buchaj
-
Liczba zawartości
809 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez buchaj
-
-
Do ursusa 4514 z metal fachu kosztuje 14500 na rożdzielacz i bez osprzętu. To najtańszy jaki znalazłem do tego ciągnika.
-
Poza tym niektóre krowy cielą się wyjątkowo ciężko więc musieliśmy je odwiązywać, kiedy ciągnęło się cielaka, żeby się nie udusiła.
-
Z tego co wiem to uprawa koniczyny na nasiona to nieprzyjemna praca, bo mój dziadek kiedyś to robił i mówił, że trzeba się sporo kurzu nałykać.
Ale koniczynę czerwoną można przeznaczyć na zielonkę (tylko trzeba uważać, żeby nie przesadzić).
Kiedyś chcieliśmy zrobić kiszonkę z koniczyny ale jakoś nie doszło to do skutku.
-
Jeśli chodzi o ruch to moje krowy nie mogą pod tym względem mieć zastrzeżeń. Ale jak żywić, żeby tego uniknąć, bo sądząc po dyskusji na temacie o boksach porodowych to chyba jest główna przyczyna zalegania moich krów.
-
A zęby nie pleśniała to trzeba potrakotowć solą, gdy jest trochę za mokra.
-
Właśnie ja chciałbym robić to tylko dla siebie, bo żeby świadczyć usługi to nie mam czasu. Poza tym w mojej najbliższej okolicy nie ma, aż tak dużo zwierząt.
-
A czy mesurol można tak kupić bez żadnego ale, czy są trudności, bo jest szkodliwy dla środowiska?
-
Jak tego uniknąć i jak z tym walczyć. Wpisujcie własne propozycje.
-
Ja wziąłbym ursusa albo zetora. Nie wiem jak to jest z proximą ale ursus ty to wytrzymałe i oszczędne traktory. No i części w miarę dostępne.
-
Ja kiedyś uprawiałem koniczynę (skończyłem rok temu bo mi łak przybyło) i bardzo mi się podobała ta roślina. A co do suszenia to istotnie, trudniej ją wysuszyć niż zwykła trawę z łak ale nie jest to aż taka wielka tragedia. Za to ma się doskonałe stanowisko pod pszenicę ozimą i świetną paszę dla krów mlecznych.
-
Odnośnie zaprawiania zboża to ja mam lepszą metodę. Zaprawę wsypuję do kanistra i dolewm wodę (żeby się nie kurzyło). Następnie do betoniarki wsypuję zboże i wlewam rozpuszczoną zaprawę no a później samo się miesza
A kukurydzę biorę z centrali więc mam już zaprawioną ale niestety nie od wron
-
U mnie sie jeszcze nie zdazyło zeby mi ktos kontrolował ile ja obornika na pole wywoże ale wierze wam ze tak jest!!!quote]
My też wcześniej w to nie wierzyliśmy. Ale kiedy trzeba było robić płytę i zbiorniki na gnojówkę to się przkonaliśmy Tym bardziej, że Matka Unia za to płaciła . A od 2008 roku płyty będą koniecznością i wtedy mogą się czepiać.
Ale zawsze możesz zrobić tak jak radzi Andrzej. Ewentualnie możesz trochę wydzierżawić gruntów, jeśli mas taką możliwość (z tym, że umowa dzierżawy musi być spisana notarialnie).
-
to mnwet by mi się opłacało, gdyż mój inseminator nie zawsze dojeżdża na czas a najbliższy byk na 4 nogach znajduje się 3km ode mnie.
A gdzie się robi takie kursy?
-
A stosujesz jakąś zaprawę odstraszającą wrony?
Bo ja kiedyś miałem taką super zaprawę ale teraz jej nie chcą sprzedawać, bo niby ochrona środowiska
W zeszłym roku stosowałem taki środek do zwalczania mszycy w kapuście ale je...ło później na pół wioski a efektu już takiego nie było więc musiałem robić strachy
-
A czy można inseminować krowy we własnym zakresie? Bo mi znajomy kiedyś mówił że wystarczy jedynie jakiś kurs przejść.
