Pytanie o systemy sterowania zadawaniem paszy

Jestem studentem 5 roku Politechniki Łódzkiej kierunku elektrotechnika. Ponieważ w "swojej karierze" miałem okazję modernizować instalację elektryczną w gospodarstwie rolnym zajmującym się hodowlą brojlerów, wymyśliłem własny temat pracy dyplomowej "opracowanie i wykonanie systemu zasilania i sterowania linii technologicznych fermy drobiu". Potrzebuję opisać systemy sterowania i nadzoru pracy urządzeń elektrycznych. Jeśli chodzi o sterowanie mikroklimatem to nie ma z tym problemów - duży wybór komputerów i dokumentacji.

Jednak jeśli chodzi o nadzór pracy linii pasz to prawie nic nie znalazłem. Generalnie zauważyłem, że w istniejących brojlerniach sterowanie ciągle odbywa się wg technologii z lat 70 zeszłego wieku (czujnik - klapka, stycznik, ewentualnie z nowości czujnik pojemnościowy). Ciekawi mnie czy tak jest we wszystkich obiektach...

Czy instalowane są urządzenia, które pokazują stan czujników, stan napędów, czas pracy, ewentualne alarmy? W przypadku takich urządzeń łatwiej było by konfigurować np. blokady (by linia karmienia nie pracowała przy pustym koszu), zwłoki dla czujników (co w przypadku zwykłych klapek bez dodatkowych przekaźników czasowych jest nierealne), a przede wszystkim alarmy. Wiadomo, da się to zrobić przy odpowiednim podłączeniu, ale w dobie automatyzacji... Ja pracuję nad programem do sterownika PLC, który by pełnił takie funkcje (wraz z powiadamianiem sms). Chciałbym opisać w mojej pracy takie urządzenia, jak to się odbywa, jakie są rozwiązania, itd.

Proszę o informacje!

Pozdrawiam!

Grzegorz

Grzesiek_el - witaj na forum.

Co do Twojego pytania, znam fermy, gdzie paszę do pojemników rozwozi wózkiem pracownik o wschodnim akcencie, ale i takie, gdzie na wyświetlaczu widnieje ilość paszy w silosie.

Systemy zadawania paszy uzależniony jest od przeznaczenia, inne są systemy dla nioski towarowej, inne dla reprodukcji a jeszcze inne dla brojlerów.

Jak wiesz w drobiarstwie nie jest najlepiej, tak więc liczy się na pierwszym miejscu cena, potem prostota systemu i jego możliwość naprawy przez "wiejskiego kowala", czyli w większości jest tak jak pisałeś, czujnik naciskowy lub pojemnościowy, kontrola optyczna /pracownicza/.

Jeżeli będziesz projektował system zadawania paszy, to uwzględnij:

1. brojlery - pasza powinna być dostępna dla kurcząt cały czas,

2. reprodukcja /szczególnie ciężka/ - pasza powinna zostać podana w określonej dawce (potrzebna waga - np. przepływowa) w jak najkrótszym czasie.

Będziesz potrzebować dokładniejszych informacji, pisz.

Pozdrawiam.

1. Czy instalowane są urządzenia, które pokazują stan czujników, stan napędów, czas pracy, ewentualne alarmy?

2. W przypadku takich urządzeń łatwiej było by konfigurować np. blokady (by linia karmienia nie pracowała przy pustym koszu), zwłoki dla czujników (co w przypadku zwykłych klapek bez dodatkowych przekaźników czasowych jest nierealne), a przede wszystkim alarmy.

 

Przepraszam zacytowałem i nie zdążyłem ustosunkować się, więc dlatego kolejny post.

Oczywiście nie neguję Twoich tez bo i tak jest, jak również zauważył poprzednik. Jednak zwróć uwagę, że to co jest proste jest skuteczne - czujnik klapkowy praktycznie sie nie psuje, użytkuje je osobiście od 20 lat i jeszcze nie wymieniłem ani sztuki. Na nowych obiektach zamontowane miałem czujniki pojemnościowe, niestety po 2 latach ciągłej ich wymiany zamieniłem znowu na klapkowe i mam spokój. Tak więc alarmy, urządzenia dodatkowe, które będą monitorowały stan czujników moim skromnym zdaniem to wydatek zbędny, tworzący dodatkowe koszty i jak wszyscy z pewnością zauważą kolejny element potrzebujący serwisowania i nadzoru, bo takież urządzenia również mogą z czasem się zepsuć.

