Sardynka
-
Liczba zawartości
257 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Sardynka
-
-
Stan, tez 150 zl to byla zaliczka.......
jeszta czyli yxxxxxx,xx bedzie do obebrania w polowie drogi jak sie spotkamy!!!
-
nie ma jak stary dobry ODR:))))
Hihitku, jesli jestes z powiatu wroclawskiego to podaj mi gmine na jakiej mieszkasz to postaram sie cos dowiedziec, moze dotre 'glebiej'
-
krwiopijcaod Ciebie bym wziela 150!!!!!
-
tak włsnie o to chodizło Dziekuje bardzo ..a ile trwa takie szkolenie i jakie są koszty jego?
jak dobrze pamietam to chyba 14 godzin a koszty...... zalezy od firmy. jak ostatnio organizowalam takie na koniec marca to za sztuke bylo 70 zl
-
Byście sie wzieli za robote, a nie tylko opieprzali i zamiast umilać to utrudniacie życie.
a co konkretnie masz na mysli?
-
Mam pytanie jak to jest z tymi zaświadczniami o używaniu środków ochorony roślin?a konkretnie to co chcesz wiedziec?
wszystkie osoby wykonujace zabiegi srodkami ochrony roslin sprzetem naziemnym powinny byc przeszkolone. szkolenia sa przeprowadzone przez uprawnione jednostki i takie szkolenie, ktore obejmuje zajecia teoretyczne i praktyczne konczy sie egzaminem. egzamin zakonczony wynikiem pozytywnym daje uprawnienia na wykonywanie zabiegow SOR przez 5 lat od dnia ukonczenia szkolenia. inspekcja ochony roslin kontroluje posiadanie takiego uprawnieni.
o to Ci chodzilo?
-
1, 2... 1, 2, 3..... testing, testing!
-
ja tez na Twoim miejscu bym nie spała .....
-
jak Ciebie spotkam w polowie drogi to Ci dam!!!!!!!!!!!!!!
-
co takiego wiedziales?
-
po sposobie pisania, tego nie da sie ukryc.. to jak linie papilarne....
pzdr;)
-
to jest system zbierania danych rachunkowych z gospodarstw. do celow statystycznych. kiedys byl PORR
rozne rzeczy strasznie rozne na nas testuja;)
-
ha! teraz to juz Ciebie rozszyfrowalam!
-
to co jeszcze wiesz o mnie?
-
rozwaliles mnie do reszty...............
-
no no no......
-
dolny slask rulezz
-
hehe, nie, nie jestem z Milicza;P
-
hm.... wielkopolska?
-
Fikcja
Ale
Durni
Napiepszają
-
-
ja bym wolala zeby doradztwo prywatne bylo.....
przynajmniej zarabialabym adekwatnie do wlozonej pracy...
a prawda jest taka ze dostajemy marne grosze i bardziej sie oplaca nic nie robic - luz blues (pensja) niz wypruwac sobie zyly, jezdac po rolasach, uzerajac sie czasem z urzednikami z ARiMR w zwiazku z terminami, interpretacjami (ta sama pensja)!
ile jestes sklonny rolniku zaplacic za dobrze wykonana usluge?
-
a ja sie biedna naprodukowalam za friko;P
ale naiwna jestem;(
-
Michał, ale po cholere zostawiać nas - ODRowcow - nierobów?? .....
Zaorac i posiac na nowo;P
Obsługa - ARiMR
w Urzędy
Napisano
a potem masz o czym myslec w nocy?