-
Ryszardz57 zależy od intensywności użytkowania ziemi i rodzaju użytków, ale można przyjąć, że 1 ha to 1 krowa z przychówkiem - więc w Twoim przypadku 25 ha. [/i]A jeśli eęziesz intensywniej użytkoewał to może nawet mniej. ja ostatnio słyszałem, że przy dość intensywnym u żytkowaniu gruntów to na 1ha może przypadać 1,5DJP. Ale pamiętaj tez, ze ograniczają Cię przepisy odnośnie produkcji obornika.
-
W takim razie trzeba utworzyć nowy temat o zaleganiu poporodowym krów (jeśli taki już istnieje to powiedzcie), bo baredzo mnie interesuje ten problem, gdyż dużo nas kosztują te zalegania. Zarówno pieniędzy jaki zdrowia.
-
Nasiona biorę z centrali i właśnie dlatego chciałbym przerobić ten siewnik, żeby mniej materiału siewnego szło.
Deskę tez mam, ale kiedy się na niej stoi to trzeba się schylać, żeby zobaczyć czy ziarna lecą.
A jeśli chodzi o brony to u nas zawsze się bronowało oddzielnie (właściwie to nie wiem dlaczego ) Nawet w Poznaniaku odczepiliśmy te grabie.
-
Ma na razie też robimy tym siewnikiem, ale siew trzeba wykonywać w 2 osoby, bo jedna jedzie ciagnikiem, a druga idzie za siewnikiem i patrzy czy ziarna lecą. Oczywiście można zwiększyć wysiew, ale wtydy cholernie dużo materiału siewnego idzie, a kukurydza jest co prawda gęsta, ale kolby są liche.
A przy przeróbce to pojawia się jeszcze jeden problem. Trzeba zrobić taką odległość dziurek w tarczy, żeby zachować odpowiednią odległość ziaren w glebie.
A co do tych bron, to my nigdy nie bronujemy, tylko przyczepiamy na tych redlicach,które sieją po kilka obciążników i jest oki.
-
A czy przyczyną moze być duża wydajność krowy? Bo zazwyczaj kładzie te, które dają najwięcej mleka. No i jak jest z tymi koncentratami? Czy to też może powodować zaleganie?
-
Nie wiem. Zwykle nie są zbyt przetłuszczone (od początku zasuszania stoja na samym sianie albo słomie) a 2 tygodnie przed wycieleniem zaczynam przyzwyczajać do normalnego jedzenia. Bezpośrednio po wycieleniu poję ketomiksem. Później jeśli widzę, że jest to konieczne to dalej podaję ten preparat. Mój papa twierdzi, że winą mogą być koncentraty, które im sie podaje (ale nie znowu aż tak dużo, żeby je kładło). U jednej można było jeszcze winić genetykę, ale u pozostałych ta przyczyna odpada.
A ile twoje krowy dają w szczycie laktacji (na dzień)?
-
Tu przydałoby się z 5 pięciu MODÓW bo trzeba liczyć na łut szczęścia jeśli chce się znaleźć jakąś konkretną informcję. Później tworzy się nowy temat i takim sposobem zwiększa się bałagan. Ponadto przydałoby się informować nowych użytkowników na jakich zasadach magą tu pisywać bo nieraz się gubią i bałagan rośnie. Zresztą, sam jestem tutaj od niedawna i na początku też napisałem jeden niepotrzebny temat
-
No tak. Ale ja mam stary siewnik konny i narazie sieję nim kukurydzę (tylkoi wyłącznie na kiszonkę) ale te ząbki są troche nie wymiarowe i czasami zdarza się tak, że ziarno się w nim zatrzyma a jak się zwiększy wysiew to leci po kilka, dlatego chciałbym wymienić te tarcze na takie do kukurydzy tylko nie wiem czy można kupić je gotowe. Nie chcę siewnika specjalnie do kukrydzy bo i tak mam już cały podwórek gratów.
-
Czy próbował ktos przerobić zbożowy siewnik konny na punktowy do kukurydzy?
Co czytaja rolnicy?
w Pogawędki
Napisano
No to może ja napiszę co lubię. A trochę tego jest. Podoba mi się m.in. twórczość Pilcha, Kapuścińskiego a z poezji to tylko Herbert.