Kolejna sprawa - pkt 2 - linia nigdy nie chodzi na pusto przy pustym koszu gdyż w koszu jest czujnik pustego kosza, w silosach również montuje się czujniki pustych silosów aby rozłączały żmijkę poprzeczną.

Oczywiście w kilku zdaniach nie da się opisać całej technologii zadawania paszy na kurnikach ale głównie chodziło mi o pokazanie praktycznego wykorzystania techniki sprzed 20 lat i zaznaczenie, że spełnia ona swoje zadanie również dzisiaj.

Oczywiście jak na wstępie pisałem nie neguję Twojego zapału do tematu bo jest ciekawy i z pewnością wymyślisz coś ciekawego tylko wątpię czy z praktycznym zastosowaniem.

Dzięki za info.

Odnośnie kurników(chów brojlerów), które konserwuję to jest tak:

Zastosowane czujniki pojemnościowe, ponieważ klapki często się zacinały i przez to bywały problemy.

Kolejna sprawa - pkt 2 - linia nigdy nie chodzi na pusto przy pustym koszu gdyż w koszu jest czujnik pustego kosza, w silosach również montuje się czujniki pustych silosów aby rozłączały żmijkę poprzeczną.

Co do blokad również je zamontowałem, jednak problem stanowi opróżnianie linii np na koniec rzutu. A powiedz mi jak je łączyłeś? Wykorzystałeś styki zwierno-rozwierne czujnika, czy dokładałeś przekaźnik z takimi stykami? Nie miałeś problemów, że stycznik silnika zaczynał się "telepać" (włączać i wyłączać z bardzo dużą częstotliwością)?

Generalnie rzecz biorąc kusi mnie rozwiązanie zastosowane w praktyce z użyciem sterownika PLC. Lada moment będę pisał do pracy dyplomowej program takiego sterownika. Planuję wyposażyć go w następujące funkcje:

możliwość ustawień np opróżnienia linii do zera za pomocą jednego przycisku,

ustawienia zwłok załączeń linii (uzasadnione w przypadku blokowania się paszy na odcinku przedostatni-ostatni kosz na skutek pełnego ostatniego kosza, gdy załączy się linia z silosu, jak i by zapobiec częstym a krótkim załączeniom spowodowanym intensywną konsumpcją),

określenie maksymalnego czasu pracy linii (gdy np czujnik nie zadziała, byśmy nie mieli silosu w kurniku ), gdy zostanie osiągnięty to załączy się alarm,

informacja przez sms o zaniku zasilania, wzbogacone o możliwość załączenia rezerwy, gdy agregat prądotwórczy to umożliwia,

obsługa czasowego załączania i wyłączania oświetlenia,

informacja sms o zadziałaniu termika silnika,

pomiar temperatury (można sprawdzać przez sms), wzbogacony o alarm min i max jak w przypadku sterownika klimatu,

do tego pomiar czasu pracy każdej z linii w ciągu 24 godz (w ten sposób przez sms można sprawdzić prawidłowość pracy linii, gdy czasy są zbliżone)

Oczywiście planuję zrobić na wszystko "by-pass", by za pomocą jednego przełącznika można pominąć ten sterownik i wrócić do sterowania tradycyjnego (np w przypadku jego uszkodzenia). Niestety to tylko elektronika bardzo podatna na wszelkiego rodzaju przepięcia. Są zabezpieczenia ale nie każde gwarantuje 100% skuteczności. Podobnie sprawa wygląda z czujnikami pojemnościowymi.

Wiem jak wygląda sytuacja w drobiarstwie - tak samo jak wiem, że mój klient póki co nie zainwestuje w takie rozwiązanie, ale program będzie czekał na lepsze czasy, których Wam hodowcą życzę!

A na koniec proszę o uwagi, sugestie, pomysły, za co z góry dziękuję!!

Pozdrawiam!

Dzięki za info.

Odnośnie kurników(chów brojlerów), które konserwuję to jest tak:

Zastosowane czujniki pojemnościowe, ponieważ klapki często się zacinały i przez to bywały problemy.

 

Tak jak pisałem wcześniej, żadnych problemów z czujnikami klapkowymi nie mam, oczywiście raz na dwa lata, może i rzadziej wymieniam w nich membrany i tyle

 

 

Co do blokad również je zamontowałem, jednak problem stanowi opróżnianie linii np na koniec rzutu. A powiedz mi jak je łączyłeś? Wykorzystałeś styki zwierno-rozwierne czujnika, czy dokładałeś przekaźnik z takimi stykami? Nie miałeś problemów, że stycznik silnika zaczynał się "telepać" (włączać i wyłączać z bardzo dużą częstotliwością)?

