Skocz do zawartości

buchaj

Members
  • Liczba zawartości

    809
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez buchaj


  1. Trudno mi powiedzieć bo nie widziałem twojego rozrzutnika, ale mój kumpel w zeszłym roku kupił jednoosiowy 3t za 5000zł (stan idealny). Sądzę, że więcej jak 7-8tys nie dostaniesz z bardzo prostej przyczyny: wielu rolników rezygnuje z hodowli zwierząt a ci co zostają to mają dużo sztuk więc kupują odpowienio duży sprzęt. Zatem takie rozrzutniki do 6t. są coraz mniej popularne.


  2. U mnie krowy cilą się na stanowiskach jest ok. Problemy zazwyczaj zaczynają się dopieo później, bo po kilku dniach niektóre nie chcą wstawać. W zeszłym roku 3 z tego powodu poszły do piachu. Lecz prawdopodobnie przyczyną takiego stanu rzeczy nie jest fakt, że krowy cielą się na stanowiskach, ale że w ogóle muszą na nich stać.


  3. Je też smaruje przepracowanym olejem, tylko, że po kilku tygodniach nie ma po nim śladu. Ale odkładnic specjalnie nie czyszczę. Najwyżej w polu kiedy się trochę oblepią to obskrabię a po pewnym czasie wytrą się same

    a pług stawiasz po dachem czy pod chmuką ??

    No niestety stoi pod gołym niebem i to jest przyczyna Może gdyby go smarować przynajmniej raz na miesiąc to wcale by nie skorodował. Zresztą inaczej się nie da bo pod dachem trzymam inne maszyny


  4. andrew jeśli ten roller ma tak jak w nazwie 60 KM to lepiej sie nie zasrywaj z prasą 46!! Moim zdaniem nie dasz rady... ta prasa jest sama w sobie cięzka. prasa 44 jest lzejsza a C-360 ma co pierdziec przy niej, wrecz bym powiedział ze ledwo ten ciągnik daje z nią rade.

    Czyli ja też nie mam co szukać 46, bo 4514 ma tylko 66KM, więc to niewiele więcej niż roller.


  5. A ja na swoją 60-tkę nie narzekam. W gospodarstwie są 3 ciągniki, jednak orkę wykonuje głównie c360. Poza tym jak przez kilkanście lat nie wiedziałem co to awaria ciągnika. Jedyna wada jaką dostrzegam w moim c360 to brak dostępu (w przypadku awarii) oraz słaba widoczność.


  6. Ja jestem zdecydowanie ZA! Oczywiście trzeba to robić z głową.Nie możemy jednak uznawać GMO za zabójcę środowiska naturalnego. Wręcz przeciwnie. W końcu zmniejszenie pestycydów powinno korzystnie wpłynąć na przyrodę.

    Poza tym weźcie pod uwagę inne profity płynące z modyfikacji genetycznej roślin. Nie tylko te związane z rolnictwem. W końcu istnieją jeszcze biedne państwa w których dostęp do opieki medycznej pozostawia wiele do życzenia. Dzięki inżynierii genetycznej można bedzię wyhodować rośliny zawierające w sobie np. szczepionki. Tak więc tamtejsi rolnicy bedą sobie sami lekarzami.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...