Skocz do zawartości

Aras DSL

Members
  • Liczba zawartości

    172
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Aras DSL


  1. A ja dziś sie dowiedziałem że (po raz pierwszy) cukrownia naliczyła mi kare umowną za niedostarczone buraki. Wywiązałem sie z limitu w 90%, brakło mi 50t ale była susza i pozatym we wrześniu odbiór. Nie dość że dowalili 1200zł kary, to jeszcze kare policzyli po kursie euro 4,5, gdzie za buraki płacili 3,3. Jednym słowem złodziejska banda i tyle


  2. Bede go odbierał w tym tyg. Ja szukając Johna patrzyłem przede wszystkim na to zeby nie był picowany, malowany, na to jak odpala, jak ma wieszaki wybite. Ten w raciborowicach urzekł mnie tym że pięknie odpalił, nie puścił nawet chmurki, a był mróz, nie ma ramion wybitych i ma jeszcze org. opony z tyłu a z przodu nowe, sądze ze ma tyle Mtg ile faktycznie pokazuje licznik (7000). Pozatym jezdził nim ktoś kto o niego dbał bo środek ma nie poniszczony i czyściutki.


  3. Na protokole jest tak jak w przypadku przeglądów pojazdów: Data przeprowadzenia badania i data następnego badania. Np wyprodukowany 1grudzień 2007 to badanie ma ważne do 1grudnia 2010. Kupując nowy musisz mieć protokół z pierwszego badania


  4. Czyli właściciele stacji paliw wykorzystując afere z gazem próbują stworzyc jakby sztuczną panike podwyzszając ceny, zeby kazdy kto czekał do osiągnięcia dołka cenowego zaczął kupowac, choć ceny powinny spadac, dobrze rozumiem? Może liczą na rolników, wkońcu wiosna ruszy, paliwo potrzebne bedzie.


  5. Paliwo idzie do góry Dziś juz jest u mnie po 3,26, wiec podrożało o 11gr. A jeśli chodzi o lukoil to zrobiłem małe doświadczenie. Tankowałem auto do pełna na 3 stacjach: Lukoil, Moc Jakość Zysk - Pieprzyk, Shell. na Lukoil robił mi 850km, na Moc Jakość - 900km, na Shell 1000km. Na wszystkich paliwach jezdził normalnie, moc wszedzie taka sama ale różnica w km wychodziła. Próbowałem kilkakrotnie i zawsze wychodziło ze na shellu najwiecej przejechałem.


  6. panowie a ten w Raciborowicach jeszcze istnie? Słyszałem że bankruta póścił... ale jeśli o mnie chodzi nie polecam go dość kosmiczne ceny ma...

     

    Istnieje i nic nie wskazuje zeby miał bankrutowac. A z cenami to jest taka sprawa, że wszystkie sprowadzone ciągniki ma zarejestrowane w Polsce, i jeśli sprzedaje, to musi wystawic fakture VAT, dlatego takie ceny.


  7. Rok 96, z niemiec, z przednim podnośnikiem, 7000Mtg mysle ze orginał, bo ma jeszcze tylne opony orginał, nie malowany. Kosztowal mnie niecałe 90tyś, a kupiony w dużej firmie handlowej w okolicach Bolesławca, mysle ze lepiej nie podawać nazwy


  8. Ja tez mysle ze biegi pod obciązeniem to lepsza sprawa. Jakbym kupował nowy to nie byłoby dylematu Z używanymi różnie jest. Zazwyczaj mają troche natłuczone mtg.Ten robił przy nawozach, wieszaki jak nowe, rok 2002 3000Mtg za 95000. Troche mnie martwi ze ma drugie opony, ale mysle ze po 3000 mozna zjezdzic pierwszy komplet. Szopen, a jak sprawa awaryjości? Jakie miałeś usterki w swoim?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...