o81

Urządzenie nie ma istotnego wpływu na pozostałe parametry mleka. Zostaw mi kontakt do siebie na o81@wp.pl to dam Ci to urządzenie na próbę.

Pisałaś o "chociażby PARU mln..." a para, kojarzy mi się przynajmniej z dwoma. Powtarzam, że to nie jest filtr i nic tam się nie filtruje. Zasada działania opiera się na wytworzeniu siły odśrodkowej. Czy ktoś jeszcze ma jakąś opinię na ten temat ?

Czasem bywa, że wzrost liczby komórek somatycznych pojawia się wraz ze zmianą żywienia, przed zasuszaniem, po wycieleniu, podczas upałów, w wyniku zmian atmosferycznych i innych niezależnych od Ciebie okoliczności. Urządzenie o które pytam nie ma na celu "uzdrawiania" mleka tylko poprawy jego jakości. Dzięki za tą opinię. Nie wiem na ile znasz się na standardach mleka surowego, ale z wypowiedzi widzę że masz na ten temat mgliste pojęcie. Według standardów europejskich mleko klasy ekstra nie powinno zawierać więcej niż 400 tysięcy komórek somatycznych w 1 mililitrze. Gdyby krowa dawała mleko z "chociażby paroma mln komórek" to byłaby to jakaś gęsta breja. Czemu nie? Jeśli pomimo starań obsługi określona grupa krów ma predyspozycje do produkowania mleka obarczonego wysokim poziomem komórek somatycznych to można nad tym pomyśleć. To nie jest filtr tylko wirówka wielkości okazałego odkurzacza, o którą trzeba zadbać i dezynfekować tak samo jak pozostały sprzęt do udoju. Urządzenie waży 60 kg, także myślę, że nie sposób go PRZYPADKOWO przewrócić czy też się o nie przypadkowo potknąć. W najgorszym wypadku uzyskasz mleko takie samo jakbyś po prostu nie zastosowała "wirówki".

Witam. Jestem świeżo upieczonym zootechnikiem. Dostałam propozycję sprzedaży urządzenia (nie ma go jeszcze podobno na rynku Polskim), do którego nie wiem w jaki sposób mam się ustosunkować. Proszę zatem o radę. Zasada działania separatora komórek somatycznych z mleka jest z założenia dosyć prosta. Jest to urządzenie wirujące mleko, siła odśrodkowa wytwarzana przez wirnik działa na komórki somatyczne wytrącając je z roztworu mleka. Urządzenie ma służyć poprawie jakości mleka poprzez zmniejszenie liczby komórek somatycznych i podobno nie ma większego wpływu na pozostałe parametry mleka. 1. Czy uważacie, że takie urządzenie mogłoby się sprawdzić u hodowców bydła mlecznego? (na razie sprzedane zostały 2 egzemplarze, a nabywcy są wniebowzięci) 2. Zakładam, że ponad 80% hodowców bydła mlecznego pozyskuje mleko ekstra klasy. Ile mleka idzie "do ścieków" z powodu przekroczonych dopuszczalnych norm zawartości komórek somatycznych? 3. Czy nabywcami tego typu sprzętu będą hodowcy, którzy mają chore krowy? 4. Czy sprzedaż tego urządzenia może odbić się na dobrostanie zwierząt? 5. Ile krów powinien posiadać hodowca, czy też jaką powinno mieć wydajność stado, żeby zakup takiego sprzętu był dla rolnika korzystny? Z góry dziękuję za odpowiedź.