 

Nie wiem o jakie opóźnienie Ci chodzi na koniec rzutu, dla mnie nie jest to wogóle potrzebne. Czujniki podłączone są poprzez przekażniki. Odnośnie "telepania" stycznika - każdy stycznik przewidziany jes (jak zapewne dobrze wiesz) na określoną liczbę "kliknięć" po pewnym czasie styki się zgrzewają, czy dzieje się z nimi coś innego nie wiem, trzeba wymienic stycznik i na kolejne 10 lat lub więcej jest spokój.

 

Pozostałe poruszane tematy są oczywiście ciekawe i warte przemyślenia, zauważ jednakże, że część sterowników np. AC2000 posiada już niektóre z wymienionych przez Ciebie funkcjonalności, jak nie wszystkie, a może i więcej bo można tam jeszcze zamontować czujnik poboru wody wraz z alarmem, do tego dostęp do sterownika przez internet.

Może się mylę ale poczytaj jeszcze trochę o tych bardziej rozbudowanych sterownikach abyś nie podjął się pracy na marne, bo okaże się, że ktoś to już wcześniej wymyślił.

 

Oczywiście nie jest moim celem i zamiarem zniechęcanie Cię do dalszych badań i pracy, to tylko jakieś tam moje spostrzeżenia i uwagi.

 

Odnośnie blokad napisałem "OPRÓŻNIENIE", nie "opóźnienie". Chodziło mi o to, by nikt nie musiał stać przy każdym z koszów i naciskać klapkę, póki cała pasza nie zleci z linii.

Odnośnie telepania to zdarzyło mi się, że stycznik dostawał jednocześnie sygnał start i stop w tym samym czasie na co reagował szybkimi zmianami stanu (potrafisz pewnie sobie wyobrazić jak to wyglądało). Przyczyna prawdopodobnie tkwiła w klapce. W przypadku czujnika pojemnościowego dzięki zwłocznym jego działaniu taka sytuacja wyglądała by inaczej. Dlatego pytałem, czy coś takiego Ci się przytrafiło

Odnośnie AC2000 czytałem instrukcję i znalazłem tylko jedno wyjście przekaźnikowe do sterowania linią paszy. Przeglądałem dostępne urządzenia i faktycznie, istnieją takie rozwiązania ale domyślam się, że za mega pieniądze.

Dziękuję za spostrzeżenia! Czekam na kolejne, ewentualnie jakieś propozycje co kolejnych funkcji.

Pozdrawiam!

Zobacz - http://www.rotem.com/poultry-farming/poultry_feed_control

może coś w tym stylu (mieszanie pasz z kilku silosów)

Zamierzasz robić pełny system sterowania i kontroli, czy częściowy?

Planuję zrobić pełny system sterowania i kontroli ale tylko paszy, bez obsługi wentylacji (ze względu na duży wybór sterowników klimatu na rynku), oraz bez ingerencji w układ pojenia. System dedykowany brojlerom, bez ważenia paszy. Generalnie chodzi o to, by coś nadzorowało pracę czujników i styczników, informowało (alarmem i sms) o

- przekroczeniu zadanych czasów pracy żmijek,

- zaniku napięcia

- zadziałaniu termika

- sterowało czasami załączeń i wyłączeń oświetlenia

- mierzyło temperaturę w kurniku

Do tego właściciel będąc poza fermą mógłby w każdej chwili sprawdzić za pomocą sms czasy pracy poszczególnych żmijek, temperaturę. Na podstawie tych informacji będzie mógł stwierdzić prawidłowość działania systemu.

WITAM

Ja ze 25 lat temu stosowałem do sterowania zadawaniem paszy zwykły stycznik i dwa lub 3 wyłączniki krańcowe. Oraz alarm na zwykłym przekaźniku czasowym z opóźnionym załączaniem alarmu czyli lampki i syrenki w pomieszczeniu obsługi lub gospodarza.

Jak dobrze przemyślisz lokalizacje krańcówek i mechaniki to będzie działać ze znaczną pewnością. Proste tanie skuteczne i co bardzo ważne w rolnictwie działa PEWNIE a różnych bardzo trudnych warunkach.

A do naprawy rolnik zawsze kogoś znajdzie a jak ma trochę pojęcia to i sam zrobi.

A te wszystkie bajery - to bardzo często są o kant d..

drogie, delikatne niepewne i jak padnie to są jaja z serwisem kosztem czasem jego reakcji.

Pamiętajcie że w rolnictwie sprzęt musi jest narażony na warunki znacznie trudniejsze niż w urządzeniach wojskowych.