Zapalenia - przez technike udoju?

Witam

Od dłuższego czasu w stadzie pojawił się problem, ktróego nie potrafię rozwiązać - otoż od jakiegoś miesiącą bądź lepiej krowy dostają zapalenia po udoju, przez ten czasu zauważyłem że ptroblem nie występuje w wypadku gdy udój jest przeprowadzany dojarką bańkową, która ma wolniejsze pulsy niż przewodowa (westfalia),(ok.45/min), w przewodówce wymienilem gumy strzykowe na ogrinały, zmieniłem wężyki podcisnienia aby wykluczyć przepuszczanie. Podiśnienie w rurach wynosi 0,5, awarię pulsatorów wykluczyłem - sprawdzał je specjalista na fachowej aparaturze i nie doszukał się żadnych usterek. Mimo wszystkich tych zabiegów problem dalej występuje - czy ma ktoś jakieś pomysły co może być przyczyną? Ja kompletnie nie mam pomysłu a dój całego stada jedną dojarkoą bańkową jest trudny bo stado jest dosyć duże. Proszę o pomoc.

A dlaczego myślisz, że to przez dój? Napisz jak wyglądają poszczególne czynności podczas doju? Ile osób doi i czy to są zatrudnieni dojarze czy rodzina i jak długo wykonują tą pracę? Ile masz krów? Kiedy jest wypychany obornik?