tm25 0 Napisano 11 Lutego 2012 Ochrona upraw przed dzikami (i ew. innymi zwierzętami) to problem. Są w sprzedaży jakieś odstraszacie: pachnidła (a raczej wprost przeciwnie, bo strasznie śmierdzą), są wyjce elektroniczne, są pastuchy elektryczne i bardzo dużo elektryzatorów. Ale nie mogę znaleźć opinii użytkowników, którzy zastosowali te rozwiązania.Myślę że warto stworzyć specjalną grupę tematyczną, gdzie pomieszczą się te wszystkie różne sprawy, służące rolnikowi w obronie jego upraw przed zwierzyną leśną, niszczącą jego pracę. Wkrótce wiosna, dziki wrócą, one bardzo lubią kukurydzę (i nasiona świeżo zasiane i kolby jesienią). Temat nie pasuje ani do „maszyn”, ani do „pogawędek”, do innych grup też nie. Pozdrawiam tm25 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szopen72 0 Napisano 12 Lutego 2012 Najlepszym sposobem jest wzięcie za dupę zarządców terenu; koła łowieckie i nadleśnictwa. Jak zmusiłem ich do dokładnego liczenia strat i wypłaty odszkodowania to tera pilnuję i już się dowiadują gdzie co będę siał. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tm25 0 Napisano 19 Lutego 2012 Może ktoś z kolegów zna elektryzator Corral Super N3000 i wie, jakie zakłócenia w funkcjonowaniu tego elektryzatora są na nim sygnalizowane przez czerwoną lampkę? (przerwanie ogrodzenia? inne?). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach