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Największa wada c-360 to podnosnik który działa tylko przy wlaczonym WOM. ogólnie jesli chodzi o c-360 to spotkałem się z różnymi opiniami, duzo ludzi je chwali, ci którzy mają oprócz c-360 trzydziestkę raczej narzekają na 60tkę.

j aosobiście zdecydowanie wybrałbym mf255. miałem przyjemnośc popracować trochę takimsprzętem i byłem zadowolony. teraz jeśli kupię średni ciągnik to będzie to właśie 255.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Największa wada c-360 to podnosnik który działa tylko przy wlaczonym WOM.

Chyba nie do końca poznaleś 60. Z resztą wielu właścicieli może być zaskoczonych... Ale temat ten był juz kilkukrotnie walkowany ---> poczytaj w temacie o 360.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...